Przede wszystkim to większość w ogóle nie rozumie zasad działania gospodarki. Płaca minimalna to jeden z najgorszych mechanizmów jaki wprowadzono - zabiera pracę tym, którzy nie są wstanie wypracować więcej, niż owa minimalna wynosi (a nawet więcej niż ona, bo jeszcze dochodzą podatki i parapodatki). Przecież nikt nie zatrudni człowieka, jesli praca którą wykona jest mniej warta od tego co wytworzy! W teorii mechamizm płacy minimalnej ma chronić uboższych, w praktyce, jeszcze bardziej im dowala. Ale tak samo jest ze wszystkimi innymi, które ingerują w gospodarkę. Najpierw państwo psuło prawdziwe mechamizmy ingerując, a potem niby pomagało ustanawiając takie rzeczy jak owa płaca, ale to ciągnęło tylko bardziej w dół, a ludzie w to wierzą.
Co do samej "płacy maksymalnej", dlaczego mamy komukolwiek zabraniać zarabiać duzych sum? Skoro mógł, ruszył tyłek, aby tyle zarabiać, to dlaczego miałby nie? Jeśli Ci się to nie podoba, to nie kupuj jego produktów czy nie ogladaj go w tv, zarobi mniej. Od prywatnego proszę się odfikać. A w państwowym (to do postu niżej), niestety jest coś takiego jak ustawa kominowa, która jeszcze bardziej (nie powinno być państwowych) psuje owe firmy - bo jeżeli dobry menager ma do wyboru firme prywatna gdzie zarobi milion, i państową, gdzie ustawa nie pozwala mu zarobić więcej niż ileś tam naście, czy dziesiąt tysięcy, to którą wybierze? I tak do publicznych idą zwykle nieudacznicy, którzy jeszcze bardziej pogrążają owe firmy. http://www.youtube.com/watch?v=rsf89g5ey2E => polecam, tak na dobry początek nauki prawdziwego świata.
kolega NightAnasazi ma rację i nie zamierzam podważać jego wypowiedzi. Jednak po pierwsze płaca minimalna
dla biednego kraju jakim jest Polska na tle krajów zachodnich jest tutaj potrzebna. Wyobraź sobie że 2
sprzątaczki pracują za 400 zł, i obydwie są skrajnie biedne. tak to jedna jest zatrudniana i szanuje
pracę bo na niej spoczywa cała odpowiedzialność i zarabia najniższą krajową za którą rzekomo można
przeżyć. Jesteśmy podobno krajem rozwijającym się i głównie zagraniczne firmy dają pracę bo Polskie
zostały sprzedane lub niebawem będą sprzedane. Studiuję ekonomię i wiele opini i mądrości
przekazywanych mi na choćby polityce gospodarczej to są ściemy rodem z wyborczej chyba. w Polsce jest zbyd
dużo szarej strafy, korupcji i różnych politycznych gierek i oszukiwania ludzi żeby było jak w
książkach. Moim zdaniem dobrze że jest płaca minimalna bo tak to by mój ojciec robiący niegdyś w dobrej
Polskiej firmie teraz wyrabia norme dla czeskiego konsorcjum zarabiał by poniżej kosztów podatków i
rachunków bo każdy tłumacz by się kryzysem. Druga sprawa to taka że przy bieżacej inflacji która jest
znacznie zaniżana te 114 zł nie będzie zauważalne. zwróćcie uwagę o ile podrożało np pieczywo i inne
produkty żywnościowe.
Do przedmówców widzę że macie szczęście i nie wiecie co to są umowy śmieciowe, przecież teraz większość zatrudnia się na umowę zlecenie i nie widzę tu problemu żeby ona przychodziła tą godzinę tygodniowo. Zastanówcie się co jest lepsze dla Polaków a nie co wam mówią na zajęciach albo co jest w książkach ekonomicznych bo to każdy może powielać nie interpretując na nasze realia
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 listopada 2011 o 19:44
Albo mniej produktywni wylecą, bo nie będzie się opłacało trzymać ich za 1.500 zł, albo pracodawca podniesie cenę produktu, za czym idzie inflacja. Czyli ci którzy zbierali kasę przez ostatni rok, kupią sobie za nią 500 chlebów, a wcześniej mogli za nią kupić 1000 chlebów. szkoda tylko, że socjaliści nie rozumieją, i i tak będą domagać się podwyżek płac minimalnych.
Jak część słusznie tutaj zwraca uwagę, płaca minimalna jest niedorzeczna, tylko zwiększa bezrobocie, tak samo ZUS jest złą instytucją, marnującą pieniądze podatników, dużo by wymieniać. Generalnie nasze państwo nie może sobie pozwolić na pro-socjalizm (tfu!) w takim wydaniu jak ma np. Norwegia. Nie powinno być podatków dochodowych, a przynajmniej nie w takim wydaniu, powinien być tylko jeden vat 7 lub 10%, a nie tak jak ma to miejsce teraz, ogólnie nasze prawo i państwo jest tak skonstruowane, żeby jak najbardziej wykorzystać obywatela. Szczerze powiedziawszy nie chce się rozpisywać, gdyż polityka to temat rzeka, w każdym razie ingerowanie państwa w życie ludzi i w gospodarkę powinno być jak najmniejsze.
Może im to wytłumaczmy...
Wszystkie koszta jakie państwo chce narzucić na pracodawce i tak spadną na
konsumentów. Nie ważne, czy każemy mu zapłacić vat, akcyze, czy dać więcej pracownikom, on podniesie
sobie cenę, a ludzie i tak od niego kupią.
Jedyne czego się obawia pracodawca, i co nie wpłynie na
konsumentów, to to że ludzie od niego nie kupią, tylko kupią od konkurencji. I właśnie tą drogą
trzeba iść. Trzeba obniżyć podatki, żeby ludzie mieli kasę i ją wydawali, czyli żeby rosło
zapotrzebowanie na produkty a co za tym idzie, większa konkurencja, i każdy pracodawca tylko czeka na
okazję, żeby obniżyć cenę tak, by mieć najmniejszą i zgarnąć jak najwięcej klientów.
