nie poszedl bym ponieważ nie igdy by go nie nakręcono. dlaczego ? bo nie jestem ciotą i nie mam pamiętnika. mężczyzna trzyma wszystkie swoje problemy w sobie i z nikim się nimi nie dzieli a zwłaszcza z kartką papieru
pisze pamiętnik, i moze go kiedyś wydam i bd film. Przeżyłam dużo, wiec byłoby Ciekawie. Ale to byłby dramat więc nie chciałabym tego oglądać. wystarczy że to przeżyłam.
raczej bym nie poszla..... bez tego czasami mam kaca moralnego przez to co sie wyprawialo i wyprawia w
zyciu.....innym tez bym go nie polecila ale ciekawa jestem ktora aktorka by mnie zagrala i czy by sprostala roli :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 sierpnia 2011 o 18:29
A pewnie! Od 5 lat pisze pamiętniki mam ich chyba z 10, a w każdym zapisana pierwsza strona: ''Zaczynam moja przygodę z własnymi wspomnieniami, mam nadzieję, że nie skończy się ona szybko...'' - niestety kończy się jeszcze szybciej niż zdążę zamknąć mój pseudo pamiętnik i odłożyć długopis ;p nie naoglądałby się ale można było by stworzyć 2 część pt. ''Pamiętnik-czy to koniec czy nie koniec fascynującej przygody?''.
Ja chętnie bym poszedł na film, ale nie mógłbym uwierzyć nigdy w to co mi się przytrafiło jakby to było w filmie. Ale skoro ja przeżyłem to na prawdę to teraz mógłbym uwierzyć inaczej byłby problem.
Jaaa bym chciała ale ludzie tak by się uśmiali, że bałabym się z domu wyjść :D:D:D Ale ja nawet bym takiego filmu nie chciała chyba, że ja bym tylko miała go obejrzeć ale jakbym miała tyle przesiedzieć w kinie ile mam lat ... Wooow :P:P:P
jesli bylby to TEN pamietnik ktory pisze, to nie. poniewaz pisze tam tylko i wylacznie kiedy dzieje sie cos zlego, mam dola i jestem w rozsypce. a tego nie chcialabym ogladac.. po za tym pisze tam takie rzeczy, ze ktos moglby pomyslec ze jestem psychiczna. ale jesli chodzi o pamietnik z zycia, ze wszystkich wspomnien.. to poszlabym.
Chciałabym pójść, usiąść wygodnie i powspominać te chwile... w końcu wspomnienia ciągle są w nas. Różnie to bywało raz dobrze, a raz źle, czyli na takim filmie można by było się pośmiać i popłakać... A myślę, że fajnym doświadczeniem byłoby zobaczyć jakoś aktorkę, która wciela się we mnie... jednak zobaczyć swoje poczynania z boku, dałyby mi dużo do myślenia... mogłabym obiektywie spojrzeć na siebie.
anzelxd --- w pamiętniku zapisuje się swoje wspomnienia... a skoro nie pamiętasz co się wówczas zdarzyło (opijanie zdania szkoły)to nie mogłeś tego zapisać a więc nie pojawiło się w pamiętniku a co za tym idzie także nie byłoby tego w filmie o tobie!!
po obejrzeniu tego filmu i powtórnemu przeboleniu niektórych 'scen' w życiu raczej wylądowałabym w więzieniu, bo wiekszość moich znajomych już by nie istniała.
Skąd masz się dowiedzieć jakie będzie zakończenie, skoro scenariusz jest na podstawie Twojego
pamiętnika? A w pamiętniku opisujesz to, co się już wydarzyło, jeśli dobrze mnie poinformowano ;]
Myślcie ludzie, po co dowiadywać się zakończenia skoro już je znasz. U mnie ta część filmu kończy się na komentowaniu demotów, ale mam zamiar napisać dalszą część scenariusza :) Oby nie byłaby to 'Moda na Sukces'..
Poza tym zakończenie każdej choćby najdłuższej serii będzie takie same, dramatyczne :/
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 sierpnia 2011 o 14:33
Jeśli każdy rok = 15 minut, to przez pierwsze 3,5 godziny nudaaaa, zaraz koniec filmu i dopiero coś się
dzieje, a końcówka w ogóle fajna, ale nie wiadomo co dalej, bo film się kończy gdy główna bohaterka
komentuje demota :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 sierpnia 2011 o 14:24
Chociaż nie prowadzę pamiętnika, to bym chętnie obejrzała taki film o sobie. By się duuuużo dużo działo w nim to jest pewne, gdyby skrócić najgrubsze akcje w moim życiu to zmieściłby się tak gdzieś w 10 godzinach hehe ;p
Pewnie! ;D
To byłaby komedia połączona z dramatem, horrorem, filmem psychologicznym z domieszką filmu sensacyjnego i telenoweli. ;pp
a porno?
