Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1771 1961
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Impresa
+13 / 19

Single zazwyczaj chcą być z kimś. Oczywiście są wyjątki ;)

[+]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dawid111
+8 / 12

Sigiel a osoba samotna to to samo? ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JoannadArcXXI
+10 / 12

Nie, singiel to osoba, która jest sama z wyboru, a osoba samotna, to taka, która jest sama, bo nikt jej nie chce :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bambucza1990
+8 / 8

Nie jestem singlem, nie jestem samotna, nie posiadam partnera ;) Proszę nie zamykać ludzi w stereotypach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DieselBoy
+7 / 9

Błąd. Single szukają znajomości krótkotrwałych, bez zobowiązań. Po prostu dla zabawy. Chcą mieć dużo znajomych, ale nie chcą się angażować w związek. Sam uważam że życie singielskie to pójście na łatwiznę. Nie sądzę jednak, że można tak żyć do samej śmierci. Jeżeli nie jesteś typem samotnika, to prędzej czy później będziesz potrzebował związać się z kimś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iskierka
+1 / 5

Diesel, a co powiesz na taki model jak w Seksie w Wielkim Mieście - że to nie związki partnerskie mogą być tą emocjonalną przystanią człowieka, ale jego przyjaciele. Partnerzy przychodzą i odchodzą, można się na nich zawieść, można nie mieć ich wcale, ale można jednocześnie mieć dla ciebie przyjaciół ktorzy są dla ciebie prawdziwą rodziną. Albo wreszcie rodzinę która jest dla ciebie rodziną, siostre samotnie wychowującą dziecko, która potrzebuje cię często w swoim domu. Nie mówię, że ja umiałabym żyć którymś z tych scenariuszy, ale jeśli ktoś się w nim odnajduje, a nie odnajduje się w tym tradycyjnym - cóż, nie nazwałabym jego życia płytkim.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Stara1990
0 / 0

Są wyjątki. Nawet jeśli większość ludzi żyjących w pojedynkę chce znaleźć drugą połówkę (lub
chce zostać znalezionymi), to nie dotyczy to każdego! Ja jestem singielką i nie chcę tego zmieniać - nie
potrzebuję bliskości drugiej osoby, jest mi dobrze tak jak jest (i nie szukam ani długotrwałych związków, ani tych przelotnych)...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2011 o 21:24

avatar DieselBoy
0 / 0

@Iskierka No też tak może być. Chociaż myślę, że pociąg do płci przeciwnej jest mocniejszy, ale nie wiem, nie wyobrażam sobie takiego życia. Pisałem mój komentarz w oparciu o demota, nie wziąłem pod uwagę twojego punktu widzenia, który pewnie też jest dobry.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M martina007
0 / 0

a czasami się chce, ale się nie może

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D konto usunięte

Jak ja nie lubię takiego podejścia. Jestem sam, taka sytuacja mi odpowiada, dobrze mi z tym, nie chcę tego zmieniać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~stachulklop
0 / 0

Stary ty masz zielony nick,czy ty jesteś bogiem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pwnzor1337
+6 / 8

To jest równoznaczne z szukaniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stysia12
+7 / 11

czy ja wiem... nie zgodzę się z tym demotem ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HarleyD
+1 / 9

Błąd. Singiel nikogo nie szuka i chce zostać zauważonym, a nie znalezionym. On tylko chce zwrócić uwagę na siebie. Singiel a osoba samotna to coś innego. Nie popieram singlostwa i nie lubię takich ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JoannadArcXXI
+10 / 18

Większość samotnych ludzi doszukuje się jakiejś ideologii w byciu samotnym. A przecież bycie singlem jest sprzeczne z naturą człowieka? Kiedyś sama wmawiałam sobie, że tak jest mi lepiej. Czasami faktycznie było. Ale tylko czasami. Teraz jestem sama, nie dlatego, że tak wybrałam ale też nie dlatego, że nikt mnie nie chce. Jestem sama bo na swojej drodze spotykam samych frajerów. I to nie jest tylko moja wymówka. Spotykam chłopaka, z którym umawiam się przez miesiąc, który doskonale ukrywa przede mną swoje prawdziwe "JA", a potem dowiaduję się, że to zwykły pijak i ćpun. Spotykam kolejnego, który od razu chce mnie zaliczyć, bo inaczej tego nazwać nie umiem. I następnego... który po 2 miesiącach randek stwierdza, że ma dość abstynencji i czekania aż pójdę z nim do łóżka. I tak przez ostatnie 2 lata. Jedyne komplementy jakie słyszę to, że mam fajne cycki albo dupę od przypadkowych gości, podczas pierwszej rozmowy. Uważam się za inteligentną dziewczynę i mam szacunek dla samej siebie a spotykam mężczyzn, którzy najwidoczniej mnie nie szanują i uważają za łatwą, tępą laskę di wyruchania. Nie wiem o co chodzi, może to mój wygląd? Zastanawiam się nad tym od dawna i już nie wiem w czym tkwi problem. W każdym razie, to właśnie z tego powodu wiele kobiet wciąż pozostaje samotnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DieselBoy
+2 / 4

Jedno podstawowe pytanie. Jesteś atrakcyjna? Jeśli tak, to gratuluję osobowości. Oczywiście nie znam Cię, ale stwierdzam to po tym co napisałaś. Rzadko spotyka się ludzi pięknych, atrakcyjnych, a zarazem mądrych. Większość ładnych panienek poprzewracało się w głowach od swojej popularności. Ale widać są też dziewczyny odporne na ten cały zakłamany świat. Nie martw się, że spotykasz samych idiotów, oni zawsze pierwsi zalecają się do ładnych panien. Kiedyś znajdziesz odpowiedniego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HarleyD
+3 / 3

Diesel, może nie tak rzadko, co takie dziewczyny nie są zauważalne. Bardziej zauważa się te puste, przebojowe dziewczyny, które mają tylko wygląd, a osobowości w ogóle. JoannaDarc, nie przejmuj się takimi palantami, nie zasługują na Ciebie. W końcu znajdziesz tego jednego, wspaniałego, który będzie traktował Cię jak damę, nie jak zabawkę do zaspokojenia żądzy. Dlatego nie lubię singlostwa, bo właśnie tak single traktują płeć przeciwną, czyli jak zabawki, zależy im tylko na seksie, co według mnie jest patologiczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kulka44
+4 / 4

gówno prawda. (-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KetjowJ
-3 / 3

najprawdziwsza prawda.... niestety, bo teraz dopiero mi to uświadomił ten demot...

wielki plus ode mnie ! +

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KizZ
+3 / 3

Świat jest pełen hipokryzji..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar drakulka
+3 / 5

nie wiem co ja takiego robię żeby zostać znaleziona... czy siedzenie całe wakacje w domu? (może ktoś obcy wpadnie do mnie do pokoju - znajomi nie znają nawet adresu po przeprowadzce :D). czy siedzenie teraz na necie, przymusowe chodzenie na wykłady, ćwiczenia? o na auli znajde swoją drugą połówke :D a może podczas samotnych spacerków aż tak wyglądam jakbym chciała być "znaleziona"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F felekzkopytem
+1 / 1

Bzdura :) Nie sprecyzowales singla bo moze byc z wyboru albo z koniecznosci . W drugim przypadku mogloby sie zgadzac.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2011 o 10:35

R rusofil7
+3 / 3

Ale gowno prawda. Jestem singlem i stronie od ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem