te, co mają małe narzekają na małe. te, co mają duże narzekają na duże. różnica jest taka, że duże to prawdziwy kłopot, a małe to prawdziwe kompleksy. ;)
Każde piersi na starość robią się obwisłe, i małe i duże, jeśli się o nie nie dba. Nie ma nic gorszego niż zaniedbywanie tak pięknego elementu ciała jakimi są piersi :)
Masz rację ale do tego też dochodzi fakt, że cycata kobieta nie urodziła się z dużymi piersiami więc siłą rzeczy wie jak to jest mieć zarówno mniejszy rozmiar jak i duży, Kobiety z małym biustem niestety nie mają porównania i idealizują swoje własne wyobrażenie. Oczywiście nie wszystkie bo podobno są babeczki zadowolone ze swoich "mandarynek".
znienawidzona - mało która kobieta pamięta, że najlepiej na jędrność piersi wpływają męskie pieszczoty, ponieważ one pobudzają krążenie w piersiach, przez co komórki są lepiej odżywione... po co faceta prosić, no nie? lepiej samemu po kryjomu kremiki wcierać... tak samo na poprawę płodności faceta, najlepiej wpływają kobiece dłonie... tak zostaliśmy stworzeni i nie jest to żaden wymysł erotomana...
@vvrytmiereggae gratuluję, też mam małe piersi i nie robię z tego faktu żadnych kompleksów, jedynie żona narzeka, mógłbyś schudnąć czy coś .....
ps też nie chciałbym mieć większych
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 lutego 2021 o 19:58
ja osobiście mam gdzieś zdanie ludzi, którzy patrząc na dziewczynę
mówią:
"ta ma małe piersi to nawet z nią nie gadam." każda dziewczyna nie zależnie od tego czy jest
płaska czy
też ma bardzo duży biust znajdzie sobie chłopaka bo na świecie są nie tylko kolesie patrzący
na biust
ale i Ci, którzy patrzą na wnętrze, a także Ci, którzy lubią małe piersi. zapewne zaraz
usłyszę, że mówię tak tylko dlatego, że nie mam "cycek" i nikt mnie nie chce. odpowiem więc zanim
zdążycie coś napisać, żebyście nie musieli sobie
zużywać klawiatury - Wasze zdanie mnie nie
interesuje. nie znacie mnie, a jeśli
nawet mam małe piersi, albo nie mam ich w ogóle i to miałoby być
powodem dla którego macie mnie wyśmiewać to
tym bardziej Wasze zdanie mnie nie interesuje. kobieta nie ma
wpływu na to jaki ma biust, a nie będzie
specjalnie tyła, żeby mieć więcej tłuszczu na klatce
piersiowej tylko po to aby podobać się pustym
kolesiom. cieszcie się panowie, że nie macie penisa na czole
tylko w spodniach bo gdyby Was traktowano tak
jak Wy traktujecie kobiety to z pewnością niezmiernie byście
się cieszyli, że żadna z Pań nie chce z
Wami gadać i skreśla Was tylko dlatego, że natura poskąpiła
Wam gdzieniegdzie. (nie mówię o wszystkich facetach, kieruje to do tych którzy tak postrzegają kobiety.
jako stojak na "cycki"). co do demota. duże piersi to duży problem. czemu? poczytajcie panowie w necie. bo
panie raczej wiedzą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 grudnia 2011 o 19:28
joasia jeszcze dopisz że "kiedyś to było inaczej". Tradycyjnie gówno prawda, bo kobiece kształty zawsze
były pożądane, a jakby nie patrzeć piersi to chyba najbardziej kobiecy atrybut. A tak już nas ewolucja
przez ileś tysięcy lat nauczyła, że poszukujemy atrybutów kobiecości/męskości w partnerze bo
oznaczają dobre geny. Jasne, mogę powiedzieć że popkultura wmówiła nam, że duże penisy są lepsze od
małych, ale co to zmieni? Większe i jędrne piersi nie są jakimś super kryterium doboru partnerki, ale
jednak miło jak są (przy czym też nie jest tak, że "im większe tym lepsze")
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 grudnia 2011 o 20:48
Gdzieś słyszałem opinię psychologiczną, że wielkie piersi wolą mężczyźni niedojrzali emocjonalnie, a małe ignorują. Dojrzałym nie robi to wielkiej różnicy, ważne by były naturalne. Ale że wysoko zaszli ci niedojrzali, tak wyszło, że one są o wiele bardziej cenione.
