no właśnie ja też uważam, że "nie znaczymy nic", to przesada. przesadą było by "nie osiągniemy nic", a "nie znaczymy" to już spory błąd, wg mnie. ale obrazek świetny :) fany pomysł, dobre wykonanie i stworzenie czegoś ciekawego w zasadzie z niczego. jednak demota pozostawiam bez oceny bo za samo zdjęcie plusa nie dam, a podpis jest źle ujęty w słowa :)
Katajiina, napisałaś: "stworzenie czegoś ciekawego w zasadzie z niczego". Z niczego? Zbieram resoraki od ponad 10 lat, liczyłem, że wydałem już na nie przez ten czas kilkaset złotych, a mam zaledwie ułamek tego, co na obrazku... Chyba, że autor zdjęcia naznosił je od znajomych :)
A ja myślę, że pojedynczo również możemy stworzyć coś niezwykłego.
Czyżby nowa reklama Nestea?...
no właśnie ja też uważam, że "nie znaczymy nic", to przesada. przesadą było by "nie osiągniemy nic", a "nie znaczymy" to już spory błąd, wg mnie. ale obrazek świetny :) fany pomysł, dobre wykonanie i stworzenie czegoś ciekawego w zasadzie z niczego. jednak demota pozostawiam bez oceny bo za samo zdjęcie plusa nie dam, a podpis jest źle ujęty w słowa :)
@Rozenkranz: Oczywiście Towarzyszu, wszakże "jednostka zerem, jednostka niczym".
Swoją drogą to straszne, jakie komunizm zrobił dziury w mózgach.
pozdrawiam tego w środku zanim wyjedzie ;)
Kto nie znaczy ten nie znaczy :)
Mój jest tam w środku...
to są resoraki geniusze :D się tym po podłodze jeździ w przedszkolu.
Mi się wydaje, że ten w środku zaparkował na dwóch miejscach jednocześnie a reszta chciała mu dopiec i go zastawiła :<
Czy to przypadkiem nie socjalizm?
Mini Cooper to Bóg:D
Dla Stalina też liczyła się tylko masa
Kopernik? Einstein? Skłodowska? Jobs?
Te nazwiska jak i setki innych coś znaczą nieprawdaż? [-]
Socjalizm? Mylę się?
faktycznie, kupa kolorowych resoraków, ułożona w jakiś ciulowy wzór. Niezwykłe.
ale gówniany podpis
Z tego demotywatora wynika , że ktoś musi być razem żeby ułożyć samochodziki na podłodze?...
Każda jednostka może znaczyć dla świata bardzo wiele. Tak często to właśnie jednostki zmieniały świat! Np. Hitler :P On nie znaczył nic?
Sam, owszem nie znaczył absolutnie nic
Czyżby jakiś fan Engelsa i Marksa?
Gówno prawda.
Katajiina, napisałaś: "stworzenie czegoś ciekawego w zasadzie z niczego". Z niczego? Zbieram resoraki od ponad 10 lat, liczyłem, że wydałem już na nie przez ten czas kilkaset złotych, a mam zaledwie ułamek tego, co na obrazku... Chyba, że autor zdjęcia naznosił je od znajomych :)