Kolejny beznadziejny demot z serii nie bądź nieszczęśliwy bo inni mają gorzej. Kiedy zrozumiecie, że to nie jest wyznacznik szczęścia? Dziecko ze zdjęcia też powinno być szczęśliwe bo mogło nie żyć,a lbo być dodatkowo niewidome i tak dalej... Btw, przyjrzyjcie się historii Nicka Vujicica - też nie ma rąk i nóg, a świetnie sobie radzi, skończył uniwersytet i jest mówcą motywacyjnym.
kolejny demot z serii 'czyjeś problemy są ważniejsze niż Twoje'. To, że ktoś ma gorzej nie znaczy, że ja nie mam prawa martwić się swoimi problemami. Jak to ktoś mądry powiedział "Istnienie większych problemów nie umniejsza mniejszych."
a tak poza tym było na głównej mnóstwo takich demotów. http://demotywatory.pl/3561420 ten na przykład. Sens ten sam. Po co wiec znów wałkować ten sam temat?
A ja się nie zgadzam z tym demotem, to prawda dziewczynka, ma ekstremalnie trudną sytuację, ale to nie umniejsza trudności życia kogoś innego. Tak rozumując, to dziecko katowane przez ojca raz w tygodniu ma sielankę, bo inne jest katowane każdego dnia. Sytuacja w demotywatorze może uświadomić Nam jedynie, że są sytuację gorsze, niż te w których się znajdujemy i nie ma sensu się użalać nad sobą.
Zastanawiałabym się czy dzieci o takim stopniu niepełnosprawności otoczone zaangażowaną rodziną, na etapie kiedy są dziećmi i nie zmierzyły się jeszcze z trudami życia, podskakują sobie na piłkach i rysują ustami cały dzień, zastanawiam się czy to one nie mają sielanki w porównaniu do dzieci katowanych przez rodziców częściej niż raz w tygodniu. Na etapie dzieciństwa tak jak mówię, bo potem wszystko może się odwrócić.
1. O eutanazji powinna decydować sam "pacjent" a nie z góry jak to chcial (chyba Hitler) . Wyobrażacie sobie sytuację typu syn do matki "Nie mam co prawda nóg ale zamierzam skończyć studia, wygrac paraolimpiadę ,znalazłem właśnie dziewczynę taką sama jak ja..." a matka "tak tak oczywiście synku" po czym podała mu zastrzyk eutanazyjny .
2. Każdego człowieka interesować powinno jak stoi w hierarchii ludzi, co z tego że inni mają gorzej i większe problemy niż Ty?? To jest jakieś 2% populacji w danym kraju ale 98% ma lepiej!!!!
3. Taka osoba dostaje masę pomocy i serdeczności ze strony innych ludzi, a ludzie mający przeciętne problemy (brak pracy, dziewczyny/chłopaka, problemy finansowe czy zdrowotne) zawsze słyszą że to jest ich wina i są wyśmiewani.
Nie dostaniesz minusa. Uważam tak samo. Nie powinno było dawać jej żyć. Gdy tylko coś takiego mówię - zaraz mówią jakimiż to hitlerowskimi poglądami się posługuję, ale taka prawda. Ukrócenie mąk u źródła byłoby właśnie HUMANITARNE.