Aha no i oczywiście, jeżeli w założeniu firmy będzie przeszkadzała biurokracja, domagająca się by nasza firma miała 28,8 pracownika, w tym 1,5 karła i 10,3 kobiet, lub setki urzędów będą stały na drodze, to niskich cen nigdy nie będzie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 listopada 2011 o 21:03
http://img.izismile.com/img/img4/20111108/640/daily_picdump_835_640_64.jpg aha i nie jestem socjalistom, a zarabiac 5k, 10k cy 25k to roznica od zarabiaania 100k! A przepracowanie miesiaca w panstwowej firmie i dostanie 300k odchodnego to tez roznica pomiedzy praca na strategicznym panstwowym stanowisku i wywiazywaniu sie bardzo dobrze ze swoich obowiazkow i zarabianiu bardzo wysokiej aczkolwiek slusznej wyplaty wraz z premiami za osiagniecia (a nie z ustalonej odgornie umowy kolezenskiej!!!)... otworzcie oczy!! albo nie! nie mydlcie oczu innym!
paw90el - jako student ekonomii odpowiedz sobie na pytanie, o ile zmniejszyło by się w Polsce bezrobocie, gdyby tylko i chociażby znieść minimalną? I jakie zmiany by to za sobą pociągneło? Nie ma czegoś takiego jak "Polska jest na to za biedna". To właśnie takie rzeczy sprawiają, że Polska biednieje!
pandoro - kto to jest "socjalisto"? Problemem nie jest ile kto dostaje tylko od kogo i za co. Na państwowym zwykle za nic i relatywnie dużo, ale jeśli porównać tą kasę z konkurecyjnymi posadami w prywatnych rękach, relatywnie mało.
Ja proszę tylko o jedno - nie mówcie i nie piszcie, a przedewszystkim nie przekonujcie innych o czymś co możecie zaargumentować jedynie krótkim "ja tak myślę", "ja tak uważam", "tak powinno być, bo ludzie biedni", "biednym się należy" itp. bo tylko robicie ludziom krzywdę. Link który przedstawiłem wyżej jest naprawdę świetnym wstępem do zmiany z "ja tak uważam" na "ja wiem".
Oni udupią tę gospodarkę swoimi "reformami". Przymus ubezpieczeń dla "śmieciowych" umów o dzieło i zlecenie, podniesienie płacy minimalnej, czyli zmniejszenie miejsc pracy i wzrost bezrobocia... Już teraz jest rzeźnia.
Jak patrzę na to hejtowanie dużo zarabiających to aż ciśnie mi się ten tekst o dwóch garncarzach. Jeden robi garnki ręcznie i namacha się przy tym bardzo, drugi wytacza je na maszynie. I drugi zarabia więcej. Typowy wąsko-patrzący człek się oburzy - jak to ten pierwszy zarabia tak mało a haruje! Za to ten drugi prawie nic nie robi a ma więcej, żyd jeden!! Jednak nie pomyśli on o małym szczególe - takim, że ten drugi garncarz wykonuje dużo więcej produktów i lepszej jakości. Mimo że pracę ma lżejszą.
Które również, tylko pogarszają sprawę. Nie będę się juz wypruwał na temat samej bezzasadności zasiłków. Napiszę tylko, że wiekszość, gruba wiekszość idzie do osób które zarabiają całkiem nieźle. Brałeś kiedyś zasiłek? Jak nie, to podejdź sobie do MOPS-u jak wypłacane są zasiłki. Sporo osób podjeżdza po nie samochodami, które spalają więcej, niż owy zasiłek jest wart. Bo: mają pracę na czarno, bo zarabiają za granicą, bo rodzina zarabia za granicą, bo mają niezły majątek itp. itd.. I w tym momencie zapewne pojawi się jakże urokliwe hasełko "Zasiłki (socjal) tak! Wypaczenia NIE". A ja się pytam kto będzie sprawdzał, komu należy się naprawdę zasiłek? Jaka pewność, że sprawdzenie będzie dobre. I ile na takie sprawdzenie zmarnuje się znowu kasy? A wystarczyło by nie zabierać, już człowiek miałby tysiaka więcej w kieszeni, czyli więcej niż całe te zasiłki. Pff... jednak zahaczyłem o zasadność.
@ NightAnasazi - a myślałem, że w Polsce nie znajdę ludzi, którzy dzielą moje poglądy!!! Ratujesz moje
nadzieje, dzięki. Bałem się, że połowa mojego Narodu i całej Europy to niezrzeszeni socjaldemokraci,
którzy głosują na "bandę czworga" i za bezrobocie oraz kryzys obwiniają nieudolność rządu, zamiast
zrozumieć, że kryzysu by nie było, a na pewno nie tak brzemiennego w skutkach, gdyby nie rządowy interwencjonizm! "Najgorsi są ci, którzy pełni są dobrych chęci, ale niczego nie rozumieją" - powiedział kiedyś Ronald Reagan (chyba on, pewien nie jestem). To można by powiedzieć o Polakach, którzy cieszą się, że wzrosła płaca minimalna - "pełni są dobrych chęci", ale nie rozumieją, że to zrobi wiele szkód. Nie należy się cieszyć, że rośnie płaca minimalna. Załóżmy, że gdzieś w Polsce ktoś dostał kiedyś pracę za 1200 zł. Teraz, kiedy płaca minimalna wzrośnie, pracodawca powie mu: "sorry, ale nie mogę ci tyle zapłacić. Odchodzisz." Kumacie? Popierajcie partie liberalne, które do takiej ingerencji nie pozwoliłyby, w Polsce jest to Kongres Nowej Prawicy Mikkego. @ Przybor95 - twoje poglądy rozumiem, ale źle je uzasadniłeś, bo zawsze można w takim wypadku wziąć pracę na np. dziesiątą część etatu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 listopada 2011 o 17:18
Jeszcze nie jest tragicznie. Trochę ludzi z wiedzą jest. Problemem nie są poglądy, tylko "mi się
wydaje", zamiast "ja wiem". To nie jest tak, że moje obecne poglądy miałem zawsze. Nawet Hayek, jak sam
kiedyś stwierdził, był na początku umiarkowanym socjalistą, aż spotkał Misesa i wiele się nauczył
oraz zrozumiał.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 listopada 2011 o 17:58
tak, bardzo zazdrosze zarzadzajacym panstwowymi spolkami czy bankierom milionowych miesiecznych wyplat (z premiami), a jeszcze bardziej im zazdroszcze tego ze jak cos spieprza to na odchodne dostana po 3 miliony...