Dla mnie piersi są dopiero na czwartym miejscu oceny kobiecej urody. Na pierwszym stoi figura, na drugim
twarz, na trzecim dupa + nogi. (Uprzedzając co poniektórych romantyków i romantyczki - w democie mowa o piersiach, będących atrybutem fizycznym, więc osobowości pod uwagę nie bierzemy.)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 grudnia 2011 o 20:55
duże piersi naprawdę moga być kłopotem, na pewno grawitacja zadziała bardziej dotkliwie niż na małych, są niewygodne gdy uprawiasz sport-niestety co o tym wiem bo ćwiczę codziennie, może i mam fajną figurę, ale jest problem z kupieniem stanika i ubrań- jak coś jest dobre w talii to na cyckach za małe, a jak już jakimś cudem znajdę coś 12dobrego w piersiach to jest za szerokie niżej. kobitki nie narzekajcie na małe:)
g*wno prawda. Ja i moje E jesteśmy bardzo zadowolone z siebie...
Na prawdę bawi mnie gdy kobiety przekrzykują się, które piersi są lepsze. Leczycie kompleksy w ten sposób? Dajcie se spokój, to tak samo jakby się wykłócać jaki kolor włosów jest najlepszy. Każda ma cycki inne i czas się z tym pogodzić, a nie dla lepszego samopoczucia wmawiać kobietom z czy to dużymi czy małymi cyckami, że mają gorzej. Dziecinada.
Ja się z demotem jak najbardziej zgadzam, ponieważ nie ukrywam duży biust=duży problem i to nie tylko, że działa grawitacja, ale najgorszy jest ból pleców, kupowanie ciuchów, uprawianie sportu to jest masakra i to, że zazwyczaj jest tak i nie ukrywajmy, że większość mężczyzn spojrzy się na ten biust : )
- posiadaczka dużego biustu. ;D
Ja bym najchętniej pozbyła się kilku rozmiarów z biustu.
Co jak co, ale rozmiar H/I to już przesada
Bieganie/skakanie nie wchodzi w grę, a leżenie na brzuchu to katorga...
te, co mają małe narzekają na małe. te, co mają duże narzekają na duże. różnica jest taka, że duże to prawdziwy kłopot, a małe to prawdziwe kompleksy. ;)
Każde piersi na starość robią się obwisłe, i małe i duże, jeśli się o nie nie dba. Nie ma nic gorszego niż zaniedbywanie tak pięknego elementu ciała jakimi są piersi :)
Masz rację ale do tego też dochodzi fakt, że cycata kobieta nie urodziła się z dużymi piersiami więc siłą rzeczy wie jak to jest mieć zarówno mniejszy rozmiar jak i duży, Kobiety z małym biustem niestety nie mają porównania i idealizują swoje własne wyobrażenie. Oczywiście nie wszystkie bo podobno są babeczki zadowolone ze swoich "mandarynek".
@halket- masz rację. Ja np. mam małe piersi, ale za nic nie chciałabym mieć większych ;)
znienawidzona - mało która kobieta pamięta, że najlepiej na jędrność piersi wpływają męskie pieszczoty, ponieważ one pobudzają krążenie w piersiach, przez co komórki są lepiej odżywione... po co faceta prosić, no nie? lepiej samemu po kryjomu kremiki wcierać... tak samo na poprawę płodności faceta, najlepiej wpływają kobiece dłonie... tak zostaliśmy stworzeni i nie jest to żaden wymysł erotomana...
@vvrytmiereggae gratuluję, też mam małe piersi i nie robię z tego faktu żadnych kompleksów, jedynie żona narzeka, mógłbyś schudnąć czy coś .....
ps też nie chciałbym mieć większych
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2021 o 19:58
też prawda :)
Ponieważ cała ta popkultura wmówiła nam, kobietom, że tylko duże piersi są ładne i podobają się facetom. Na szczęście to się zaczyna zmieniać, uff.
ja osobiście mam gdzieś zdanie ludzi, którzy patrząc na dziewczynę
mówią:
"ta ma małe piersi to nawet z nią nie gadam." każda dziewczyna nie zależnie od tego czy jest
płaska czy
też ma bardzo duży biust znajdzie sobie chłopaka bo na świecie są nie tylko kolesie patrzący
na biust
ale i Ci, którzy patrzą na wnętrze, a także Ci, którzy lubią małe piersi. zapewne zaraz
usłyszę, że mówię tak tylko dlatego, że nie mam "cycek" i nikt mnie nie chce. odpowiem więc zanim
zdążycie coś napisać, żebyście nie musieli sobie
zużywać klawiatury - Wasze zdanie mnie nie
interesuje. nie znacie mnie, a jeśli
nawet mam małe piersi, albo nie mam ich w ogóle i to miałoby być
powodem dla którego macie mnie wyśmiewać to
tym bardziej Wasze zdanie mnie nie interesuje. kobieta nie ma
wpływu na to jaki ma biust, a nie będzie
specjalnie tyła, żeby mieć więcej tłuszczu na klatce
piersiowej tylko po to aby podobać się pustym
kolesiom. cieszcie się panowie, że nie macie penisa na czole
tylko w spodniach bo gdyby Was traktowano tak
jak Wy traktujecie kobiety to z pewnością niezmiernie byście
się cieszyli, że żadna z Pań nie chce z
Wami gadać i skreśla Was tylko dlatego, że natura poskąpiła
Wam gdzieniegdzie. (nie mówię o wszystkich facetach, kieruje to do tych którzy tak postrzegają kobiety.
