Od dlugich rozmow na gg, czesto czlowiek utraca zdolnosc wyrazania emocji za pomoca slow, bo przeciez wystarczy zrobic minke i juz wiadomo, czy to zart, czy obelga. Ogolnie na wypracowaniu takim to jeszcze nie, ale np. w liscie do dziewczyny, z ktora pisalo sie na gg, czy sms'y, juz trudniej napisac cos "z jajem" starajac sie nie uzywac emotek.
Hah, to u mnie koleżanka jak na matematyce była przy tablicy coś obliczyć to na końcu dała ":)" a babka: "A co to jest podzielić przez nawias? :D Hahaha, ale nauczycielka stara, więc to można zrozumieć :)
No tak to jest być Pokemonem, wtedy pisze się np.: WyPrAcOwAnIe dodając do tego miliony szlaczków i jakiś jeb**ych emotikonów to potem i na wypracowaniu tak się ma.
Nie wiem czemu to dostało się na główną? Widać pokolenie Pokemonów i dzieci NEO opanowało ten serwis. (-)
Hehe, uwielbiam, gdy leniwi koledzy nie sprawdzają wydruku i oddają wypracowania z niebieskimi, podkreślonymi linkami w środku tekstu i zarzekają się, że to nie zerżnięte :D
To macie nieźle nasrane skoro wstawiacie emotikonki do wypracowań o.O albo macie ochotę żeby to zrobić. Obudźcie się z tego internetowego snu i zacznijcie myśleć. Naprawdę mi was szkoda.
sorry, ja nigdy nie miałam tego problemu. I nawet najgorsi analfabeci przyssani do tibii u mnie w klasie tego nie robią. Autor chyba ma bardzo ograniczone słownictwo..
Jeśli się nie potrafi wyrazić emocji poprzez słowa - to musi być coś zastępczego. A i nie wolno demotów traktować poważnie np. podpis pod demotem jako opinia autora...
nie mam takich problemów, może mi nie uwierzycie, ale wszystko da się wyrazić słowami. A jeśli się nie da, to wystarczy napisać "tego się nie da wyrazić słowami" i po sprawie.
No ja troszkę z "no-lifera" mam i ostatnio sporo siedzę na kompie i GG ale żeby takie problemy mieć... jak to stwierdził ktoś wyżej, Pokemony atakują !!
Ja tak nie mam ale czasem np. kiedy nie wiem kompletnie co napisać to piszę co kolwiek i stawiam na końcu minkę
Miałem sytuacje kiedy nauczyciel stawiał minus i dopisywał swoją minkę ^^ Przynajmniej sprawdziłem że nauczyciel też człowiek ;]
Toż nic bardziej nie odbiera uroku wypowiedzi. Nigdy tak nie miałam. Owszem, na gg i w smsach używam pojedynczych emotikon, ale żeby w wypracowaniu? Minus.
troche mnie bawia wypowiedzi w stylu "błeee nie umiesz wyrazic emocji słowami - burak z ciebie" .. co jak co ale akurat emocje wyraża sie niewerbalnie, i jak to ktos madry powiedzial: jeden usmiech zastepuje tysiąc drinków ;).. emotki to jeden z najwiekszych wynalazków w dziedzinie komunikacji miedzyludzkiej i deprecjonowanie go wskazuje raczej na waszą ignorancję niż na wyższość intelektualną nad "emo-dziecmi" ktorymi ich zwolenników nazywacie... pewnie, że można to wyrazić słowami (i tu wlasnie autor wypracowania puszcza oko do czytającej to przemiłej pani wychowaczyni, której notabene bardzo ładnie w tych nowych stringach) - ale idąc za regułą oszczędności - lepiej zasadzic " ;) " a przekazywana informacja jest taka sama...