@pandoro jeżeli mówisz na poważnie o płacy maksymalnej, to lepiej nie idź tą drogą, bo jeszcze
ktoś
wpadnie na pomysł, aby kolektywnie wszystkim którzy zarabiają powyżej 5000 na rękę
miesięcznie
obniżyć płace. Nie, nawet nie ma co o tym gadać. Płaca minimalna i maksymalna (mówiąc
szczerze pierwszy
raz słyszę o takim komunistycznym wytworze jak płaca maksymalna) to skrajna głupota, z którą się nie
dyskutuje, tylko się
ją zwalcza. No bez jaj. Rozumiem, że niektórym ludziom (wszyscy dobrze wiemy o kogo
chodzi) pieniądze za
ich "pracę" się nie należą, ale lepiej nie robić tak niemoralnych, chorych i
bezcelowych rzeczy , bo ktoś zawsze będzie się starał pociągnąć to dalej i doprowadzić do granic absurdu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 listopada 2011 o 21:44
Obrazek i podpis żywcem zerżnięty z kwejka. Specjalnie zalogowałem się by dać minus. Wystarczy wcześniej przejrzeć kwejka by wiedzieć co będzie na demotach, mistrzach itd.
no wiesz, tak publicznie? to rząd się stara i robi dobrze hołocie ogryzając do reszty jakiekolwiek zapasy i zadłużając kraj po uszy a Ty narzekasz. byle do końca kadencji, a później niech wszystko płonie. jeszcze tylko okradną OFE i wprowadzą podatek katastralny. to na pewno uzdrowi sytuację, prawda?
Mam mieszane uczucia co do tego, z jednej strony słusznie mówisz K4mil. Z drugiej jednak płaca minimalna jako taka jest potrzebna. Weźmy choćby gigantyczne firmy jak McDonalds, Multikino albo różne hipermarkety, wszystkie one płacą (najczęściej studentom) te marne 6zł/h, mimo że dochody mają z pewnością gigantyczne i bez problemu mogłyby płacić lepiej (ale tak długo jak będą mieli tabun chętnych do pracy tak długo będą płacić grosze). Gdyby nie "płaca minimalna" chętnie płaciliby pewnie i 2zł/h
@gargi89 Myślisz, że by tak płacili? Jedynym powodem dla którego ludzie idą do pracy za marne 6zł/h jest to, że nasze państwo skutecznie zniechęca do własnej działalności gospodarczej, i zdecydowana większość woli iść pracować u kogoś i mieć jak najmniejszą styczność z urzędami, niż zakładać firmy i tworzyć miejsca pracy. Gdybyśmy żyli w normalnym kraju, w którym posiadając dyplom/certyfikaty itp. nie ma problemów z znalezieniem pracy, to żaden pracodawca nie ośmielił by się zaproponować 6zł/h, to nie płaca minimalna gwarantuje "zbawienne" 6zł/h zamiast wynagrodzenia na poziomie, a źle prowadzona polityka. Już po prostu nie mogę się doczekać, aż ten euro-socjalizm upadnie, a upaść musi, gdyż to naturalna kolej rzeczy.
No dobrze ale skupiając się na samej płacy minimalnej (czyli pomijamy resztę gównianej polityki rządu), to gdyby nie istniała mam rozumieć, że nagle
bezrobocie przestaje istnieć a wszyscy zarabiają kokosy i prowadzą własne firmy?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 listopada 2011 o 20:57
Właśnie płaca minimalna, to można powiedzieć, tylko wierzchołek góry lodowej, nie dotykając całości problemu, nie poznamy go. W istniejącym systemie, płaca minimalna "gwarantuje" jako takie zarobki tym którzy tą pracę znajdą, ale bezrobocie przez tą płacę minimalną rośnie. Odnosząc się do twojego pytania, to niestety nie, nie można zakładać, że wszystkim życie będzie mlekiem i miodem płynące, państwo powinno stworzyć równe, realne możliwości polepszenia swoich warunków bytowych i zarabiania pieniędzy, ale ile będą ludzie zarabiać i jak będą żyć, to powinno zależeć od nich, nie od państwa.
trik z płacą minimalną jest taki, że jak rośnie to się pospólstwo cieszy, że będzie więcej zarabiać. niemal nikomu nie wpadnie do głowy, że jakby nie próbował być fajny w gimnazjum sikając z ukasa na matematykę i geografię, nie przejmowałby się teraz płacą minimalną. to raz. dwa - niekomu nie przyjdzie do głowy, że część z nieuków będzie faktyczie zarabaić odrobinkę więcej, ale część zostanie wypierniczona na bruk z roboty, bo pracodawcy nie będzie stać na płacenie tego. albo dostaną umowy-śmieci na zlecenie, czy o dzieło za tyle, ile się pracodawcy podoba. i jeszcze będzie miał do przodu, bo od tych gówien ZUSu nie zapłaci. a w dupę jak zwykle - pracownik. co tak się cieszył z podniesieniea płacy minimalnej.
