Nie no ku*wa nie wierze. Ogarnijcie się ludzie! Jak byłem młodszy to całe dnie lataliśmy bo boisku z "gałą" a przy tym każdy próbował naśladować wyczyny ówczesnych gwiazd. Ronaldo, Beckham, Roberto Carlos, Zidane, Henry to byli nasi idole. A wy? Dzieciaki krew mnie zalewa, jak na to patrze. Oczywiście każdy ma prawo lubić co innego no ale ... ehh chyba jestem już za stary, żeby was dzieciaki zrozumieć.
donmaestro to, że Ty miałeś takie dzieciństwo nie znaczy, że wszycy którzy nie lubią piłki całe spędzili przed kompem... ja na przykład dizeciństwo spędziłem na lotnisku, najpierw modele potem szybowce no i samoloty i jakoś piłka mnie nie kręci
@donmaestro
Przecież dzisiaj też dzieciaki ganiają za piłką (i w sumie nic z tego nie wynika, nasz ranking jest... niski). Po prostu nie każdy, nawet za dzieciaka, musiał lubić piłkę i akurat w tym miejscu wypowiedzieli się ci, którzy za nią nie przepadali. Ja także piłki nie lubię, mój mąż prawie w ogóle sportu nie ogląda a na euro chcemy wyjechać stąd jak najdalej. Chyba mamy prawo do własnych zainteresowań.
@donmaestro co innego jest grać a co innego oglądać. Ja, gdy byłem mały to latałem za piłką jak poje*any, teraz też czasem mam ochotę pograć ale to nie znaczy, że lubię grę oglądać.
@donmaestro ogarnij sie ziom. ja całe dzieciństwo spędziłam na trzepaku, grałam w pseudo siatkówke,
chodziłam po drzewach i łaziłam po okolicy robiąc różne fajne rzeczy, ale piłki nożnej nie znosiłam.
i to samo teraz sobie wyobraź jakbym była chłopakiem. właśnie tak mogło wyglądać dzieciństwo tych
chłopaków co tutaj piszą. grać to jeszcze bym nawet mogła, chociaż wolałam odbijanie piłki niż kopanie, ale oglądanie meczu to strasznie nudna sprawa i wcale sie nie dziwie ludziom których też to nudzi niezależnie od płci
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
13 lutego 2012 o 13:44
@donmaestro grać w piłke grałem i wcale się za gówniaża nie uważam ale oglądać to meczy nie lubie - fakt czasem zobacze końcówke meczu polskiej reprezentacji zeby zobaczyć jaki jest wynik (dla poprawy humoru :P) ale wogóle mnie to nie rajcuje co nie znaczy ze się nie interesuje sportem i siedze przed kompem ale wole sporty bardziej niszowe niż bieganie z piłką - chociaż niszowe to też nie dokońca bo mma się coraz bardziej rozwija ze względu na pudziana ale mnie od małego interesowały sporty walki i wolałem obejżeć jakąś gale muay thai czy k1 lub nawet bjj chociaż wtedy mniej rozumiałem parter jako dzieciak niż 22 biegających kolesi a teraz czynnie ćwicze sporty siłowe interesując się dalej sportami walki lubie również popatrzeć na skoki o tyczce itp ale nigdy nie będe lubił czegoś co jest związane z piłką własnie dlatego że mnie łatwo znudzić - zero emocji lata ta piłka z jedej strony na druga i nic ciekawego się właściwie nie dzieje a jesli już to co w którymś meczu ... za to ciekawy nokaut jest praktycznie na każdej gali :P a nieraz nawet kilka razy w ciągu jednej :) więc jesli już to w piłke wolałbym grać niż na nią patrzeć - bo to nuda i właśnie dlatego Ty jesteś dla mnie pokoleniem siedzacym przed kompem bo Ci się nawet nie chce tyłka ruszyć i samemu potrenować tylko wolisz patrzec przez 1,5 godziny na mecz ...
