Masz żonę, dzieci ? Czy mieszkasz u rodziców ? To nie wiesz że za pracą się jeżdzi ? Dobra praca sama do Ciebie nie przyjdzie - wiem, co to płaca minimalna i do tego żona i dziecko na utrzymaniu. Kto nie walczy - nie wygrywa
Wyzysk jest dziś taki jak był w XIX wieku. i proszę mi nie pisać o tym że jestem marksistą leninistą komunistą itp. nie nie jestem. moje poglądy są ultraprawicowe. jestem za państwem minimum i przewagą własności prywatnej. to, czemu się sprzeciwiam, to WYZYSK po uprzedniej MANIPULACJI. ludzie są wyniszczani, przez media, przez presję społeczną jakąś chorą, robi się z nich niewolników, a później zdolni są, oni, do pracy na dwa etaty czy po jakiejś głodowej pensji. faktem jest, że większość ludzi jest nieporadnych życiowo. i że to by było jak najwięcej nieporadnych życiowo opłaca się zarówno WŁADZY, PRACODAWCOM, KONCERNOM, MEDIOM, właściwie całej szeroko pojętej warstwie rządzącej opłaca się. to dlatego w PODSTAWÓWKACH nie jest wprowadzony przedmiot pt "podstawy psychologii" lub "ochrona przed manipulacją". to są PROSTE RZECZY. zrozumie o każdy średnio rozgarnięty człowiek. problem w tym, że ogólna wiedza na ten temat nie opłaca się niemal nikomu, a na pewno nikomu wśród wysoko postawionych. dlatego nie wprowadza się jej. debilizm jest wręcz ceniony i ogólnie pochwalany, szkoły produkują debili co mają wkuwać daty panowania jakichś królów lub wojen, a nie to, jak o siebie zadbać i umieć się cenić. nie mieć kompleksów, a także chorych sztucznie wykreowanych potrzeb konsumpcyjno-marketingowych. współczesny kapitalizm to złudzenie. tak naprawdę to nie jest kapitalizm, tylko jakiś wybitnie zakamuflowany FASZYZM. pełen niewolnictwa, wykorzystywania słabszych, chory system, o którym za 100 lat ludzie się będą uczyć jak dziś uczymy się o sowieckim komunizmie lub nacjonalizmie hitlerowskim. po prostu po czasie zostaną odtajnione mechanizmy, podłe, karygodne, które dziś zauważają tylko nieliczni. gigantyczne nadużycia koncernów, oligopoli, zmowy milczenia, lobbing totalny, przekupstwo polityczne, kumoterstwo i prywata. pewnie co setna afera jest ujawniana. co setny przypadek wykorzystywania pracownika, mobbingu, molestowania. chory świat, na który pozwalamy wszyscy, bo alternatywy nie za bardzo widać. ludziom brak wiary w siebie, dlatego pozwalają na to całe zło. pozwalają się traktować tak, jak nie powinni. niejednokrotnie byłem świadkiem, choć "u kogoś" pracowałem łącznie może rok. WYSTARCZY.
Właśnie dlatego, że w XIX-wiecznych Stanach Zjednoczonych był wyzysk, to kraj ten w bardzo krótkim czasie
stał się światową potęgą. Bo zauważ, że im bardziej pracownik jest wyzyskiwany, tym później mamy
tańsze towary w sklepach. Dzisiaj dzieje się na odwrót - socjaliści walczą o prawa pracownika, o to żeby
każdy miał w pracy zapewnione jak najlepsze warunki i żeby zarabiał jak najwięcej, a później ci sami
ludzie idą do sklepu i dziwią się skąd ta cała drożyzna i czemu z roku na rok spada siła nabywcza
pieniądza. Oczywiście ma w tym spory udział nakładanie na nas coraz wyższych podatków oraz inflacja, ale
sądzę że największą winę ponoszą właśnie ci którzy walczą z wyzyskiem. Bo to tak jakby piekarz po
10 latach sprzedawania dobrych i tanich bułek nagle stwierdził, że musi sobie zamontować w piekarni
telewizor plazmowy, wygodną sofę, robić sobie codziennie godzinę przerwy, a do tego należą mu się
większe zarobki, więc podniesie sobie dwukrotnie cenę bułek. Otóż jeśli nie będziemy wyzyskiwać
pracowników, to będziemy później wyzyskiwani jako konsumenci i USA (a obecnie także Chiny) udowodniły,
że wyzyskiwanie tych pierwszych jest dużo bardziej korzystne dla gospodarki, niż zapewnianie im wymyślnych
praw i przywilejów. Ja jako pracownik najemny nie mam pretensji do swojego pracodawcy gdy przeładowuję
cukier w porcie, bo wiem że jeśli zażądam od niego wyższej pensji, albo lepszych warunków pracy, to
zapłacicie później za to wy kupując cukier w sklepie za 5zł ;p Ale w zamian za to oczekuję, że wy
będziecie pracować równie ciężko jak ja i dzięki temu po pracy będę mógł kupić tanio inne towary i