Jak już napisał K4mil - płaca minimalna to bezsensowna ingerencja rządu w gospodarke. Nikt więcej nie zarobi - jedynie bezrobocie wzrośnie, więc przez następne 4 lata rząd będzie miał z czym dzielnie walczyć. Państwowa agresja w dobrowolne umowy (robisz to a to, płace ci tyle a tyle) jest nie tylko bezzasadna oraz szkodliwa dla gospodarki, ale jest ZWYKŁYM PRZESTĘPSTWEM, z ładną łatką w postaci nazwy "prawo".
To świetnie, że podwyższają płacę maksymalną.
Ale czy ktoś z was pomyślał o tym, że kiedy ostatnim razem podwyższono płacę minimalną, bardzo wielu ludzi straciło pracę. To z tego, że pracodawcy po prostu nie opłaca się płacić dodatkowych pieniędzy za pracownika, który siłą rzeczy będzie generował mniejszy zysk dla jego firmy. Te podwyżki - jak napisał ryhu - nie tylko zaszkodzą gospodarce, ale także spowodują, że kolejni kasjerzy, albo barmani stracą pracę.
Trzeba tylko zauważyć, że to wszystko jest brutto. Odliczcie sobie jakieś 25% od 1500. Szału nie ma, nie było i nie będzie. Tak samo jak nie będzie 50 piwek za to. Chociaż w sumie to mogą być ale na pewno nie będą to leszki
Świętemu Mikołajowi jest bardzo miło, że jeszcze w niego wierzysz. Najlepiej jest nie pracować i dobrze żyć, ale ktoś za to musi zapłacić. Lubisz wysokość składek ZUS? To jest właśnie cena za to, że ktoś już nie musi pracować. Zawsze ktoś płaci. Nic nie ma za darmo. Czym dłużej będzie sam się utrzymywać, tym lepiej będzie się żyło twoim wnukom.
Drogie te drinki a 50 Lechów nie kupisz za 114 zł, widać że jakiś małolat to robił co żyje w bajkolandzie, wino jest względne bo niektórzy kupią 30 Malinowych a drudzy 1 kieliszek w winiarni.
IDIOTYZM ! Większa płaca minimalna to większe bezrobocie ! Pracodawcy musi się opłacić zatrudnić Cię za te 1500 ( plus podatki , na które również musi zapłacić pracodawca , co nam daje ponad 2tys. zł.). A jakie usługi potrafi zaoferować 19 letni chłopak po LO ? Czy pracodawcy opłaci się go zatrudnić za te ponad 2 tys. ? Podwyższając płacę minimalną przesuwa się tylko wszystko do szarej strefy , inaczej pracodawcy nie wyrobią finansowo!
Polecam posłuchać http://www.youtube.com/watch?v=tYUj88HwBrc
Demot błędny gdyż podane kwoty są kwotami brutto. 1386zł w praktyce to około 1020zł na rękę, a w praktyce to żadna podwyżka, bo 1500zł brutto wyjdzie około 1100zł na rękę dobre i to. starczy na 15L benzyny. Ale i tak jest wszystko droższe, a pewnie będzie i droższe więc wyjdzie na to samo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 listopada 2011 o 8:16
JA SIĘ PYTAM Z KĄD TE DANE ??? ja koszę kokosy, całe 1300zł na miecha ale znajomi 1250 lub nawet 1150... i to zgodnie z normami więc niech ta cała banda w wieku do 16 roku życia niech nie zabiera głosu i nie wstawia takich demotów bo takie minimalne to chyba w warszawie są ...
Dlatego właśnie nie warto sobie zawracać d*py Polską, bo 1500 to minimalna tygodniówka, o czym polscy pracodawcy chyba nie wiedzą, no chyba, że mówimy o 1500 euro (netto oczywiście) to co innego.
przede wszystkim to powinni obnizyc place maksymalna!
Przede wszystkim to większość w ogóle nie rozumie zasad działania gospodarki. Płaca minimalna to jeden z najgorszych mechanizmów jaki wprowadzono - zabiera pracę tym, którzy nie są wstanie wypracować więcej, niż owa minimalna wynosi (a nawet więcej niż ona, bo jeszcze dochodzą podatki i parapodatki). Przecież nikt nie zatrudni człowieka, jesli praca którą wykona jest mniej warta od tego co wytworzy! W teorii mechamizm płacy minimalnej ma chronić uboższych, w praktyce, jeszcze bardziej im dowala. Ale tak samo jest ze wszystkimi innymi, które ingerują w gospodarkę. Najpierw państwo psuło prawdziwe mechamizmy ingerując, a potem niby pomagało ustanawiając takie rzeczy jak owa płaca, ale to ciągnęło tylko bardziej w dół, a ludzie w to wierzą.
Co do samej "płacy maksymalnej", dlaczego mamy komukolwiek zabraniać zarabiać duzych sum? Skoro mógł, ruszył tyłek, aby tyle zarabiać, to dlaczego miałby nie? Jeśli Ci się to nie podoba, to nie kupuj jego produktów czy nie ogladaj go w tv, zarobi mniej. Od prywatnego proszę się odfikać. A w państwowym (to do postu niżej), niestety jest coś takiego jak ustawa kominowa, która jeszcze bardziej (nie powinno być państwowych) psuje owe firmy - bo jeżeli dobry menager ma do wyboru firme prywatna gdzie zarobi milion, i państową, gdzie ustawa nie pozwala mu zarobić więcej niż ileś tam naście, czy dziesiąt tysięcy, to którą wybierze? I tak do publicznych idą zwykle nieudacznicy, którzy jeszcze bardziej pogrążają owe firmy.
http://www.youtube.com/watch?v=rsf89g5ey2E => polecam, tak na dobry początek nauki prawdziwego świata.
