Jak nie znam kobiety, to pomagać i tak nie będę, chyba że ktoś miałby bardziej poważny problem niż ciągnięcie za sobą walizki. A tak to każdy ma swoje sprawy.
A raczej "pomógłbym, ale....mi się nie chce". Widać cieżkie bagaże wpływają na moją atrakcyjność, bo jak tylko je mam to w większości dla facetów jestem niewidzialna;) Ale co tam, ja sobie poradzę, lecz nie każdy potrafi. Tu jest o kobietach, ale nawet ogólnie popatrzyć można. Żebym ja filigranowa dziewczyna musiała pomagać mocno starszemu państwu w noszeniu walizek a żaden z młodych, silnych facetów nawet wzroku nie podniósł? Kultura i uprzejmość niestety zanika
...zabita przez poprawność polityczną i feminizm. wszak kobieta ma równe prawo nosić walizki, jak facet. a żaden nie ma ochoty na kolejny wykład lub oskarżenie o molestowanie. "nieh rzyje nowoczesność".
Po prostu stara zasada "umiesz liczyć, licz na siebie" jest jak najbardziej prawdziwa. Tylko szkoda, że nie
każdy może liczyć na siebie...żyjemy w społeczeństwie, kiedyś może Wy będziecie w potrzebie,
członkowie Waszych rodzin, potrzebie także emocjonalnej, bo to gdy np. na starość wszyscy o Tobie
zapomnieli a ktoś obcy pomaga Ci nieść głupie zakupy przywraca wiarę. I nie rozumiem co ma do tego
feminizm, wytłumaczenie raczej dla obojętności i lenistwa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 października 2011 o 20:57
Zaraz jak zabita, skoro żeby facet podniósł walizkę musi być laską. Taka prawda, że to pomaganie ogranicza się do atrakcyjnych. Chłopaki podlizują się, bo na coś liczą.
No :) Nareszcie jakaś odpowiedź na te wszystkie demoty o wnętrzu. A prawda jest brutalna - ładni ludzie (bo facetów to też dotyczy) mają w życiu o wiele łatwiej. I nie chodzi tutaj tylko o życie uczuciowe, ale też o zwyczajne ludzkie sprawy, typu załatwianie czegoś.
Po co pomagać, skoro ona i tak stoi na schodach ruchomych? Zaraz by wyśmiała za brak spostrzegawczości, ewentualnie skarciła wzrokiem i pomyslała "debil, zobaczył ładną dziewczynę, pewnie nie wiedział jak zagadać"
Heh
Też tak mam
lepiej by tu pasowało zamiast 'pomogę', 'spróbuję zarwać i udawać, że niby jestem taki bezinteresowny'.
Rozumiem, że w democie chodzi o pisownie partykuły "NIE" z przymiotnikami i czasownikami?
brzydkim też można pomóc, jeśli mają w pobliżu ładną koleżankę :)
Jak nie znam kobiety, to pomagać i tak nie będę, chyba że ktoś miałby bardziej poważny problem niż ciągnięcie za sobą walizki. A tak to każdy ma swoje sprawy.
ale w czym tu pomagać, przecież walizka jest na kółkach a po za tym nic nie musi dźwigać, bo przecież jedzie schodami ruchomymi ;p
Człowieku. To tylko tak symbolicznie :)
A raczej "pomógłbym, ale....mi się nie chce". Widać cieżkie bagaże wpływają na moją atrakcyjność, bo jak tylko je mam to w większości dla facetów jestem niewidzialna;) Ale co tam, ja sobie poradzę, lecz nie każdy potrafi. Tu jest o kobietach, ale nawet ogólnie popatrzyć można. Żebym ja filigranowa dziewczyna musiała pomagać mocno starszemu państwu w noszeniu walizek a żaden z młodych, silnych facetów nawet wzroku nie podniósł? Kultura i uprzejmość niestety zanika
...zabita przez poprawność polityczną i feminizm. wszak kobieta ma równe prawo nosić walizki, jak facet. a żaden nie ma ochoty na kolejny wykład lub oskarżenie o molestowanie. "nieh rzyje nowoczesność".
jeśli tobie w zwykłej ludzkiej życzliwości przeszkadza feminizm to radze zastanowić się nad swoim życiem
Po prostu stara zasada "umiesz liczyć, licz na siebie" jest jak najbardziej prawdziwa. Tylko szkoda, że nie
każdy może liczyć na siebie...żyjemy w społeczeństwie, kiedyś może Wy będziecie w potrzebie,
członkowie Waszych rodzin, potrzebie także emocjonalnej, bo to gdy np. na starość wszyscy o Tobie
zapomnieli a ktoś obcy pomaga Ci nieść głupie zakupy przywraca wiarę. I nie rozumiem co ma do tego
feminizm, wytłumaczenie raczej dla obojętności i lenistwa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2011 o 20:57
Zaraz jak zabita, skoro żeby facet podniósł walizkę musi być laską. Taka prawda, że to pomaganie ogranicza się do atrakcyjnych. Chłopaki podlizują się, bo na coś liczą.
Autorowi chodziło chyba o ogół. Jak faceci patrzą na to. :)
Ładna - pomogą w czymś. Nieładna - Nie pomogą. :)
Tak przykre i tak prawdziwe :/ Też się czesto na tym lapie, ale staram sie z tym walczyc :)
No :) Nareszcie jakaś odpowiedź na te wszystkie demoty o wnętrzu. A prawda jest brutalna - ładni ludzie (bo facetów to też dotyczy) mają w życiu o wiele łatwiej. I nie chodzi tutaj tylko o życie uczuciowe, ale też o zwyczajne ludzkie sprawy, typu załatwianie czegoś.
Po co pomagać jak ma walizkę na kółkach..?
Ale raczej chodzi o ogół a nie o ten konkretny przykład..
i to jest Święta Prawda.
nie pomaga sie temu kto ladny tylko temu kto jest w potrzebie.
Teoretycznie tak to powinno wyglądać, ale jak wiadomo, w praktyce już niekoniecznie.
so fuc*in true
beznadziejne spodnie ; p
True demot. Na stopa zabieram tylko te ładne dziewczyny :D
Po co pomagać, skoro ona i tak stoi na schodach ruchomych? Zaraz by wyśmiała za brak spostrzegawczości, ewentualnie skarciła wzrokiem i pomyslała "debil, zobaczył ładną dziewczynę, pewnie nie wiedział jak zagadać"