wiesz co to jest horror?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Horror
najpierw się dokształć a potem używaj takich terminów
Gdybym takowy posiadał chyba bym dał spokój za bardzo mnie męczy to co pamiętam a co dopiero to co by się tam znalazło
współczuje tym co by za bilet zapłacili... nudyyyy
a raczej poszłąbym na taki film, gdyby moja wyobraźnia posłużyła za scenariusz:)
Ja bym poszła ale komuś innemu bym odradzała:P
haha, ja tez. jeszcze zalezy kto by mnie zagral... ;)
nigdy , wystarczy że raz to przeżyłam wszystko nie chciałabym jeszcze raz tego0 widzieć
pewnie. kto by nie chciał obejrzeć scen ze swojego życia, a zwłaszcza tych pięknych : )
Noo ;) Ja bym chciała obejrzeć z perspektywy obserwatora wszystkie moje przypały, nocki z kumpelami itp :D
Obejrzeć bym chcial, i to jak! Dramat posypany komedią i szczyptą akcji
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 sierpnia 2011 o 1:24
Z torrentów bym ściągnął
oczywiście, że bym poszła .
podoba mi się ! [+]
A Ty bys poszedl?
a i owszem, i padł przy tym na zawał :D
Szczerze, to wystarczył by mi scenariusz wczorajszej nocy i hit kionowy murowany:)
Raczej bym nie chciał widzieć siebie przed pornusem... ;/
tak, na pornusa zawsze ;]
Poszłabym... To by musiało być niesamowite przeżycie dla mnie ;)
To byłby najnudniejszy film wszech czasów. W dodatku z kiepską obsadą.
U mnie tak samo, zdecydowanie nie polecałbym najgorszemu wrogowi nawet
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 sierpnia 2011 o 19:56
gdybym miał pamiętnik, to bym ściągnął z neta i sam obejrzał :D
Pewnie że tak. Chciałabym sobie przypomnieć te najlepsze wspomnienia ;]
to by był chyba największy zbiór pornoli w dziejach...
nie poszedl bym ponieważ nie igdy by go nie nakręcono. dlaczego ? bo nie jestem ciotą i nie mam pamiętnika. mężczyzna trzyma wszystkie swoje problemy w sobie i z nikim się nimi nie dzieli a zwłaszcza z kartką papieru
nie, gdyż nie prowadzę pamiętnika i nie lubię głupich dramatów... Chodź była by w końcu odmiana i pierwszy film który nie kończy sie happy endem.
pisze pamiętnik, i moze go kiedyś wydam i bd film. Przeżyłam dużo, wiec byłoby Ciekawie. Ale to byłby dramat więc nie chciałabym tego oglądać. wystarczy że to przeżyłam.
Mam podobnie z tym, że mój pamiętnik mam w głowie. Wszystko to co chcę pamiętać - pamiętam.
Nie. Zanudziłabym się na śmierć. Zresztą po co oglądać film, którego koniec i tak jest znany?
nie, pewnie ściągnąłbym z torrentów
Raczej nie, byłby całkiem miły, ale stanowczo zbyt nudny ;)
Ja bym chętnie poszła,mimo, że znam zakończenie. Innym akcja mogła by się wydać zdecydowanie zbyt
pokręcona ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 sierpnia 2011 o 17:29
Tak ale nie teraz bo nie było by puenty ;D
nie... nie lubie powtórek...
Witam i obejrzyjcie przygody kolejnego fanatyka szykmenowica10 zapraszam! --> http://www.youtube.com/watch?v=r5F0rNwsyvQ
Nie chodzę na dołujące filmy :P
nie wiem czy ktokolwiek by na to poszedł. Nawet reżyserowni pewnie nie chciałoby się tego później oglądać.
"Moda na sukces" :D
raczej bym nie poszla..... bez tego czasami mam kaca moralnego przez to co sie wyprawialo i wyprawia w
zyciu.....innym tez bym go nie polecila ale ciekawa jestem ktora aktorka by mnie zagrala i czy by sprostala roli :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 sierpnia 2011 o 18:29
Komediodramat. W kinie mogłoby być ciekawie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 sierpnia 2011 o 18:36
To by byla telenowela...
