Daje do myślenia, mam tez takiego ,,osiedlowego'' pijaczka, uczynny-na swój sposób, kulturalny, jest prawnikiem i co z tego jak ma 51 lat i juz ledwo te święta przeżył...
Szkoda ludzi...
Iraa23 - nikt, ale państwo powinno mu pomóc w inny sposób. Umyć, dac ubranie, zrobić kurs np. spawacza i do roboty go zabrać a nie dawać mu kase za siedzenie i picie, ja zapierniczam na to co mam a on dostaje kase za frajer...
sam powiedzial zs marzeniem jego jest przezyc jeszcze rok, znaleźć prace, życzę mu tego z całego serca!!! ale jak na razie kazdy mu daje rybę, a potrzebna mu wędka!!
To się nazywa uzależnienie. Uzależnił się zapewne mając i na chleb i na alkohol. Później niestety nałóg ma wyższy priorytet. A z takiego dna ciężko się odbić bez żadnej pomocy. W sumie nawet z pomocą ciężko. Facet nie miał dla kogo i po co się zmieniać, bo rodziny nie ma, a wszyscy znajomi poumierali albo są w takim stanie jak on.
Każdy alcohol niszczy życie nie tylko dykta, najpierw pije żeby sie dobrze bawić, później coraz czesciej jest jakas okazja pozniej zaczyna się z nudów, a pozniej nieważne czy to piwa czy vodka zaczyna sie powoli zauważać ze wpadło sięw pułapke, długi czas nie pije bo wiem że nie jestem sobą gdy wypije i naprawde marnuje tutaj czas robiąc to.
Myślcie młode pokolenia nie przewyższajcie sie szpanem
Nie przesadzajmy. Nie każdy, kto czasem lubi się napić popada w chorobę alkoholową. "Każdy alkohol" niszczy życie tylko alkoholikom i bliskim im osobom. Wypicie piwa, czy dwóch ze znajomymi w barze to zupełnie inna bajka, choć i w niektórych, bardziej podatnych na nałogi przypadkach, również może prowadzić do problemów z alkoholem.
Przykre jest to do jakiego ten facet stanu się doprowadził- tym bardziej, że jak wspominał były czasu kiedy mu się dobrze żyło. Dostaje te 550 zł właściwie za nic a narzeka. A co mają powiedzieć ludzie, którzy robili całe życie, a dostają takie same albo niewiele większe pieniądze?
Rozumiem że w życiu pojawiają się różne problemy, mniejsze, większe. Mimo to żadnych z nich się w alkoholu nie utopi.
Dawno tak nie płakałam.
Kiedyś miał aspiracje, marzenia, cel, teraz nie ma nic. Mówi zapewne o swojej
żonie, która umarła "rok temu", ja mu się w pewnym stopniu nie dziwię. Świat mu się zawalił, pomocy
nie dostał, to zaczął topić smutek w alkoholu. Ja wiem, że to głupie, nie powinien sięgać po butelkę.. Ale co
ma robić, skoro już nie widzi nadziei na lepsze jutro? Naprawdę szkoda mi tego człowieka.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 grudnia 2011 o 20:05
Biedny, chory człowiek.
Nie wiem, co napisać więcej.
Polecam książkę: Allen Carr ,,Prosta metoda jak skutecznie konrolować alkohol". Ów książka dała mi do myślenia...
Kiedyś piłem tylko jabole, nalewki i wina (owocowe i gronowe), a niedawno zacząłem whisky...
a widziałeś żeby facet na filmiku robił syf, darł japę, sprowadzał do swojego domu Bóg wie kogo?
Zwykły człowiek z wielkim problemem alkoholowym, ale panuje nad sobą na tyle, że wie w jakim stanie się
znajduje, wie że jest na dnie. Dodatkowo, tak jak mówi i widać na filmiku, w domu ma czysto. Denaturat chleje, bo musi zaspokoić głód alkoholowy, a gdyby normalny alkohol, to nie byłoby go stać nawet na jedzenie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 grudnia 2011 o 23:11
Tutaj nie ma co płakać. Tacy ludzie są wszędzie. Jak zauważyliście zaczął pić po śmierci swojej bliskiej osoby. To go skłoniło do picia, nie ma z kim rozmawiać jak już wspomniał. Ludzie, którzy mają problemy szukają pocieszenia, on odnalazł w alkoholu niestety.
Z całym szacunkiem , ale do 3 minuty miałem tylko żenujący śmiech , bo to aż śmieszne.
Szkoda ludzi , bo na prawdę mają ciężkie życie , ale przysłowie takie jak "jak sobie pościelisz tak się wyśpisz" jest na miejscu . Chyba , że są inne przypadki , poważniejsze .
550 zł to nie starczy mu na życie ale na picie i papierosy to zawsze jest. Wiecie ile takich śmieci w tym kraju jest? co miejsiąc państwo (z naszych podatków) daje im pieniądze w ramach pomocy. No ku*wa ja mu moge pomóc żyć ale jak on juz tylko myśli o chlaniu to go serdecznie pier**le jest słabym człowiekiem i niech zdycha.
