http://demotywatory.pl/3489284/Milosci-nie-kupisz . Było. Kurrwa, jak ja nienawidzę kopiowania cudzych pomysłów. Wejdźcie na mój profil, komentarze i zobaczcie, jak często wypominam autorom, że taki demot już był. Paranoja. Sposób na główną - wrzuć coś, co było - dajmy na to - rok temu, administracja się nie kapnie. Tego typu komentarz dodaję już przynajmniej 20 raz. Ciekawe, jak się czują ci, którzy czytają go już któryś raz. Zauważają, co tu się odpiernicza!?
ciekawe ile trzeba jej zjesc aby rzeczywiscie to odczuc. bo ja jem jej duzo, sprawia mi to przyjemnosc, ale jakiejs specjalnej radosci nie odczuwam po tym.
ej! ostatnio jak przeglądam demotywatory to strasznie zwracam uwagę na ładne stopy, a ogólnie to ostatnio coś dużo stóp na demotach... dziwna się robię...
Widzę, że wielu z Was nie ma zielonego pojęcia na czym polega życie. Wszystko można kupić, trzeba tylko wiedzieć gdzie i mieć odpowiednie środki (nie zawsze są to pieniądze, w końcu to nie jedyny środek płatniczy w dzisiejszych czasach). Myślicie, że jak jesteście z kimś w udanym, "szczęśliwym" związku, to to jest bezinteresowne z obu stron? Że tak zwana "miłość" jest bezinteresowna? Hehe... karmicie się tymi pustymi sloganami, a spróbujcie nie robić nic, olewać drugą stronę na każdej płaszczyźnie, zobaczymy jak długo przetrwa Wasz "bezinteresowny, udany związek"...
Prawda :(
niestety... ja zapłaciłem własną psychiką, zmarnowanymi latami, straconym poczuciem własnej wartości i jeszcze kilkoma innymi ważnymi rzeczami...
bez przesady... 100zł to nie tak dużo! a niektóre za 50 nawet dają
http://demotywatory.pl/3489284/Milosci-nie-kupisz . Było. Kurrwa, jak ja nienawidzę kopiowania cudzych pomysłów. Wejdźcie na mój profil, komentarze i zobaczcie, jak często wypominam autorom, że taki demot już był. Paranoja. Sposób na główną - wrzuć coś, co było - dajmy na to - rok temu, administracja się nie kapnie. Tego typu komentarz dodaję już przynajmniej 20 raz. Ciekawe, jak się czują ci, którzy czytają go już któryś raz. Zauważają, co tu się odpiernicza!?
niestety, demot bardzo prawdziwy...
ja przypłaciłam, ojj i to dużo.
Mój przyjaciel mówi, jeśli wydaje Ci się że nie można kupić miłości to nie wiesz gdzie robić zakupy.
podobnie jak z telegrami
Było. Ludzie, patrzcie czy nie powielacie starych demotów, bo to się naprawdę robi nudne.
takich demotów były już setki ten sam sens tylko tekst inny. ;)
a tak btw. Mogę kupić czekoladę. Lubię czekoladę.
Tak, czekolada dobra jest. Czekolada też wywołuje reakcje chemiczną której skutkiem jest radość :D
ciekawe ile trzeba jej zjesc aby rzeczywiscie to odczuc. bo ja jem jej duzo, sprawia mi to przyjemnosc, ale jakiejs specjalnej radosci nie odczuwam po tym.
Ilość czekolady-x
Grubość po czekoladzie-y
radość-o
x-y=o
masz za duze y kolego EDIT koleżanko:D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 października 2011 o 22:20
#zeedo
kilogramami ;)
ej! ostatnio jak przeglądam demotywatory to strasznie zwracam uwagę na ładne stopy, a ogólnie to ostatnio coś dużo stóp na demotach... dziwna się robię...
to płacenie ma niby polegać na siedzeniu na dupie w piwnicy na bosaka?
Widzę, że wielu z Was nie ma zielonego pojęcia na czym polega życie. Wszystko można kupić, trzeba tylko wiedzieć gdzie i mieć odpowiednie środki (nie zawsze są to pieniądze, w końcu to nie jedyny środek płatniczy w dzisiejszych czasach). Myślicie, że jak jesteście z kimś w udanym, "szczęśliwym" związku, to to jest bezinteresowne z obu stron? Że tak zwana "miłość" jest bezinteresowna? Hehe... karmicie się tymi pustymi sloganami, a spróbujcie nie robić nic, olewać drugą stronę na każdej płaszczyźnie, zobaczymy jak długo przetrwa Wasz "bezinteresowny, udany związek"...
średnio płacę 200 za godzinę
Bez sensu równie dobrze mogę napisać :
Nie możesz posmarować chleba masłem , ale możesz je zjeść -,-
najgorzej jest jeśli płacisz za nią sercem
Ja wziąłem kredyt na długi czas. A teraz musze go spłacać w ratach które mnie przerastają