to tak samo moja mama powinna dokonać aborcji, bo dla mnie życie jest męką, chociaż jestem pełnosprawna. ja nie popieram tego co mówisz. może ona potrafi cieszyć się życiem bardziej niż ty, chociaż nie potrafisz sobie tego wyobrazić. każdy ma jakieś choroby, czy inne problemy, każdy inaczej je przeżywa, to mamy zabijać też wszystkie dzieci które rodzą się w domach alkoholików bo będą miały zrypane dzieciństwo? ona sobie prawdopodobnie radzi pewnie lepiej niż myślimy. nie wiem, jeśli ona chciałaby umrzeć, to oczywiście uważam że powinno się jej to umożliwić
Taka prawda. Dziewczyna na pewno nie znajdzie nikogo kto ją pokocha (darujcie sobie poprawności polityczne,
nawet komuś na wózku jest trudno znaleźć miłość), może mieć piękny charakter, ale nigdy nikogo nie
przytuli, nie dotknie i na dobrą sprawę nic nigdy sama nie zrobi. Teraz jest mała i zapewne niewiele
rozumie, ale za parę lat będzie jeszcze płakać po nocach. Możecie mnie zminusować do woli, ale życie
jest brutalne. Będzie oglądać filmy, patrzeć na brykających rówieśników i przyjdzie jej żyć z
myślą, że jej nic takiego nie spotka. Nie życzę jej źle, ale ona sama kiedyś pojmie, że ta siła,
którą pokazuje teraz na zdjęciach jest tylko pozorem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 grudnia 2011 o 19:23
Butelkowa, mylisz się. To nie tak, że kto urodził się niepełnosprawny ma przechlapane do końca życia. W mojej miejscowości mieszka dziewczyna na wózku (ok. 16-18 lat), która zmienia chłopaków jak skarpetki. jest wielu podobnych do niej ludzi. Oni też potrafią być szczęśliwi i zasługują na to. Może nie możecie sobie tego wyobrazić, ale do takich rzeczy można się przyzwyczaić, kiedy zmusza cię los. A przy pomocy z zewnątrz i wsparciu bliskich możliwe jest wszystko.
ZjemCieeee, ale podejrzewam, że ta dziewczyna ma sprawne wszystko inne poza nogami. Nawet jeżeli ich nie ma
to i tak zawsze ma ręce. A spójrz na tą dziewczynkę. Ona nie ma nic. Masz rację, że to nie jest tak, że
takie osoby mają przechlapane do końca życia, ale fakt jest taki, że tej dziewczynce na pewno łatwo nie
będzie. Świat jest brutalny jak już wspomniałam i nie wiem czy znajdzie się ktoś taki, kto ją pokocha
tak mocno, żeby móc całe życie się nią zajmować. Faceci wbrew pozorom nie są tacy twardzi na jakich
się kreują, też mieliby po jakimś czasie bycia z kimś takim dość, nie dlatego, że wygląda jak
wygląda, tylko dlatego, że wymaga właściwie dużo większej opieki niż "normalne" małe dziecko, a
przecież każdy musi mieć czas dla siebie. Naprawdę, życzę tej dziewczynce z całego serca wszystkiego
najlepszego, ale też zdaję sobie sprawę, że ta sytuacja ją kiedyś przerośnie...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 grudnia 2011 o 20:18
Bardzo to denerwujące, autor nie może wiedzieć jakie mamy problemy, i może to zabrzmi okrutnie ale my z problemami musimy sobie radzić sami, a ta dziewczynka większości tych problemów nie doświadczy, ma swoje, ale wszyscy ją wspierają. Nie można zmierzyć wszystkich problemów jedną miarą, ona ma ciężko ale kłopoty zdrowych ludzi wcale nie są prostsze, oczywiście pozostawiam ocenę negatywną.
Nie potrafiłbym tak żyć,być ciężarem dla kogoś.I dlatego jestem za eutanazją,ale to jest moje zdanie i
niczego wam nie narzucam.Jestem ateistą więc śmierć to tylko nicość,to w czym byłoby mi lepiej.A Wy jak
tacy wierzący,to dlaczego bóg robi takie rzeczy?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
14 grudnia 2011 o 19:25
Nie wypowiadam się na temat demota, kiedy są błędy w podpisie. Ile można dzieciarni powtarzać, by pierdyliard razy sprawdzała to co pisze? Ślepi jesteście jacyś, czy co?
