A wiecie czemu tak się dzieje? Chodzi o kropkę oczywiście. Mózg odbiera rozmazane plamy jako wadę oka i stara sie ją zredagować przemieniajac kolory plamy w kolor tła,tak,że tylko wyraźne obrazki nie znikają .
dla tych którzy nie mogą się skoncentrować propozycja: zrób zeza i wyciągnij ręce do monitora. wszystko łączy się tak, że można i kochać i cieszyć się życiem :D miętolimy :D
Dodam, że należy przybliżyć łeb do monitora
nie..
jeśli ni potrafię się skupić na kropce znaczy że narazie miłość nie jest dla mnie ?
@up nie trzeba, ja z metra patrzylem i dziala :)
demot dobry, zalogowalem sie zeby dac plus :)
Jaka bomba... Dobry demot.
Ruszają mnie takie demoty o miłości, choć nigdy swojej nie przeżyłem;/ +
prawdziwa miłość nie polega na tym co demot, co najwyżej jakaś szczeniacka "miłość"
Ani na chwilę nie znikło w całości... Co najwyżej połowa przez chwilę... Czy to znaczy, że moje życie jest ważniejsze od jakichś tam miłostek?
A wiecie czemu tak się dzieje? Chodzi o kropkę oczywiście. Mózg odbiera rozmazane plamy jako wadę oka i stara sie ją zredagować przemieniajac kolory plamy w kolor tła,tak,że tylko wyraźne obrazki nie znikają .
Coś jest nie tak... Nawet ta kropka mi zanika, za bardzo się skoncentrowałem... :/
Jeżeli patrzysz na tego demota a dodatkowo trzymasz głowe na lewej ręce, to co moment uderzenia serca trzeba koncerntrowac sie od nowa ;D
tiaa mam takie życie ze nie potrafię się skoncentrować, a tym bardziej znaleźć czerwonej kropki
dla tych którzy nie mogą się skoncentrować propozycja: zrób zeza i wyciągnij ręce do monitora. wszystko łączy się tak, że można i kochać i cieszyć się życiem :D miętolimy :D
Hm.. Powinno byc tak, ze ta czerwona kropka staje się częścią tej reszty świata, życia, o co pisze w democie to nie milosc a zaslepienie ;p
jak dla mnie to kropce daleko do bycia czerwoną, już bardziej amarant