Czy ktoś oprócz mnie zauważył, że to jest PRAWDZIWY DEMOTYWATOR? Może dlatego, że wjeżdża na wasze życie i tak was to dotyka, dystans niesamowity macie, a może dlatego się nie podoba bo... DEMOTYWUJE?! Hah, pozdrawiam.
@CzeCze czyli, że wmawianie mi, że jestem zerem, niczego w życie nie osiągnę, bo jak "ktoś taki jak ja może coś osiągnąć" ma mi się podobać? Przykro mi, ale mam jakieś tam poczucie własnej wartości.
Żeby być bogatym trzeba samemu kombinować, a nie studia i praca. Po samych studiach milionerem na pewno nie będziesz. Żeby coś osiągnąć trzeba czymś zaryzykować, z czegoś zrezygnować.
A co ty myślisz? Że chcę zostać milionerem na etacie? Takie rzeczy, to w zimbabwe (gwoli wyjaśnienia, polecam sprawdzić kurs tamtejszej waluty) ;s Nie mniej te studia to najlepsza droga do kariery.
A wszystko zawdzięczam rządowi, który kroi mnie każdego dnia z ciężko zarobionych pieniędzy (ale gdzie one idą, skoro wszystko stoi, a dług publiczny rośnie!), oczywiście gówno kogo to obchodzi, ale czasem naprawdę zastanawiam się jak tak dalej można żyć gdy ledwo starcza na podstawowe produkty. Oddaję niemalże ponad połowę swoich zarobków tym złodziejom i co z tego mam? To co kogoś obchodzi mój los. Jednakże podziwiam ludzi, którym się udało i jest to pocieszającym faktem, że ktoś cieszy się życiem i osiągnął naprawdę wiele. Smutne, ale prawdziwe.
Kolejny (albo może i pierwszy, nie wiem) demot z serii "jesteś nikim" itd. A powiedz mi szczerze: Jakby ci proponowali w pracy od 1000 do 1200 PLN za miesiąc, to nie mów mi, że nie pop....liłbyś takiej "pracy"... jak powiedział pacmanek - ledwie połowa ludzi wie, jaki jest dług publiczny kraju... podziękujmy za to naszym wielce szanownym "rządzącym" - tfu, jaki z nich rząd...
Student mechaniki. Właśnie zrobiłem sobie dwuminutową przerwę i widzę coś, co do takich jak ja się nie odnosi. W wakacje szukałem wszędzie roboty, ale na czas wakacji nigdzie nie przyjmują. Nic tylko pójść do rządu, gdyż tam za nic nierobienie masz kasy jak lodu. Ale obrażajcie tak ludzi starających się dalej, to się potem nie dziwcie, że w Polsce nie ma fachowców.
Odnośnie demota : w sumie jak się zastanowić , to zauważamy, że taki właśnie np Ronaldinho dostaje
OGROMNĄ kase za kopanie piłki co jest dla niego wielką przyjemnością ( + zwiedza za darmo świat -
wyjazdy i inne sprawy) . Wiadomo, że doszedł do tego ciężką pracą ale co to za sprawiedliwość , gdy on
zarabia np. 200 000 $ na tydzien podczas gdy wielu ludzi nie zarobi tyle przez całe życie .Jeszcze się oburzy gdy mu obniżą pensję o 1000 $ .A popatrzeć
jak niektórzy zapie*rzają na budowie czy w innych cięzkich robotach i ledwie wiążą koniec z końcem .
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 lutego 2012 o 0:07
Nie do końca jest sprawiedliwe z tym że piłkarzom płaci się tak niewyobrażalne pieniądze i że w ogóle wszedł taki zwyczaj że sportowcy muszą zarabiać w tydzień tyle co przeciętny człowiek zarobi w kilka lat. Ale prawda jest taka że wiele osób narzeka że piłkarze mają że tak to nazwę nienaturalne zarobki ale to zasługa ludzi którzy kupują gadżety, oglądają mecze w TV i wypełniają po brzegi kilkudziesięciotysięczne stadiony. Bo z jednej strony wydaje się grzechem że ktoś zarabia 200 000 Euro tygodniowo ale z drugiej taki Ronaldinho w najlepszej formie przynosił klubowi takie zyski że grzechem by było nie płacić mu takich pieniędzy. Ludzie sami nakręcili tą spiralę takim zainteresowaniem piłką nożną a potem zdziwienie że dla najlepszych piłkarzy zarobienie sześciocyfrowej sumy to kwestia tygodnia.