@donmaestro Widzisz... mnie też krew zalewa jak widzę Twój komentarz. Nie rozumiesz, że ktoś może po
prostu czegoś nie lubić prawda? Poza tym co ma ganianie za piłką do oglądania meczu? Totalnie głupi
komentarz. Ja też grałem w piłkę. Nawet mi się podobało jak stałem na bramce. Mój Ojciec do tej pory broni w seniorach. A ma już 45 lata. Ja teraz mam 24, ale już mi się nie podoba piłka. Nie nadaje się do gier zespołowych, wole sporty indywidualne. (Albo w parach - If You know what i mean).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
13 lutego 2012 o 14:26
Bez przesady z tym, że piłka nożna jest taka bardzo nudna i zero emocji. Sam jestem wielkim fanem piłki nożnej. Często zdarza się, że na stojąco oglądam mecze lub ich końcówki. Zaufaj, że jeśli twoja reprezentacja lub ulubiony klub odnosi sukces to jest to wielkie przeżycie. Ja np. strasznie emocjonuje się Mistrzostwami Świata. Finały oglądam na stojąco, a jeśli dochodzi do rzutów karnych to stoję 0,5m od telewizora. Dla przykładu - ostatnie MŚ w RPA - finał. Iniesta strzela bramkę 4 minuty przed końcem meczu! Całe trybuny krzyczą, komentatorzy krzyczą, zawodnik biegnie, cała drużyna i sztab szkoleniowy na niego skaczą. Wiesz co musiało się dziać w Hiszpanii?! Tam ludzie krzyczeli pewnie w domach! To są wielkie emocje i historia futbolu! ;) Oczywiście każdego cieszy coś innego.
Chłopaki nie lubiący nożnej... gdzie wy jesteście i czemu was nie spotykam? :D
A swoją droga, to chłopak i dziewczyna, jeśli są parą powinni mieć podobne zainteresowania. Nieważne, jakie.
Też nie przepadam za piłką nożną. Wolę Formułę 1, rajdy i inne sporty motorowe, do tego oglądam też
Skoki Narciarskie. @sonst Szkoda, że wykreowałaś sobie taki stereotyp. Mężczyźni nieinteresujący się sportem też mogą być fajni.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 lutego 2012 o 22:52
Również i ja, mam gdzieś piłkę, od dzieciaka mnie to nie interesowało i nie przepadałem za tym, miałem inne zajęcia które sprawiły mi przyjmność.
Ze sportu to lubię aby Snookera i WRC.
czyli admin jak zwykle wykazał sie swoją 'dojrzałością'. i tak, oczywiście, interesowanie sie piłką to największa zaleta, jaką może posiadać kobieta! no największy skarb po prostu. a niech bedzie głupia i niewierna, co tam. ważne że piłke lubi
Również jestem mężczyzną i po prostu szlag mnie trafia jak ktoś przy mnie ogląda mecz ponieważ sam tego nie lubię oglądać. Gdy znajomi mówią "wpadaj, coś się wypije i meczyk obejrzy" to tak, wpadnę ale oni dobrze też wiedzą, że ja tego meczu i tak nie oglądam bo mnie to wcale nie interesuje i zazwyczaj po dosłownie kilku minutach od rozpoczęcia gry zaczynają się nasze rozmowy i już w ogóle nikt nie zwraca uwagi na mecz bo nie ma sensu.Ale wiem, jestem tego świadomy, jeden lubi siąść, zajarać, pooglądać Discovery a drugi lubi mecze...
A to nie o to w tym wszystkim chodzi?! Samemu, to zawsze można obejrzeć, a skoro się namawia innych, to bardziej chodzi o towarzystwo, niż o cokolwiek innego.