kolega NightAnasazi ma rację i nie zamierzam podważać jego wypowiedzi. Jednak po pierwsze płaca minimalna
dla biednego kraju jakim jest Polska na tle krajów zachodnich jest tutaj potrzebna. Wyobraź sobie że 2
sprzątaczki pracują za 400 zł, i obydwie są skrajnie biedne. tak to jedna jest zatrudniana i szanuje
pracę bo na niej spoczywa cała odpowiedzialność i zarabia najniższą krajową za którą rzekomo można
przeżyć. Jesteśmy podobno krajem rozwijającym się i głównie zagraniczne firmy dają pracę bo Polskie
zostały sprzedane lub niebawem będą sprzedane. Studiuję ekonomię i wiele opini i mądrości
przekazywanych mi na choćby polityce gospodarczej to są ściemy rodem z wyborczej chyba. w Polsce jest zbyd
dużo szarej strafy, korupcji i różnych politycznych gierek i oszukiwania ludzi żeby było jak w
książkach. Moim zdaniem dobrze że jest płaca minimalna bo tak to by mój ojciec robiący niegdyś w dobrej
Polskiej firmie teraz wyrabia norme dla czeskiego konsorcjum zarabiał by poniżej kosztów podatków i
rachunków bo każdy tłumacz by się kryzysem. Druga sprawa to taka że przy bieżacej inflacji która jest
znacznie zaniżana te 114 zł nie będzie zauważalne. zwróćcie uwagę o ile podrożało np pieczywo i inne
produkty żywnościowe.
Do przedmówców widzę że macie szczęście i nie wiecie co to są umowy śmieciowe, przecież teraz większość zatrudnia się na umowę zlecenie i nie widzę tu problemu żeby ona przychodziła tą godzinę tygodniowo. Zastanówcie się co jest lepsze dla Polaków a nie co wam mówią na zajęciach albo co jest w książkach ekonomicznych bo to każdy może powielać nie interpretując na nasze realia
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 listopada 2011 o 19:44
a kolega przybor1995 wie o istnieniu czegoś takiego jak umowa o dzieło/umowa zlecenie? chyba nie, patrząc na nick...
Za 114 zł to ja spokojnie moge kupić ze 20 winiaczy a nie 4 ;)
Albo mniej produktywni wylecą, bo nie będzie się opłacało trzymać ich za 1.500 zł, albo pracodawca podniesie cenę produktu, za czym idzie inflacja. Czyli ci którzy zbierali kasę przez ostatni rok, kupią sobie za nią 500 chlebów, a wcześniej mogli za nią kupić 1000 chlebów. szkoda tylko, że socjaliści nie rozumieją, i i tak będą domagać się podwyżek płac minimalnych.
Jak część słusznie tutaj zwraca uwagę, płaca minimalna jest niedorzeczna, tylko zwiększa bezrobocie, tak samo ZUS jest złą instytucją, marnującą pieniądze podatników, dużo by wymieniać. Generalnie nasze państwo nie może sobie pozwolić na pro-socjalizm (tfu!) w takim wydaniu jak ma np. Norwegia. Nie powinno być podatków dochodowych, a przynajmniej nie w takim wydaniu, powinien być tylko jeden vat 7 lub 10%, a nie tak jak ma to miejsce teraz, ogólnie nasze prawo i państwo jest tak skonstruowane, żeby jak najbardziej wykorzystać obywatela. Szczerze powiedziawszy nie chce się rozpisywać, gdyż polityka to temat rzeka, w każdym razie ingerowanie państwa w życie ludzi i w gospodarkę powinno być jak najmniejsze.
Może im to wytłumaczmy...
Wszystkie koszta jakie państwo chce narzucić na pracodawce i tak spadną na
konsumentów. Nie ważne, czy każemy mu zapłacić vat, akcyze, czy dać więcej pracownikom, on podniesie
sobie cenę, a ludzie i tak od niego kupią.
Jedyne czego się obawia pracodawca, i co nie wpłynie na
konsumentów, to to że ludzie od niego nie kupią, tylko kupią od konkurencji. I właśnie tą drogą
trzeba iść. Trzeba obniżyć podatki, żeby ludzie mieli kasę i ją wydawali, czyli żeby rosło
zapotrzebowanie na produkty a co za tym idzie, większa konkurencja, i każdy pracodawca tylko czeka na
okazję, żeby obniżyć cenę tak, by mieć najmniejszą i zgarnąć jak najwięcej klientów.
Aha no i oczywiście, jeżeli w założeniu firmy będzie przeszkadzała biurokracja, domagająca się by nasza firma miała 28,8 pracownika, w tym 1,5 karła i 10,3 kobiet, lub setki urzędów będą stały na drodze, to niskich cen nigdy nie będzie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 listopada 2011 o 21:03
Mam jedno "ale" do tego demota - płace podane są brutto, więc różnica 114zł na rzeczy "do kupienia" jest nieprawidłowa.
http://img.izismile.com/img/img4/20111108/640/daily_picdump_835_640_64.jpg aha i nie jestem socjalistom, a zarabiac 5k, 10k cy 25k to roznica od zarabiaania 100k! A przepracowanie miesiaca w panstwowej firmie i dostanie 300k odchodnego to tez roznica pomiedzy praca na strategicznym panstwowym stanowisku i wywiazywaniu sie bardzo dobrze ze swoich obowiazkow i zarabianiu bardzo wysokiej aczkolwiek slusznej wyplaty wraz z premiami za osiagniecia (a nie z ustalonej odgornie umowy kolezenskiej!!!)... otworzcie oczy!! albo nie! nie mydlcie oczu innym!
paw90el - jako student ekonomii odpowiedz sobie na pytanie, o ile zmniejszyło by się w Polsce bezrobocie, gdyby tylko i chociażby znieść minimalną? I jakie zmiany by to za sobą pociągneło? Nie ma czegoś takiego jak "Polska jest na to za biedna". To właśnie takie rzeczy sprawiają, że Polska biednieje!
pandoro - kto to jest "socjalisto"? Problemem nie jest ile kto dostaje tylko od kogo i za co. Na państwowym zwykle za nic i relatywnie dużo, ale jeśli porównać tą kasę z konkurecyjnymi posadami w prywatnych rękach, relatywnie mało.
