Pudzian to robi chyba 500 na każdą stronę. 5 na stronę, licząc że dziennie wychodzi około 5 stron, to daje 25 dziennie. Ja robiłem po 500 dziennie
(do tego 90 pompek) i kaloryfera nie miałem. Przez 5 miesięcy, a później mi się znudziło. To nie takie łatwe, więc ostrzegam tych którzy mieli by się rozczarować.
Pudziana w to nei mieszajmy.
A po drugie od robienia brzuszków fakt rosnąmieśnie brzucha tylko problem jest gdy sie ma tłuszcz na brzuchy wtedy ten tluszcz sie nie pali.
Qrvishon - jak się nie daje mięśniom czasu na odpoczynek to nic dziwnego. Nie można codziennie ćwiczyć, trzeba mieć przerwy. Mięśnie rosną po treningu, a nie w jego trakcie. A6W jest jednak zaprzeczeniem bo tam przez prawie miesiąc nie masz ani dnia przerwy. Rzecz w tym, że po miesiącu masz kaloryfer, dlatego polecam dla wytrwałych i żądnych ładnego brzuszka. Ja niestety póki co nie mogę, za dużo skóry zostało na brzuchu i musi się naciągnąć. W tym czasie trenuję inne mięśnie.
@przycinator: to zależy od każdego z nas - jeden potrzebuje 8 godzin żeby dojść do siebie, ktoś inny - 3 dni. Mi
osobiście wystarczy doba. Jeżeli chcecie schudnąć robiąc same brzuszki to się zawiedziecie - trzeba połączyć
ćwiczenia z dietą i jakąś formą aktywności ( jogging, pływanie ).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 lipca 2011 o 20:46
Ja tam jedynie jem mniej, bardziej regularnie i nie obżeram się po nocach. To już duży krok w stronę chudnięcia. Wolę intensywnie ćwiczyć niż odmawiać sobie czegoś dobrego do jedzenia :D
@przycinator: to zależy, które mięśnie. Mięśnie brzucha można robić codziennie, spokojnie dojdą do siebie. Inne, choćby nóg czy rąk potrzebują dłuższej przerwy, ok. 48h.
Co do ciała kulturysty i kaloryfera, to niestety brzuszkami się tego nie osiągnie. Wzmocni się mięśnie, ale rzeźby nie uzyskamy.
To odstaw swoje fake zwolnienie z wfu na "chore kolanka" to sie dowiesz gruby gimbusie. A jak juz siedzisz przed komputerem to pomysl przez chwile do czego oprocz walenia konia i ogladania demotow sluzy internet.
heh, a to jakaś nowa teoria. możesz mi powiedzieć jaki to proces metaboliczny sprawia, że trenując mięsnie potem
szybciej spala się przykrywający je tłuszcz? tłuszcz i mięsień to są zupełnie odrębne tkanki. trenując
mięsnie brzucha spalasz glikogen mięsniowy, gdy ten się skończy zostanie uruchomiony wątrobowy. zapas tłuszczu to
taka długoterminowa lokata, nie jest ruszana z byle powodu. poza tym autor demota twierdzi że trening w czasie przeglądania demotów to "sposób na kaloryferek". choć nie napisał tego wprost, domyślnie chodzi o spalenie tłuszczu
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 sierpnia 2011 o 1:34
Święta prawda. Jak ktoś umie dobrze używać mięśni brzucha, to może je zbudować też za pomocą innych ćwiczeń wielostawowych: pompek na jednej ręce, podciągania, wyciskania na ławce
Grzbiety to takie ćwiczenie. Odwrotność brzuszków. Kladziesz się na brzuchu i podnosisz tłow . Bardzo nie lubie tego ćwiczenia odrazu mnie mostek boli :D
Na kaloryfer najlepsze są przysiady i martwy ciąg, ew. unoszenie prostych nóg w zwisie (żeby zbudować mięśnie). Zaś żeby spalić tłuszcz, polecam interwały 3x w tygodniu i rozsądną dietę.