Alkoholizm to choroba. Tylko biedni alkoholicy (tzw. menele, żule, ochlapusy...) są napiętnowali, a jak ktoś bogaty codziennie wypija whisky i francuskie wino to dobrze...
„Przestańcie osądzać, żebyście nie byli osądzeni; bo jakim sądem osądzacie, takim będziecie osądzeni, i jaką miarą odmierzacie, taką wam odmierzą." (Mt 7,1-2) Lepiej leczyć niż dopatrywać się w nich zła, nieróbstwa...
Mówił, że chciałby znaleźć pracę.
Alkoholizm zaczyna się od mitów (na uspokojenie, dla zabawy...)
W sumie pieniądz gra ogromną roleale sam gadał że jego marzeniem jest znaleźć jakąś prace. To
powiedzcie mi jedno czy ci z rządu co mają po pare tysięcy złotych gotówki na miesiąc nie mogą zrobić
jakiejś zrzutki czy cuś poprostu z dobrej woli albo załorzyć jakąś organizacje dla alkoholików albo bezdomnych ?? Myslę że w taki sposób byłoby lepiej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 grudnia 2011 o 14:41
Chińczycy kiedyś naśmiewali się z Francuzów, że mają bezrobocie, w następujący sposób "Nic dziwnego
że bezrobocie jak płacą ludziom za nie pracowanie hehehe".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 stycznia 2012 o 15:50
Jeszcze bardziej daje do myślenia cd. tego co po filmie.
Ryba nie żyje już chyba ponad rok.
Smutne realia pomocy społecznej, jak u Nikosia Dyzmy, dać narodowi wódki, a nie wędki.
Daje do myślenia, mam tez takiego ,,osiedlowego'' pijaczka, uczynny-na swój sposób, kulturalny, jest prawnikiem i co z tego jak ma 51 lat i juz ledwo te święta przeżył...
Szkoda ludzi...
Iraa23 - nikt, ale państwo powinno mu pomóc w inny sposób. Umyć, dac ubranie, zrobić kurs np. spawacza i do roboty go zabrać a nie dawać mu kase za siedzenie i picie, ja zapierniczam na to co mam a on dostaje kase za frajer...
widać po nim ze inteligentny facet, tylko juz zniszczony przez alkohol i zle towarzystwo
Szacunek dla naszego języka jest, "K...." z dużej litery.
szkoda chopa ! niestety jest wielu takich w naszym brudnym kraju
To się refleksja nazywa...
sam powiedzial zs marzeniem jego jest przezyc jeszcze rok, znaleźć prace, życzę mu tego z całego serca!!! ale jak na razie kazdy mu daje rybę, a potrzebna mu wędka!!
Na chleb nie miał,ale żeby kupić denaturat to już się pieniążki znalazły. Tragedia
po co mu chleb? chlebem dnia nie przeżyje
To się nazywa uzależnienie. Uzależnił się zapewne mając i na chleb i na alkohol. Później niestety nałóg ma wyższy priorytet. A z takiego dna ciężko się odbić bez żadnej pomocy. W sumie nawet z pomocą ciężko. Facet nie miał dla kogo i po co się zmieniać, bo rodziny nie ma, a wszyscy znajomi poumierali albo są w takim stanie jak on.
Każdy alcohol niszczy życie nie tylko dykta, najpierw pije żeby sie dobrze bawić, później coraz czesciej jest jakas okazja pozniej zaczyna się z nudów, a pozniej nieważne czy to piwa czy vodka zaczyna sie powoli zauważać ze wpadło sięw pułapke, długi czas nie pije bo wiem że nie jestem sobą gdy wypije i naprawde marnuje tutaj czas robiąc to.
Myślcie młode pokolenia nie przewyższajcie sie szpanem
Nie przesadzajmy. Nie każdy, kto czasem lubi się napić popada w chorobę alkoholową. "Każdy alkohol" niszczy życie tylko alkoholikom i bliskim im osobom. Wypicie piwa, czy dwóch ze znajomymi w barze to zupełnie inna bajka, choć i w niektórych, bardziej podatnych na nałogi przypadkach, również może prowadzić do problemów z alkoholem.
Przykre jest to do jakiego ten facet stanu się doprowadził- tym bardziej, że jak wspominał były czasu kiedy mu się dobrze żyło. Dostaje te 550 zł właściwie za nic a narzeka. A co mają powiedzieć ludzie, którzy robili całe życie, a dostają takie same albo niewiele większe pieniądze?
Rozumiem że w życiu pojawiają się różne problemy, mniejsze, większe. Mimo to żadnych z nich się w alkoholu nie utopi.
Dawno tak nie płakałam.