Ja proszę tylko o jedno - nie mówcie i nie piszcie, a przedewszystkim nie przekonujcie innych o czymś co możecie zaargumentować jedynie krótkim "ja tak myślę", "ja tak uważam", "tak powinno być, bo ludzie biedni", "biednym się należy" itp. bo tylko robicie ludziom krzywdę. Link który przedstawiłem wyżej jest naprawdę świetnym wstępem do zmiany z "ja tak uważam" na "ja wiem".
Oni udupią tę gospodarkę swoimi "reformami". Przymus ubezpieczeń dla "śmieciowych" umów o dzieło i zlecenie, podniesienie płacy minimalnej, czyli zmniejszenie miejsc pracy i wzrost bezrobocia... Już teraz jest rzeźnia.
przede wszystkim to powinni zlikwidować płacę minimalną. ona generuje bezrobocie
Jak patrzę na to hejtowanie dużo zarabiających to aż ciśnie mi się ten tekst o dwóch garncarzach. Jeden robi garnki ręcznie i namacha się przy tym bardzo, drugi wytacza je na maszynie. I drugi zarabia więcej. Typowy wąsko-patrzący człek się oburzy - jak to ten pierwszy zarabia tak mało a haruje! Za to ten drugi prawie nic nie robi a ma więcej, żyd jeden!! Jednak nie pomyśli on o małym szczególe - takim, że ten drugi garncarz wykonuje dużo więcej produktów i lepszej jakości. Mimo że pracę ma lżejszą.
Które również, tylko pogarszają sprawę. Nie będę się juz wypruwał na temat samej bezzasadności zasiłków. Napiszę tylko, że wiekszość, gruba wiekszość idzie do osób które zarabiają całkiem nieźle. Brałeś kiedyś zasiłek? Jak nie, to podejdź sobie do MOPS-u jak wypłacane są zasiłki. Sporo osób podjeżdza po nie samochodami, które spalają więcej, niż owy zasiłek jest wart. Bo: mają pracę na czarno, bo zarabiają za granicą, bo rodzina zarabia za granicą, bo mają niezły majątek itp. itd.. I w tym momencie zapewne pojawi się jakże urokliwe hasełko "Zasiłki (socjal) tak! Wypaczenia NIE". A ja się pytam kto będzie sprawdzał, komu należy się naprawdę zasiłek? Jaka pewność, że sprawdzenie będzie dobre. I ile na takie sprawdzenie zmarnuje się znowu kasy? A wystarczyło by nie zabierać, już człowiek miałby tysiaka więcej w kieszeni, czyli więcej niż całe te zasiłki. Pff... jednak zahaczyłem o zasadność.
@ NightAnasazi - a myślałem, że w Polsce nie znajdę ludzi, którzy dzielą moje poglądy!!! Ratujesz moje
nadzieje, dzięki. Bałem się, że połowa mojego Narodu i całej Europy to niezrzeszeni socjaldemokraci,
którzy głosują na "bandę czworga" i za bezrobocie oraz kryzys obwiniają nieudolność rządu, zamiast
zrozumieć, że kryzysu by nie było, a na pewno nie tak brzemiennego w skutkach, gdyby nie rządowy interwencjonizm! "Najgorsi są ci, którzy pełni są dobrych chęci, ale niczego nie rozumieją" - powiedział kiedyś Ronald Reagan (chyba on, pewien nie jestem). To można by powiedzieć o Polakach, którzy cieszą się, że wzrosła płaca minimalna - "pełni są dobrych chęci", ale nie rozumieją, że to zrobi wiele szkód. Nie należy się cieszyć, że rośnie płaca minimalna. Załóżmy, że gdzieś w Polsce ktoś dostał kiedyś pracę za 1200 zł. Teraz, kiedy płaca minimalna wzrośnie, pracodawca powie mu: "sorry, ale nie mogę ci tyle zapłacić. Odchodzisz." Kumacie? Popierajcie partie liberalne, które do takiej ingerencji nie pozwoliłyby, w Polsce jest to Kongres Nowej Prawicy Mikkego. @ Przybor95 - twoje poglądy rozumiem, ale źle je uzasadniłeś, bo zawsze można w takim wypadku wziąć pracę na np. dziesiątą część etatu.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2011 o 17:18
Jeszcze nie jest tragicznie. Trochę ludzi z wiedzą jest. Problemem nie są poglądy, tylko "mi się
wydaje", zamiast "ja wiem". To nie jest tak, że moje obecne poglądy miałem zawsze. Nawet Hayek, jak sam
kiedyś stwierdził, był na początku umiarkowanym socjalistą, aż spotkał Misesa i wiele się nauczył
oraz zrozumiał.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2011 o 17:58
pandoro - a niby czemu mieli by obniżyć "płacę maksymalną" ? Zazdrościsz? No tak najważniejsze to żeby inni mieli mniej... eh brak słów
tak, bardzo zazdrosze zarzadzajacym panstwowymi spolkami czy bankierom milionowych miesiecznych wyplat (z premiami), a jeszcze bardziej im zazdroszcze tego ze jak cos spieprza to na odchodne dostana po 3 miliony...
@pandoro jeżeli mówisz na poważnie o płacy maksymalnej, to lepiej nie idź tą drogą, bo jeszcze
ktoś
wpadnie na pomysł, aby kolektywnie wszystkim którzy zarabiają powyżej 5000 na rękę
miesięcznie
obniżyć płace. Nie, nawet nie ma co o tym gadać. Płaca minimalna i maksymalna (mówiąc
szczerze pierwszy
raz słyszę o takim komunistycznym wytworze jak płaca maksymalna) to skrajna głupota, z którą się nie
dyskutuje, tylko się
ją zwalcza. No bez jaj. Rozumiem, że niektórym ludziom (wszyscy dobrze wiemy o kogo
chodzi) pieniądze za
ich "pracę" się nie należą, ale lepiej nie robić tak niemoralnych, chorych i
bezcelowych rzeczy , bo ktoś zawsze będzie się starał pociągnąć to dalej i doprowadzić do granic absurdu.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 listopada 2011 o 21:44
Obrazek i podpis żywcem zerżnięty z kwejka. Specjalnie zalogowałem się by dać minus. Wystarczy wcześniej przejrzeć kwejka by wiedzieć co będzie na demotach, mistrzach itd.