Równie dobrze w democie podsumowanie mogłoby być takie "Ty... nie masz talentu" albo "Ty... jesteś z biednej
rodziny i nie miałeś możliwości się wybić". To że ktoś niczego nie osiągnął nie oznacza że jest
leserem bo ludzie pracowici też wiążą ledwo koniec z końcem tylko że po prostu może zabraknąć talentu
i możliwości rozwoju. Owszem, talent trzeba poprzeć ciężką pracą ale często samo zaangażowanie i
ciężka praca nie pomoże jak nie ma się do czegoś naturalnych predyspozycji i wielkiego talentu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 lutego 2012 o 10:18
ACTA dopadło Demotywatory. Cenzura działająca metodycznie. Obrzydza fajne strony, żeby nie mieć poczucia straty przy ich wyłączeniu.
Czego musiał się naćpać admin dodając to na główną? Gdzie i za ile kupuje się taki rzeczywistościopoprawiacz, że takiemu gównu daje się "true demotivator"?
Bo to jest drogi Panie PRAWDZIWY DEMOTYWATOR. A jeśli nie to powiedz mi czym jest plakat demotywujący, bo jeśli nie rzeczą demotywującą/wyśmiewczą/motywującą(na swój sposób oczywiście) to słowa typu przedszkole tak naprawdę oznaczają coś innego. Może przedszkole to kościół? albo nie... czekaj, to jest samolot?!
Nie jestem pewien... Wielu ludzi po prostu nie rozumie tego demotywatora. Pewnie zostanę zaminusowany, ale zanim rzucicie czymś w biurko, przeczytajcie to.
Bill Gates, Ronaldinho... To normalni ludzie. Oni też się urodzili, też żyli i żyją, też szukali pracy. Chyba nie zaczynali od razu z dobrego poziomu i nie mieli od razu miliardów/milionów w posiadaniu? O to chodzi. Zwykli ludzie osiągnęli tyle, dzięki pasji i oddaniu się, jak i uwierzeniu w siebie. Ten demotywator ma na celu głównie ukazanie największej wady i niedopatrzenia większości ludzi - narzekających na swoją pracę, a nie zdających sobie sprawy, że stać ich na tak wiele, lecz tego nie wykorzystują. Nie mówię że każdy może być jak osoby z tego Demota. Ale dużo z nas może wiele osiągnąć tylko jest leniwym lub zaślepiony, 'or' boi się zrobić tego kroku w przód. O to tu chodzi. Zaznaczam, jest to moje subiektywne odczucie i zdanie, ale tak to widzę :)
masz racje szczera prawda
Wolałbym być leserem, niż robić takie denne plakaty. Minus, nie dziękuj.
ostatnio same suchary na głównej. Albo admin nie ma poczucia humoru albo lubi żarty typu KAROLA STRASBURGA. (-)
Czy ktoś oprócz mnie zauważył, że ta strona upada?
Czy ktoś oprócz mnie zauważył, że to jest PRAWDZIWY DEMOTYWATOR? Może dlatego, że wjeżdża na wasze życie i tak was to dotyka, dystans niesamowity macie, a może dlatego się nie podoba bo... DEMOTYWUJE?! Hah, pozdrawiam.
TEN DEMOT OCENIA TAK : "DNO I WODOROSTY"
Nie jestem leserem, nie jestem też milionerem ani miliarderem ale przynajmniej nie mam zębów jak królik.
@CzeCze czyli, że wmawianie mi, że jestem zerem, niczego w życie nie osiągnę, bo jak "ktoś taki jak ja może coś osiągnąć" ma mi się podobać? Przykro mi, ale mam jakieś tam poczucie własnej wartości.
@Karzolinio, czyżbyś poczuł się zdemotywowany, że nic w życiu nie osiągniesz? Jak mi przykro... ale to JEST demotywator.