Cholerka! Znów jakiś gimbus, który dostał piątkę z dyktanda wypomina innym błędy. Weź sobie zaparz meliski czy coś, bo Ci za niedługo żyłka pęknie od tego krytykanctwa.
tak wam się tylko wydaje. On może i nie ma kończyn, ale na pewno ma ludzi którzy go kochają i wspierają, za to my nie mamy takich ludzi i cierpimy psychicznie.
Pozdrowienia Kamil z Zabrza dzielnica Zandka, rodzice rozwiedzeni, ojczym (kijowy, przez dwa lata nie miałem przyjaciół i jedynym moim kumplem był komputer...
mam 15 lat i widziałem w życiu więcej złego niż wy w swoim 20-sto,30-sto,40-sto letnim.
Niektóre demotywatory które pokazują cięższe życie innych, wcale mnie nie pociesza, wręcz przeciwnie, współczuje im. Ale czytając niektóre komentarze odczytuje je tak:
"Kosmici patrzą na nas jak na niedorowiniętych." - Czy to powód, aby kogoś zniszczyć? Po za tym doczepie się zdjęć. Jest kilka zdjęć z których się cieszy, ale to tylko zdjęcia. Nie zrozumiemy jak ktoś się czuje w danej sytuacji, gdy nie może uścisnać rodziców, pomóc, być dla nich ciężarem.
Demot bez oceny, nie wiem czy mam dać plus czy minus.
Nie masz skrzydeł, to nie latasz, proste. Nie masz nóg, to nie chodzisz, też proste. Nie możesz to nie możesz - da się z tym żyć, można się przyzwyczaić. Ale jeśli masz ręce i nogi, niby możesz, a i tak zawsze говно ci wychodzi - to jest dopiero przerąbane.
Ja wiem dobrze, że są ludzie, którzy by się z wielką chęcią zamienili na moje problemy. Ale to nie znaczy, że moje problemy są nieistotne. Dla każdego jego własne ciężkie doświadczenia są tymi największymi i przytłaczającymi. Bardzo współczuję dziewczynce na zdjęciu, ale myślę, że byłoby jej przykro, gdyby się dowiedziała, że ktoś próbuje "pocieszać" ludzi tym, że ona ma gorzej. A ja i tak muszę stawić czoła moim problemom i nic tego nie zmieni.
Porównywanie się i to do skrajnych przypadków jest głupie. Zawsze znajdzie się ktoś, kto ma lepiej albo gorzej. To jest pozwalanie sobie na ignorowanie ludzi z innymi poważnymi problemami. I po co, aby zdołować kogoś bardziej ? Masz anoreksje, ojciec alkoholik cię tłucze albo depresja po śmierci brata - co tam twój smutek, inni mają gorzej. Od razu wymówka, żeby komuś nie pomagać.
Moim zdaniem to skoro to takie ciężkie życie to poc o w ogóle było temu dziecku je dawać? Ja bym wolała chyba nie żyć w ogóle niż żyć tak jak ta dziewczynka która jest całkowicie zależna od innych ludzi. Kiedy rodziców już zabraknie, kto się nią zajmie, kto poświeci dla niej całe swoje życie, bo ciągle człowiek czegoś potrzebuje, taka praca przy tak chorej osobie jest na cały etat 24h na dobę...
Kto się będzie uśmiechał, gdy opiekunów zabraknie...
dżdżownica?
Ta druga fotografia jakaś taka dziwna, ale to może tylko moje dziwne skojarzenia.
Kolejny beznadziejny demot z serii nie bądź nieszczęśliwy bo inni mają gorzej. Kiedy zrozumiecie, że to nie jest wyznacznik szczęścia? Dziecko ze zdjęcia też powinno być szczęśliwe bo mogło nie żyć,a lbo być dodatkowo niewidome i tak dalej... Btw, przyjrzyjcie się historii Nicka Vujicica - też nie ma rąk i nóg, a świetnie sobie radzi, skończył uniwersytet i jest mówcą motywacyjnym.
skad wiesz ?
kolejny demot z serii 'czyjeś problemy są ważniejsze niż Twoje'. To, że ktoś ma gorzej nie znaczy, że ja nie mam prawa martwić się swoimi problemami. Jak to ktoś mądry powiedział "Istnienie większych problemów nie umniejsza mniejszych."
a tak poza tym było na głównej mnóstwo takich demotów. http://demotywatory.pl/3561420 ten na przykład. Sens ten sam. Po co wiec znów wałkować ten sam temat?
