A nikt nie zauważył, że zdjęcie po prawej przedstawia 22-25 letnią kobietę?
Pani Lewson obecnie wygląda tak: http://m.onet.pl/_m/ce8c47637e6dc6d2754545d7c75b42a9,21,1.jpg ............
W gruncie rzeczy nie liczy się co się je, tylko ile i jakiej jakości. Sałata też może być nie zdrowa jak jest nafaszerowana azotem, tlenkami metali i innymi nawozami...
Na pewno nie 22-25 letnią Nigelle, bo jak ona miała tyle lat to nikt o niej jeszcze nie słyszał. To zdjęcie pochodzi z premiery filmu Bruno z 2009 wiec nie tak dawno temu;) Po prostu dobrze ubrana i umalowana.
malo tego, na prawym zdjeciu na start widac gaussian blur tak posuniety, ze prawie nos jej wymazalo. Zadnego zaciecia ciala. Z lewej mamy zdjecie strzelone z biegu a z prawej ... cos nad czym grafik musial chwile popracowac. Zdjeciem tego nie mozna nazwac
Świat oszalał, teraz każdy nie dbający o siebie będzie zwalał winę na geny, bo ktoś tak udowodnił, tak - grubi są grubi przez geny, genetycznie przyssani do lodówki.. A co do pani z lewej to wygląda na strasznie wysuszoną - prawdopodobnie tą całą dietą i czyszczeniem jelit
jest dużo minusów, ale to prawda. niektórzy wpier*alają ile wlezie, a wyglądają jak szkapy, inni odchudzają się dniami, a i tak nie potrafią zrzucić danych kg, albo nawet jak schudną, zostaje budowa ciała.
Dlatego wciąż nie mogę zrzucić tych pieprzonych 5 kg. -,- Niby jem za mało, bo tak jestem nauczona. Nie jestem dobra z biologii, ale to chyba coś związane z metabolizmem jest.
Nigella jest piękna i wygląda jakby była co najmniej 10 lat młodsza. Gilian jest również piękną kobietą, ale jak na swój wiek. Myślę, że powinno się jeść to, co się lubi, a nie sugerować się tym, jak wyglądają inni robiąc to, czy tamto. Wygląd to nie kwestia jedzenia czy sportu. Jedyne z czym możemy w ten sposób walczyć to z tuszą. A Nigella jest wyraźnie "większa" od pani obok.
Jakie tam geny. Z lewej chuda, bo wegetarianka, a z prawej tłustawa, bo wcina słodkości. Naprawdę sądzisz, że gdyby zamieniły się stylem odżywiania, to ich figura ani by drgnęła.
Qrdebije, zerżnąłeś dobry pomysł (identyczny demot był na głównej KILKA DNI temu) i zupełnie go zepsułeś nietrafionym podpisem. Obrazek dotyczy stylu życia tych pań, a nie ich genów. Kompromitacja, człowieku. Minus.
Jeśli ktoś tak strasznie kocha zwierzęta, logiczne że zalety diety wegetariańskiej będzie zawyżał, a wady zaniżał. Silna motywacja. Poza tym, to skrajność. Czy słyszeliście, aby którykolwiek przedstawiciel tych nikczemnych korporacji mówił, że jeść należy tylko mięso, albo chociaż żeby stanowiło 3/4 diety? Niewegetariański dietetyk mówi zawsze: Mięso nie częściej niż 4 razy w tygodniu, nie rzadziej niż 2 razy w tygodniu. Mam awersję do tych co namawiają do skrajności. Wegetarianie chcą skrajności. Korporacje agrobiznesu nie namawiają do skrajności. Nawet nie do czegoś pośredniego. Coś wypośrodkowanego, ale skierowanego jednak na rośliny. Gdy jedno namawia mnie do skrajności, a drugie do umiaru, to co wybrać jak nie umiar? I pomyśleć, że korporacje są oskarżane o finansowanie tych, co na ich korzyść mówią. Jeśli to prawda, to dają za mało.