podsumowując - emotki lada dzien stana sie standardem w KAŻDEJ pracy pisanej
może jednak nie w każej - gg i inne komunikatory służą do rozmów w czasie rzeczywistym, więc emotki zastępuję komunikację niewerbalną (czasem dosłownie zastępują, kiedy człowiek z kamienną twarzą pisze "rotfl"), ale dopuszczenie ich wszędzie, jak dla mnie, jest o tyle niebezpieczne, że ludzie się albo oduczą wyrażać emocje werbalnie, albo nie zdążą się tego nauczyć w ogóle. a to, czego się nie umie nazwać, trudno opanować.
emotki to genialny wynalazek, ale jak samochód - jeździć można, ale nie oduczyć się chodzić.
zalosne... pokolenie naszej-klasy idzie coraz dalej. Ja myslalem, ze szczytem jest mowienie loli i innych trollowatych rzeczy poza internetem, ale wstawianie emot do wypracowania to juz cos zlego. I to jest na glownej? i to ma 900 glosow na +? widac ze wiekszosc "ludzi" ogladajacych te demoty nie wyszla jeszcze z gimnazjum.
skoro inaczej nie potraficie wyrażać uczuć....
współczuje wam, jesteście ograniczeni umysłowo i słowotwórczo
jeszcze nigdy nie czytałam żadnej książki z buźkami, sięgnijcie lepiej po słowniki języka ojczystego!!!!
biedronka1985 ja czytałam książkę gdzie było pełno emotikonów :) a raczej 2 bo 3 części nie było ;) więc mnie nie denerwuj a że raz na jakiś czas wstawiam gdzie nie gdzie emotki to nie oznacza że jestem pokemonem
Hehehe też to mam. :D Oduchowo na wypracowaniu z polskiego dałem na końcu zakończenie ":P" ale moje polonistka chyba nie zrozumiała i mi to skreśliła... buuu... Mnie zdemotywowało, +.
Nie spotkało mnie to. Bez przesady. Emotikonki są uzupełnieniem o komunikację niewerbalną w sieci (albo w liściku do drugiej osoby). Niektórzy piszą, że robią emotki w notatkach. NO HELLOOOOŁ ??!! Sam się ze sobą komunikujesz? Musisz utwierdzać się w swoich emocjach? A w wypracowaniu masz napisać o znaczeniu danego utworu a nie o twoim luzackim (xD/:D/^^) podejściu do niego. Nie bardzo panią/komisję to będzie obchodziło. Albo notatka: Jurand stracił oczy i język. (x_X :P-przekreślone) Wyobrażasz to sobie? Pominę tu kwestię tego, że większość nagminnie używa emotek, nie znając ich znaczenia. Tak, tak ":/" odczytuje się jako sarkazm (trudne słowo? -->słownik) a nie twoją skrzywioną minę na wieść o tym, że jesteś chora. Możesz użyć ":|". Albo na końcu każdego zdania "xD" czy "^^". No ej, brwi ci non stop skaczą czy co? W internecie używam emotikonek, gdy mam wątpliwość, że ktoś żle odbierze moje intencje. To dobry wynalazek Jeszcze jedna sprawa: zastąpione ostatnio przez "żal.pl" wyrażenie "LOL". Kiedy widzę jak ktoś odpowiada mi "LOL .. niesmieszne" to odbieram ją jako osobę niepełnosprawną umysłowo- co najmniej z rozdwojeniem jaźni. Nie wiesz co to znaczy to nie używaj, albo poproś o pomoc wujka google. W rzeczywistości kiedy opowiada kawał a druga osoba z kamienną twarzą mówi "Lol" to płakać się chce. Dobra kończę już prawić swoje morały. Btw. Ktoś jeszcze pamięta te emotki?:) Jak ja nienawidzę nowego GG...
