Darte chodzi o stereotyp, jakoby ludzie ze stolicy uważali się za lepszych i próbowali to wszędzie pokazać. A kamilku, trochę dystansu do siebie, bo rozumiem, że sam jesteś z Warszawy i bardzo Cię ten demot skrzywdził ;d
Tylko ciekawe, że większość osób uważa, że Warszawa to syf i jego miasto jest o wiele lepsze od stolicy. I kto tu się wywyższa i uważa się za lepszego od innych? Chyba niektórzy muszą się w ten sposób dowartościować... Cóż dla mnie każde polskie miasto ma swoje wady i zalety, ale nie ma lepszych i gorszych !
A co do demota, to nie wiem co taki szajs robi na głównej.
Jak już flaa stwierdził, panuje taki stereotyp i jedyne co można zrobić to się do tego zdystansować. Nie wiem też o co tu się kłócić, może i jest tego jakaś geneza, może nie. Nic nowego - o takim Olsztynie np. też krążą różne opinie (choć dla mnie to najpiękniejsze miasto w Polsce) :) A i popularne jest jeszcze określenie "krawaciarze" :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 stycznia 2012 o 1:30
A mnie jedynie wkur*ia ta "wieś" w Wwa, kogo nie zapytasz gdzie na studia - "Warszafka", gdzie do pracy "Warszafka" i przecież oczywiście na wszystkich portalach społecznych trzeba zmienić paszport bo teraz jest się przecież kur*a Warszafiakiem... Mam znajomych z Wawy i jakoś się nie obnoszą z tym skąd są, natomiast z takim czymś spotkałem się u przyjezdnych, takie wieśniactwo i nie mam tu na myśli ludzi pochodzących ze wsi ale zachowujących się normalnie
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 stycznia 2012 o 3:04
Jestem z miejscowości wypoczynkowej, gdzie Warszawa i Łódź sobie wypoczywają. Jedno i drugie się zachowuje tam jak dzicz, ale na Warszawę wyjątkowo mówimy "Warszawsioki" bo przekraczają wszelkie granice.
Ponadto ok 90% osób mieszkających w warszawie przyjechały z różnych wsiówek.
Takie właśnie osoby muszą
zaprezentować wielkomiejskie maniery.
Rodowici warszawiacy nie potrzebują takiej prezentacji ponieważ
wiedzą kim są.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 stycznia 2012 o 5:20
a propo owej "Warszafki" to jak oni zachowują się na drogach to są dopiero jaja. Wieś pojechała do stolicy dostali auta służbowe i jazda na droge, 160km/h zajeżdża Ci taki idiota 10cm przed maska i jeszcze problem robi bo mu nie zjechałeś jak mrygał światełkami... Żal i rozpacz...
wkurzają mnie takie stereotypy o Warszawie. Sama jestem z Warszawy i dobrze wiem że prawdziwy warszawiak nie lansuje się tym skąd jest. Robią tak tylko ludzie którzy przyjeżdżają do Warszawy i udają wielkich warszawiaków. To właśnie oni psują nam opinie i przez to wszyscy myślą że każdy kto jest z Warszawy obnosi się z tym.
Biorac po uwage ze 60 % Warszawy to ludzie spoza Warszawy mieszkajacy w niej od 5-10 lat o zgadzam sie:) Sam mieskzam w Wawie od urodzenia i wiekszego wiesniactwa niz to spoza niej nie widzialem. Cos jak Polacy w USa ktorzy sa bardziej amerykanscy niz Ametykanie:)
Linetorek -
A no urażone, bo nie chce żeby wrzucano mnie i innych Warszawiaków do jednego worka z ludźmi którzy zachowują się jak zachowują. A poza tym W KAŻDYM mieście jest taka banda debili psująca reputację i bardzo krzywdzące jest psioczenie na jedno miasto, tu akurat Wawę.
Się wypowiedział pryszczaty mendziak, który od momentu kupienia komputera siedzi na okrągło i tylko swoje kompleksy wylewa w internecie w postaci hejtujących tekstów. Wyjdź z domu i chociaż raz odwiedź Warszawę.