A ja się nie zgadzam z tym demotem, to prawda dziewczynka, ma ekstremalnie trudną sytuację, ale to nie umniejsza trudności życia kogoś innego. Tak rozumując, to dziecko katowane przez ojca raz w tygodniu ma sielankę, bo inne jest katowane każdego dnia. Sytuacja w demotywatorze może uświadomić Nam jedynie, że są sytuację gorsze, niż te w których się znajdujemy i nie ma sensu się użalać nad sobą.
Zastanawiałabym się czy dzieci o takim stopniu niepełnosprawności otoczone zaangażowaną rodziną, na etapie kiedy są dziećmi i nie zmierzyły się jeszcze z trudami życia, podskakują sobie na piłkach i rysują ustami cały dzień, zastanawiam się czy to one nie mają sielanki w porównaniu do dzieci katowanych przez rodziców częściej niż raz w tygodniu. Na etapie dzieciństwa tak jak mówię, bo potem wszystko może się odwrócić.
1. O eutanazji powinna decydować sam "pacjent" a nie z góry jak to chcial (chyba Hitler) . Wyobrażacie sobie sytuację typu syn do matki "Nie mam co prawda nóg ale zamierzam skończyć studia, wygrac paraolimpiadę ,znalazłem właśnie dziewczynę taką sama jak ja..." a matka "tak tak oczywiście synku" po czym podała mu zastrzyk eutanazyjny .
2. Każdego człowieka interesować powinno jak stoi w hierarchii ludzi, co z tego że inni mają gorzej i większe problemy niż Ty?? To jest jakieś 2% populacji w danym kraju ale 98% ma lepiej!!!!
3. Taka osoba dostaje masę pomocy i serdeczności ze strony innych ludzi, a ludzie mający przeciętne problemy (brak pracy, dziewczyny/chłopaka, problemy finansowe czy zdrowotne) zawsze słyszą że to jest ich wina i są wyśmiewani.
Nie dostaniesz minusa. Uważam tak samo. Nie powinno było dawać jej żyć. Gdy tylko coś takiego mówię - zaraz mówią jakimiż to hitlerowskimi poglądami się posługuję, ale taka prawda. Ukrócenie mąk u źródła byłoby właśnie HUMANITARNE.
to tak samo moja mama powinna dokonać aborcji, bo dla mnie życie jest męką, chociaż jestem pełnosprawna. ja nie popieram tego co mówisz. może ona potrafi cieszyć się życiem bardziej niż ty, chociaż nie potrafisz sobie tego wyobrazić. każdy ma jakieś choroby, czy inne problemy, każdy inaczej je przeżywa, to mamy zabijać też wszystkie dzieci które rodzą się w domach alkoholików bo będą miały zrypane dzieciństwo? ona sobie prawdopodobnie radzi pewnie lepiej niż myślimy. nie wiem, jeśli ona chciałaby umrzeć, to oczywiście uważam że powinno się jej to umożliwić
Taka prawda. Dziewczyna na pewno nie znajdzie nikogo kto ją pokocha (darujcie sobie poprawności polityczne,
nawet komuś na wózku jest trudno znaleźć miłość), może mieć piękny charakter, ale nigdy nikogo nie
przytuli, nie dotknie i na dobrą sprawę nic nigdy sama nie zrobi. Teraz jest mała i zapewne niewiele
rozumie, ale za parę lat będzie jeszcze płakać po nocach. Możecie mnie zminusować do woli, ale życie
jest brutalne. Będzie oglądać filmy, patrzeć na brykających rówieśników i przyjdzie jej żyć z
myślą, że jej nic takiego nie spotka. Nie życzę jej źle, ale ona sama kiedyś pojmie, że ta siła,
którą pokazuje teraz na zdjęciach jest tylko pozorem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 grudnia 2011 o 19:23
Butelkowa, mylisz się. To nie tak, że kto urodził się niepełnosprawny ma przechlapane do końca życia. W mojej miejscowości mieszka dziewczyna na wózku (ok. 16-18 lat), która zmienia chłopaków jak skarpetki. jest wielu podobnych do niej ludzi. Oni też potrafią być szczęśliwi i zasługują na to. Może nie możecie sobie tego wyobrazić, ale do takich rzeczy można się przyzwyczaić, kiedy zmusza cię los. A przy pomocy z zewnątrz i wsparciu bliskich możliwe jest wszystko.