Czasami mam. Raz przypadkem na koncu zdania napisalem "xD"
To jest demot rekordzista, czekał ponad 2 lata na ,,główną''.
ja wstawiłam parę emotikonów do charakterystyki ale pani jeszcze mi nie oddała zeszytu więc nie wiem co ona na to:D:D
tak, i linka do wikipedii.
ode mnie minus.
dokładnie xD
W gimnazjum też tak miałem, dzieci nie martwcie się to minie. Pozdawiam
ależ pani Klaudio, niech pani nie udaje takiej dorosłej. Patrzcie tylko, ledwo to odrosło od ziemi, a już się tak sadzi. Ostro jedziesz siostro :)
na maturze wstawcie emoty do wypracowania. na pewno otrzymacie punkty za walory dodatkowe
Od dlugich rozmow na gg, czesto czlowiek utraca zdolnosc wyrazania emocji za pomoca slow, bo przeciez wystarczy zrobic minke i juz wiadomo, czy to zart, czy obelga. Ogolnie na wypracowaniu takim to jeszcze nie, ale np. w liscie do dziewczyny, z ktora pisalo sie na gg, czy sms'y, juz trudniej napisac cos "z jajem" starajac sie nie uzywac emotek.
Nauczyciele chyba nie wiedzą co to są emotikonki :D:D mi w zadaniu polonistka podkreśliła emotke na czerwono i obok napisała "co to?" :D:D
Hah, to u mnie koleżanka jak na matematyce była przy tablicy coś obliczyć to na końcu dała ":)" a babka: "A co to jest podzielić przez nawias? :D Hahaha, ale nauczycielka stara, więc to można zrozumieć :)
Hm, jakoś nigdy nie miałem tego problemu :P
No tak to jest być Pokemonem, wtedy pisze się np.: WyPrAcOwAnIe dodając do tego miliony szlaczków i jakiś jeb**ych emotikonów to potem i na wypracowaniu tak się ma.
Nie wiem czemu to dostało się na główną? Widać pokolenie Pokemonów i dzieci NEO opanowało ten serwis. (-)
demotywuje jak cholera... co to na glownej robi sie pytam..
Emotikonki są złem !
ograniczają słownictwo jak nie wiem co ...
np u mnie w liceum nikt nie smieje się w normalny sposób tylko używa wyrażenia "lol"
taaa... ale nick masz zajebisty...
Jakby emotikony były używane w wypracowaniach, to ciekawe ile 1 byłoby w klasie za napisanie "iksde"
wystarczy napisać wypracowanie na gg zrobic printscrina i druknąć, nic prostsego, a linki do wikipedii to juz standardzik nawet w pracach naukowych..
Hehe, uwielbiam, gdy leniwi koledzy nie sprawdzają wydruku i oddają wypracowania z niebieskimi, podkreślonymi linkami w środku tekstu i zarzekają się, że to nie zerżnięte :D
dobre! główna :)
tiaaa ";]"
To macie nieźle nasrane skoro wstawiacie emotikonki do wypracowań o.O albo macie ochotę żeby to zrobić. Obudźcie się z tego internetowego snu i zacznijcie myśleć. Naprawdę mi was szkoda.
Jedyną emotką, jaką mam ochotę wstawić do wypracowań jest
sorry, ja nigdy nie miałam tego problemu. I nawet najgorsi analfabeci przyssani do tibii u mnie w klasie tego nie robią. Autor chyba ma bardzo ograniczone słownictwo..
Ja tego problemu na szczęście nie mam, ale znam paru takich którzy nie tylko w wypracowaniach z polskiego dają emoty ale tylko wszędzie gdzie mogą.
Jak ja na sprawdzianie z matmy napisałem "xD" to babka do mnie co to za równani...
Też mi się coś takiego niekiedy zdarza, ale każdy jest tylko człowiekiem. :P
Jeśli się nie potrafi wyrazić emocji poprzez słowa - to musi być coś zastępczego. A i nie wolno demotów traktować poważnie np. podpis pod demotem jako opinia autora...
nie mam takich problemów, może mi nie uwierzycie, ale wszystko da się wyrazić słowami. A jeśli się nie da, to wystarczy napisać "tego się nie da wyrazić słowami" i po sprawie.
