Debilny demot. Kto z polaków był przyjacielem Hitlera? A ilu z "nas" on zniszczył, Jak nadepniesz na odcisk komuś potężnemu, np prokuratorowi, to może on zrobić z ciebie przestępce za to że nagrywasz płytę koledze, z piosenkami ściągniętymi z internetu. Więc nie prawda jest że tylko ex-przyjaciele mogą cię zniszczyć.
Qrvishon bo to jest przestepstwo wiec dlaczego ma prokurator nie zrobić z Ciebie przestępcy? chyba ze sobie je kupisz, z licencja na kopiowanie troche drogo by to wyszło.
Ja akurat zgodzę sie z Qrvishonem. Przecież nie każdy żyd był kiedyś przyjacielem Hitlera i mało który kapitalista znał Stalina i jakoś nie bardzo mi pasuje żeby uznać takich dyktatorów niegoroźnymi.
Bo w tym rzecz, że wróg zbyt mało wie żeby Tobie zaszkodzić a były przyjaciel wie zbyt wiele i może to wszystko wykorzystać przeciwko Tobie... i to będzie bolało podwójnie :(
Biedne dzieci, były przyjaciel was zniszczy mentalnie bo was... obrazi, wyśmieje? Wróg może tyle samo co ex-przyjaciel - wyśmiać cię, obrazić, spuścić wp...dol itd.
Co do demota to za dużo tresci...zresztą już kiedys ktos powiedział:''Boże,chroń mnie przed przyjaciółmi,bo z wrogiem sam sobie poradzę..'' i tyle wystarczy.
Bo prawdziwy przyjaciel to ten na całe życie. "Przyjaciele na chwilę" mogą nam bardzo zaszkodzić, ufamy im powierzamy tajemnicę, nie myśląc o tym, że kiedyś mogą się od nas odwrócić, a oni w chwili gdy już pokażą swoją "prawdziwą twarz" mogą zrobić z naszymi najbardziej skrytymi zwierzeniami wszystko, najczęściej mają o czym plotkować ze swoimi "nowymi przyjaciółmi". Osoba, która miała do czynienia z taką krótkotrwała przyjaźnią najczęściej współczuję osobom, które obecnie zadają się z takim "przyjacielem" bo wie co je czeka. Ale wiadomo człowiek, istota najmądrzejsza myśli, że jego to nie spotka, nie dotyczy i dopiero boleśnie uczy się na swoich błędach, zamiast na czyichś.
Nie zniszczyć, tylko próbować zniszczyć. I przez szacunek dla dawnej przyjaźni nie należy im na to pozwolić. A potem poczekać, aż wyrzuty sumienia ich wykończą. Bezcenne.
Bzdura. Ty chyba nigdy nie miałeś prawdziwego wroga, i mylisz kłótnie psiapsiółek z wojną. Kiedy Hiszpanie byli przyjaciółmi Tainów? A zniszczyli, że i pamięć o nich prawie zanikła.
Jakim cudem to ma 42/22 głosy i już jest za głównej .?!
Ale szacunek bo demot dobry ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2011 o 21:13
Debilny demot. Kto z polaków był przyjacielem Hitlera? A ilu z "nas" on zniszczył, Jak nadepniesz na odcisk komuś potężnemu, np prokuratorowi, to może on zrobić z ciebie przestępce za to że nagrywasz płytę koledze, z piosenkami ściągniętymi z internetu. Więc nie prawda jest że tylko ex-przyjaciele mogą cię zniszczyć.
Qrvishon bo to jest przestepstwo wiec dlaczego ma prokurator nie zrobić z Ciebie przestępcy? chyba ze sobie je kupisz, z licencja na kopiowanie troche drogo by to wyszło.
Ja akurat zgodzę sie z Qrvishonem. Przecież nie każdy żyd był kiedyś przyjacielem Hitlera i mało który kapitalista znał Stalina i jakoś nie bardzo mi pasuje żeby uznać takich dyktatorów niegoroźnymi.
cholernie bolesna prawda
A wtedy to wróg zastąpi przyjaciela..