jako stojak na "cycki"). co do demota. duże piersi to duży problem. czemu? poczytajcie panowie w necie. bo
panie raczej wiedzą.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 grudnia 2011 o 19:28
joasia jeszcze dopisz że "kiedyś to było inaczej". Tradycyjnie gówno prawda, bo kobiece kształty zawsze
były pożądane, a jakby nie patrzeć piersi to chyba najbardziej kobiecy atrybut. A tak już nas ewolucja
przez ileś tysięcy lat nauczyła, że poszukujemy atrybutów kobiecości/męskości w partnerze bo
oznaczają dobre geny. Jasne, mogę powiedzieć że popkultura wmówiła nam, że duże penisy są lepsze od
małych, ale co to zmieni? Większe i jędrne piersi nie są jakimś super kryterium doboru partnerki, ale
jednak miło jak są (przy czym też nie jest tak, że "im większe tym lepsze")
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 grudnia 2011 o 20:48
ruch.ałbym
Gdzieś słyszałem opinię psychologiczną, że wielkie piersi wolą mężczyźni niedojrzali emocjonalnie, a małe ignorują. Dojrzałym nie robi to wielkiej różnicy, ważne by były naturalne. Ale że wysoko zaszli ci niedojrzali, tak wyszło, że one są o wiele bardziej cenione.
Skoro niedojrzali, to jakim cudem zaszli wysoko? A może, w takim razie, niedojrzałość nie jest niczym złym, bo nie przeszkadza w osiągnięciu sukcesu?
dlaczego wysoko zaszli? Może po prostu stanowią większość?
Dla mnie piersi są dopiero na czwartym miejscu oceny kobiecej urody. Na pierwszym stoi figura, na drugim
twarz, na trzecim dupa + nogi. (Uprzedzając co poniektórych romantyków i romantyczki - w democie mowa o piersiach, będących atrybutem fizycznym, więc osobowości pod uwagę nie bierzemy.)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 grudnia 2011 o 20:55
Ale jest też plus małych piersi - grawitacja tak mocno nie zadziała ;D
atrybut kobiecości (piersi) więc trzeba je mieć ;D
pomiędzy za małymi a za dużymi są te najlepsze :)
Ponieważ znają zalety dużych:) a tak poważnie...Panie kochane!!! duże, małe, średnie... My was kochamy:)
duże piersi naprawdę moga być kłopotem, na pewno grawitacja zadziała bardziej dotkliwie niż na małych, są niewygodne gdy uprawiasz sport-niestety co o tym wiem bo ćwiczę codziennie, może i mam fajną figurę, ale jest problem z kupieniem stanika i ubrań- jak coś jest dobre w talii to na cyckach za małe, a jak już jakimś cudem znajdę coś 12dobrego w piersiach to jest za szerokie niżej. kobitki nie narzekajcie na małe:)
g*wno prawda. Ja i moje E jesteśmy bardzo zadowolone z siebie...
Na prawdę bawi mnie gdy kobiety przekrzykują się, które piersi są lepsze. Leczycie kompleksy w ten sposób? Dajcie se spokój, to tak samo jakby się wykłócać jaki kolor włosów jest najlepszy. Każda ma cycki inne i czas się z tym pogodzić, a nie dla lepszego samopoczucia wmawiać kobietom z czy to dużymi czy małymi cyckami, że mają gorzej. Dziecinada.
Na tych demotach to coraz częściej widuję gołe baby...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2011 o 16:26
Ja się z demotem jak najbardziej zgadzam, ponieważ nie ukrywam duży biust=duży problem i to nie tylko, że działa grawitacja, ale najgorszy jest ból pleców, kupowanie ciuchów, uprawianie sportu to jest masakra i to, że zazwyczaj jest tak i nie ukrywajmy, że większość mężczyzn spojrzy się na ten biust : )
- posiadaczka dużego biustu. ;D
Jakie znowu piersi?!?! Piersi to może mieć kurczak, a kobieta ma po prostu CYCOSZKI :)
Ja bym najchętniej pozbyła się kilku rozmiarów z biustu.
Co jak co, ale rozmiar H/I to już przesada
Bieganie/skakanie nie wchodzi w grę, a leżenie na brzuchu to katorga...
z punktu widzenia faceta - małe piersi => gdzie one są... duże piersi => co ja mam z nimi robić...