Eee skąd :) Facet tak dla zabawy trzyma sobie pada ^_^ I tu idzie najlepsze. Nie lubię piłki nożnej, ale
pograć w FIFĘ z kolegami (koniecznie na 2 osoby i koniecznie na konsoli albo komputer podłączony do TV) to zabawa nie z tej ziemi. Zwłaszcza po paru piwach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 lutego 2012 o 8:39
trochę dziwne to Twoje pierwsze zdanie. Czyli mamy rozumieć, że facet z piwkiem przed meczyk, a kobieta do garów prać mu brudne gacie bo jest kobietą? xP
nie to do końca miałam na myśli xD poprostu dziewczyny oglądające mecze z facetami nie kojarzą mi sie z
kobiecością, mnie osobiście nudzą mecze, jakoś śmieszy mnie , że facet miałby do wyboru obejzeć mecz
z kumplami czy z dziewczyną i wybrał by właśnie ją;) to bardziej demot sugerujący, że kobieta która
lubi piłkę bedzie akceptować spotkania z kumplami przy piwie i mecz;D ale pozdrawiam fanki piłki noznej;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 lutego 2012 o 22:36
mam tak samo, nie rozumiem czym się jarać, wolę obejrzeć siatkówkę kobiet;) albo WRC gdzie liczą się umiejętności a nie kasa. Stereotyp bardzo krzywdzący do tego mam sam taką kobietę i to wcale nie skarb tylko wrzód na dupie (odnośnie meczów;)
Ja też lubię piłkę nożną. Wiem że mamy beznadziejną reprezentacje i beznadziejny poziom Ekstraklasy, ale cóż poradzę, jeżeli kocham oglądać te nasze łamagi ;p
Ostatnio łatwiej mi się umówić z jakąś koleżanką na mecz niż z kolegą;/ Chociaż sama jestem kobietą, to nie cierpię oglądać meczy z dziewczynami...większość z nich kompletnie nie zna się na piłce i podchodzą do tego sportu w zupełnie inny sposób niż faceci
Byłam mała, miałam kumpli. Grałam w piłkę i byłam najszyb sza w ataku i najlepsza w obronie. przyszły lata, urosły cycki, jeden kopniak, który wcześniej nic mi nie robił boli tak jak męzczyznę kiedy dostanie z kolanka w złote jajka
Oglądać nie lubię bo to nudne. Siedzieć przed tv, brzuch paść, i gałkami ruszać i mówić jak tamci nie umieją grać. Dlatego jestem dziewczyną, która gra w gry komp. bo oprócz gałek ruszają mi się paluszki :F
Prawdziwy skarb to kobieta, która potrafi uszanować zainteresowania mężczyzny. Mój ex lubił mecze, więc je razem oglądalismy, mój obecny lubi samochody i podróże, więc latamy i jeździmy razem. Ja tam wszystko lubię :) Jak mi przyjdzie zakonczyć ten związek i być z facetem, który zbiera motyle, to też będę je z nim zbierać. Najważniejsze w życiu jest doświadczać różnych rzeczy i móc to dzielić z ukochana osobą :)
Facet nie interesujący się sportem to nie facet. Takie moje zdanie.. Akurat kopaną to nie ma się za bardzo po co interesować, szczególnie polską, ale inne sporty owszem..
Dlaczego nie piłką nożną? Sport jak każdy inny. Może poziom polskiej reprezentacji to nie marzenie kibica, ale są przecież reprezentacje Hiszpanii, Holandii, Niemiec. Są też kluby z zagranicznych lig (Primera Division, Premier League, Ligue 1, Bundesliga, Eredivise, Serie A, SPL). Polecam zafascynować się jakimś konkretnym klubem, a zainteresowanie samo przyjdzie ;)
Dlatego napisałam 'Akurat kopaną to nie ma się za bardzo
po co interesować, SZCZEGÓLNIE polską' Ja fascynuję się ligą hiszpańską i angielską i zdecydowanie mi to wystarcza, wolę polski (i nie tylko polski) handball ;) Jak dla mnie facet powinien interesować się nożną, ale skoro kopana go nie obchodzi, to niech lubi ręczną, siatkówkę, czy chociaż koszykówkę.. Albo jakikolwiek inny sport.