Im większa płaca minimalna tym większe bezrobocie i wolniejszy rozwój gospodarczy. Tak, podziękujmy rządowi!
no wiesz, tak publicznie? to rząd się stara i robi dobrze hołocie ogryzając do reszty jakiekolwiek zapasy i zadłużając kraj po uszy a Ty narzekasz. byle do końca kadencji, a później niech wszystko płonie. jeszcze tylko okradną OFE i wprowadzą podatek katastralny. to na pewno uzdrowi sytuację, prawda?
Mam mieszane uczucia co do tego, z jednej strony słusznie mówisz K4mil. Z drugiej jednak płaca minimalna jako taka jest potrzebna. Weźmy choćby gigantyczne firmy jak McDonalds, Multikino albo różne hipermarkety, wszystkie one płacą (najczęściej studentom) te marne 6zł/h, mimo że dochody mają z pewnością gigantyczne i bez problemu mogłyby płacić lepiej (ale tak długo jak będą mieli tabun chętnych do pracy tak długo będą płacić grosze). Gdyby nie "płaca minimalna" chętnie płaciliby pewnie i 2zł/h
@gargi89 Myślisz, że by tak płacili? Jedynym powodem dla którego ludzie idą do pracy za marne 6zł/h jest to, że nasze państwo skutecznie zniechęca do własnej działalności gospodarczej, i zdecydowana większość woli iść pracować u kogoś i mieć jak najmniejszą styczność z urzędami, niż zakładać firmy i tworzyć miejsca pracy. Gdybyśmy żyli w normalnym kraju, w którym posiadając dyplom/certyfikaty itp. nie ma problemów z znalezieniem pracy, to żaden pracodawca nie ośmielił by się zaproponować 6zł/h, to nie płaca minimalna gwarantuje "zbawienne" 6zł/h zamiast wynagrodzenia na poziomie, a źle prowadzona polityka. Już po prostu nie mogę się doczekać, aż ten euro-socjalizm upadnie, a upaść musi, gdyż to naturalna kolej rzeczy.
No dobrze ale skupiając się na samej płacy minimalnej (czyli pomijamy resztę gównianej polityki rządu), to gdyby nie istniała mam rozumieć, że nagle
bezrobocie przestaje istnieć a wszyscy zarabiają kokosy i prowadzą własne firmy?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 listopada 2011 o 20:57
Właśnie płaca minimalna, to można powiedzieć, tylko wierzchołek góry lodowej, nie dotykając całości problemu, nie poznamy go. W istniejącym systemie, płaca minimalna "gwarantuje" jako takie zarobki tym którzy tą pracę znajdą, ale bezrobocie przez tą płacę minimalną rośnie. Odnosząc się do twojego pytania, to niestety nie, nie można zakładać, że wszystkim życie będzie mlekiem i miodem płynące, państwo powinno stworzyć równe, realne możliwości polepszenia swoich warunków bytowych i zarabiania pieniędzy, ale ile będą ludzie zarabiać i jak będą żyć, to powinno zależeć od nich, nie od państwa.
trik z płacą minimalną jest taki, że jak rośnie to się pospólstwo cieszy, że będzie więcej zarabiać. niemal nikomu nie wpadnie do głowy, że jakby nie próbował być fajny w gimnazjum sikając z ukasa na matematykę i geografię, nie przejmowałby się teraz płacą minimalną. to raz. dwa - niekomu nie przyjdzie do głowy, że część z nieuków będzie faktyczie zarabaić odrobinkę więcej, ale część zostanie wypierniczona na bruk z roboty, bo pracodawcy nie będzie stać na płacenie tego. albo dostaną umowy-śmieci na zlecenie, czy o dzieło za tyle, ile się pracodawcy podoba. i jeszcze będzie miał do przodu, bo od tych gówien ZUSu nie zapłaci. a w dupę jak zwykle - pracownik. co tak się cieszył z podniesieniea płacy minimalnej.
Wytłumaczcie mi jak to jest możliwie że polska jest jednym z najdroższych krajów biorąc po uwagę zarobk/ceny a i tak jest 100 lat za murzynami??
II wojny, 50lat komunizmu, a w "wolnej" Polsce cały czas w wyborach wybierani ci sami ludzie od 20lat. Już wiesz czemu?
Ale przynajmniej murzyny nie biegają po podwórku promując multikulturalizm poprzez gwałcenie naszych dziewczyn ^^
Od tych 114zł. zostanie jeszcze potrącony podatek ZUS, itp. i NETTO z podwyżki zostanie ok. 81zł.
Ze swojej strony pragnę dodać że na ową podwyżkę na pewno najbardziej ucieszą się zatrudnieni na umowę zlecenie/ o dzieło.
Jak już napisał K4mil - płaca minimalna to bezsensowna ingerencja rządu w gospodarke. Nikt więcej nie zarobi - jedynie bezrobocie wzrośnie, więc przez następne 4 lata rząd będzie miał z czym dzielnie walczyć. Państwowa agresja w dobrowolne umowy (robisz to a to, płace ci tyle a tyle) jest nie tylko bezzasadna oraz szkodliwa dla gospodarki, ale jest ZWYKŁYM PRZESTĘPSTWEM, z ładną łatką w postaci nazwy "prawo".
I co z tego że wzrośnie płaca, skoro razem z nią wzrosną ceny.
BRUTTO!!! Ludzie wzrośnie o 114zł BRUTTO!!! Czyli na łapę dostaniesz ok 82,50zł. Puszka Lecha kosztuje 2,99zł czyli kupisz za to 27 piw.
drinki po prawie 30 zł?