ZjemCieeee, ale podejrzewam, że ta dziewczyna ma sprawne wszystko inne poza nogami. Nawet jeżeli ich nie ma
to i tak zawsze ma ręce. A spójrz na tą dziewczynkę. Ona nie ma nic. Masz rację, że to nie jest tak, że
takie osoby mają przechlapane do końca życia, ale fakt jest taki, że tej dziewczynce na pewno łatwo nie
będzie. Świat jest brutalny jak już wspomniałam i nie wiem czy znajdzie się ktoś taki, kto ją pokocha
tak mocno, żeby móc całe życie się nią zajmować. Faceci wbrew pozorom nie są tacy twardzi na jakich
się kreują, też mieliby po jakimś czasie bycia z kimś takim dość, nie dlatego, że wygląda jak
wygląda, tylko dlatego, że wymaga właściwie dużo większej opieki niż "normalne" małe dziecko, a
przecież każdy musi mieć czas dla siebie. Naprawdę, życzę tej dziewczynce z całego serca wszystkiego
najlepszego, ale też zdaję sobie sprawę, że ta sytuacja ją kiedyś przerośnie...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 grudnia 2011 o 20:18
Poczułem się niezręcznie ; /
Bardzo to denerwujące, autor nie może wiedzieć jakie mamy problemy, i może to zabrzmi okrutnie ale my z problemami musimy sobie radzić sami, a ta dziewczynka większości tych problemów nie doświadczy, ma swoje, ale wszyscy ją wspierają. Nie można zmierzyć wszystkich problemów jedną miarą, ona ma ciężko ale kłopoty zdrowych ludzi wcale nie są prostsze, oczywiście pozostawiam ocenę negatywną.
To że inni mają gorzej nie znaczy wcale że ja ma mam dobrze
@pabeloo taki komentarz nie jest na miejscu.
Nie potrafiłbym tak żyć,być ciężarem dla kogoś.I dlatego jestem za eutanazją,ale to jest moje zdanie i
niczego wam nie narzucam.Jestem ateistą więc śmierć to tylko nicość,to w czym byłoby mi lepiej.A Wy jak
tacy wierzący,to dlaczego bóg robi takie rzeczy?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 grudnia 2011 o 19:25
Może i nie byłbym dla rodziców ciężarem,ale ja bym się tak czuł.
jaki ciężar... no przecież to takieułatwienie... i w łóżku potulna będzie :P
Nie wypowiadam się na temat demota, kiedy są błędy w podpisie. Ile można dzieciarni powtarzać, by pierdyliard razy sprawdzała to co pisze? Ślepi jesteście jacyś, czy co?
Cholerka! Znów jakiś gimbus, który dostał piątkę z dyktanda wypomina innym błędy. Weź sobie zaparz meliski czy coś, bo Ci za niedługo żyłka pęknie od tego krytykanctwa.
O co Wam chodzi? Ona tylko ewoluowała w Metapoda :)
http://bulbapedia.bulbagarden.net/wiki/File:011Metapod.png
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 grudnia 2011 o 20:46
Idealna do grania w Rugby:D
ej, kto usunął moj komentarz?
