Łał. Ja też. To dopiero za rok ale i tak już bym zdał nie ucząc się. W 2 klasie gimnazjum nauczycielka przyniosła poziom podstawowy. Z ciekawości zrobiłem (bez przygotowania) i co? 60% Może to niewiele, ale ilu maturzystów nawet 30 % nie miało.
e tam, to nic szalonego, rozszeżonej nie da się nie zdać, bo podstawowa o tym decyduje, ale jak to niektórzy mówią podstawa to rozgrzewka, a później piszesz matóre...
Prawde mówiąc jak na 18-tolatke masz wielkie skłonności do chwalenia sie. Ja zdaje rozszerzoną matme fizyke i infe i jakoś nie robie z tego powodu demotów.... A tak swoją drogą- co "to coś" robi na głównej?
A po co infe? Jak chcesz ją studiować to mam złe wieści, jak zdasz matmę i fizę już i tak się na studia dostaniesz a na uczelni i tak powiedzą ci, że to wszystko to bzdury i masz to zapomnieć bo się nie przyda.
matma i fizyka? eeee, w tym roku na niektóre uczelnie (i to z czołówki tych - pożal się Boże -"rankingów" uczelni wyższych) na informatykę wystarczył dobrze zdany język i matma podstawowa. :]
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 września 2011 o 21:30
JA wiem, że na dobrą sprawe wystarcza dobrze zdana matma rozszerzona, ale sprawa wygląda tak: fizyke i infe ja np. zamierzam zdać dlatego, że na uczelni przy rekrutacji wybiorą mi jeden z tych 3-ech przedmiotów, który poszedł najlepiej, poza tym po infie zamierzam studiować też fizyke, ale to na zaś.
zdałem rozszerzoną z matmy, fizy i jeszcze tam czegoś, skończyłem sześcioletnie studia na polibudzie. Jestem jednym z wielu. Wg waszego podejścia powinienem być wręcz popi*rdolony. Ogarnijcie się bo patrząc na takie podejście mam wrażenie, że do matury wkrótce dopuszczą "szalone" małpy, a nie ludzi.
To żadne szleństwo. W obecnym kształcie podstawowa matura z matmy jest na poziomie egzaminu gimnazjalnego sprzed 5 lat a rozszerzona prawie na poziomie podstawowej z tamtych czasów.
Także nie ma się czym chwalić. Poza tym i tak egzaminy na studiach są bardziej wymagające niż ta "maturka".
Pozdrawian
Student Politechniki Wrocławskiej
I TAK DRODZY KOLEDZY I KOLEŻANKI A RACZEJ DROGIE DZIECI - WYSZŁA PRAWDA O ŚREDNIEJ WIEKU LUDZI TU BYWAJĄCYCH .... ZATEM JEŚLI DEMOT JEST AMBITNY I DLA WIĘKSZOŚCI NIEZROZUMIAŁY, BĄDŹ CO WIĘCEJ ZBYT INTELIGENTNY LEPIEJ ZMINUSOWAĆ I POZWOLIĆ ABY BYLE GNIOT WSZEDŁ NA GŁÓWNĄ - SZAPOBA ADMINIE !
kumple mieli 4 na koniec i zdali rozszerzenie na 50%,ja mialem 2 i nauczycielka mnie probowala zniechecic,a zdalem na 70%,wiec tak trzymaj i sie nie poddawaj :)
zauważcie, że dla kogoś może to być coś nieosiągalnego i robi to by pokonać swoje słabości, pokazać, że stać go na więcej :) - taka jest moja interpretacja jako autorki, no ale jak wiadomo - każdy inaczej interpretuje, bo każdy ma inną sytuację :)
Łoł szaleństwo ... na studiach cały materiał z matury rozszerzonej będziesz musiał przerobić w 4 tyg i nazywa się to wstępem do analizy matematycznej. Prawdziwa matematyka zacznie się później ;)
życzę powodzenia krejzolko ;DD
http://www.youtube.com/watch?v=RFZrzg62Zj0
who cares
Łał. Ja też. To dopiero za rok ale i tak już bym zdał nie ucząc się. W 2 klasie gimnazjum nauczycielka przyniosła poziom podstawowy. Z ciekawości zrobiłem (bez przygotowania) i co? 60% Może to niewiele, ale ilu maturzystów nawet 30 % nie miało.