Kiedyś przez rok pykałem brzuszki. Kiedy dobiliśmy z bratem (motywacja lepsza) po 100 na głowę zaczęło robić się to nudne. Postanowiliśmy zrobić "ile nam sił wystarczy". Po 1500 nam się znudziło i od tamtej pory nie robię. Oczywiście kaloryfera nie widać. Bo aby go pokazać trzeba BIEGAĆ (lub inne aerobowe robić) a nie brzuszki.
Pudzian postanowił sobie to samo tylko dodał jeszcze po 5 na bicepsa. ;D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lipca 2011 o 18:31
Pudzian to robi chyba 500 na każdą stronę. 5 na stronę, licząc że dziennie wychodzi około 5 stron, to daje 25 dziennie. Ja robiłem po 500 dziennie
(do tego 90 pompek) i kaloryfera nie miałem. Przez 5 miesięcy, a później mi się znudziło. To nie takie łatwe, więc ostrzegam tych którzy mieli by się rozczarować.
...85402, 85403, 85404...
Pudziana w to nei mieszajmy.
A po drugie od robienia brzuszków fakt rosnąmieśnie brzucha tylko problem jest gdy sie ma tłuszcz na brzuchy wtedy ten tluszcz sie nie pali.
Qrvishon - jak się nie daje mięśniom czasu na odpoczynek to nic dziwnego. Nie można codziennie ćwiczyć, trzeba mieć przerwy. Mięśnie rosną po treningu, a nie w jego trakcie. A6W jest jednak zaprzeczeniem bo tam przez prawie miesiąc nie masz ani dnia przerwy. Rzecz w tym, że po miesiącu masz kaloryfer, dlatego polecam dla wytrwałych i żądnych ładnego brzuszka. Ja niestety póki co nie mogę, za dużo skóry zostało na brzuchu i musi się naciągnąć. W tym czasie trenuję inne mięśnie.
A dieta to co? Poza tym jeżeli ćwiczysz cały czas w ten sam sposób to nie budujesz masę, tylko ćwiczysz wytrzymałość.
yup, mięśnie potrzebują 2-3 dni odpoczynku żeby rosły, pakowanie dzień w dzień na pewno nie da ciała kulturysty
@przycinator: to zależy od każdego z nas - jeden potrzebuje 8 godzin żeby dojść do siebie, ktoś inny - 3 dni. Mi
osobiście wystarczy doba. Jeżeli chcecie schudnąć robiąc same brzuszki to się zawiedziecie - trzeba połączyć
ćwiczenia z dietą i jakąś formą aktywności ( jogging, pływanie ).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lipca 2011 o 20:46
Ja tam jedynie jem mniej, bardziej regularnie i nie obżeram się po nocach. To już duży krok w stronę chudnięcia. Wolę intensywnie ćwiczyć niż odmawiać sobie czegoś dobrego do jedzenia :D
@przycinator: to zależy, które mięśnie. Mięśnie brzucha można robić codziennie, spokojnie dojdą do siebie. Inne, choćby nóg czy rąk potrzebują dłuższej przerwy, ok. 48h.
Co do ciała kulturysty i kaloryfera, to niestety brzuszkami się tego nie osiągnie. Wzmocni się mięśnie, ale rzeźby nie uzyskamy.
co to sa te grzbiety bo sie nie orjetuje?:)
To odstaw swoje fake zwolnienie z wfu na "chore kolanka" to sie dowiesz gruby gimbusie. A jak juz siedzisz przed komputerem to pomysl przez chwile do czego oprocz walenia konia i ogladania demotow sluzy internet.
LeaurmanyMonrou - to się zorientuj co to jest słownik, bo widzę, że lipa.
Gdy się wyprostujesz to jest to efekt pracy mięśni grzbietu tzw prostowników :)
@piesekpreriowy
U mad? Serio koleś, ochłoń i dopiero pisz komentarze na demotywatorach, bo tu nie LeaurmanyMonrou wygląda na gimbusa, tylko ty.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lipca 2011 o 21:14
heh tylko nie próbujcie tego robić :D
Co to są grzbiety??-_-
To chyba trening ułożony przez przedszkolaka :c
od kiedy trening mięsni brzucha spala tłuszcz który jest zupełnie osobną tkanką a jedynie znajduje się w pobliżu?
