jelonek biedny owszem, ale chyba nigdy nie widzieliście na żywo takiego zdarzenia.. mieszkam w Bieszczadach i bardzo często takie sytuacje się zdarzają... jak uderzysz w taką łanie to jak w krowę, raz się zdarzyło tak, że facet miał wypadek, jechał drogą uderzył w łanię, a łania wpadła mu do samochodu i racicami go przebiła... serio wiem co mówię...
Dlatego przez lasy przejeżdża się wolniej niż 70km/h - by ocalić życie swoje i tych zwierząt... Sądzę, że jazda w granicach 40km/h nikomu by nie zawadziła.
Jaki tam jeleń toż to sarna. Nie ma co płakać dwie łopatki do wyrzucenia (ostatecznie można w kiełbasę wrzucić) ale dwie szynki się ostały, chociaż baranina lepsza mniej żylasta.
Jeszcze nie słyszałem o śmierci przez jelenia czy tam sarnę, ale dosyć często się słyszy, że jakiś 'baran' kogoś zabił na drodze, więc nie wiem czy powinienem brać tego demota do siebie.
Biedny jelonek...:(
jelonek biedny owszem, ale chyba nigdy nie widzieliście na żywo takiego zdarzenia.. mieszkam w Bieszczadach i bardzo często takie sytuacje się zdarzają... jak uderzysz w taką łanie to jak w krowę, raz się zdarzyło tak, że facet miał wypadek, jechał drogą uderzył w łanię, a łania wpadła mu do samochodu i racicami go przebiła... serio wiem co mówię...
Racicami jak racicami. Porożem też nie byłoby za ciekawie.
Dlatego przez lasy przejeżdża się wolniej niż 70km/h - by ocalić życie swoje i tych zwierząt... Sądzę, że jazda w granicach 40km/h nikomu by nie zawadziła.
to ciekawe co powiesz jadac nawet te 40km/h i spotkasz łosia...
To sarna jest...
A widzisz połamane poroże ? Czy sarna ma poroże ? To jest jeleń znawco...
Owszem mają ale samce sarny tzw Koz
ły. Znawco...
fajne Durango:D
A u Chucka Testy była antylopa w samochodzie!
Luuudzie! Darujcie sobie dywagacje na temat losu tego zwierzęcia. To zdjęcie to ilustracja. Podpis jest znakomity! :-)
Jaki tam jeleń toż to sarna. Nie ma co płakać dwie łopatki do wyrzucenia (ostatecznie można w kiełbasę wrzucić) ale dwie szynki się ostały, chociaż baranina lepsza mniej żylasta.
Jeszcze nie słyszałem o śmierci przez jelenia czy tam sarnę, ale dosyć często się słyszy, że jakiś 'baran' kogoś zabił na drodze, więc nie wiem czy powinienem brać tego demota do siebie.
ale musiał zapier*lać
Co do barana to znajduje się on w logo Dodge :D
A ten jeleń to chyba latał bo śladu na zderzaku nie widze.
Taka troche ironia, ten samochód to dodge a znaczek dodga to baran...
O matko...No tak bo na ulicy się jedzie a nie zapier*dala.
Biedactwo.. Ale dobrze, że kierowcy (oby) nic się nie stalo ;d
przynajmniej będzie miał poroże.
Po kierowcy widać, że chyba jechał na tylnym siedzeniu.