Nie mam pamiętnika.
niestety nie prowadzę pamiętnika
Ta......,
co niektórym to pewnie co wieczór film by się urywał;)
nie pisze, ale jakby tak było to przy tym czeski film miałby lepszą AKCJE FABUŁĘ I AKCJE
Ja na pewno bym nie puścił swoich dzieci
No pewnie :) to by był niezły dramat... pozatym moze wkoncu bym wiedzial co sie działo w noc kiedy opijalismy zdanie szkoly :)
Jasne! Powstałby niezły horror... ; /
myslę, że film o mnie nie wytrzymałby konkurencji z "Dlaczego Ja?" i "Trudne sprawy" na polsacie...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 sierpnia 2011 o 19:18
A pewnie! Od 5 lat pisze pamiętniki mam ich chyba z 10, a w każdym zapisana pierwsza strona: ''Zaczynam moja przygodę z własnymi wspomnieniami, mam nadzieję, że nie skończy się ona szybko...'' - niestety kończy się jeszcze szybciej niż zdążę zamknąć mój pseudo pamiętnik i odłożyć długopis ;p nie naoglądałby się ale można było by stworzyć 2 część pt. ''Pamiętnik-czy to koniec czy nie koniec fascynującej przygody?''.
to byłby zajebisty film =D
Ja chętnie bym poszedł na film, ale nie mógłbym uwierzyć nigdy w to co mi się przytrafiło jakby to było w filmie. Ale skoro ja przeżyłem to na prawdę to teraz mógłbym uwierzyć inaczej byłby problem.
CHĘTNIE BYM POSZŁA, ALE POD WARUNKIEM, ŻE NIKT OPRÓCZ MNIE BY GO NIE OBEJRZAŁ;) DOSTAŁOBY MI SIĘ OD NIEKTÓRYCH.
Gratuluję autorowi pomysłu! Wybrałabym się, ale tylko wtedy gdy miałabym do dyspozycji profesjonalnego operatora kamery :)
ALE TO BYŁOBY ŻAŁOSNE:D
film z mojego pamiętnika to raczej byłby poradnik-100 sposobów masturbacji. Szybko i skutecznie
Nigdy w życiu - mógłbym tego psychicznie nie wytrzymać. I "mówię" absolutnie poważnie...
Czy bym poszedł? Wszystkie bilety bym wykupił, żeby nikt tego nie widział..
mój to by jeszcze miliony zarobił takiego połączenia kina akcji komedii i sexu w kine nie widziałem
Gdybym ja ku*wa miala pamietnik...
Pewnie nie, bo wkurzałby mnie główny bohater ze swoimi durnymi decyzjami.
Lubię horrory :D
była by to najlepsza komedia:)
W końcu wyszła by DOBRA polska komedia ;]
po co jak już to widziałem?
Ja tam bym bardzo chciała, było wiele wzlotów i upadków .. wiele sytuacji których nie pamiętam. chcialabym sobie je przypomniec i byłoby pro ;D
Jaaa bym chciała ale ludzie tak by się uśmiali, że bałabym się z domu wyjść :D:D:D Ale ja nawet bym takiego filmu nie chciała chyba, że ja bym tylko miała go obejrzeć ale jakbym miała tyle przesiedzieć w kinie ile mam lat ... Wooow :P:P:P
jesli bylby to TEN pamietnik ktory pisze, to nie. poniewaz pisze tam tylko i wylacznie kiedy dzieje sie cos zlego, mam dola i jestem w rozsypce. a tego nie chcialabym ogladac.. po za tym pisze tam takie rzeczy, ze ktos moglby pomyslec ze jestem psychiczna. ale jesli chodzi o pamietnik z zycia, ze wszystkich wspomnien.. to poszlabym.
Nie jestem pedałem-nie mam pamiętnika...
Nie lubię powtórek.
chyba nie chciałabym, żeby jacyś obcy ludzie to oglądali. :]
Taak.!;]]
Chciałabym pójść, usiąść wygodnie i powspominać te chwile... w końcu wspomnienia ciągle są w nas. Różnie to bywało raz dobrze, a raz źle, czyli na takim filmie można by było się pośmiać i popłakać... A myślę, że fajnym doświadczeniem byłoby zobaczyć jakoś aktorkę, która wciela się we mnie... jednak zobaczyć swoje poczynania z boku, dałyby mi dużo do myślenia... mogłabym obiektywie spojrzeć na siebie.
zgadzam się w zupełności z Tobą !
Myślę, że wszystko było by jedną wielką czarną plamą. No może z kolorowymi dodatkami gdzieś na szarym końcu. A że lubie czarny, to bym poszła^^
Po tym filmie pewnie wiele bym wywnioskował i moje życie by się zmieniło.
pewnie ze tak ;D bylo bo to najlepsza : komedia,dramat,psychologiczny,obyczajowy,komedia romantyczna,i sci - ficsion jaki kolwiek widzialem ;D
nie jeżeli ktoś maił by to oglądac
mogłoby być ciekawie... aczkolwiek wolałabym obejrzeć go w domu w samotności... bo bałabym się tego, co tam zobaczę ;)
Z przyjemnością xD Niezły komediodramat by z tego był...o tak!