wszyscy będziemy zadowoleni. A przynajmniej tak powinno funkcjonować to w systemie wolnorynkowym, którego w
Polsce nie mieliśmy już od przeszło 100 lat.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 października 2011 o 23:46
Przecież żaden rozsądny człowiek nie da pracownikowi więcej, zawsze są ludzie którzy będą robić za najniższą krajową, albo i mniej bo ich sytuacja zmusza. Podpisuje się wtedy umowę o dzieło i zapieprza przez cały miesiąc nawet za 500 pln. Z drugiej strony właściciel interesu niejednokrotnie zarabia tyle, że niejeden przez całe życie nie zarobi i nie mówimy tu o właścicielu sklepiku który do swojego interesu musi zatrudnić pracownika bo sobie rady nie daje tylko o firmie 8 - 10 osobowej. Płaci się mało dużo się wymaga kasę topi się w firmie i przekręca ile się da żeby tylko jak najmniej odprowadzić. Problem ten dotyczy wszystkich bo przecie nikt się nie będzie przejmował problemami pracowników bo i po co jak na jego miejsce można znaleźć innego, który przyjmie prace z pocałowaniem ręki za mniejszą stawkę :)
pracownicy mają po wda samochody , plazmę, jeżdżą na drogie wakacje co roku, mają dzieci i wiele innych wydatków, mimo to ciagle im mało.. a więc faktycznie bezczelni są.
najpierw praca - potem płaca
zapraszam do mojego renomowanego zakładu pracy, jak pozapierniczasz za najniższą krajową to pogadamy...
PS na rękę po odliczeniu kosztów dojazdu zostaje mi aż 800-850 zł
Masz żonę, dzieci ? Czy mieszkasz u rodziców ? To nie wiesz że za pracą się jeżdzi ? Dobra praca sama do Ciebie nie przyjdzie - wiem, co to płaca minimalna i do tego żona i dziecko na utrzymaniu. Kto nie walczy - nie wygrywa
W tytule powinno być pracodawcy;-)
Właśnie że nie, tytuł demota jest ironiczny i w tym cały sens.
Widać, że nie każdy rozumie sarkazm.
E? nie powinno być przypadkeim "pracodawcy"?
No trudno ... jeszcze nie pracuje , ale :
jaka płaca , taka praca ;p
Wyzysk jest dziś taki jak był w XIX wieku. i proszę mi nie pisać o tym że jestem marksistą leninistą komunistą itp. nie nie jestem. moje poglądy są ultraprawicowe. jestem za państwem minimum i przewagą własności prywatnej. to, czemu się sprzeciwiam, to WYZYSK po uprzedniej MANIPULACJI. ludzie są wyniszczani, przez media, przez presję społeczną jakąś chorą, robi się z nich niewolników, a później zdolni są, oni, do pracy na dwa etaty czy po jakiejś głodowej pensji. faktem jest, że większość ludzi jest nieporadnych życiowo. i że to by było jak najwięcej nieporadnych życiowo opłaca się zarówno WŁADZY, PRACODAWCOM, KONCERNOM, MEDIOM, właściwie całej szeroko pojętej warstwie rządzącej opłaca się. to dlatego w PODSTAWÓWKACH nie jest wprowadzony przedmiot pt "podstawy psychologii" lub "ochrona przed manipulacją". to są PROSTE RZECZY. zrozumie o każdy średnio rozgarnięty człowiek. problem w tym, że ogólna wiedza na ten temat nie opłaca się niemal nikomu, a na pewno nikomu wśród wysoko postawionych. dlatego nie wprowadza się jej. debilizm jest wręcz ceniony i ogólnie pochwalany, szkoły produkują debili co mają wkuwać daty panowania jakichś królów lub wojen, a nie to, jak o siebie zadbać i umieć się cenić. nie mieć kompleksów, a także chorych sztucznie wykreowanych potrzeb konsumpcyjno-marketingowych. współczesny kapitalizm to złudzenie. tak naprawdę to nie jest kapitalizm, tylko jakiś wybitnie zakamuflowany FASZYZM. pełen niewolnictwa, wykorzystywania słabszych, chory system, o którym za 100 lat ludzie się będą uczyć jak dziś uczymy się o sowieckim komunizmie lub nacjonalizmie hitlerowskim. po prostu po czasie zostaną odtajnione mechanizmy, podłe, karygodne, które dziś zauważają tylko nieliczni. gigantyczne nadużycia koncernów, oligopoli, zmowy milczenia, lobbing totalny, przekupstwo polityczne, kumoterstwo i prywata. pewnie co setna afera jest ujawniana. co setny przypadek wykorzystywania pracownika, mobbingu, molestowania. chory świat, na który pozwalamy wszyscy, bo alternatywy nie za bardzo widać. ludziom brak wiary w siebie, dlatego pozwalają na to całe zło. pozwalają się traktować tak, jak nie powinni. niejednokrotnie byłem świadkiem, choć "u kogoś" pracowałem łącznie może rok. WYSTARCZY.
