Nie większość. Jakoś nigdy nie słyszałam o panu o krawacie proszącego kogoś o telefon czy organizującego bójki podczas marszu niepodległości a to tacy przestępcy zagrażają nam bezpośrednio. Po prostu o panach w krawatach jest zawsze najgłośniej.
Carski, to nie jest takie proste. Czemu więc w prywatnych firmach prezesi / dyrektorzy / inni tego typu zarabiają majątek? Przecież teoretycznie oszczędniej byłoby im zabrać połowę pensji... Teoretycznie. Dostają tyle, ile są warci, ile jest warte ich doświadczenie czy wiedza. Dostaliby mniej? Poszliby gdzieś indziej albo wydajność ich pracy spadłaby odpowiednio. Niestety, dobry manager, doradca, prezes kosztuje.
Niestety to nie tak działa, w Polsce nie liczy się wiedza, przynajmniej już nie, podobno kiedyś ludziom płacono, tyle, na ile wskazywała jakość pracy, a teraz wystarczy papierek i już robisz co chcesz, a kasa płynie. Gospodarowanie pieniędzmi, jeżeli chodzi o pracę, jest raczej naszą słabością.
Mimo wszystko nadal liczy. Na naprawdę wysokim stanowisku czy odpowiedzialnym nie zatrudnią tylko znajomego, czy osobę posiadającego jedynie papierek, bo nie dość, że nic nie zrobi to jeszcze trzeba będzie po
nim sprzątać. Gospodarowanie pieniędzmi za pracę kuleje, ale najczęściej w państwowych spółkach - w
tych prywatnych bardziej dbają o własną kasę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 grudnia 2011 o 17:17
Państwowe chcąc nie chcąc muszą postępować jak prywatne, inaczej nie skusiłyby specjalistów, jednak w ich przypadku pojawia się komentarz społeczeństwa - bo przecież jak prezes może zarabiać parędziesiąt tysięcy miesięcznie (albo nawet i więcej) skoro tyle osób nie ma pracy? Szkoda tylko, że nikt nie myśli, że bez takiej pensji nie znaleźliby nikogo, kto potrafiłby dalej prowadzić firmę i nadal zatrudniać pracowników.
Przestępca rodem spod budki z piwem wielkich pieniędzy by nie zrobił, racja. Istnieją jednak przestępstwa gospodarcze, a tam trzeba mieć już odpowiednią wiedzę do tego, by zahahmęcić swoje...
Przestępcy w krawatach są i nawet nie macie pojęcia jak są potężni. Np. od czasu gdy Napoleon przegrał wojnę z Anglią podstępem ród Rotshild'ów przejął władzę w Anglii wypędzając ówczesną władzę zastępując własną - marionetkową...
Tak samo jak Rockefellerowie, i wielu innych nie będących eksponowanymi przez media ("ludzie-cienie"), stanowią prawdziwą władzę; dążą do stworzenia totalitarnego rządu światowego, z czym wiąże się idea Nowego porządku świata (New World Order). Radzę Pojętnym i Rozsądnym ludziom zainteresować się tym...
A wy ciągle o tym Kręcinie, dajcie juz chłopu spokój :)
Nie miałam nikogo konkretnego na myśli.
Żartuję przecież... luzik.
Ale pasuje! ;)
Nie większość. Jakoś nigdy nie słyszałam o panu o krawacie proszącego kogoś o telefon czy organizującego bójki podczas marszu niepodległości a to tacy przestępcy zagrażają nam bezpośrednio. Po prostu o panach w krawatach jest zawsze najgłośniej.
Ty chyba nie wiesz jakiego przestępce autor ma na myśli...
W takim razie jakiego?
Powiedzmy że chodzi o ludzi, którzy dzięki swoim stołkom pozbawiają majątku innych, całkowicie umyślnie, mimo, że aż tyle tego nie potrzebują.
Carski, to nie jest takie proste. Czemu więc w prywatnych firmach prezesi / dyrektorzy / inni tego typu zarabiają majątek? Przecież teoretycznie oszczędniej byłoby im zabrać połowę pensji... Teoretycznie. Dostają tyle, ile są warci, ile jest warte ich doświadczenie czy wiedza. Dostaliby mniej? Poszliby gdzieś indziej albo wydajność ich pracy spadłaby odpowiednio. Niestety, dobry manager, doradca, prezes kosztuje.
Niestety to nie tak działa, w Polsce nie liczy się wiedza, przynajmniej już nie, podobno kiedyś ludziom płacono, tyle, na ile wskazywała jakość pracy, a teraz wystarczy papierek i już robisz co chcesz, a kasa płynie. Gospodarowanie pieniędzmi, jeżeli chodzi o pracę, jest raczej naszą słabością.
Mimo wszystko nadal liczy. Na naprawdę wysokim stanowisku czy odpowiedzialnym nie zatrudnią tylko znajomego, czy osobę posiadającego jedynie papierek, bo nie dość, że nic nie zrobi to jeszcze trzeba będzie po
nim sprzątać. Gospodarowanie pieniędzmi za pracę kuleje, ale najczęściej w państwowych spółkach - w
tych prywatnych bardziej dbają o własną kasę.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2011 o 17:17
No w prywatnych to logiczne, w końcu to już dbanie o swoje! To jest jeden z plusów prywatyzacji.
Państwowe chcąc nie chcąc muszą postępować jak prywatne, inaczej nie skusiłyby specjalistów, jednak w ich przypadku pojawia się komentarz społeczeństwa - bo przecież jak prezes może zarabiać parędziesiąt tysięcy miesięcznie (albo nawet i więcej) skoro tyle osób nie ma pracy? Szkoda tylko, że nikt nie myśli, że bez takiej pensji nie znaleźliby nikogo, kto potrafiłby dalej prowadzić firmę i nadal zatrudniać pracowników.
Jak mówisz o biznesmenach to jesteś w socjalistycznym błędzie, bo przestępca by się firmy nie dorobił (za głupi).
Przestępca rodem spod budki z piwem wielkich pieniędzy by nie zrobił, racja. Istnieją jednak przestępstwa gospodarcze, a tam trzeba mieć już odpowiednią wiedzę do tego, by zahahmęcić swoje...
od razu widać że to Lato
Przestępcy w krawatach są i nawet nie macie pojęcia jak są potężni. Np. od czasu gdy Napoleon przegrał wojnę z Anglią podstępem ród Rotshild'ów przejął władzę w Anglii wypędzając ówczesną władzę zastępując własną - marionetkową...
Tak samo jak Rockefellerowie, i wielu innych nie będących eksponowanymi przez media ("ludzie-cienie"), stanowią prawdziwą władzę; dążą do stworzenia totalitarnego rządu światowego, z czym wiąże się idea Nowego porządku świata (New World Order). Radzę Pojętnym i Rozsądnym ludziom zainteresować się tym...
hej czy tylko mi on przypomina kaczyńskiego? :D