Dziwny zbieg okoliczności, że właśnie znalazłam tego demota.
Byłam umówiona ze znajomymi na ognisko, a oni mnie wystawili, i powiedzieli że mam nie przychodzić, i tylko mój kolega powiedział żebym ich olała i przyszła :)
PS. Nie wiem czy to znajdziesz, ale dziękuję Ci za to :**
właśnie olała mnie moja "przyjaciółka", a oprócz niej nie miałam nikogo, więc kto niby zasłużył na moje towarzystwo...? Wygląda na to, że ja nie zasługuje na prawdziwego przyjaciela.
Nie no pewnie, wiadomo lepiej być z byle kim niż samotnie?! Ludzie ogarnijcie się. Zadawanie się z kimś o kim wiecie że nie jest waszym prawdziwym przyjacielem nie ma najmniejszego sensu.
mnie też "koleżanka" często wystawia, bo to bo tamto... głupia jestem, że jeszcze chcę się z nią spotykać w ogóle... nie zasługuje na to, zdecydowanie. teraz w ogóle nie odzywa się, więc... hm... niestety inni też jakoś odeszli... smutne to, ale prawdziwe.
jea. Sama.
forever alone? :D
to przykre, że nie mam przy sobie normalnych ludzi.
Też w ten sposób kiedyś myślałem, teraz jestem prawie całkiem sam...
Dziwny zbieg okoliczności, że właśnie znalazłam tego demota.
Byłam umówiona ze znajomymi na ognisko, a oni mnie wystawili, i powiedzieli że mam nie przychodzić, i tylko mój kolega powiedział żebym ich olała i przyszła :)
PS. Nie wiem czy to znajdziesz, ale dziękuję Ci za to :**
że tak powiem nie mam zbytnio z kim zostać, ale mam to w... [+]
właśnie olała mnie moja "przyjaciółka", a oprócz niej nie miałam nikogo, więc kto niby zasłużył na moje towarzystwo...? Wygląda na to, że ja nie zasługuje na prawdziwego przyjaciela.
brzmi całkiem jak moja sytuacja sprzed paru dni... na pohybel skuwysynom.
Nie mam z kim zostać, niestety. Ale jakoś przeżyję :)
A jeśli wszyscy mnie wystawili to co?
A potem mi się dziwią dlaczego mam obsesję na punkcie psów, one nigdy człowieka nie wystawią
wtedy zostanę sama...
Robię to, od początku wakacji i tak co roku. Kolejne piękne, samotne wakacje...
Forever Alone
[+] Choć nie bedzie ich wiele, to i tak warto porzucić tych, którzy wystawili, dla tych, którzy są naprawde warci mojej przyjaźni...
Ale czasem można dać drugą szansę..
demot:Ostatni kawałek ciasta:Gdy nie ma miejsca na kompromis...
A teraz cytujemy opisy z GG. Moja koleżanka taki miała. Nie macie już pomysłów na Demoty? ; /
Nie no pewnie, wiadomo lepiej być z byle kim niż samotnie?! Ludzie ogarnijcie się. Zadawanie się z kimś o kim wiecie że nie jest waszym prawdziwym przyjacielem nie ma najmniejszego sensu.
Zostanę sam...
Cóż, historia właśnie zatoczyła koło... [forever alone]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2011 o 1:37
Tak i takim sposobem człowiek zostaje sam a później przesiaduje godzinami na demotywatorach itp.
mnie też "koleżanka" często wystawia, bo to bo tamto... głupia jestem, że jeszcze chcę się z nią spotykać w ogóle... nie zasługuje na to, zdecydowanie. teraz w ogóle nie odzywa się, więc... hm... niestety inni też jakoś odeszli... smutne to, ale prawdziwe.