Cała prawda niestety
Można też: Boże chroń mnie od przyjaciół z wrogami sobie sam poradzę
nie każdy jest religijny co mogłoby źle wpłynąć na ich obiektywną ocenę
Bo w tym rzecz, że wróg zbyt mało wie żeby Tobie zaszkodzić a były przyjaciel wie zbyt wiele i może to wszystko wykorzystać przeciwko Tobie... i to będzie bolało podwójnie :(
"Jeśli znasz przeciwnika i znasz siebie, wygrasz każdą bitwę." [Sun Zi, Sztuka Wojny]
to wynika samo z sb nie musisz tego tłumaczyć ;/
Biedne dzieci, były przyjaciel was zniszczy mentalnie bo was... obrazi, wyśmieje? Wróg może tyle samo co ex-przyjaciel - wyśmiać cię, obrazić, spuścić wp...dol itd.
bo prawda jest taka że przyjaciel, to albo do konca, albo nim nie jest.
pozdrawiam wszystkich
bullshit
Co do demota to za dużo tresci...zresztą już kiedys ktos powiedział:''Boże,chroń mnie przed przyjaciółmi,bo z wrogiem sam sobie poradzę..'' i tyle wystarczy.
petma, je... głową o ścianę:>
Dlatego nie mam przyjaciół. Już nie.
A jeśli mój 'były przyjaciel' zaprzyjaźnił się z moim wrogiem? ...
bo najwięcej o tobie wiedzą
niestety sama się o tym przekonałam... Dlatego teraz stosuje taktyke ograniczonego zaufania...
yyy.. zabciaa a co to kur.. forum dyskusyjne , ktoś ma ci udzielić odpowiedzi ?? :D
Dobre zdjęcie :)
Dlaczego 'ci' napisane jest z wielkiej litery? Szkoda, że masa ludzi nie widzi różnicy między tym zaimkiem, a zwrotem grzecznościowym.
Smutniejsze jest to, że wiele osób potrafi pisać "ja" z wielkiej litery zupełnie niepotrzebnie.
Bo prawdziwy przyjaciel to ten na całe życie. "Przyjaciele na chwilę" mogą nam bardzo zaszkodzić, ufamy im powierzamy tajemnicę, nie myśląc o tym, że kiedyś mogą się od nas odwrócić, a oni w chwili gdy już pokażą swoją "prawdziwą twarz" mogą zrobić z naszymi najbardziej skrytymi zwierzeniami wszystko, najczęściej mają o czym plotkować ze swoimi "nowymi przyjaciółmi". Osoba, która miała do czynienia z taką krótkotrwała przyjaźnią najczęściej współczuję osobom, które obecnie zadają się z takim "przyjacielem" bo wie co je czeka. Ale wiadomo człowiek, istota najmądrzejsza myśli, że jego to nie spotka, nie dotyczy i dopiero boleśnie uczy się na swoich błędach, zamiast na czyichś.
Działa to również w drugą stronę.
Miałam stworzyć dokładnie takiego samego demota... Myślimy tak samo, pozdrawiam
Gdy osoba którą się kochało staje się wrogiem jest gorzej...
teraz to do prwaie nikogo niemam zaufania +
Rety....Sama ptawda, ja jestem właśnie w takiem momencie,kiedy najlepsza "przyjaciólka",dziękuje mi za 7 lat przyjaźni...
Mocne.
Nie przyjaciele, tylko ludzie, których uważa się za przyjaciół. Albo i przyjaciele, ale fałszywi.
Dlatego nie mam przyjaciół. Lepiej zapobiegać niż leczyć :>
Oj, prawda:/
http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQOhSfz8fsf1nFip7E5OdK7KPIZm4eLyr7VWAbemTByUiMrlPGG8g
przemawiająca prawda...
Święta prawda.
Nie zniszczyć, tylko próbować zniszczyć. I przez szacunek dla dawnej przyjaźni nie należy im na to pozwolić. A potem poczekać, aż wyrzuty sumienia ich wykończą. Bezcenne.
Było tak samo ze mną.. Ale jak tą dziwke złapie to jej rodzona matka nie pozna
Bzdura. Ty chyba nigdy nie miałeś prawdziwego wroga, i mylisz kłótnie psiapsiółek z wojną. Kiedy Hiszpanie byli przyjaciółmi Tainów? A zniszczyli, że i pamięć o nich prawie zanikła.
To może rozwinę : strzeż się wrogów , przyjaciół strzeż się podwójnie , neutralnych - potrójnie , a klonów wszystkich wymienionych - poczwórnie .