Wege vs mieso to odwieczna i nierozstrzygnięta walka :P
Niestety ludzie są mięsożercami i żaden nawet najbardziej zatwardziały wege nie może udowodnić, że jest inaczej.
Żaden szanujący się żywieniowiec nie poleca wegetarianizmu. I nie mówię tu o pseudo-żywieniowcach, którzy piszą artykuły dla Pani Domu i nie ukończyli żadnych studiów tylko jakieś bzdurne kursy czy roczne studium po których ma się tytuł TECHNIKA. Dieta wegetariańska może być ok ale w przypadku gdy nie eliminuje się z diety jaj i ryb. Natomiast weganie, frutarianie i witarianie nie mają żadnej możliwości na dostarczenie wszystkich składników odżywczych.
To było tak na poboczu, a sam w sobie demot na plus, gdyż geny to nieraz ciężki orzech do zgryzienia
A ja na ciężkim kacu z nadwagą wszedłem do lokalu nabyć kawę, co by dojść do siebie. gdy nagle jakiś facet podszedł do mnie i powiedział ,,pan mi wygląda na sportowca, co pan trenuje"
OMFG: http://demotywatory.pl/3525110/Wiec-mowisz , a podpis i tak nic nie zmienia...
Dodam, że podpis zarżnięty od jednego komentarza
Antiterrorist- zolw, ja tak samo :D
[-] minus dla złodzieja. Pod ostatnim demotem z tym obrazkiem jeden z użytkowników tak powiedział.
A nikt nie zauważył, że zdjęcie po prawej przedstawia 22-25 letnią kobietę?
Pani Lewson obecnie wygląda tak: http://m.onet.pl/_m/ce8c47637e6dc6d2754545d7c75b42a9,21,1.jpg ............
W gruncie rzeczy nie liczy się co się je, tylko ile i jakiej jakości. Sałata też może być nie zdrowa jak jest nafaszerowana azotem, tlenkami metali i innymi nawozami...
Na pewno nie 22-25 letnią Nigelle, bo jak ona miała tyle lat to nikt o niej jeszcze nie słyszał. To zdjęcie pochodzi z premiery filmu Bruno z 2009 wiec nie tak dawno temu;) Po prostu dobrze ubrana i umalowana.
Nigella Lucy Lawson (ur. 6 stycznia 1960) – brytyjska dziennikarka, autorka książek kucharskich, prezenterka telewizyjna. [ciocia Wiki].
I tak lepiej wygląda niż ta Wegetarianka.
Nigella przyznaje się w wielu wywiadach, że wstrzykuje sobie botoks :)
A ludzie nie znają pojęci 'geny'
Wegetarianie na starość wyglądają o wiele gorzej, niż osoby jedzące mięso. Tutaj to nie kwestia genów, a przynajmniej nie wyłącznie.
malo tego, na prawym zdjeciu na start widac gaussian blur tak posuniety, ze prawie nos jej wymazalo. Zadnego zaciecia ciala. Z lewej mamy zdjecie strzelone z biegu a z prawej ... cos nad czym grafik musial chwile popracowac. Zdjeciem tego nie mozna nazwac
Świat oszalał, teraz każdy nie dbający o siebie będzie zwalał winę na geny, bo ktoś tak udowodnił, tak - grubi są grubi przez geny, genetycznie przyssani do lodówki.. A co do pani z lewej to wygląda na strasznie wysuszoną - prawdopodobnie tą całą dietą i czyszczeniem jelit
jest dużo minusów, ale to prawda. niektórzy wpier*alają ile wlezie, a wyglądają jak szkapy, inni odchudzają się dniami, a i tak nie potrafią zrzucić danych kg, albo nawet jak schudną, zostaje budowa ciała.
Dlatego wciąż nie mogę zrzucić tych pieprzonych 5 kg. -,- Niby jem za mało, bo tak jestem nauczona. Nie jestem dobra z biologii, ale to chyba coś związane z metabolizmem jest.
ludzie..nie znają takiego pojęcia jak botoks.