panna interesujaca sie pilka (lub innym sportem ktory lubi jej facet) wcale nie jest skarbem! jezeli trafi sie na taka dl aktorej pilka jest wazniejsza od czegokolwiek cala przyjemnosc ogladania wspolnie sportu traci sens, a jak sie pozniej okaze zwiazek traci sens, jezeli partnerzy na dodatek kibicuja innemu klubowi "milosc" ( o ile istnieje) nie jest mozliwa
ja jestem kobieta i kocham piłkę nożną ale nie sądze żebym była skarbem jestem wk**wi*jąca bo krzycze, piszcze, przeklinam i rzucam przedmiotami, a myśle że facet woli sobie obejrzeć mecz w skupieniu i spokoju, a nie żeby mu się jakaś laska do ucha darła ;d
Mój partner nienawidzi piłki nożnej. Takie uogólnianie jest równie żałosne jak mówienie, że wszystkie kobiety uwielbiają robić zakupy.
Mój chłopak nie lubi piłki nożnej, a ja zakupów. I nie widzę w tym nic dziwnego czy odstającego od normy (jak uważa jedna z osób, która zamieściła tu komentarz).
Owszem, taka dziewczyna będzie skarbem dla faceta, który sam lubi ten sport. A nie dla wszystkich mężczyzn, z czego wynika z podpisu pod demotywatorem. Każdy jest inny i interesuje się różnymi- niekoniecznie utożsamianymi z jego płcią- rzeczami.
Jestem mężczyzną i nie lubię piłki nożnej. Pozdrawiam.
Ubiegłeś mnie Qarhodron. Ja do tego dodam, że nie interesuje się nawet motoryzacją :P
Nie jesteś sam przyjacielu. To bardzo głupi stereotyp. Wielu facetów brzydzi się piłką. Seryjnie wole już snookera oglądać.
dołączam się do Was! :) Wole motórr ;)
Boze zeby mi seriali nie pozwalala ogladac?! to ma byc moj skarb?!
dołaczam do was ! co to za skarb który patrzy na 22 kolesi biegających w krótkich gaciach jak dzieciaki za jakimś owalnym nadmuchiwanym przedmiotem :)
ja tak samo :) Więc dla mnie taka kobieta to koszmar :D
Teraz jest jakaś moda na nielubienie piłki? Nie spodziewałem się takiej reakcji...
Bezsensowne dopasowanie podpisu to zdjęcia. Demot robiony na silę mija się z prawdą
Nie no ku*wa nie wierze. Ogarnijcie się ludzie! Jak byłem młodszy to całe dnie lataliśmy bo boisku z "gałą" a przy tym każdy próbował naśladować wyczyny ówczesnych gwiazd. Ronaldo, Beckham, Roberto Carlos, Zidane, Henry to byli nasi idole. A wy? Dzieciaki krew mnie zalewa, jak na to patrze. Oczywiście każdy ma prawo lubić co innego no ale ... ehh chyba jestem już za stary, żeby was dzieciaki zrozumieć.
donmaestro to, że Ty miałeś takie dzieciństwo nie znaczy, że wszycy którzy nie lubią piłki całe spędzili przed kompem... ja na przykład dizeciństwo spędziłem na lotnisku, najpierw modele potem szybowce no i samoloty i jakoś piłka mnie nie kręci
@donmaestro
Przecież dzisiaj też dzieciaki ganiają za piłką (i w sumie nic z tego nie wynika, nasz ranking jest... niski). Po prostu nie każdy, nawet za dzieciaka, musiał lubić piłkę i akurat w tym miejscu wypowiedzieli się ci, którzy za nią nie przepadali. Ja także piłki nie lubię, mój mąż prawie w ogóle sportu nie ogląda a na euro chcemy wyjechać stąd jak najdalej. Chyba mamy prawo do własnych zainteresowań.
