Widocznie większość uczniów nie poznała życia...Ale pamiętaj że za czasów Einsteina uczono innego zakresu materiałów.Poza tym to że autorem tekstu jest słynny Albert Einstein nie oznacza że musimy się z nim zgadzać
Muszę się zgodzić z użytkownikiem tombak90.
Wiem że Polska chce mieć mądre społeczeństwo ale jeżeli zdecydowana większość z nas nie planuje wiązać przyszłości z matematyką to poco uczyć takiego zakresu skoro uczniowie "uczą się by później zapomnieć" lub jak kto woli "uczą się byle zdać"?
I tutaj pytanie, to po co idą do LO? Jak nie mają do tego predyspozycji niech skończą np. szkołę
zawodową. Wiem, że według gówniarzerii uchodzi to dzisiaj za wstyd, ale to bzdura. Jak ktoś nie wiąrze
swojej przyszłości z konkretnym kierunkiem studiów to nie powinien iść na siłę do LO, tylko po to by
potem nie wiedzieć co ze sobą zrobić i w końcu pójść z milionem innych absolwentów studiować
dziennikarstwo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 stycznia 2012 o 23:50
Jeszcze pół roku temu bym cię wyśmiał i powiedział, że matma jest banalnie prosta. Niestety teraz gdy już jestem w liceum na mat-fiz w 100% się z tobą zgadzam. :(
Matematyka w szkole średniej to nic. Zabawa zaczyna się na studiach na kierunku 'Matematyka' czy takich, które bez matmy nie mogą się obejść - jak 'Informatyka'. Swoją drogą to prawdziwa matematyka zaczyna się wtedy, gdy nie ma już liczb. To jest rzeźnia. Jednakże bardzo piękna rzeźnia. Matematyka jest wspaniała. Czasami bardzo trudna, ale gdy się już zrozumie, to wszystko jest logiczne i aż dziw bierze, że wcześniej nie mogliśmy tego załapać. Pozdrawiam fanów teorii grafów i łańcuchów Markova. :)
Przeżywacie tę matematykę.. Na maturze, podstawowa, jest na takim poziomie, że można ją rozwiązać nie umiejąc matematyki, a jedynie logicznie myśląc.. A całki? Całki są może w rozszerzeniu, i na studiach, na których jest matma.. więc jeśli nie umiesz matematyki to po co idziesz na takie studia? A skoro 30% nie zdaje matury z matmy to może te 30% w ogóle jej nie powinno mieć? :P
Nie, jeżeli nie jest w stanie zrozumieć matmy na poziomie podstawowym to nie może być dobry z niczego. To tak jakby twierdzić, że ktoś jest dobrym ścisłowce tylko nie umie przeczytać ze zrozumieniem tekstu dłuższego niż strona. To jest poziom sprawdzający tylko i wyłącznie czy dana osoba potrafi w ogóle myśleć. Znajoma udzielająca korków dawała te egzaminy gimnazjalistą do rozwiązania i oni potrafili wyciągnąć około 50%.
@NiniaMilagro patrz kierunek "prawo". Typowo humanistyczne studia.. pierwszy rok.. i zonk.. jeden z przedmiotów to "logika" :) I nie zasłaniajmy się, że humaniści nie powinni zdawać matury z matematyki tylko dlatego, że są humanistami ;)
Ja akurat humanistką nie jestem ;d Tylko po prostu staram się zrozumieć, że ktoś może mieć inne zdolności i
zainteresowania. Możliwe, że na prawie jest taki przedmiot :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 stycznia 2012 o 21:40
Pod dowództwem gen. Całki dwie bitwy wygrała ze mną, ale nawet tak zacny strateg jak on, ugiął się
w końcu pod naporem rozpaczliwego ataku i przegrał całą wojnę. :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 stycznia 2012 o 12:20
eee no sory,, w technikum spałem na wszystkich lekcjach miałem 3+ na koniec ale to dal tego, że miałem - za umundurowanie itp. nie zdałem z polskiego :(
Matma w ogóle nie jest trudna. Jest cholernie logiczna. Całki są proste. Ale, są proste dla osób które chcą je znać, jeśli ja widzę studenta politechniki, który będąc na trzecim roku, nie umie policzyć błędu pomiarowego, metodą różniczki zupełnej, to ja przepraszam, ale chyba nie ta uczelnia.
Nie rozumiem dlaczego tak wiele rzeczy kojazy sie wam tylko z adnotacjami z gier mmo... Pozatym matematyka to przedmiot ktorego nie da sie nauczyc samemu bo nikt nie sprawdzi naszych bledow nic dziwnego ze ludzik sie zalamal bo nie wyglada na to zeby ktos chcial mu pomoc:)
"Jeśli myślisz że matematyka jest skomplikowana, to znaczy że nie poznałeś życia" A.Einstein
Widocznie większość uczniów nie poznała życia...Ale pamiętaj że za czasów Einsteina uczono innego zakresu materiałów.Poza tym to że autorem tekstu jest słynny Albert Einstein nie oznacza że musimy się z nim zgadzać
Muszę się zgodzić z użytkownikiem tombak90.