Właśnie dlatego, że w XIX-wiecznych Stanach Zjednoczonych był wyzysk, to kraj ten w bardzo krótkim czasie
stał się światową potęgą. Bo zauważ, że im bardziej pracownik jest wyzyskiwany, tym później mamy
tańsze towary w sklepach. Dzisiaj dzieje się na odwrót - socjaliści walczą o prawa pracownika, o to żeby
każdy miał w pracy zapewnione jak najlepsze warunki i żeby zarabiał jak najwięcej, a później ci sami
ludzie idą do sklepu i dziwią się skąd ta cała drożyzna i czemu z roku na rok spada siła nabywcza
pieniądza. Oczywiście ma w tym spory udział nakładanie na nas coraz wyższych podatków oraz inflacja, ale
sądzę że największą winę ponoszą właśnie ci którzy walczą z wyzyskiem. Bo to tak jakby piekarz po
10 latach sprzedawania dobrych i tanich bułek nagle stwierdził, że musi sobie zamontować w piekarni
telewizor plazmowy, wygodną sofę, robić sobie codziennie godzinę przerwy, a do tego należą mu się
większe zarobki, więc podniesie sobie dwukrotnie cenę bułek. Otóż jeśli nie będziemy wyzyskiwać
pracowników, to będziemy później wyzyskiwani jako konsumenci i USA (a obecnie także Chiny) udowodniły,
że wyzyskiwanie tych pierwszych jest dużo bardziej korzystne dla gospodarki, niż zapewnianie im wymyślnych
praw i przywilejów. Ja jako pracownik najemny nie mam pretensji do swojego pracodawcy gdy przeładowuję
cukier w porcie, bo wiem że jeśli zażądam od niego wyższej pensji, albo lepszych warunków pracy, to
zapłacicie później za to wy kupując cukier w sklepie za 5zł ;p Ale w zamian za to oczekuję, że wy
będziecie pracować równie ciężko jak ja i dzięki temu po pracy będę mógł kupić tanio inne towary i
wszyscy będziemy zadowoleni. A przynajmniej tak powinno funkcjonować to w systemie wolnorynkowym, którego w
Polsce nie mieliśmy już od przeszło 100 lat.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 października 2011 o 23:46
Przecież żaden rozsądny człowiek nie da pracownikowi więcej, zawsze są ludzie którzy będą robić za najniższą krajową, albo i mniej bo ich sytuacja zmusza. Podpisuje się wtedy umowę o dzieło i zapieprza przez cały miesiąc nawet za 500 pln. Z drugiej strony właściciel interesu niejednokrotnie zarabia tyle, że niejeden przez całe życie nie zarobi i nie mówimy tu o właścicielu sklepiku który do swojego interesu musi zatrudnić pracownika bo sobie rady nie daje tylko o firmie 8 - 10 osobowej. Płaci się mało dużo się wymaga kasę topi się w firmie i przekręca ile się da żeby tylko jak najmniej odprowadzić. Problem ten dotyczy wszystkich bo przecie nikt się nie będzie przejmował problemami pracowników bo i po co jak na jego miejsce można znaleźć innego, który przyjmie prace z pocałowaniem ręki za mniejszą stawkę :)
nooo, ci pracownicy to teraz takie chamy, że ja nie mogę ... nie no demot trafiony, gdyby nie ta kolosalna pomyłka :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 października 2011 o 23:38
a te nosy wyglądają jak niepowiem co -.-
Jak coś to pracodawcy a nie pracownicy ; d
no własnie nie...
ale się uśmiałem!! świetne! :) Wydrukuję, oprawię w ramkę i powieszę w biurze - jestem pracodawcą ;)
to nie wina pracodawców, przynajmniej nie całkowita, tylko złodziejskiego rządu, który takie podatki każe sobie płacić
pracownicy mają po wda samochody , plazmę, jeżdżą na drogie wakacje co roku, mają dzieci i wiele innych wydatków, mimo to ciagle im mało.. a więc faktycznie bezczelni są.
Chyba nigdy nie pracowałeś skoro takie głupoty wypisujesz
Przecież może zmienić prace..