@donmaestro co innego jest grać a co innego oglądać. Ja, gdy byłem mały to latałem za piłką jak poje*any, teraz też czasem mam ochotę pograć ale to nie znaczy, że lubię grę oglądać.
Mnie w ogole pilka nozna nie interesuje ;D Nie chcialbym miec takiej kobiety ktora to lubi ;D
@donmaestro ogarnij sie ziom. ja całe dzieciństwo spędziłam na trzepaku, grałam w pseudo siatkówke,
chodziłam po drzewach i łaziłam po okolicy robiąc różne fajne rzeczy, ale piłki nożnej nie znosiłam.
i to samo teraz sobie wyobraź jakbym była chłopakiem. właśnie tak mogło wyglądać dzieciństwo tych
chłopaków co tutaj piszą. grać to jeszcze bym nawet mogła, chociaż wolałam odbijanie piłki niż kopanie, ale oglądanie meczu to strasznie nudna sprawa i wcale sie nie dziwie ludziom których też to nudzi niezależnie od płci
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 lutego 2012 o 13:44
Dla mnie facet nie interesujący się W OGÓLE sportem to nie facet. Amen.
Edit:
Aha, dla jasności- jestem kobietą.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lutego 2012 o 13:45
@donmaestro grać w piłke grałem i wcale się za gówniaża nie uważam ale oglądać to meczy nie lubie - fakt czasem zobacze końcówke meczu polskiej reprezentacji zeby zobaczyć jaki jest wynik (dla poprawy humoru :P) ale wogóle mnie to nie rajcuje co nie znaczy ze się nie interesuje sportem i siedze przed kompem ale wole sporty bardziej niszowe niż bieganie z piłką - chociaż niszowe to też nie dokońca bo mma się coraz bardziej rozwija ze względu na pudziana ale mnie od małego interesowały sporty walki i wolałem obejżeć jakąś gale muay thai czy k1 lub nawet bjj chociaż wtedy mniej rozumiałem parter jako dzieciak niż 22 biegających kolesi a teraz czynnie ćwicze sporty siłowe interesując się dalej sportami walki lubie również popatrzeć na skoki o tyczce itp ale nigdy nie będe lubił czegoś co jest związane z piłką własnie dlatego że mnie łatwo znudzić - zero emocji lata ta piłka z jedej strony na druga i nic ciekawego się właściwie nie dzieje a jesli już to co w którymś meczu ... za to ciekawy nokaut jest praktycznie na każdej gali :P a nieraz nawet kilka razy w ciągu jednej :) więc jesli już to w piłke wolałbym grać niż na nią patrzeć - bo to nuda i właśnie dlatego Ty jesteś dla mnie pokoleniem siedzacym przed kompem bo Ci się nawet nie chce tyłka ruszyć i samemu potrenować tylko wolisz patrzec przez 1,5 godziny na mecz ...
@donmaestro Widzisz... mnie też krew zalewa jak widzę Twój komentarz. Nie rozumiesz, że ktoś może po
prostu czegoś nie lubić prawda? Poza tym co ma ganianie za piłką do oglądania meczu? Totalnie głupi
komentarz. Ja też grałem w piłkę. Nawet mi się podobało jak stałem na bramce. Mój Ojciec do tej pory broni w seniorach. A ma już 45 lata. Ja teraz mam 24, ale już mi się nie podoba piłka. Nie nadaje się do gier zespołowych, wole sporty indywidualne. (Albo w parach - If You know what i mean).
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 lutego 2012 o 14:26
I tak spalonego nie ogarnie..