Ja jestem studentem Elektroniki i Telekomunikacji na PG. Po prostu czekam na swoją kolej. :P
Żeby być bogatym trzeba samemu kombinować, a nie studia i praca. Po samych studiach milionerem na pewno nie będziesz. Żeby coś osiągnąć trzeba czymś zaryzykować, z czegoś zrezygnować.
A co ty myślisz? Że chcę zostać milionerem na etacie? Takie rzeczy, to w zimbabwe (gwoli wyjaśnienia, polecam sprawdzić kurs tamtejszej waluty) ;s Nie mniej te studia to najlepsza droga do kariery.
Żeby w Polsce żyć jak człowiek musisz studiować qrestwo i złodziejstwo, wtedy zrobisz karierę.
Dałbym słabe ale mi się nie chce...
Bo po prostu nie ma roboty dla ludzi z moim wykształceniem...
A wszystko zawdzięczam rządowi, który kroi mnie każdego dnia z ciężko zarobionych pieniędzy (ale gdzie one idą, skoro wszystko stoi, a dług publiczny rośnie!), oczywiście gówno kogo to obchodzi, ale czasem naprawdę zastanawiam się jak tak dalej można żyć gdy ledwo starcza na podstawowe produkty. Oddaję niemalże ponad połowę swoich zarobków tym złodziejom i co z tego mam? To co kogoś obchodzi mój los. Jednakże podziwiam ludzi, którym się udało i jest to pocieszającym faktem, że ktoś cieszy się życiem i osiągnął naprawdę wiele. Smutne, ale prawdziwe.
Kolejny (albo może i pierwszy, nie wiem) demot z serii "jesteś nikim" itd. A powiedz mi szczerze: Jakby ci proponowali w pracy od 1000 do 1200 PLN za miesiąc, to nie mów mi, że nie pop....liłbyś takiej "pracy"... jak powiedział pacmanek - ledwie połowa ludzi wie, jaki jest dług publiczny kraju... podziękujmy za to naszym wielce szanownym "rządzącym" - tfu, jaki z nich rząd...
Student mechaniki. Właśnie zrobiłem sobie dwuminutową przerwę i widzę coś, co do takich jak ja się nie odnosi. W wakacje szukałem wszędzie roboty, ale na czas wakacji nigdzie nie przyjmują. Nic tylko pójść do rządu, gdyż tam za nic nierobienie masz kasy jak lodu. Ale obrażajcie tak ludzi starających się dalej, to się potem nie dziwcie, że w Polsce nie ma fachowców.
Odnośnie demota : w sumie jak się zastanowić , to zauważamy, że taki właśnie np Ronaldinho dostaje
OGROMNĄ kase za kopanie piłki co jest dla niego wielką przyjemnością ( + zwiedza za darmo świat -
wyjazdy i inne sprawy) . Wiadomo, że doszedł do tego ciężką pracą ale co to za sprawiedliwość , gdy on
zarabia np. 200 000 $ na tydzien podczas gdy wielu ludzi nie zarobi tyle przez całe życie .Jeszcze się oburzy gdy mu obniżą pensję o 1000 $ .A popatrzeć
jak niektórzy zapie*rzają na budowie czy w innych cięzkich robotach i ledwie wiążą koniec z końcem .
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2012 o 0:07
Nie do końca jest sprawiedliwe z tym że piłkarzom płaci się tak niewyobrażalne pieniądze i że w ogóle wszedł taki zwyczaj że sportowcy muszą zarabiać w tydzień tyle co przeciętny człowiek zarobi w kilka lat. Ale prawda jest taka że wiele osób narzeka że piłkarze mają że tak to nazwę nienaturalne zarobki ale to zasługa ludzi którzy kupują gadżety, oglądają mecze w TV i wypełniają po brzegi kilkudziesięciotysięczne stadiony. Bo z jednej strony wydaje się grzechem że ktoś zarabia 200 000 Euro tygodniowo ale z drugiej taki Ronaldinho w najlepszej formie przynosił klubowi takie zyski że grzechem by było nie płacić mu takich pieniędzy. Ludzie sami nakręcili tą spiralę takim zainteresowaniem piłką nożną a potem zdziwienie że dla najlepszych piłkarzy zarobienie sześciocyfrowej sumy to kwestia tygodnia.
system ci wkrecil zebys rypal na nowe fury dom i telefon slabe
Tyle samo sensu, co ten plakat, mialoby stwierdzenie ze Mariola z domu obok jest goraca, sasiad Felek to dobry czlowiek, a autor tego demota to baran.
jak to sie dostało na główną,czyżby tusk został tu adminem?