Ja czasem na wypracowaniu pisze zamiast ciebie cb i facetka pisze "co to?" a w zeszycie aż chce czasem napisać xD.
No ja troszkę z "no-lifera" mam i ostatnio sporo siedzę na kompie i GG ale żeby takie problemy mieć... jak to stwierdził ktoś wyżej, Pokemony atakują !!
aż sie chce nimi żygać
slabe
Ja tak nie mam ale czasem np. kiedy nie wiem kompletnie co napisać to piszę co kolwiek i stawiam na końcu minkę
Miałem sytuacje kiedy nauczyciel stawiał minus i dopisywał swoją minkę ^^ Przynajmniej sprawdziłem że nauczyciel też człowiek ;]
http://demotywatory.pl/371448/Administrator Jeśli się nie rozreklamuje nikt mnie nie zauważy! Marketing
elokwencja...
Toż nic bardziej nie odbiera uroku wypowiedzi. Nigdy tak nie miałam. Owszem, na gg i w smsach używam pojedynczych emotikon, ale żeby w wypracowaniu? Minus.
troche mnie bawia wypowiedzi w stylu "błeee nie umiesz wyrazic emocji słowami - burak z ciebie" .. co jak co ale akurat emocje wyraża sie niewerbalnie, i jak to ktos madry powiedzial: jeden usmiech zastepuje tysiąc drinków ;).. emotki to jeden z najwiekszych wynalazków w dziedzinie komunikacji miedzyludzkiej i deprecjonowanie go wskazuje raczej na waszą ignorancję niż na wyższość intelektualną nad "emo-dziecmi" ktorymi ich zwolenników nazywacie... pewnie, że można to wyrazić słowami (i tu wlasnie autor wypracowania puszcza oko do czytającej to przemiłej pani wychowaczyni, której notabene bardzo ładnie w tych nowych stringach) - ale idąc za regułą oszczędności - lepiej zasadzic " ;) " a przekazywana informacja jest taka sama...
podsumowując - emotki lada dzien stana sie standardem w KAŻDEJ pracy pisanej
może jednak nie w każej - gg i inne komunikatory służą do rozmów w czasie rzeczywistym, więc emotki zastępuję komunikację niewerbalną (czasem dosłownie zastępują, kiedy człowiek z kamienną twarzą pisze "rotfl"), ale dopuszczenie ich wszędzie, jak dla mnie, jest o tyle niebezpieczne, że ludzie się albo oduczą wyrażać emocje werbalnie, albo nie zdążą się tego nauczyć w ogóle. a to, czego się nie umie nazwać, trudno opanować.
emotki to genialny wynalazek, ale jak samochód - jeździć można, ale nie oduczyć się chodzić.
Ten kto chce używać emotek w wypracowaniach musi być niezłym tępakiem.
zalosne... pokolenie naszej-klasy idzie coraz dalej. Ja myslalem, ze szczytem jest mowienie loli i innych trollowatych rzeczy poza internetem, ale wstawianie emot do wypracowania to juz cos zlego. I to jest na glownej? i to ma 900 glosow na +? widac ze wiekszosc "ludzi" ogladajacych te demoty nie wyszla jeszcze z gimnazjum.
Bez przesady
mozą dodawac emoty w listach, albo pocztówkach ;)
no to jestes dzieckiem neo [-]
też tak mam. bywa. ale plus.