Bez przesady z tym, że piłka nożna jest taka bardzo nudna i zero emocji. Sam jestem wielkim fanem piłki nożnej. Często zdarza się, że na stojąco oglądam mecze lub ich końcówki. Zaufaj, że jeśli twoja reprezentacja lub ulubiony klub odnosi sukces to jest to wielkie przeżycie. Ja np. strasznie emocjonuje się Mistrzostwami Świata. Finały oglądam na stojąco, a jeśli dochodzi do rzutów karnych to stoję 0,5m od telewizora. Dla przykładu - ostatnie MŚ w RPA - finał. Iniesta strzela bramkę 4 minuty przed końcem meczu! Całe trybuny krzyczą, komentatorzy krzyczą, zawodnik biegnie, cała drużyna i sztab szkoleniowy na niego skaczą. Wiesz co musiało się dziać w Hiszpanii?! Tam ludzie krzyczeli pewnie w domach! To są wielkie emocje i historia futbolu! ;) Oczywiście każdego cieszy coś innego.
Chłopaki nie lubiący nożnej... gdzie wy jesteście i czemu was nie spotykam? :D
A swoją droga, to chłopak i dziewczyna, jeśli są parą powinni mieć podobne zainteresowania. Nieważne, jakie.
Też nie przepadam za piłką nożną. Wolę Formułę 1, rajdy i inne sporty motorowe, do tego oglądam też
Skoki Narciarskie. @sonst Szkoda, że wykreowałaś sobie taki stereotyp. Mężczyźni nieinteresujący się sportem też mogą być fajni.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lutego 2012 o 22:52
Również i ja, mam gdzieś piłkę, od dzieciaka mnie to nie interesowało i nie przepadałem za tym, miałem inne zajęcia które sprawiły mi przyjmność.
Ze sportu to lubię aby Snookera i WRC.
@DieselBoy
Możliwe, ja takich nie spotkałam :)
Stereotypowe myślenie
czyli admin jak zwykle wykazał sie swoją 'dojrzałością'. i tak, oczywiście, interesowanie sie piłką to największa zaleta, jaką może posiadać kobieta! no największy skarb po prostu. a niech bedzie głupia i niewierna, co tam. ważne że piłke lubi
@drakulka- i musi mieć duże cycki i tyłek...
Tak, tak... Zwłaszcza, gdy ona kibicuje Realowi, a on Bacelonie :D
Haha, a ja jestem za Barcą
Również jestem mężczyzną i po prostu szlag mnie trafia jak ktoś przy mnie ogląda mecz ponieważ sam tego nie lubię oglądać. Gdy znajomi mówią "wpadaj, coś się wypije i meczyk obejrzy" to tak, wpadnę ale oni dobrze też wiedzą, że ja tego meczu i tak nie oglądam bo mnie to wcale nie interesuje i zazwyczaj po dosłownie kilku minutach od rozpoczęcia gry zaczynają się nasze rozmowy i już w ogóle nikt nie zwraca uwagi na mecz bo nie ma sensu.Ale wiem, jestem tego świadomy, jeden lubi siąść, zajarać, pooglądać Discovery a drugi lubi mecze...
Widocznie mecz jest dla Twoich znajomych tylko pretekstem do spotkania, skoro tak szybko przestają obserwować jego przebieg.
A to nie o to w tym wszystkim chodzi?! Samemu, to zawsze można obejrzeć, a skoro się namawia innych, to bardziej chodzi o towarzystwo, niż o cokolwiek innego.
ja wolę dobre w łóżku, ale może jestem dziwny
Czy mi się zdaje, czy na obrazku jest jakaś gra, nie prawdziwy mecz?
To PES 2012 :D i to na PS3
Eee skąd :) Facet tak dla zabawy trzyma sobie pada ^_^ I tu idzie najlepsze. Nie lubię piłki nożnej, ale
pograć w FIFĘ z kolegami (koniecznie na 2 osoby i koniecznie na konsoli albo komputer podłączony do TV) to zabawa nie z tej ziemi. Zwłaszcza po paru piwach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lutego 2012 o 8:39
Ja czasem bawiłam się padem oglądając tv - fajne przyciski ma ;].
jestem kobietą i kocham piłkę nożną. :) mecze oglądam z chłopakiem i na szczęście obydwoje kibicujemy Realowi. ;))
Podróbka demota o zboczonej dziewczynie jako skarb dla facetów, do tego nieudana bo nie każdy mężczyzna lubi piłkę, np ja.