Wiem że Polska chce mieć mądre społeczeństwo ale jeżeli zdecydowana większość z nas nie planuje wiązać przyszłości z matematyką to poco uczyć takiego zakresu skoro uczniowie "uczą się by później zapomnieć" lub jak kto woli "uczą się byle zdać"?
I tutaj pytanie, to po co idą do LO? Jak nie mają do tego predyspozycji niech skończą np. szkołę
zawodową. Wiem, że według gówniarzerii uchodzi to dzisiaj za wstyd, ale to bzdura. Jak ktoś nie wiąrze
swojej przyszłości z konkretnym kierunkiem studiów to nie powinien iść na siłę do LO, tylko po to by
potem nie wiedzieć co ze sobą zrobić i w końcu pójść z milionem innych absolwentów studiować
dziennikarstwo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2012 o 23:50
Widzę że Politechnika bierze się za przygotowanie do sesji:D
Jeszcze pół roku temu bym cię wyśmiał i powiedział, że matma jest banalnie prosta. Niestety teraz gdy już jestem w liceum na mat-fiz w 100% się z tobą zgadzam. :(
Matematyka w szkole średniej to nic. Zabawa zaczyna się na studiach na kierunku 'Matematyka' czy takich, które bez matmy nie mogą się obejść - jak 'Informatyka'. Swoją drogą to prawdziwa matematyka zaczyna się wtedy, gdy nie ma już liczb. To jest rzeźnia. Jednakże bardzo piękna rzeźnia. Matematyka jest wspaniała. Czasami bardzo trudna, ale gdy się już zrozumie, to wszystko jest logiczne i aż dziw bierze, że wcześniej nie mogliśmy tego załapać. Pozdrawiam fanów teorii grafów i łańcuchów Markova. :)
Jak się matmę zrozumie to jest piękna ;) To prawda, że w szkole średniej, to jest nic... Na studiach się zaczyna ;p
ja właśnie dzięki matematyce rezygnuję z kierunku studiów, który okazał się być złym wyborem. czuję się pokonana.
ale rozwiązać analitycznie czy numerycznie?
chyba geometrycznie
I tak polski jest o wiele gorszy.
Przeżywacie tę matematykę.. Na maturze, podstawowa, jest na takim poziomie, że można ją rozwiązać nie umiejąc matematyki, a jedynie logicznie myśląc.. A całki? Całki są może w rozszerzeniu, i na studiach, na których jest matma.. więc jeśli nie umiesz matematyki to po co idziesz na takie studia? A skoro 30% nie zdaje matury z matmy to może te 30% w ogóle jej nie powinno mieć? :P
Tylko wiesz, ktoś może być dobrym humanistą i chce iść na takie właśnie studia, a matma mu to utrudnia.
Nie, jeżeli nie jest w stanie zrozumieć matmy na poziomie podstawowym to nie może być dobry z niczego. To tak jakby twierdzić, że ktoś jest dobrym ścisłowce tylko nie umie przeczytać ze zrozumieniem tekstu dłuższego niż strona. To jest poziom sprawdzający tylko i wyłącznie czy dana osoba potrafi w ogóle myśleć. Znajoma udzielająca korków dawała te egzaminy gimnazjalistą do rozwiązania i oni potrafili wyciągnąć około 50%.
@NiniaMilagro patrz kierunek "prawo". Typowo humanistyczne studia.. pierwszy rok.. i zonk.. jeden z przedmiotów to "logika" :) I nie zasłaniajmy się, że humaniści nie powinni zdawać matury z matematyki tylko dlatego, że są humanistami ;)
Ja akurat humanistką nie jestem ;d Tylko po prostu staram się zrozumieć, że ktoś może mieć inne zdolności i
zainteresowania. Możliwe, że na prawie jest taki przedmiot :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2012 o 21:40
Pod dowództwem gen. Całki dwie bitwy wygrała ze mną, ale nawet tak zacny strateg jak on, ugiął się
w końcu pod naporem rozpaczliwego ataku i przegrał całą wojnę. :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2012 o 12:20
eee no sory,, w technikum spałem na wszystkich lekcjach miałem 3+ na koniec ale to dal tego, że miałem - za umundurowanie itp. nie zdałem z polskiego :(
Doceniam aluzję do Świątyni pierwotnego zła :p
akurat calki nie sa trudne...
Matma w ogóle nie jest trudna. Jest cholernie logiczna. Całki są proste. Ale, są proste dla osób które chcą je znać, jeśli ja widzę studenta politechniki, który będąc na trzecim roku, nie umie policzyć błędu pomiarowego, metodą różniczki zupełnej, to ja przepraszam, ale chyba nie ta uczelnia.
Nie rozumiem dlaczego tak wiele rzeczy kojazy sie wam tylko z adnotacjami z gier mmo... Pozatym matematyka to przedmiot ktorego nie da sie nauczyc samemu bo nikt nie sprawdzi naszych bledow nic dziwnego ze ludzik sie zalamal bo nie wyglada na to zeby ktos chcial mu pomoc:)
Za ile dostałeś i w co? :D