Gumy kulki po 10 gr za sztukę, oranżada i Maczugi po 50 gr, lody wodne po 30 gr, Apacze po 50 gr. Kupowanie Cheetoes dla TAGSÓW za 80 gr. Piękne czasy.
niestety, pamiętam... kiedy jeszcze byłam rozkosznym, głupiutkim maluszkiem, nie ogarniałam jej działania i co rusz, pod koniec skrupulatnego 'kalkowania' okazywało się, że położyłam ją w złą stronę.
Ja pamiętam :D. Ale oprócz kalki dobrze sprawowały się także serwetki. Tylko wtedy było więcej roboty,bo najpierw trzeba było odbić na serwetkę a później z niej dopiero.
Teraz was zaskoczę: na PKP do dziś stosuje się kalkę. Jet to rzecz normalna, firmy współpracujące z PKP są zmuszane do pisania na ich papierze, nie można robić wydruków komputerowych. Paranoja. XXI wiek nie dla PKP
O ile pamiętam miałem w podstawówce zajęcia poświęcone obsłudze tego urządzenia
Gumy kulki po 10 gr za sztukę, oranżada i Maczugi po 50 gr, lody wodne po 30 gr, Apacze po 50 gr. Kupowanie Cheetoes dla TAGSÓW za 80 gr. Piękne czasy.
Fajki po 3zł, paliwo po 3-4zł, wolny internet....a to pamiętacie? :\
Internet jeszcze jest wolny... Przez 3 dni.
Hmm, a więc kopiowanie... ACTA już się tym zajmie.
Pamiętam te rysunki :D
Zawsze co miesiąc tata mi przynosił kilka kalek z pracy a ja czekałam na nie z niecierpliwością.
Nie tylko Tobie :)
Ja pamiętam. I co z tego?
Ja nawet je jeszcze mam w domu takie fioletowe ;)
Ja :D
haha, pamiętam jak się podrabiało podpisy pod zwolnieniami i usprawiedliwieniami xD
noo...mam takie coś w domu
Jako studentowi geografii kalka (aczkolwiek techniczna) śni mi się po nocach, więc tak - pamiętam ;p
PAmietam :) Nawet nadal gdzies to mam z podstawowki :P
Ludzie a jak w banku/ na poczcie płacicie to kalki może nie używacie ?
MAM w posiadaniu kalkę! zaskoczyłem? :D
niestety, pamiętam... kiedy jeszcze byłam rozkosznym, głupiutkim maluszkiem, nie ogarniałam jej działania i co rusz, pod koniec skrupulatnego 'kalkowania' okazywało się, że położyłam ją w złą stronę.
Ja pamiętam, Ty pamiętasz, na poczcie używają ;)
Z tego co wiem, to policja do tej pory używa takiego 'sprzętu'... ;P
Ja pamiętam :D. Ale oprócz kalki dobrze sprawowały się także serwetki. Tylko wtedy było więcej roboty,bo najpierw trzeba było odbić na serwetkę a później z niej dopiero.
Ja pamiętam . Mam jeszcze cały karton kalek nie wykorzystanych. Zostawione na "nagłe wypadki" :D
pamietam te czasy:)
Teraz was zaskoczę: na PKP do dziś stosuje się kalkę. Jet to rzecz normalna, firmy współpracujące z PKP są zmuszane do pisania na ich papierze, nie można robić wydruków komputerowych. Paranoja. XXI wiek nie dla PKP