Albo przekleństwo mężczyzny nie lubiącego piłki nożnej.
Dziewczyna ma być dziewczyną, nie kolegą od meczów, aczkolwiek jak lubi czemu nie;) zawsze to jakeiś wspólne zainteresowania:P
trochę dziwne to Twoje pierwsze zdanie. Czyli mamy rozumieć, że facet z piwkiem przed meczyk, a kobieta do garów prać mu brudne gacie bo jest kobietą? xP
nie to do końca miałam na myśli xD poprostu dziewczyny oglądające mecze z facetami nie kojarzą mi sie z
kobiecością, mnie osobiście nudzą mecze, jakoś śmieszy mnie , że facet miałby do wyboru obejzeć mecz
z kumplami czy z dziewczyną i wybrał by właśnie ją;) to bardziej demot sugerujący, że kobieta która
lubi piłkę bedzie akceptować spotkania z kumplami przy piwie i mecz;D ale pozdrawiam fanki piłki noznej;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lutego 2012 o 22:36
Mężczyzna kochający zakupy - największy skarb dla kobiety.
Co gdy kobieta nie przepada za zakupami?
a ja nie znosze zakupów i wątpie żeby moja orientacja czy płeć miała cokolwiek do tego. a nie wiem czy tak jest że geje lubią na zakupy chodzić :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lutego 2012 o 13:51
mam tak samo, nie rozumiem czym się jarać, wolę obejrzeć siatkówkę kobiet;) albo WRC gdzie liczą się umiejętności a nie kasa. Stereotyp bardzo krzywdzący do tego mam sam taką kobietę i to wcale nie skarb tylko wrzód na dupie (odnośnie meczów;)
Ja też lubię piłkę nożną. Wiem że mamy beznadziejną reprezentacje i beznadziejny poziom Ekstraklasy, ale cóż poradzę, jeżeli kocham oglądać te nasze łamagi ;p
Ostatnio łatwiej mi się umówić z jakąś koleżanką na mecz niż z kolegą;/ Chociaż sama jestem kobietą, to nie cierpię oglądać meczy z dziewczynami...większość z nich kompletnie nie zna się na piłce i podchodzą do tego sportu w zupełnie inny sposób niż faceci
Zaprosić pierwszą lepszą koleżankę na mecz, to tak jak zaprosić pierwszego kolegę na szalone zakupy ;D
Też nie znam się na piłce. Jestem chłopakiem. Zawiodłabyś się na mnie.
Nie lubię piłki nożnej są inne ciekawsze i lepsze sporty np: koszykówka,poker,football amerykański,sztuki walki.
Albo szachy :D
Nie lubię żadnych piłkowych...
Prawdziwi mężczyźni trenują sporty walki!
Byłam mała, miałam kumpli. Grałam w piłkę i byłam najszyb sza w ataku i najlepsza w obronie. przyszły lata, urosły cycki, jeden kopniak, który wcześniej nic mi nie robił boli tak jak męzczyznę kiedy dostanie z kolanka w złote jajka
Oglądać nie lubię bo to nudne. Siedzieć przed tv, brzuch paść, i gałkami ruszać i mówić jak tamci nie umieją grać. Dlatego jestem dziewczyną, która gra w gry komp. bo oprócz gałek ruszają mi się paluszki :F
Już bym wolał spędzić czas grając z ukochaną na konsoli... np. w rajdy. ;)
taaaa z taka ocena ?? i to wcale nie admini robią demoty pozdro
Prawdziwy skarb to kobieta, która potrafi uszanować zainteresowania mężczyzny. Mój ex lubił mecze, więc je razem oglądalismy, mój obecny lubi samochody i podróże, więc latamy i jeździmy razem. Ja tam wszystko lubię :) Jak mi przyjdzie zakonczyć ten związek i być z facetem, który zbiera motyle, to też będę je z nim zbierać. Najważniejsze w życiu jest doświadczać różnych rzeczy i móc to dzielić z ukochana osobą :)
Ona gra w PESa :o swoją też musze nauczyć
Facet nie interesujący się sportem to nie facet. Takie moje zdanie.. Akurat kopaną to nie ma się za bardzo po co interesować, szczególnie polską, ale inne sporty owszem..