Admin, który boi się krytyki.
Naprawdę że narzekamy na swoje życie a co takie osoby maja powiedzieć ? ale zawsze tak jest nigdy nie będzie wystarczająco dobrze.
tak wam się tylko wydaje. On może i nie ma kończyn, ale na pewno ma ludzi którzy go kochają i wspierają, za to my nie mamy takich ludzi i cierpimy psychicznie.
Pozdrowienia Kamil z Zabrza dzielnica Zandka, rodzice rozwiedzeni, ojczym (kijowy, przez dwa lata nie miałem przyjaciół i jedynym moim kumplem był komputer...
mam 15 lat i widziałem w życiu więcej złego niż wy w swoim 20-sto,30-sto,40-sto letnim.
Niektóre demotywatory które pokazują cięższe życie innych, wcale mnie nie pociesza, wręcz przeciwnie, współczuje im. Ale czytając niektóre komentarze odczytuje je tak:
"Kosmici patrzą na nas jak na niedorowiniętych." - Czy to powód, aby kogoś zniszczyć? Po za tym doczepie się zdjęć. Jest kilka zdjęć z których się cieszy, ale to tylko zdjęcia. Nie zrozumiemy jak ktoś się czuje w danej sytuacji, gdy nie może uścisnać rodziców, pomóc, być dla nich ciężarem.
Demot bez oceny, nie wiem czy mam dać plus czy minus.
Dowartościowywanie się krzywdą innych jest chyba domeną dresiarzy i wandali o ile mi wiadomo.
Co my kirwa możemy wiedzieć o ciężkim życiu, ratownicy górscy, górnicy, to mają ciężkie życie.
Nie każdy będzie Nickiem Vujicica, niestety podejrzewam, że osób, które poradziły sobie ze swoją znaczną niepełnosprawnością jest bardzo mało.
Nie masz skrzydeł, to nie latasz, proste. Nie masz nóg, to nie chodzisz, też proste. Nie możesz to nie możesz - da się z tym żyć, można się przyzwyczaić. Ale jeśli masz ręce i nogi, niby możesz, a i tak zawsze говно ci wychodzi - to jest dopiero przerąbane.
Ja wiem dobrze, że są ludzie, którzy by się z wielką chęcią zamienili na moje problemy. Ale to nie znaczy, że moje problemy są nieistotne. Dla każdego jego własne ciężkie doświadczenia są tymi największymi i przytłaczającymi. Bardzo współczuję dziewczynce na zdjęciu, ale myślę, że byłoby jej przykro, gdyby się dowiedziała, że ktoś próbuje "pocieszać" ludzi tym, że ona ma gorzej. A ja i tak muszę stawić czoła moim problemom i nic tego nie zmieni.
Jedyny powód w jakim uważam, że aborcja w nielicznych przypadkach jest słuszna.
Porównywanie się i to do skrajnych przypadków jest głupie. Zawsze znajdzie się ktoś, kto ma lepiej albo gorzej. To jest pozwalanie sobie na ignorowanie ludzi z innymi poważnymi problemami. I po co, aby zdołować kogoś bardziej ? Masz anoreksje, ojciec alkoholik cię tłucze albo depresja po śmierci brata - co tam twój smutek, inni mają gorzej. Od razu wymówka, żeby komuś nie pomagać.
Moim zdaniem to skoro to takie ciężkie życie to poc o w ogóle było temu dziecku je dawać? Ja bym wolała chyba nie żyć w ogóle niż żyć tak jak ta dziewczynka która jest całkowicie zależna od innych ludzi. Kiedy rodziców już zabraknie, kto się nią zajmie, kto poświeci dla niej całe swoje życie, bo ciągle człowiek czegoś potrzebuje, taka praca przy tak chorej osobie jest na cały etat 24h na dobę...
No i co on będzie w życiu robił ?? Jak można tak się znęcać nad kimś