Tyle ludzi się obraża, ale faktów nie oszukasz. Mieszkam w górach jadę w weekend na narty. Podjeżdża BMW oczywiście na warszawskich blachach, wysiadają niunie i kolesie wszystkie ciuchy nowe sprzęt prosto z salonu pierwsze co robią? Nie nie smarują nart czy przygotowują sprzętu tylko stają i pyk fotka. OK jadą wyciągiem i o ile się po kilku wywrotkach i zatrzymaniu wyciągów dowiozą na górę stają, wyciągają swoje ajfoniki i dzwonią po znajomych chwaląc się, że właśnie szusują, pogoda piękna itepe itede... Następnie zjeżdżając korzystają ze wszystkich barów po drodze(swoją drogą właśnie na ich potzreby otwartych i świetnie prosperujących) i kiedy w końcu zjadą na dół stwierdzają że skoro już 3 godziny jeżdżą to już dość. I jak mamy z nich nie śmiać:D?
A powiedz mi po co się jedzie na wypoczynek? Chyba po to żeby popstrykać sobie trochę fotek na pamiątkę i pobalować. Ktoś ma hajs to korzysta z życia, w końcu Twoje miasto ma z tego same korzyści. Proponuje jakoś zacząć leczyć te kompleksy, bo wg. mnie sytuacja, którą opisałeś jest całkiem normalna, a Ty tych ludzi opisałeś tak jakby byli całkiem z innej planety.
Polecam Ci ten link, który ktoś już tu wcześniej wrzucił, a mówi on całą prawdę :) http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/f96b958e87bf45227a61ae3a25ef65b3.jpg?1309097738
A ja Ciebie podziwiam że chciało ci się przez 3godziny patrzeć co robią ludzie z BMW jak jeżdżą jak dzwonią. Mi by się znudziło po jakiś a nie zaraz pewnie od razu bym olał ludzi z bmw. Wiem że pewnie nie mówisz cały czas o tej samej grupie ale z tego wynika że wg. Ciebie każdy w warszawie jeździ BMW ma wypasiony telefon. A ja zapewne bym pojechał do twojego miasta swoją toyotą wjechał na górę wyciągiem porobił fotki i zadzwonił do znajomych ze swojej fantastycznej Avilli do znajomych. I jedyne po czym Byś pewnie wiedział że jestem z Warszawy to moja tablica rejestracyjna. Zostaje jeszcze zachowanie ale jak już było pisane nie raz Warszawa w ponad 70 czy nawet80% to ludność napływowa.
Nosz kur... Zaraz mnie szlak trafi... Czy tylko w Warszawie są samochody ? Nie to z jakiego miasta jest
kierowca świadczy o tym czy zmienia opony czy nie...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 stycznia 2012 o 16:44
A ty wiesz że jestem z Warszawy i też nienawidzę samochodów na WE nawet jak jak jadę w trasę to kto
zahamuje dęba na zielonym 300km od warszawy samochód na WE kto mi zajedzie drogę w gdańsku WE kto mi
przytrze samochód w Krakowie WE no mam dość... ale ta rejestracja jest często na samochodach które są w leasingu oraz na samochodach z Mokotowa
Ale muszę się zgodzić też z Werkau
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
31 stycznia 2012 o 19:21
Dlaczego jest stereotyp,że "wszyscy z Warszawy to buraki"? Się przyczepili. Nie wszyscy Warszawiacy to buraki. Żal mi ludzi,którzy tak myślą. A autor może niech najpierw pomyśli a dopiero potem obraża ludzi.
Sranie w banie z tym stereotypem warszawiaka. Warszawa jest stolicą, to normalne, że przyjeżdżają do niej ludzie z innych miast, by tam pracować, studiować czy mieszkać. Założę się, że gdyby Kraków był nadal stolicą, też byłoby tam 60% przyjezdnych. Ba, w takim Paryżu czy Londynie też pewnie masa przyjezdnych i nikogo nie powinno to dziwić.
Urodziłam się w Warszawie i nie rozumiem tego stereotypu. Od niedawna mieszkam w Łodzi i większość moich znajomych dopiero po chwili się dowiedziała skąd pochodzę.Zrobiłam jednak mały eksperyment na zajęciech dodatkowych powiedziałam od razu że jestem z Warszawy i większości osób się nie podobałam. Powiem jeszcze tylko że nie warto obrażać Warszawy bo ponad połowa mieszkańców jest napływowa. Mówiąc cośo mieszkańcach stolicy możesz obrażać osoby ze swojego miasta. Do autora domota: Chyba nigdy nie byłeś w Warszawie.
zupełnie nie rozumiem podpisu w stosunku do obrazka. Czy może mi ktoś wytłumaczyć?
