@katajiina - a to kredka już nie może być wodoodporna? :/ Dobra masakra może i się nie rozmazuje, ale co do reszty to bym się kłóciła...
Poza tym Twoje podejście średnio ma przełożenie jakieś w rzeczywistości, bo cena produktu już wcale nie świadczy o jego jakości. Próbowałam tuszów do rzęs znanych marek i mówię poważnie - lepszy był taki za 5-10 zł...
dobre kosmetyki za 5 zl... hmmm... dobre kosmetyki to takie którymi malujesz się rano a po intensywnym dniu pracy i lataniu po miescie wieczorem wygladasz jak świeżo pomalowana i tak to jest możliwe i nie nigdy nic przy sobie nie nosze do poprawiania makijażu. Wystarczy wydać wiecej- wiecej niż 30-40 zl za kosmetyki a sie opłaca. Bo kupowanie byle czego za 10- 15 zl co chwile bo sie konczy albo nie sluży....
@armagedon86
Wiesz, może i te droższe utrzymują się troszkę dłużej... ale u mnie by się nie sprawdziły. Jak widzę tusz za 30-40 zł, który skleja rzęsy, choćbym nie wiem jak starannie je pomalowała, to czasem wolę już machnąć się drugi raz w ciągu dnia moim no-namem :)
Co do wydajności tych tańszych też bym polemizowała, bo nawet z poprawianiem wychodzi na to samo.
Jednak zgodzę się co do cieni - tanie są zazwyczaj bardzo słabe.
Po prostu zasada "im droższe tym lepsze" nie zawsze i nie we wszystkim się sprawdza, więc warto czasem spróbować czegoś niemarkowego i niedrogiego.
Wiesz, kwestia dobrania kosmetyków pod swoje indywidualne potrzeby i możliwości :)
Reasumując: jeśli jest jakaś różnica w jakości i wydajności to naprawdę jest delikatna, a cenowo wychodzi raczej korzystniej kupić te tańsze.
no właśnie po za kosmetykami do makijażu trzeba jeszcze zaznajomić się z kosmetykami do demakijażu... popieram jak sie już malujesz to później trzeba umieć zadbać o cere po jego ODPOWIEDNIM zmyciu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
-2
/
4
A ja myślałam, że normalne laski (nie skąpiradła i dusigrosze) zmywają make up płynami micelarnymi, tonikami,żelami lub mleczkami itp... a nie wodą.... haha padłam... ja bym nie wpadła na to xD
No to poszerzyliśmy twe horyzonty wyobraźni. :) Jest jeszcze krem, wiem, sprawdziłam- taka krejzolka ze mnie, że zmywam się właśnie kremem lub wodą, hihi. -.-
Makijażem, niemal jak wszystkim, także trzeba umieć się posługiwać. Odpowiednio wykonany i przy odpowiednim zachowaniu nawet ten wykonany zwykłymi kosmetykami nie spłynie - trzeba więc mieć talent, by rozmazać wodoodporny.
Jak można zmywać makijaż wodą? o.O
Ja przy mojej suchej cerze musiałabym od razu jechać na pogotowie.
Przecież są mleczka, płyny, żele, a nawet zwykły krem nawilżający czy wazelina;)
-- za co minus ? jak zmywasz makijaz sama woda niszczysz sobie cere :):) jak nie wierzysz, poczekaj pare lat i to zobaczysz
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 stycznia 2012 o 18:38
Makijażu nie zmywa się czasem oliwką?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2012 o 19:36
ja zmywam moczem
blad! kosmetyki sa wodooporne a nie wodoodporne! :)
@katajiina - a to kredka już nie może być wodoodporna? :/ Dobra masakra może i się nie rozmazuje, ale co do reszty to bym się kłóciła...
Poza tym Twoje podejście średnio ma przełożenie jakieś w rzeczywistości, bo cena produktu już wcale nie świadczy o jego jakości. Próbowałam tuszów do rzęs znanych marek i mówię poważnie - lepszy był taki za 5-10 zł...
Nie pozostaje nic tylko uwierzyć paniom na słowo. No chyba, że niektórzy panowie również mają takie doświadczenia. :D
http://blogs.smarter.com/blogs/jared%20leto.jpg ;/
dobre kosmetyki za 5 zl... hmmm... dobre kosmetyki to takie którymi malujesz się rano a po intensywnym dniu pracy i lataniu po miescie wieczorem wygladasz jak świeżo pomalowana i tak to jest możliwe i nie nigdy nic przy sobie nie nosze do poprawiania makijażu. Wystarczy wydać wiecej- wiecej niż 30-40 zl za kosmetyki a sie opłaca. Bo kupowanie byle czego za 10- 15 zl co chwile bo sie konczy albo nie sluży....
armagedon86 zgadzam się z Tobą. szkoda tylko, że jak ja to napisałam miałam same minusy ;] ale nie o ocene a o treść chodzi.
@armagedon86
Wiesz, może i te droższe utrzymują się troszkę dłużej... ale u mnie by się nie sprawdziły. Jak widzę tusz za 30-40 zł, który skleja rzęsy, choćbym nie wiem jak starannie je pomalowała, to czasem wolę już machnąć się drugi raz w ciągu dnia moim no-namem :)
Co do wydajności tych tańszych też bym polemizowała, bo nawet z poprawianiem wychodzi na to samo.
Jednak zgodzę się co do cieni - tanie są zazwyczaj bardzo słabe.
Po prostu zasada "im droższe tym lepsze" nie zawsze i nie we wszystkim się sprawdza, więc warto czasem spróbować czegoś niemarkowego i niedrogiego.
Wiesz, kwestia dobrania kosmetyków pod swoje indywidualne potrzeby i możliwości :)
Reasumując: jeśli jest jakaś różnica w jakości i wydajności to naprawdę jest delikatna, a cenowo wychodzi raczej korzystniej kupić te tańsze.
Nie wiem jak wasze wodoodporne kosmetyki, ale moje pod wpływem wody się nie zmywają :| Ja zmywam swoje balsamem do demakijażu :|
no właśnie po za kosmetykami do makijażu trzeba jeszcze zaznajomić się z kosmetykami do demakijażu... popieram jak sie już malujesz to później trzeba umieć zadbać o cere po jego ODPOWIEDNIM zmyciu.
A ja myślałam, że normalne laski (nie skąpiradła i dusigrosze) zmywają make up płynami micelarnymi, tonikami,żelami lub mleczkami itp... a nie wodą.... haha padłam... ja bym nie wpadła na to xD
No to poszerzyliśmy twe horyzonty wyobraźni. :) Jest jeszcze krem, wiem, sprawdziłam- taka krejzolka ze mnie, że zmywam się właśnie kremem lub wodą, hihi. -.-
Makijażem, niemal jak wszystkim, także trzeba umieć się posługiwać. Odpowiednio wykonany i przy odpowiednim zachowaniu nawet ten wykonany zwykłymi kosmetykami nie spłynie - trzeba więc mieć talent, by rozmazać wodoodporny.
Chyba idę do kolejnej edycji "Mam talent". Dzięki za inspirację. :*
Jak można zmywać makijaż wodą? o.O
Ja przy mojej suchej cerze musiałabym od razu jechać na pogotowie.
Przecież są mleczka, płyny, żele, a nawet zwykły krem nawilżający czy wazelina;)
-- za co minus ? jak zmywasz makijaz sama woda niszczysz sobie cere :):) jak nie wierzysz, poczekaj pare lat i to zobaczysz
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2012 o 18:38
I to jest problem życia, ludzie.