Chirurg- nie zna pojęcia "za wysoki rachunek"
przecież parę dni temu coś podobnego już było, ten sam obrazek tyle, że trochę podpis zmieniony
a które słodycze są zdrowe?:D
Nigella jest piękna i wygląda jakby była co najmniej 10 lat młodsza. Gilian jest również piękną kobietą, ale jak na swój wiek. Myślę, że powinno się jeść to, co się lubi, a nie sugerować się tym, jak wyglądają inni robiąc to, czy tamto. Wygląd to nie kwestia jedzenia czy sportu. Jedyne z czym możemy w ten sposób walczyć to z tuszą. A Nigella jest wyraźnie "większa" od pani obok.
http://www.exposay.com/celebrity-photos/gillian-mckeith-national-television-awards-SiUn4i.jpg http://images.mirror.co.uk/upl/m4/nov2010/1/2/sm-image-8-902155857.jpg duzo zalezy od zdjecia
Jakie tam geny. Z lewej chuda, bo wegetarianka, a z prawej tłustawa, bo wcina słodkości. Naprawdę sądzisz, że gdyby zamieniły się stylem odżywiania, to ich figura ani by drgnęła.
Qrdebije, zerżnąłeś dobry pomysł (identyczny demot był na głównej KILKA DNI temu) i zupełnie go zepsułeś nietrafionym podpisem. Obrazek dotyczy stylu życia tych pań, a nie ich genów. Kompromitacja, człowieku. Minus.
Jeśli ktoś tak strasznie kocha zwierzęta, logiczne że zalety diety wegetariańskiej będzie zawyżał, a wady zaniżał. Silna motywacja. Poza tym, to skrajność. Czy słyszeliście, aby którykolwiek przedstawiciel tych nikczemnych korporacji mówił, że jeść należy tylko mięso, albo chociaż żeby stanowiło 3/4 diety? Niewegetariański dietetyk mówi zawsze: Mięso nie częściej niż 4 razy w tygodniu, nie rzadziej niż 2 razy w tygodniu. Mam awersję do tych co namawiają do skrajności. Wegetarianie chcą skrajności. Korporacje agrobiznesu nie namawiają do skrajności. Nawet nie do czegoś pośredniego. Coś wypośrodkowanego, ale skierowanego jednak na rośliny. Gdy jedno namawia mnie do skrajności, a drugie do umiaru, to co wybrać jak nie umiar? I pomyśleć, że korporacje są oskarżane o finansowanie tych, co na ich korzyść mówią. Jeśli to prawda, to dają za mało.
Wege vs mieso to odwieczna i nierozstrzygnięta walka :P
Niestety ludzie są mięsożercami i żaden nawet najbardziej zatwardziały wege nie może udowodnić, że jest inaczej.
Żaden szanujący się żywieniowiec nie poleca wegetarianizmu. I nie mówię tu o pseudo-żywieniowcach, którzy piszą artykuły dla Pani Domu i nie ukończyli żadnych studiów tylko jakieś bzdurne kursy czy roczne studium po których ma się tytuł TECHNIKA. Dieta wegetariańska może być ok ale w przypadku gdy nie eliminuje się z diety jaj i ryb. Natomiast weganie, frutarianie i witarianie nie mają żadnej możliwości na dostarczenie wszystkich składników odżywczych.
To było tak na poboczu, a sam w sobie demot na plus, gdyż geny to nieraz ciężki orzech do zgryzienia
A ja na ciężkim kacu z nadwagą wszedłem do lokalu nabyć kawę, co by dojść do siebie. gdy nagle jakiś facet podszedł do mnie i powiedział ,,pan mi wygląda na sportowca, co pan trenuje"
yym.. geny nie mają z tym nic wspólnego..
to po prostu operacje plastyczne, odsysanie tłuszczu, botoks itd.