Autor demota zwyczajnie ma jakieś "ale" do Warszawy bądź jej mieszkańców, i swoje kompleksy leczy poprzez durne demoty.
Darte chodzi o stereotyp, jakoby ludzie ze stolicy uważali się za lepszych i próbowali to wszędzie pokazać. A kamilku, trochę dystansu do siebie, bo rozumiem, że sam jesteś z Warszawy i bardzo Cię ten demot skrzywdził ;d
Przeterminowany ten demotywator bo Warszawa właśnie skończyła ferie
@ flaa doskonale ujęte. Nie wiem jak u Was, ale u nas mówi się "jesteś głupi, czy z Warszawy"
Tylko ciekawe, że większość osób uważa, że Warszawa to syf i jego miasto jest o wiele lepsze od stolicy. I kto tu się wywyższa i uważa się za lepszego od innych? Chyba niektórzy muszą się w ten sposób dowartościować... Cóż dla mnie każde polskie miasto ma swoje wady i zalety, ale nie ma lepszych i gorszych !
A co do demota, to nie wiem co taki szajs robi na głównej.
Jak już flaa stwierdził, panuje taki stereotyp i jedyne co można zrobić to się do tego zdystansować. Nie wiem też o co tu się kłócić, może i jest tego jakaś geneza, może nie. Nic nowego - o takim Olsztynie np. też krążą różne opinie (choć dla mnie to najpiękniejsze miasto w Polsce) :) A i popularne jest jeszcze określenie "krawaciarze" :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2012 o 1:30
A mnie jedynie wkur*ia ta "wieś" w Wwa, kogo nie zapytasz gdzie na studia - "Warszafka", gdzie do pracy "Warszafka" i przecież oczywiście na wszystkich portalach społecznych trzeba zmienić paszport bo teraz jest się przecież kur*a Warszafiakiem... Mam znajomych z Wawy i jakoś się nie obnoszą z tym skąd są, natomiast z takim czymś spotkałem się u przyjezdnych, takie wieśniactwo i nie mam tu na myśli ludzi pochodzących ze wsi ale zachowujących się normalnie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2012 o 3:04
Jestem z miejscowości wypoczynkowej, gdzie Warszawa i Łódź sobie wypoczywają. Jedno i drugie się zachowuje tam jak dzicz, ale na Warszawę wyjątkowo mówimy "Warszawsioki" bo przekraczają wszelkie granice.
Ponadto ok 90% osób mieszkających w warszawie przyjechały z różnych wsiówek.
Takie właśnie osoby muszą
zaprezentować wielkomiejskie maniery.
Rodowici warszawiacy nie potrzebują takiej prezentacji ponieważ
wiedzą kim są.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2012 o 5:20
http://www.youtube.com/watch?v=hRtcqfHTTVs&feature=relmfu
e tam, mimo że jestem z Warszawy to mnie to rozśmieszyło :D
nie lapie czemu taka afera.. to jej dupsko odmarza, nie wam.. jak jest glupia, to jej biznes, mozna sie zasmiac, ale zeby to upubliczniac odrazu?
Jak to? Ocelot znowu w modzie:)
a propo owej "Warszafki" to jak oni zachowują się na drogach to są dopiero jaja. Wieś pojechała do stolicy dostali auta służbowe i jazda na droge, 160km/h zajeżdża Ci taki idiota 10cm przed maska i jeszcze problem robi bo mu nie zjechałeś jak mrygał światełkami... Żal i rozpacz...
a mówili, że Wioletta Willas nie żyje.
i weź tu uwierz mediom :P
Widzimy, widzimy ;) Powiedz jeszcze tylko, że jestes z Wawy?
W sumie to Warszawa już kończy ferie.
wkurzają mnie takie stereotypy o Warszawie. Sama jestem z Warszawy i dobrze wiem że prawdziwy warszawiak nie lansuje się tym skąd jest. Robią tak tylko ludzie którzy przyjeżdżają do Warszawy i udają wielkich warszawiaków. To właśnie oni psują nam opinie i przez to wszyscy myślą że każdy kto jest z Warszawy obnosi się z tym.
Drogi autorze na jakiej podstawie twierdzisz, że ta pani jest z Warszawy?
mój mózg krwawi...