"Rzułf", ja też. Bardziej boję się o matmę, niż o fizę.
a ja odwrotnie :]
Kiedyś też zrobiłem coś szalonego- poszedłem do kościoła
Jeśli jesteś ateistą to prawdziwy z Ciebie krejzol :D.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 września 2011 o 21:30
Nie warto... Pozdrawiam- student Politechniki ;]
e tam, to nic szalonego, rozszeżonej nie da się nie zdać, bo podstawowa o tym decyduje, ale jak to niektórzy mówią podstawa to rozgrzewka, a później piszesz matóre...
Jeszcze napisz zółw przez RZ ;]
Wow, w takim razie nawet nie wiedziałem jaki ze mnie był świr 8 lat temu gdy zdawałem z fizyki :D
Prawde mówiąc jak na 18-tolatke masz wielkie skłonności do chwalenia sie. Ja zdaje rozszerzoną matme fizyke i infe i jakoś nie robie z tego powodu demotów.... A tak swoją drogą- co "to coś" robi na głównej?
widze ze masz problem ze soba ;p
Psychologiem raczej nie będziesz ;)
A po co infe? Jak chcesz ją studiować to mam złe wieści, jak zdasz matmę i fizę już i tak się na studia dostaniesz a na uczelni i tak powiedzą ci, że to wszystko to bzdury i masz to zapomnieć bo się nie przyda.
matma i fizyka? eeee, w tym roku na niektóre uczelnie (i to z czołówki tych - pożal się Boże -"rankingów" uczelni wyższych) na informatykę wystarczył dobrze zdany język i matma podstawowa. :]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 września 2011 o 21:30
JA wiem, że na dobrą sprawe wystarcza dobrze zdana matma rozszerzona, ale sprawa wygląda tak: fizyke i infe ja np. zamierzam zdać dlatego, że na uczelni przy rekrutacji wybiorą mi jeden z tych 3-ech przedmiotów, który poszedł najlepiej, poza tym po infie zamierzam studiować też fizyke, ale to na zaś.
Kilkanaście tysięcy osób w Polsce zdaje rocznie maturę rozszerzoną z matematyki. Nie czuj się specjalnie wyjątkowy.
wyjątkowa*
cytuję: "POSTANOWIŁAM zrobić coś szalonego" ;)
Ja też, właśnie zacząłem uczęszczać na fakultety. Wytrwałości życzę, ja już zaczynam mieć dość
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 września 2011 o 17:59
ja też postanowiłem przetrwać 3 lata w zawodówce póki co jeszcze tylko 9 miesięcy i kończę to trzymajcie za mnie kciuki :D
Ja pie$rdo%lę co takie goooowno robi na głównej?
Gratuluję i życzę powodzenia!
ja tez zdaje rozszerzona xD jestem wariatka xD
zdałem rozszerzoną z matmy, fizy i jeszcze tam czegoś, skończyłem sześcioletnie studia na polibudzie. Jestem jednym z wielu. Wg waszego podejścia powinienem być wręcz popi*rdolony. Ogarnijcie się bo patrząc na takie podejście mam wrażenie, że do matury wkrótce dopuszczą "szalone" małpy, a nie ludzi.
admin zrobił coś bardziej szalonego.... dał to "coś" na główną...
ale to i tak mnie szalone niz zdawanie niemieckiego ;))
Aha. No to powiem ci szczerze że jesteś szalona. Szalona jak Kolumna Zygmunta nie przymierzając.
To żadne szleństwo. W obecnym kształcie podstawowa matura z matmy jest na poziomie egzaminu gimnazjalnego sprzed 5 lat a rozszerzona prawie na poziomie podstawowej z tamtych czasów.
Także nie ma się czym chwalić. Poza tym i tak egzaminy na studiach są bardziej wymagające niż ta "maturka".
