Bez sensu. Pytanie pierwsze:
Jakie jest Twoje marzenie (no sorry ale chyba wiem, dlatego to jest marzenie)
Drugie: Gdzie chciałbyś wyjechać (chyba wiem skoro chcę tam wyjechać)
I tym podobne.
Pierwsze! Logiczne. Z resztą jestem tak niesamowicie zmienna że mało kto nadąża (nadanża? chyba nie;p) i zawsze parę szczegółów z mojego zachowania jest nieznanych nikomu:) jeszcze;p Ale faktycznie są osoby które wiedzą o mnie bardzo wiele. Mało tego znam taką osobę w Polsce (znaną), która mnie wcale nie zna a ma absolutnie taki sam charakter jak ja:) Myślę, że opisując siebie (w konkursie na opis mojego charakteru) miałaby ze mną egzekwo zwycięstwo;p I nie jest tak, że do mnie jest wiele osób podobnych. Nikt więcej ANI trochę nie ma podobnego charakteru na całym świecie. I to jest właśnie dziwne...
Ludzie często oszukują siebie, tworzą maski, często nawet przed sobą samym, często nie wiedząc o tym, żyją w błogiej nieświadomości, iluzji. Demot mocny, daje do myślenia, choć nie wszystkim.. Tym skłonnym do refleksji, pozwala na zdystansowanie się zarówno do siebie, jak i otaczającego świata, pozwala na poznawanie siebie.
..A poza tym, jest to "konkurs wiedzy o tobie samym" co oznacza, że trzecie osoby nie biorą w nim udziału, tak więc Twoi przyjaciele czy sąsiadka, mogą rzecz jasna wziąć w nim udział, ale tylko wtedy, gdy ich wiedza także tyczyłaby się tylko i wyłącznie ich samych.. ;) W związku z tym, wynik tego konkursu jest niemożliwy do rozstrzygnięcia.. Ciekawa sprawa, ile sami o sobie wiemy, a ile chcielibyśmy wiedzieć oraz czy chcielibyśmy w związku z tym wykorzystać tę wiedzę, może coś zmienić? ;)
Główna! (+)
Moja mama zajęłaby pierwsze, a ja... gdzieś pośrodku listy konkursowiczów
bylbym jurorem.
Główna [+]
pierwsze. większość pozwala się poznać tylko prawdziwym przyjaciołom i to też znają ich wtedy na tyle, na ile im pozwolą...
zalezy kto by to sprawdzał :] nie wiem czemu to jest true demotywator ...
Dokładnie,każdy postrzega inaczej daną osobę...
Nie wiem które miejsce bym zajął, ponieważ nie lubię ustawianych konkursów
Teraz już pierwsze... Nikt nie wie o mnie tyle, ile ja wiem o sobie. Nawet moi najbliżsi przyjaciele, rodzina tym bardziej...
pewnie gdzies z tylu bo ciagle naj*bany chodze
Po co startować w takim konkursie skoro inni znają mnie lepiej niż ja samą siebie.
zanim wprowadziłem się na osiedle na którym mieszkam obecnie, moja sąsiadka wiedziała o mnie wszystko poza tym jak się nazywam
Pierwsze. Nie twierdzę, że znam się w stu procentach, ale wiem o sobie więcej niż ktokolwiek inny.
Bez sensu. Pytanie pierwsze:
Jakie jest Twoje marzenie (no sorry ale chyba wiem, dlatego to jest marzenie)
Drugie: Gdzie chciałbyś wyjechać (chyba wiem skoro chcę tam wyjechać)
I tym podobne.
Sąsiadka pewnie pierwsze miejsce...
Prawdopodobnie ostatnie.
chyba pierwsze, nikt chyba naprawdę nie wie jaka jestem, może sama tego nie wiem...
gdzieś w pierwszej trzydziestce.
co za glupie pytanie...
Gdyby klucz odpowiedzi ustalały osoby, które o mnie plotkują, to ostatnie.
Pierwsze miejsce zajęły by panie plotkujące całe dnie pod naszym blokiem .
kiedys taki zrobilem okazalo sie ze na 4 miejscu wyladowalem
1
Pierwsze to miałaby moja ciotka, która zbyt mało wie i za duzo mówi
Zależy kto by był jurorem...
Drugie, pierwsze - moja przyjaciółka.
Pierwsze! Logiczne. Z resztą jestem tak niesamowicie zmienna że mało kto nadąża (nadanża? chyba nie;p) i zawsze parę szczegółów z mojego zachowania jest nieznanych nikomu:) jeszcze;p Ale faktycznie są osoby które wiedzą o mnie bardzo wiele. Mało tego znam taką osobę w Polsce (znaną), która mnie wcale nie zna a ma absolutnie taki sam charakter jak ja:) Myślę, że opisując siebie (w konkursie na opis mojego charakteru) miałaby ze mną egzekwo zwycięstwo;p I nie jest tak, że do mnie jest wiele osób podobnych. Nikt więcej ANI trochę nie ma podobnego charakteru na całym świecie. I to jest właśnie dziwne...
Ty sama za sobą nie nadążasz.
Tak naprawdę zająłbym pierwsze, lecz wiele osób zapewne "wie swoje".
Ja bym zajął miejsce jurora...
a kto by układał pytania? ;>
ja chyba...
Każdy odpadłby w przedbiegach. Łącznie ze mną.
lepsze pytanie: kto by układał klucz do pytań?
Nie brał bym udziału.
zapewne byłbym zdyskwalifikowany
Pierwsze! Chociaż jeśli Charlie Chaplin zajął bodajże trzecie miejsce w konkursie na swojego sobowtóra, to kto wie :D
Pewnie 2. ,a 1. miejsce miała by moja sąsiadka ,ona wie wszystko o wszystkich
Matex333 miałem to napisać :D
pierwsze? ;x
Ludzie często oszukują siebie, tworzą maski, często nawet przed sobą samym, często nie wiedząc o tym, żyją w błogiej nieświadomości, iluzji. Demot mocny, daje do myślenia, choć nie wszystkim.. Tym skłonnym do refleksji, pozwala na zdystansowanie się zarówno do siebie, jak i otaczającego świata, pozwala na poznawanie siebie.
ostatnie!? Ludzie najmniej wiedza na swój własny temat...
nie zmieścił bym się nawet w rankingu... :D
Chyba pierwsze, ale mogę się mylić.
..A poza tym, jest to "konkurs wiedzy o tobie samym" co oznacza, że trzecie osoby nie biorą w nim udziału, tak więc Twoi przyjaciele czy sąsiadka, mogą rzecz jasna wziąć w nim udział, ale tylko wtedy, gdy ich wiedza także tyczyłaby się tylko i wyłącznie ich samych.. ;) W związku z tym, wynik tego konkursu jest niemożliwy do rozstrzygnięcia.. Ciekawa sprawa, ile sami o sobie wiemy, a ile chcielibyśmy wiedzieć oraz czy chcielibyśmy w związku z tym wykorzystać tę wiedzę, może coś zmienić? ;)
Zajęłabym ostatnie miejsce.
Co za głupi demot. A kto inny może wiedzieć, co w Twojej głowie siedzi? ;p
drugie. sąsiadka zawsze wie lepiej.
byłoby 0-0-0-0-0-0-0-0-0-0-0-0-0-0-0-0-0-0-0-0-0-0-0-0-0-0-0, bo nikt nie ułożyłby pytań..
Takie jak każdy inny ...