Chyba "warszafka" Od Rodowitych Warszawiakow sie odwal.
widać po godzinie dodania komentarzy że gorole maja wakacje ;)
aż chce się taką podciąć... :D
Czekamy na odpowiedź Warszawy :P
Mi przypomina ś.p. Violettę Villas.
chyba Ciechanów :D
i to jest na głównej?! ktoś same badziewia dziś przepuszcza :/
Biorac po uwage ze 60 % Warszawy to ludzie spoza Warszawy mieszkajacy w niej od 5-10 lat o zgadzam sie:) Sam mieskzam w Wawie od urodzenia i wiekszego wiesniactwa niz to spoza niej nie widzialem. Cos jak Polacy w USa ktorzy sa bardziej amerykanscy niz Ametykanie:)
faszyn from raszyn
Strzelam, że autor, podobnie jak ja pochodzi ze Śląska :)
ale tandeta
Warszawka!
Jest nawet takie powiedzenie 'Nie ma większego wsioka nad Warszawioka"
Ja znam lepsze: "Nie ma większego wsioka... NIŻ TO GÓWNO NAPŁYWAJĄCE Z CAŁEGO KRAJU DO WARSZAWY I WIELCY KUŹWA WORSZOWIOCY ZE STOLYCY!!!"
dendee RACJA!
"Nie ma większego wsioka nad stereotypowego tłumoka" Wielce urażone nie wiadomo za co mendy.
Linetorek -
A no urażone, bo nie chce żeby wrzucano mnie i innych Warszawiaków do jednego worka z ludźmi którzy zachowują się jak zachowują. A poza tym W KAŻDYM mieście jest taka banda debili psująca reputację i bardzo krzywdzące jest psioczenie na jedno miasto, tu akurat Wawę.
"Warszawka zaczęła ferie" i robi zdjecia ludziom ze wsi. Było chyba na wiocha.pl
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2012 o 9:57
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/f96b958e87bf45227a61ae3a25ef65b3.jpg?1309097738
i tyle wam powiem
w czymś takim na narty?! żenada.
To nie jest styl z Warszawy... U nas z mody już dawno wyszedł wzór w panterkę teraz jest modna zebra :] Widać, że nie byliście w Warszawie
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=hRtcqfHTTVs&oref=http%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fl.php%3Fu%3Dhttp%253A%252F%252Fwww.youtube.com%252Fwatch%253Fv%253DhRtcqfHTTVs%2526feature%253Dplayer_embedded%26h%3D2AQHjMZgDAQEnhRbq_YMiu_bxsUhsF8wkQJh1vRcXZw07VQ&h=NAQEBDPq5 Polecam!
demot:"Warsiawiak":Często mylony z Warszawiakiem (normalny człowiek, którego z tłumu nie wyłowisz).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2012 o 13:50
Warszawiacy uważają się za wielkich mieszkańców stolicy a tak naprawdę robią wiochę na całą Polskę
Się wypowiedział pryszczaty mendziak, który od momentu kupienia komputera siedzi na okrągło i tylko swoje kompleksy wylewa w internecie w postaci hejtujących tekstów. Wyjdź z domu i chociaż raz odwiedź Warszawę.
Tyle ludzi się obraża, ale faktów nie oszukasz. Mieszkam w górach jadę w weekend na narty. Podjeżdża BMW oczywiście na warszawskich blachach, wysiadają niunie i kolesie wszystkie ciuchy nowe sprzęt prosto z salonu pierwsze co robią? Nie nie smarują nart czy przygotowują sprzętu tylko stają i pyk fotka. OK jadą wyciągiem i o ile się po kilku wywrotkach i zatrzymaniu wyciągów dowiozą na górę stają, wyciągają swoje ajfoniki i dzwonią po znajomych chwaląc się, że właśnie szusują, pogoda piękna itepe itede... Następnie zjeżdżając korzystają ze wszystkich barów po drodze(swoją drogą właśnie na ich potzreby otwartych i świetnie prosperujących) i kiedy w końcu zjadą na dół stwierdzają że skoro już 3 godziny jeżdżą to już dość. I jak mamy z nich nie śmiać:D?
A powiedz mi po co się jedzie na wypoczynek? Chyba po to żeby popstrykać sobie trochę fotek na pamiątkę i pobalować. Ktoś ma hajs to korzysta z życia, w końcu Twoje miasto ma z tego same korzyści. Proponuje jakoś zacząć leczyć te kompleksy, bo wg. mnie sytuacja, którą opisałeś jest całkiem normalna, a Ty tych ludzi opisałeś tak jakby byli całkiem z innej planety.
