nie pojmuje czemu ludzi obchodzi los ich ciala po smierci.. przez to juz nie oni.. ja osobiscie chce oddac narzady po smierci, co tylko sie da, reszte spalic.. a jesli naprawde chcesz byc pamietany to stan sie kims wartym pamietania, przydaj sie swiatu
To ja żyje, a wiele osób nawet nie pamięta o moich urodzinach i mnie nie odwiedza. O imieninach czasem pamiętają, ale to jak w telewizji powiedzą, albo czasem w kalendarz spojrzą, to im się skojarzy i się odezwą.
jak dla mnie to tu nie chodzi o to czy on będzie widział, że go odwiedzają czy nie będzie a o zwykłą pamięć o człowieku. o tym, że nam go brak, że był w naszym życiu ważną osobą. jeśli nikt nie przyjdzie na nasz grób najprawdopodobnie nawet się o tym nie dowiemy (pisze najprawdopodobniej bo może ktoś wierzy w życie w niebie po śmierci i patrzenie z niego na świat i bliskich więc nie chce tu nikogo obrażać) więc płakać nie będziemy, ale jednak miło jest pomyśleć, że po naszej śmierci znajdą się osoby, które będą nas odwiedzać z myślą, że 'szkoda, że nas już nie ma'. świadomość, że ktoś 'wpadnie' na nasz grób od tak o, bo był na fajnym meczu i przykro mu, że nas tam nie było więc myśląc o nas 'odwiedził nas' jest naprawdę przyjemna. a swoją drogą genialny nagrobek. nie żebym jakoś specjalnie stawiała na wujechane w kosmos wystawy zamiast zwykłego nagrobka, ale ten jest pomysłowy. a za demot leci [+] bo w moim odczuciu bardzo interesujący.
A po co Ci to? Nie będziesz żył więc będzie Ci wszystko jedno. Chyba lepiej żeby teraz pamiętali o
Tobie, dopóki żyjesz. Pomyśl o sławnych dzisiaj malarzach, którzy umierali w biedzie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 września 2011 o 12:12
Odwiedzać też bez sensu, jeśli ktoś nie lubi. Bliska nam osoba, która zmarła na pewno nie chciałaby,
żebyśmy tracili czas i czy to śnieg, czy to deszcz leźli się pomodlić. Można w domu. No chyba, że
ktoś lubi to w ładną pogodę można się przespacerować.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 września 2011 o 20:40
ew. imieniny, gwiazdka i wielkanoc :p
A co za różnica czy ktos bedzie Cie odwiedzał po śmierci jak juz i tak nie bedziesz istniał?
nie pojmuje czemu ludzi obchodzi los ich ciala po smierci.. przez to juz nie oni.. ja osobiscie chce oddac narzady po smierci, co tylko sie da, reszte spalic.. a jesli naprawde chcesz byc pamietany to stan sie kims wartym pamietania, przydaj sie swiatu
To ja żyje, a wiele osób nawet nie pamięta o moich urodzinach i mnie nie odwiedza. O imieninach czasem pamiętają, ale to jak w telewizji powiedzą, albo czasem w kalendarz spojrzą, to im się skojarzy i się odezwą.
A ja mam to gdzieś, bo i tak będę już martwa.
Co nie zmienia faktu, że nagrobek zajebisty ;)
Cóż, do tego najlepiej trochę namieszać na globie. Później przynajmniej by się dzieciaki w szkole o
tobie uczyły.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2011 o 23:30
Więc wskaż mi adres grobu Osamy.
Cóż, przyznaję, przeoczyłem słowo "odwiedzał". Ale pamiętać o nim będą jeszcze bardzo, bardzo długo.
a sama też tak robisz? czy tylko wymagasz od innych tego czego Ty nie robisz?
jesli nie jestes hipokrytka to zwracam honor :)
Jak wydadzą na nagrobek, kosmiczną cenę, to napewno będą pamiętać :P
dokładnie każda rata pożyczki jaką zaciągnęli w banku na ten cel będzie im o tym przypominać :)
przekichane jeśli ktoś sie urodził i zmarł w dzień zaduszek, wtedy go będą odwiedzać raz do roku :)
nie za dużo wymagasz? :D
ja to raczej bede mial w glebokim powazaniu
po co częściej ,bedziecie rozmaiać ze sobą jak ktoś przyjdzie?
ja bym tam wolał święty spokój
co za roznica czy cie ktos bedzie odwiedzal czy nie, skoro bedziesz martwy?
niech cie zkremuja i prochy rozsypią przy MC-donaldzie
a co cie to będzie obchodziło czy ktoś cię odwiedza
jak dla mnie to tu nie chodzi o to czy on będzie widział, że go odwiedzają czy nie będzie a o zwykłą pamięć o człowieku. o tym, że nam go brak, że był w naszym życiu ważną osobą. jeśli nikt nie przyjdzie na nasz grób najprawdopodobnie nawet się o tym nie dowiemy (pisze najprawdopodobniej bo może ktoś wierzy w życie w niebie po śmierci i patrzenie z niego na świat i bliskich więc nie chce tu nikogo obrażać) więc płakać nie będziemy, ale jednak miło jest pomyśleć, że po naszej śmierci znajdą się osoby, które będą nas odwiedzać z myślą, że 'szkoda, że nas już nie ma'. świadomość, że ktoś 'wpadnie' na nasz grób od tak o, bo był na fajnym meczu i przykro mu, że nas tam nie było więc myśląc o nas 'odwiedził nas' jest naprawdę przyjemna. a swoją drogą genialny nagrobek. nie żebym jakoś specjalnie stawiała na wujechane w kosmos wystawy zamiast zwykłego nagrobka, ale ten jest pomysłowy. a za demot leci [+] bo w moim odczuciu bardzo interesujący.
nie chcę mi się czytać, dlatego daje + .
A po co Ci to? Nie będziesz żył więc będzie Ci wszystko jedno. Chyba lepiej żeby teraz pamiętali o
Tobie, dopóki żyjesz. Pomyśl o sławnych dzisiaj malarzach, którzy umierali w biedzie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2011 o 12:12
Życie jest dla żywych, nie mam zamiaru zawracać swoimi zwłokami głowy innym więcej, niż to konieczne
dzień urodzin, śmierci i Zaduszki? nie za dużo? ;D
Odwiedzać też bez sensu, jeśli ktoś nie lubi. Bliska nam osoba, która zmarła na pewno nie chciałaby,
żebyśmy tracili czas i czy to śnieg, czy to deszcz leźli się pomodlić. Można w domu. No chyba, że
ktoś lubi to w ładną pogodę można się przespacerować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2011 o 20:40
denerwuje mnie to, że ttrzeba tyle wydawać na nagrobki w Polsce.. Np. w USA mają tylko wbity głaz w ziemię i nawet ładniej to wygląda..
Pewnie jakis Rom, spotkania rodzinne...
ale czy Ty pamiętasz o osobach , które teraz leżą na cmentarzu . ?
Co jak co, ale grób zajebisty xd Tam jest w ogóle stół? hm, szykują się wspólne, niedzielne obiadki xD
Ja tam nie chcę, żeby po mojej śmierci ludzie zawracali sobie mną za dużo głowę. Po co mi to?