Ze wstydu bym się spalił...
Nie lubię dramatów
Jasne, że bym poszla ^^ chcialabym to zobaczyć z innej strony ; )
Oczywiście, lubie filmy porno:)
Noo może bym się kur... dowiedział co się dzieje w imprezy.
Nie , ściagnal bym z neta ...
anzelxd --- w pamiętniku zapisuje się swoje wspomnienia... a skoro nie pamiętasz co się wówczas zdarzyło (opijanie zdania szkoły)to nie mogłeś tego zapisać a więc nie pojawiło się w pamiętniku a co za tym idzie także nie byłoby tego w filmie o tobie!!
Pewnie ze tak. Poszedłbym zeby zobaczyc kto mnie zagra. ;]
długi, smutny i totalnie beż żadnej fabuły był by to film... niestety ;/
Dobry demot ; D
Komedio dramat ze średnio rozgarnietym głównym bohaterem hmm...myśle że bym obejrzał
po obejrzeniu tego filmu i powtórnemu przeboleniu niektórych 'scen' w życiu raczej wylądowałabym w więzieniu, bo wiekszość moich znajomych już by nie istniała.
To byłby dramat roku.
Wolałabym zapomnieć...
na co komu druga MOda na sukces
Już posłużył - "Szczęki 2". Jestem tym nadgryzionym waleniem, którego wyrzuciło morze.
Ciężko mi by było wybrać się na jakikolwiek film gdybym znał jego scenariusz. Dlatego dałem słabe. :P
Pewnie ze bym poszła :d dowiedziała bym się jakie będzie zakończenie :)
Skąd masz się dowiedzieć jakie będzie zakończenie, skoro scenariusz jest na podstawie Twojego
pamiętnika? A w pamiętniku opisujesz to, co się już wydarzyło, jeśli dobrze mnie poinformowano ;]
Myślcie ludzie, po co dowiadywać się zakończenia skoro już je znasz. U mnie ta część filmu kończy się na komentowaniu demotów, ale mam zamiar napisać dalszą część scenariusza :) Oby nie byłaby to 'Moda na Sukces'..
Poza tym zakończenie każdej choćby najdłuższej serii będzie takie same, dramatyczne :/
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 sierpnia 2011 o 14:33
Raczej dałabym ten film komuś do obejrzenia :)
nie poszedłbym bo bym znał ten film, co to za sens?
tnij com/zobaczz
bałbym się jakby wyszło
No pewnie :D
yebnięte pytanie. to chyba jasne
Jane, że tak ;)
Ozzywiscie ze bym poszła!
marzenia...
nie mam pamiętnika także lipa chyba a tak w ogóle to co mnie to gówno obchodzi .
Jeśli każdy rok = 15 minut, to przez pierwsze 3,5 godziny nudaaaa, zaraz koniec filmu i dopiero coś się
dzieje, a końcówka w ogóle fajna, ale nie wiadomo co dalej, bo film się kończy gdy główna bohaterka
komentuje demota :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 sierpnia 2011 o 14:24
Nie, nie lubię dramatów.
Tak, z wielkim ręcznikiem na otarcie łez.
Moda na sukces: The Movie
dramato-komedio-horror
jasne :) chętnie bym zobaczyła to jeszcze raz :)
Bym się chyba posrał ze śmiechu ; D
ja mam ciagle glupawke! umarl bym w tym kinie :(
nie zły komedio dramat xD
co ty gadasz ja nie mam pamiętnika !
może bym się w końcu dowiedziała, co robiłam na imprezie tydzień temu
Chociaż nie prowadzę pamiętnika, to bym chętnie obejrzała taki film o sobie. By się duuuużo dużo działo w nim to jest pewne, gdyby skrócić najgrubsze akcje w moim życiu to zmieściłby się tak gdzieś w 10 godzinach hehe ;p
na dramaty nie chodzę.
Nie piszę pamiętników. Co będę moim biografom robotę ułatwiał.
... Od razu by mnie do psychiatryka zamkneli...
Jasne, nareszcie bym się wyspał xD
Nie bo moje życie jest nudne a filmbyłby gorszy od mody na sukces
nie, bo znałabym cały film i to już nie byłoby ciekawe... :/
TAK,NAWET WIEM W JAKIM SERIALU BYM WYSTĄPIŁA ,,UKRYTA PRAWDA''