Polecam Ci ten link, który ktoś już tu wcześniej wrzucił, a mówi on całą prawdę :)
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/f96b958e87bf45227a61ae3a25ef65b3.jpg?1309097738
A ja Ciebie podziwiam że chciało ci się przez 3godziny patrzeć co robią ludzie z BMW jak jeżdżą jak dzwonią. Mi by się znudziło po jakiś a nie zaraz pewnie od razu bym olał ludzi z bmw. Wiem że pewnie nie mówisz cały czas o tej samej grupie ale z tego wynika że wg. Ciebie każdy w warszawie jeździ BMW ma wypasiony telefon. A ja zapewne bym pojechał do twojego miasta swoją toyotą wjechał na górę wyciągiem porobił fotki i zadzwonił do znajomych ze swojej fantastycznej Avilli do znajomych. I jedyne po czym Byś pewnie wiedział że jestem z Warszawy to moja tablica rejestracyjna. Zostaje jeszcze zachowanie ale jak już było pisane nie raz Warszawa w ponad 70 czy nawet80% to ludność napływowa.
No, ale jesteście nietolerancyjni...
Warszawa właśnie zakończyła ferie
Idiotyczny demot... swoją drogą - Warszawa w niedziele skończyła ferie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2012 o 15:00
nikt nie poruszył faktu jak to Warszawa jedzie w góry na letnich oponach, a jak auto nie chce jechać to ciągnie do odcięcia...
Nosz kur... Zaraz mnie szlak trafi... Czy tylko w Warszawie są samochody ? Nie to z jakiego miasta jest
kierowca świadczy o tym czy zmienia opony czy nie...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2012 o 16:44
Mnie trafia jak widze rejestracje WE.... który stoi na środku drogi bo przypomniał sobie że opony się zmienia
A ty wiesz że jestem z Warszawy i też nienawidzę samochodów na WE nawet jak jak jadę w trasę to kto
zahamuje dęba na zielonym 300km od warszawy samochód na WE kto mi zajedzie drogę w gdańsku WE kto mi
przytrze samochód w Krakowie WE no mam dość... ale ta rejestracja jest często na samochodach które są w leasingu oraz na samochodach z Mokotowa
Ale muszę się zgodzić też z Werkau
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2012 o 19:21
Warszawa skończyła ferie.
Dlaczego jest stereotyp,że "wszyscy z Warszawy to buraki"? Się przyczepili. Nie wszyscy Warszawiacy to buraki. Żal mi ludzi,którzy tak myślą. A autor może niech najpierw pomyśli a dopiero potem obraża ludzi.
Kto dał słabe, ten z Warszawy.
a ja jestem z Krakowa i wiecie co? nie mam absolutnie NIC do Warszawiaków. i lubię Warszawę
szok, że taka blond dziunia na nartach potrafi jeździć...
to yeti jednak istnieje O.O!!!
kurde, myslalam ze to mloda viola villas
@malgoha
Dzięki za komplement w imieniu warszawiaków :D
Sranie w banie z tym stereotypem warszawiaka. Warszawa jest stolicą, to normalne, że przyjeżdżają do niej ludzie z innych miast, by tam pracować, studiować czy mieszkać. Założę się, że gdyby Kraków był nadal stolicą, też byłoby tam 60% przyjezdnych. Ba, w takim Paryżu czy Londynie też pewnie masa przyjezdnych i nikogo nie powinno to dziwić.
Urodziłam się w Warszawie i nie rozumiem tego stereotypu. Od niedawna mieszkam w Łodzi i większość moich znajomych dopiero po chwili się dowiedziała skąd pochodzę.Zrobiłam jednak mały eksperyment na zajęciech dodatkowych powiedziałam od razu że jestem z Warszawy i większości osób się nie podobałam. Powiem jeszcze tylko że nie warto obrażać Warszawy bo ponad połowa mieszkańców jest napływowa. Mówiąc cośo mieszkańcach stolicy możesz obrażać osoby ze swojego miasta. Do autora domota: Chyba nigdy nie byłeś w Warszawie.
HAHAHAH. święta prawda powiem. Chodź zaraz zaczną się burzyć mieszkańcy 'polaczkowej warszawki' to muszę przyznać pełną racje autorowi. : )