Gdzie pisze ze spala? To po pierwsze. A po drugiem im bardziej trenujesz miesnie pod tluszczem tym latwiej on potem schodzi po diecie i np joggingu.
heh, a to jakaś nowa teoria. możesz mi powiedzieć jaki to proces metaboliczny sprawia, że trenując mięsnie potem
szybciej spala się przykrywający je tłuszcz? tłuszcz i mięsień to są zupełnie odrębne tkanki. trenując
mięsnie brzucha spalasz glikogen mięsniowy, gdy ten się skończy zostanie uruchomiony wątrobowy. zapas tłuszczu to
taka długoterminowa lokata, nie jest ruszana z byle powodu. poza tym autor demota twierdzi że trening w czasie przeglądania demotów to "sposób na kaloryferek". choć nie napisał tego wprost, domyślnie chodzi o spalenie tłuszczu
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2011 o 1:34
Brzuszki to nie jest dobre ćwiczenie na kaloryfer, a poza tym jeśli ktoś ma tłuszcz to i tak mięśni brzucha widać nie będzie.
Brzuch pracuję ciężko przy ćw wielostawowych tj, Przysiad ze sztangą trzymaną na barkach, Martwy Ciąg.
Widoczność m. brzucha w dużej mierze, zależy od poziomu bf w organizmie. Brzuch to normalny mięsień 2-3x w tyg po 1-2ćw w zupełności wystarczy.
Święta prawda. Jak ktoś umie dobrze używać mięśni brzucha, to może je zbudować też za pomocą innych ćwiczeń wielostawowych: pompek na jednej ręce, podciągania, wyciskania na ławce
A sposób na główną to plagiat?!
http://demotywatory.pl/1361571/Dieta-cud
a zazdrość to cnota ? o.O
nie przeglądam demotów wrzuconych ponad rok temu.
Grzbiety to takie ćwiczenie. Odwrotność brzuszków. Kladziesz się na brzuchu i podnosisz tłow . Bardzo nie lubie tego ćwiczenia odrazu mnie mostek boli :D
@Klaus250:Masz racje. Wrzuciłem to już jakis czas temu, ale mam nadzieję, że to zbieg okoliczności.
Na kaloryfer najlepsze są przysiady i martwy ciąg, ew. unoszenie prostych nóg w zwisie (żeby zbudować mięśnie). Zaś żeby spalić tłuszcz, polecam interwały 3x w tygodniu i rozsądną dietę.
A po ilu stronach widać efekty ?
Myślę , że A6W jest bardziej skuteczne niż te 5 powtórzeń co stronę ;D
nie chce mi sie
mrrr ;d ale efekt może byc ciekawy ;d
15x5=75
Kiedyś przez rok pykałem brzuszki. Kiedy dobiliśmy z bratem (motywacja lepsza) po 100 na głowę zaczęło robić się to nudne. Postanowiliśmy zrobić "ile nam sił wystarczy". Po 1500 nam się znudziło i od tamtej pory nie robię. Oczywiście kaloryfera nie widać. Bo aby go pokazać trzeba BIEGAĆ (lub inne aerobowe robić) a nie brzuszki.
a fu . to juz wole byc gruby niz tak wygladac
też zauważyliscie że koleś na obrazku ma pępek większy od sutka?
Czyli koniec z demotami...;/
Kuźwa ja zawsze chciałem mieć kaloryferek a mam termę. Ale z drugiej strony porządny gospodarz trzyma konia pod dachem :)
Sposób na zostanie lepszym gitarzystą niż James Hetfield?
1/6 nothing else matters na 1 strone demotów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2011 o 12:53
Niezła bzdura. Nie ma czegoś takiego jak jednoczesne budowanie tkanki mięśniowej i redukcja tłuszczu :) mówi to posiadacz ładnego kaloryferka
Challenge Accepted :D
Bez dobrej diety i aerobów możesz do za.... tak robić ty głupie dziecko bez pojęcia.