Równie dobrze w democie podsumowanie mogłoby być takie "Ty... nie masz talentu" albo "Ty... jesteś z biednej
rodziny i nie miałeś możliwości się wybić". To że ktoś niczego nie osiągnął nie oznacza że jest
leserem bo ludzie pracowici też wiążą ledwo koniec z końcem tylko że po prostu może zabraknąć talentu
i możliwości rozwoju. Owszem, talent trzeba poprzeć ciężką pracą ale często samo zaangażowanie i
ciężka praca nie pomoże jak nie ma się do czegoś naturalnych predyspozycji i wielkiego talentu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2012 o 10:18
Ambicja i chęci, nie zawsze idą z czynami, i osiągnięciami.
Number = dobrze, że za to ty jesteś kolejnym na liście 100 najbogatszych wg Forbes'a.
Nie trafiłeś koleś. A demot żenada.
demot:Ty:jesteś loozerem
ACTA dopadło Demotywatory. Cenzura działająca metodycznie. Obrzydza fajne strony, żeby nie mieć poczucia straty przy ich wyłączeniu.
Czego musiał się naćpać admin dodając to na główną? Gdzie i za ile kupuje się taki rzeczywistościopoprawiacz, że takiemu gównu daje się "true demotivator"?
Bo to jest drogi Panie PRAWDZIWY DEMOTYWATOR. A jeśli nie to powiedz mi czym jest plakat demotywujący, bo jeśli nie rzeczą demotywującą/wyśmiewczą/motywującą(na swój sposób oczywiście) to słowa typu przedszkole tak naprawdę oznaczają coś innego. Może przedszkole to kościół? albo nie... czekaj, to jest samolot?!
Pani, mój ty wielce inteligentny i spostrzegawczy wielbicielu zupełnie idiotycznego obrażania innych. Pani.
znajomy admina jak nic ocena na minusie a true dostał
Nie jestem pewien... Wielu ludzi po prostu nie rozumie tego demotywatora. Pewnie zostanę zaminusowany, ale zanim rzucicie czymś w biurko, przeczytajcie to.
Bill Gates, Ronaldinho... To normalni ludzie. Oni też się urodzili, też żyli i żyją, też szukali pracy. Chyba nie zaczynali od razu z dobrego poziomu i nie mieli od razu miliardów/milionów w posiadaniu? O to chodzi. Zwykli ludzie osiągnęli tyle, dzięki pasji i oddaniu się, jak i uwierzeniu w siebie. Ten demotywator ma na celu głównie ukazanie największej wady i niedopatrzenia większości ludzi - narzekających na swoją pracę, a nie zdających sobie sprawy, że stać ich na tak wiele, lecz tego nie wykorzystują. Nie mówię że każdy może być jak osoby z tego Demota. Ale dużo z nas może wiele osiągnąć tylko jest leniwym lub zaślepiony, 'or' boi się zrobić tego kroku w przód. O to tu chodzi. Zaznaczam, jest to moje subiektywne odczucie i zdanie, ale tak to widzę :)
Gates pochodzi z bogatej rodziny. Myślisz że ludzie z biednych rodzin idą na Harvard?
Bill Gates nie żyje!
A ja czuję, że mnie ten demotywator najzwyczajniej obraża. Nie każdy może być jak Bill Gates...
"Myśl jak człowiek", Idioto! Przestań tak do mnie mówić, obrażasz mnie nazywając człowiekiem bo człowiekiem był też Adolf Hitler.
Dobre podejście Panie Onoma94.
Nie i spi*rdalaj.
!!ON MA PROSTE ZĘBY!!
:o
Nie dość, że próba manipulacji, to jeszcze true demotivator. No prawie jak TVN. ;)
Niestety klasyczny błąd robienia demotywatorów. Nawet dobry demot obrażający przeglądającego nie ma szans na powodzenie...
a Ty kim ku**a jesteś ?
tobą
Reżyserem kina akcji...
Jestem leserem... ? To może przez ten wysoki VAT :-)