Pozdrawian
Student Politechniki Wrocławskiej
I TAK DRODZY KOLEDZY I KOLEŻANKI A RACZEJ DROGIE DZIECI - WYSZŁA PRAWDA O ŚREDNIEJ WIEKU LUDZI TU BYWAJĄCYCH .... ZATEM JEŚLI DEMOT JEST AMBITNY I DLA WIĘKSZOŚCI NIEZROZUMIAŁY, BĄDŹ CO WIĘCEJ ZBYT INTELIGENTNY LEPIEJ ZMINUSOWAĆ I POZWOLIĆ ABY BYLE GNIOT WSZEDŁ NA GŁÓWNĄ - SZAPOBA ADMINIE !
Zapomniałeś capslock'a wyłączyć.
Ja studiuję na politechnice, więc idąc tym tokiem rozumowania, mnie już dawno powinni zamknąć w psychiatryku :P
A po maturze zrob cos bardziej szalonego: wyjedz za granice i studiuj tam matematyke!! Poziom szalenstwa skoczy w gore :D
POWODZENIA NIE ZDASZ !!!
powodzenia:) ja prawdopodobie z chemii:)
haha faktycznie hardcore : D
HA ! to jest nas dwoje ;))
a co w tym szalonego ? No chyba że jesteś nolifem.....
Zdawać, a zdać stanowi różnicę.
kumple mieli 4 na koniec i zdali rozszerzenie na 50%,ja mialem 2 i nauczycielka mnie probowala zniechecic,a zdalem na 70%,wiec tak trzymaj i sie nie poddawaj :)
zauważcie, że dla kogoś może to być coś nieosiągalnego i robi to by pokonać swoje słabości, pokazać, że stać go na więcej :) - taka jest moja interpretacja jako autorki, no ale jak wiadomo - każdy inaczej interpretuje, bo każdy ma inną sytuację :)
powodzenia xD
ja zdaję trzy języki...;p
a ja rozszerzona fiz i co cwaniaki?
hahaha, szczyt szaleństwa, pozdro.
wow! a ja z racji rze jestem na chumanistycznym postanowilem zdawac polskji:)
jeśli jesteś na "humanistycznym" to oznajmiam Ci "że" z taką ortografią to na pewno nie zdasz z "polskiego" :D
myślę, że zrobił te błędy z premedytacją.
Jeżeli to "szaleństwo" spowodowane jest tym, że kończysz klasę humanistyczna, to nie mylmy szaleństwa z głupotą ;)
"Jeśli ktoś idzie na humana, bo nie lubi matmy, to niech się puknie w głowę". Dobry wybór, życzę powodzenia.
Na humana nie idzie się ze względu na nienawiść do matmy, tylko dla rozwoju swoich zainteresowań pod kątem humanistycznym.
Jak nie zdasz to i tak Ci sie nic nie stanie, bo to dodatkowy przedmiot wiec faktycznie skrajny objaw szalenstwa. Jackass !
Łoł szaleństwo ... na studiach cały materiał z matury rozszerzonej będziesz musiał przerobić w 4 tyg i nazywa się to wstępem do analizy matematycznej. Prawdziwa matematyka zacznie się później ;)
no to powodzenia, też wpadłam na ten sam pomysł i wyszło jak wyszło.. :P
Nie będę mówił co zdawałem bo to chyba nikogo nie obchodzi, dlatego również nie rozumiem co ten demot robi na głównej? -.-
Ty chyba nigdy w życiu nie zrobiłaś nic szalonego...
matematyka podstawowa to nie problem,martwię się o język polski i angielski ustny
Ja zdaję polski i niemiecki na poziomie rozszerzonym to poszalejemy :D
A ja piszę w tym roku szkolnym piszę egzamin gimnazjalny na którym będzie język podstawa i rozszerzenie
:(
I prawie jak matura....
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 września 2011 o 15:47
Co jest dziwnego w zdawaniu rozszerzonej matmy? W mojej klasie większość chce zdawać i nikogo to nie dziwi...
Żółwik drugiemu hardkorowi