Mój kolega też chciał ratować swojego kolege któy skoczył pod pociąg ..chiał go uratować ale obaj zgineli :( bardziej odważniejszego człowieka nie znałem ... :(
Szczerze mówiąc nie bardzo łapię co chciałeś przekazać swoim komentarzem, ale z szacunku dla tragicznie zmarłego kolegi mogłeś się bardziej do opowiedzenia tej historii przyłożyć.
Proszę was ludzie jeżeli podajecie jakieś poważne treści to róbcie to za pośrednictwem poważniejszych portali w których pracują ludzi potrafiący zbudować poprawnie kilka zdań. Czytając ten tekst od razu kojarzy mi się jeden tekst Kazika, "ranni zginęli z obrażeniami". Co do chłopaka to na pewno zyskał szacunek u ludzi z wpojoną odpowiednią hierarchią wartości.
Demot niesprawiedliwy. Pewnie powiecie że się czepiam, ale smuci mnie, że nie wspomniano ani słowe o lekarzach i ratownikach, którzy przecież też są bohaterami. Zamiast tego jedynie bezosobowa wzmianka "został wyciągnięty na brzeg". PS. Jestem ratownikiem medycznym ;P
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2012 o 3:40
@Filozof21
Więc ratownicy po przybyciu na miejsce wypadku zawsze żądają łapówki, aby cokolwiek zrobić? Ratownik to nie jest jakiś dentysta. Jeżeli nie masz pojęcia o czymś, to o tym nie pisz. Nie zbłaźnisz się.
MiltenLLX, a myslisz, ze oni to robia spolecznie? Jezeli nie masz pojecia, ze kazdy placi na nich ciezkie,
powtarzam ciezkie podatki, to sie nie odzywaj ;)
ps a no fakt, dzieci nie placa. Ale Twoi rodzice placa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2012 o 19:31
Czuję się pociśnięty do głębi kości. Tak, płacisz na nich ciężkie podatki, ale taki ratownik medyczny nie może założyć własnej działalności, (a takiemu dermatologowi starczy biureczko i lampa) jego płaca wynosi 1200-1500 zł. Więc nie mów mi o ciężkich podatkach. Twierdzisz, że nie robią tego społecznie, ja, że nie dla pieniędzy. Więc po co? Jeżeli chcesz polemizować : obierz kierunek, wymierz argumenty i myśl co piszesz.
W ogóle nie rozumiesz o co chodzi stary. Czy ja powiedziałem, że dermatolog pracuje społecznie? Nie, więc po co piszesz w ogóle o dermatologu? I dermatolog i ratownik pracuje bo dostaje za to kasę, różnica jest taka, że dermatolog zarabia dużo więcej. W ogóle skąd stary wziąłeś łapówkę? Kto mówił coś o łapówkach? W ogólnym przypadku zanim się komuś odpisze, trzeba przeczytać to co napisał (i wcześniejsze posty najlepiej też).
Jedynie przyczepię się do słowa w tekście "Utonął". To jest forma dokonana. Chłopak musiałby już nie żyć. Wiem, że czepiam się bez powodu, ale rażą mnie takie niedociągnięcia. :)
Patrz pan, mnie na po uczyli, że w mózgu zachodzą nieodwracalne zmiany już po 3-4 minutach bez oddychania. Są dwa wytłumaczenia tej nieścisłości : 1) Zdarzył się cud 2) Dzieciaki ze strachu stracił poczucie czasu. Ale hej, ludzie wolą czytać o cudach.