Dlaczego nie piłką nożną? Sport jak każdy inny. Może poziom polskiej reprezentacji to nie marzenie kibica, ale są przecież reprezentacje Hiszpanii, Holandii, Niemiec. Są też kluby z zagranicznych lig (Primera Division, Premier League, Ligue 1, Bundesliga, Eredivise, Serie A, SPL). Polecam zafascynować się jakimś konkretnym klubem, a zainteresowanie samo przyjdzie ;)
Dlaczego narzucasz innym, czym powinni się interesować?
Dlatego napisałam 'Akurat kopaną to nie ma się za bardzo
po co interesować, SZCZEGÓLNIE polską' Ja fascynuję się ligą hiszpańską i angielską i zdecydowanie mi to wystarcza, wolę polski (i nie tylko polski) handball ;) Jak dla mnie facet powinien interesować się nożną, ale skoro kopana go nie obchodzi, to niech lubi ręczną, siatkówkę, czy chociaż koszykówkę.. Albo jakikolwiek inny sport.
Nie narzucam, tylko dziwię się... Niektórzy wolą interesować się 'dupeczkami', imprezami, narkotykami..
"Facet nie interesujący się sportem to nie facet" - dla mnie to właśnie tak brzmi.
panna interesujaca sie pilka (lub innym sportem ktory lubi jej facet) wcale nie jest skarbem! jezeli trafi sie na taka dl aktorej pilka jest wazniejsza od czegokolwiek cala przyjemnosc ogladania wspolnie sportu traci sens, a jak sie pozniej okaze zwiazek traci sens, jezeli partnerzy na dodatek kibicuja innemu klubowi "milosc" ( o ile istnieje) nie jest mozliwa
dziekuje, tyle na ten temat
taa ja kocham piłke ale za to moj chlopak nie xd ;c
moj narzeczony nie lubi pilki noznej a ja lubie ja bardzo ale zawsze znajdzie sie wspolny jezyk w zainteresowaniach :)
Gorzej jak dziewczyna lepiej się zna od faceta:p
ja jestem kobieta i kocham piłkę nożną ale nie sądze żebym była skarbem jestem wk**wi*jąca bo krzycze, piszcze, przeklinam i rzucam przedmiotami, a myśle że facet woli sobie obejrzeć mecz w skupieniu i spokoju, a nie żeby mu się jakaś laska do ucha darła ;d
Nie. Największym skarbem dla mężczyzny jest kobieta uwielbiająca robić loda.
Lubią oboje fajnie , lubi ona a on nie lubi albo odwrotnie to już jakiś problem jest ?
Aż się miło zrobiło w sercu. ;)
A może być siatkówka? ;)
Ja lubie i piłkę nożną,i motorki i Snooker i co tam jeszcze :D
Mój partner nienawidzi piłki nożnej. Takie uogólnianie jest równie żałosne jak mówienie, że wszystkie kobiety uwielbiają robić zakupy.
Mój chłopak nie lubi piłki nożnej, a ja zakupów. I nie widzę w tym nic dziwnego czy odstającego od normy (jak uważa jedna z osób, która zamieściła tu komentarz).
Owszem, taka dziewczyna będzie skarbem dla faceta, który sam lubi ten sport. A nie dla wszystkich mężczyzn, z czego wynika z podpisu pod demotywatorem. Każdy jest inny i interesuje się różnymi- niekoniecznie utożsamianymi z jego płcią- rzeczami.