Też się zdziwiłem. Nie chodzę w sumie po klubach to się nie orientuję aczkolwiek wiem że drinki są drogie ale to kurde przesada i zwykłe zdzierstwo
To świetnie, że podwyższają płacę maksymalną.
Ale czy ktoś z was pomyślał o tym, że kiedy ostatnim razem podwyższono płacę minimalną, bardzo wielu ludzi straciło pracę. To z tego, że pracodawcy po prostu nie opłaca się płacić dodatkowych pieniędzy za pracownika, który siłą rzeczy będzie generował mniejszy zysk dla jego firmy. Te podwyżki - jak napisał ryhu - nie tylko zaszkodzą gospodarce, ale także spowodują, że kolejni kasjerzy, albo barmani stracą pracę.
Trzeba tylko zauważyć, że to wszystko jest brutto. Odliczcie sobie jakieś 25% od 1500. Szału nie ma, nie było i nie będzie. Tak samo jak nie będzie 50 piwek za to. Chociaż w sumie to mogą być ale na pewno nie będą to leszki
do tego czasu ceny skoczą tak bardzo, że nawet nie odczujemy jej wzrostu; nie będzie się za co uchlać...
4 butelki wina -,- Ja bym 25 kupił.
co z tego skoro inflacja powoduje wzrost cen wszystkiego?
i jeszcze przez tego ryżawego buca wzrosną ceny .... rarem z wiekiem emerytalnym ;/
Świętemu Mikołajowi jest bardzo miło, że jeszcze w niego wierzysz. Najlepiej jest nie pracować i dobrze żyć, ale ktoś za to musi zapłacić. Lubisz wysokość składek ZUS? To jest właśnie cena za to, że ktoś już nie musi pracować. Zawsze ktoś płaci. Nic nie ma za darmo. Czym dłużej będzie sam się utrzymywać, tym lepiej będzie się żyło twoim wnukom.
Jak kurvwa mozna za 112 zł kupic 50 puszek lecha premium? Powiedz mi gdzie znajduje się taki sklep :D
Skoro aktualna minimalna płaca to 1386 zł, to czemu zarabiam mniej? A może mam iść z tym do sądu, co?
Jeśli pracujesz na normalną umowę o pracę na pełny etat, to tak, coś jest nie w porządku.
A wiesz co to jest pensja brutto? A co pensja netto?
Jeśli to twoja pierwsza praca to pracodawca może legalnie obniżyć twoją pensję do 80% najniższej krajowej.
Ja nie pracuję na umowę o pracę, ale moja mama tak i też zarabia mniej i obojętnie czy brutto czy netto to tyle na pewno nie ma.
57 wojaków kupisz
Drogie te drinki a 50 Lechów nie kupisz za 114 zł, widać że jakiś małolat to robił co żyje w bajkolandzie, wino jest względne bo niektórzy kupią 30 Malinowych a drudzy 1 kieliszek w winiarni.
IDIOTYZM ! Większa płaca minimalna to większe bezrobocie ! Pracodawcy musi się opłacić zatrudnić Cię za te 1500 ( plus podatki , na które również musi zapłacić pracodawca , co nam daje ponad 2tys. zł.). A jakie usługi potrafi zaoferować 19 letni chłopak po LO ? Czy pracodawcy opłaci się go zatrudnić za te ponad 2 tys. ? Podwyższając płacę minimalną przesuwa się tylko wszystko do szarej strefy , inaczej pracodawcy nie wyrobią finansowo!
Polecam posłuchać http://www.youtube.com/watch?v=tYUj88HwBrc
Szara strefa to akurat samo dobro-mówię jako anarchokapitalista
Trudno się nie zgodzić , ja też akap ;D
Te 1500 to kwota brutto wiec ze wszystkimi skladkami i podatkami, a wiec całkowity koszt pracodawcy. Niewiem skad ty wytrzasneleś te ponad 2tys.
A dalej plujcie na Tuska, że z Putinem, że z Szatanem, itp...
A co jak co? Płaca podwyższona.
Dziękuje dobranoc, haters gonna hate
Wzrośnie płaca, ceny, podatki itp. I gówno z tych 114 zł będzie
114 zł mało? Zróbmy wszystkim dobrze! Podnieśmy płacę minimalną do 3000zł, albo lepiej 5 000. Po co się ograniczać? Pozdrowienia dla myślących:)
Ja proponuje każdemu damy po 10 k jak im tak zależy. Co nam. Ale jest pytanie, co za to kupią????
Demot błędny gdyż podane kwoty są kwotami brutto. 1386zł w praktyce to około 1020zł na rękę, a w praktyce to żadna podwyżka, bo 1500zł brutto wyjdzie około 1100zł na rękę dobre i to. starczy na 15L benzyny. Ale i tak jest wszystko droższe, a pewnie będzie i droższe więc wyjdzie na to samo.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2011 o 8:16
darmozjady i tak będą dostawać pensje po kilkanaście tysięcy, za nicnierobienie w rządzie, sejmie.
114 zł brutto, więc netto będzie poniżej 100. Czyli parę piwek mniej :P
no to zapraszam 50 osob na piwo xD
JA SIĘ PYTAM Z KĄD TE DANE ??? ja koszę kokosy, całe 1300zł na miecha ale znajomi 1250 lub nawet 1150... i to zgodnie z normami więc niech ta cała banda w wieku do 16 roku życia niech nie zabiera głosu i nie wstawia takich demotów bo takie minimalne to chyba w warszawie są ...
Dlatego właśnie nie warto sobie zawracać d*py Polską, bo 1500 to minimalna tygodniówka, o czym polscy pracodawcy chyba nie wiedzą, no chyba, że mówimy o 1500 euro (netto oczywiście) to co innego.
Chyba nie wszyscy ogarniaja sarkazm skoro minusuja
Każdy wie że jak wzrasta płaca minimalna wzrasta również bezrobocie!