Kiedyś miał aspiracje, marzenia, cel, teraz nie ma nic. Mówi zapewne o swojej
żonie, która umarła "rok temu", ja mu się w pewnym stopniu nie dziwię. Świat mu się zawalił, pomocy
nie dostał, to zaczął topić smutek w alkoholu. Ja wiem, że to głupie, nie powinien sięgać po butelkę.. Ale co
ma robić, skoro już nie widzi nadziei na lepsze jutro? Naprawdę szkoda mi tego człowieka.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2011 o 20:05
Biedny, chory człowiek.
Nie wiem, co napisać więcej.
Polecam książkę: Allen Carr ,,Prosta metoda jak skutecznie konrolować alkohol". Ów książka dała mi do myślenia...
Kiedyś piłem tylko jabole, nalewki i wina (owocowe i gronowe), a niedawno zacząłem whisky...
Za długi, nie oglądam
Mam pietro wyzej sasiada alkoholika!! ciagle robi syf tlucze sie dobija do naszych drzwi sprowadza innych luji i tirowki!!!
do denaturato POWINNO SIE DODAWAC SUBSTANCJE SILNIE TRUJACE zeby takie gowno jak moj sasiad w kilkanascie dni zdechlo
a widziałeś żeby facet na filmiku robił syf, darł japę, sprowadzał do swojego domu Bóg wie kogo?
Zwykły człowiek z wielkim problemem alkoholowym, ale panuje nad sobą na tyle, że wie w jakim stanie się
znajduje, wie że jest na dnie. Dodatkowo, tak jak mówi i widać na filmiku, w domu ma czysto. Denaturat chleje, bo musi zaspokoić głód alkoholowy, a gdyby normalny alkohol, to nie byłoby go stać nawet na jedzenie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2011 o 23:11
Tutaj nie ma co płakać. Tacy ludzie są wszędzie. Jak zauważyliście zaczął pić po śmierci swojej bliskiej osoby. To go skłoniło do picia, nie ma z kim rozmawiać jak już wspomniał. Ludzie, którzy mają problemy szukają pocieszenia, on odnalazł w alkoholu niestety.
Dokładnie, ile to nasi polscy emeryci teraz dostają, co to kur$% jest.... to są drobne.
większośc z was słuchała tak uważnie, że nawet nie usłyszeliście, ze jest chory i gdy przestanie pić to umrze
Z całym szacunkiem , ale do 3 minuty miałem tylko żenujący śmiech , bo to aż śmieszne.
Szkoda ludzi , bo na prawdę mają ciężkie życie , ale przysłowie takie jak "jak sobie pościelisz tak się wyśpisz" jest na miejscu . Chyba , że są inne przypadki , poważniejsze .
Jak coś będziesz chciał robić to dasz rade.
550 zł to nie starczy mu na życie ale na picie i papierosy to zawsze jest. Wiecie ile takich śmieci w tym kraju jest? co miejsiąc państwo (z naszych podatków) daje im pieniądze w ramach pomocy. No ku*wa ja mu moge pomóc żyć ale jak on juz tylko myśli o chlaniu to go serdecznie pier**le jest słabym człowiekiem i niech zdycha.
Alkoholizm to choroba. Tylko biedni alkoholicy (tzw. menele, żule, ochlapusy...) są napiętnowali, a jak ktoś bogaty codziennie wypija whisky i francuskie wino to dobrze...
„Przestańcie osądzać, żebyście nie byli osądzeni; bo jakim sądem osądzacie, takim będziecie osądzeni, i jaką miarą odmierzacie, taką wam odmierzą." (Mt 7,1-2) Lepiej leczyć niż dopatrywać się w nich zła, nieróbstwa...
Mówił, że chciałby znaleźć pracę.
Alkoholizm zaczyna się od mitów (na uspokojenie, dla zabawy...)
Powinni podwyższyć cene denaturatu żeby mniej osób to zachęciło do picia.
W sumie pieniądz gra ogromną roleale sam gadał że jego marzeniem jest znaleźć jakąś prace. To
powiedzcie mi jedno czy ci z rządu co mają po pare tysięcy złotych gotówki na miesiąc nie mogą zrobić
jakiejś zrzutki czy cuś poprostu z dobrej woli albo załorzyć jakąś organizacje dla alkoholików albo bezdomnych ?? Myslę że w taki sposób byłoby lepiej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2011 o 14:41
ehhh, gdyby nie rozpadek kopalni żył by z emerytury sportowej....
Słysze, że na koniec My Way... tak dobra piosenka do danej sytuacji
550zł... na to idą moje podatki... No i po co tu pracować, lepiej walnąć dyktę i spać, a kasiorka za nic leci. i Jeszcze narzeka, że mało.
Chińczycy kiedyś naśmiewali się z Francuzów, że mają bezrobocie, w następujący sposób "Nic dziwnego
że bezrobocie jak płacą ludziom za nie pracowanie hehehe".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 stycznia 2012 o 15:50