Coś w tym jest ;D
O tak :D
100% prawdy ; ))
duży + ! ;)
Dokładnie! Hahaha :D. Jak trzeba list napisać na przykład :p
zajebiste:D
tez tak mam:P[+]
Iks de na końcu zdania to już odruch bezwarunkowy ;) Pomijając to, że jak piszę coś w zeszycie, czekam aż mi błędy podkreśli...
bez kitu xD
Ha mocne i prawdziwe! Czasami odruchowo chce się je postawić,a nagle uświadamiasz sobie, że nie możesz ^^
Tylko kretyni nie potrafią sobie poradzić bez tych idiotycznych emotikonek. No niestety, takie czasy...
to prawda!^^
skoro inaczej nie potraficie wyrażać uczuć....
współczuje wam, jesteście ograniczeni umysłowo i słowotwórczo
jeszcze nigdy nie czytałam żadnej książki z buźkami, sięgnijcie lepiej po słowniki języka ojczystego!!!!
haha, też tak mam xD
biedronka1985 ja czytałam książkę gdzie było pełno emotikonów :) a raczej 2 bo 3 części nie było ;) więc mnie nie denerwuj a że raz na jakiś czas wstawiam gdzie nie gdzie emotki to nie oznacza że jestem pokemonem
Hehehe też to mam. :D Oduchowo na wypracowaniu z polskiego dałem na końcu zakończenie ":P" ale moje polonistka chyba nie zrozumiała i mi to skreśliła... buuu... Mnie zdemotywowało, +.
Jesli ma sie ubogie slownictwo, emotki cisna sie na usta...
łapie się często na tym, że używam ich w pracy dyplomowej :)
Dlaczego wśród emotikon na GG nie ma Trollface'a?
Było !!!!!!
Chyba nie.
Dokładnie! +
zawsze mnie kusiło żeby w pracy z polskiego wstawić ,,''
Jakiś tępy jesteś, skoro chciałbyś je wstawiać do czegokolwiek... Co za syf, emoty nigdy nie powinny być wymyślone.
nie, nie mam takich debilnych problemow.
Nie spotkało mnie to. Bez przesady. Emotikonki są uzupełnieniem o komunikację niewerbalną w sieci (albo w liściku do drugiej osoby). Niektórzy piszą, że robią emotki w notatkach. NO HELLOOOOŁ ??!! Sam się ze sobą komunikujesz? Musisz utwierdzać się w swoich emocjach? A w wypracowaniu masz napisać o znaczeniu danego utworu a nie o twoim luzackim (xD/:D/^^) podejściu do niego. Nie bardzo panią/komisję to będzie obchodziło. Albo notatka: Jurand stracił oczy i język. (x_X :P-przekreślone) Wyobrażasz to sobie? Pominę tu kwestię tego, że większość nagminnie używa emotek, nie znając ich znaczenia. Tak, tak ":/" odczytuje się jako sarkazm (trudne słowo? -->słownik) a nie twoją skrzywioną minę na wieść o tym, że jesteś chora. Możesz użyć ":|". Albo na końcu każdego zdania "xD" czy "^^". No ej, brwi ci non stop skaczą czy co? W internecie używam emotikonek, gdy mam wątpliwość, że ktoś żle odbierze moje intencje. To dobry wynalazek Jeszcze jedna sprawa: zastąpione ostatnio przez "żal.pl" wyrażenie "LOL". Kiedy widzę jak ktoś odpowiada mi "LOL .. niesmieszne" to odbieram ją jako osobę niepełnosprawną umysłowo- co najmniej z rozdwojeniem jaźni. Nie wiesz co to znaczy to nie używaj, albo poproś o pomoc wujka google. W rzeczywistości kiedy opowiada kawał a druga osoba z kamienną twarzą mówi "Lol" to płakać się chce. Dobra kończę już prawić swoje morały. Btw. Ktoś jeszcze pamięta te emotki?:) Jak ja nienawidzę nowego GG...
Pod warunkiem, że jest się przygłupem bez mózgu.
było...
Komunikatory, fora ok, ale nie wyobrażam sobie żeby mi chociaż do głowy wpadło, żeby w wypracowaniu wstawić emota. To dla mnie jak analfabetyzm XXIw.