Jakbyś poczytał o Medycynie i ciele człowieka, byś wiedział że w zimnej wodzie czynności życiowe człowieka są spowolnione - a mózg potrzebuje mniej tlenu. :D
Demotywatory redefiniują pojęcia: od dzisiaj skrajny kretynizm nazywa się bohaterstwem. Goście zachowali
się totalnie nieodpowiedzialnie włażąc na lód na stawie i jeszcze jeden bohaterem został. Sorry, ale
ciężko mi wykrzesać aż tyle entuzjazmu dla tego "bohaterstwa". Szczęściarz, nie bohater. Bardziej szanuję ludzi, którzy po prostu
nie pchają się tam, gdzie się można utopić. No ale cóż, wtedy sensacji nie ma.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2012 o 10:26
NAJWIĘKSZY ŁOBUZ W SZKOLE który sam podpuścił kolegę do wejścia na lód i teraz media robią z niego bohatera!!! ale o tym nikt nie mówi na głos... Oto Polska gdzie nagradzają tych którzy najmniej zasłużyli
"Łukasz uratował kolege i sam utonął." bzdura ;p znam te sprawe i media sobie to rozglasniaja jak chca prawda jest taka ze wskoczyl za kolega do wody a kolega wyszedl o wlasnych silach on niestety nie. ;p ale mimo wszystkjo prawdziwe szczescie ze zyje :)
Od głupka do Bohatera - chyba tak powinno brzmieć, sytuacje znam bardzo dobrze bo Moja Mama pracuje w owej szkole do której oni chodzili, co więcej syn mojej kuzynki przy tym był i zadzwonił po pogotowie - taka prawda że osobnik który wpadł do wody sam wyszedł na brzeg. No dobra próbował ale w tak głupi sposób że to szok. Dobrze że żyje i nic mu nie jest - dzięki bogu ludzkie ciało nie jest złe :D Moim zdaniem bohaterami są osoby z Administracji szkoły którzy wskoczyli do wody po tym jak dowiedzieli się o tym i szukali dzieciaka przez 15 min! Mieli odmrożone palce od stóp - podobno jeszcze chwilę by pobyli a mieli by amputacje!
W tvn dzień dobry, nazwali chłopaka w ciągu jednej minuty, bohaterem i cudem. W tym kraju najprostsza droga do chwały to: 1. Zginąć 2. Prawie zginąć. Przecież to absurd tytułować dzieciaka za to że wskoczył do wody i prawie zginął. Zrobił to co było słuszne koniec kropka.
Ten sztampowy podpis wsadźcie sobie w rzyć, ale za zdolności ludzkiego ciała '+'.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 lutego 2012 o 21:19
Mój kolega też chciał ratować swojego kolege któy skoczył pod pociąg ..chiał go uratować ale obaj zgineli :( bardziej odważniejszego człowieka nie znałem ... :(
Szczerze mówiąc nie bardzo łapię co chciałeś przekazać swoim komentarzem, ale z szacunku dla tragicznie zmarłego kolegi mogłeś się bardziej do opowiedzenia tej historii przyłożyć.
Fajny chłopak, niech się tam trzyma i zdrowieje :D
zdrowieje zdrowieje ale ciagle mu tu w szpitalu przeszkadzają, ciągle jacyś dziennikarze i wywiady...
Proszę was ludzie jeżeli podajecie jakieś poważne treści to róbcie to za pośrednictwem poważniejszych portali w których pracują ludzi potrafiący zbudować poprawnie kilka zdań. Czytając ten tekst od razu kojarzy mi się jeden tekst Kazika, "ranni zginęli z obrażeniami". Co do chłopaka to na pewno zyskał szacunek u ludzi z wpojoną odpowiednią hierarchią wartości.
Demot niesprawiedliwy. Pewnie powiecie że się czepiam, ale smuci mnie, że nie wspomniano ani słowe o lekarzach i ratownikach, którzy przecież też są bohaterami. Zamiast tego jedynie bezosobowa wzmianka "został wyciągnięty na brzeg". PS. Jestem ratownikiem medycznym ;P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2012 o 3:40
Nie, lekarze i ratownicy są pracownikami; jak się im nie zapłaci to palcem nie kiwną.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2012 o 7:21
@Filozof21
Więc ratownicy po przybyciu na miejsce wypadku zawsze żądają łapówki, aby cokolwiek zrobić? Ratownik to nie jest jakiś dentysta. Jeżeli nie masz pojęcia o czymś, to o tym nie pisz. Nie zbłaźnisz się.
MiltenLLX, a myslisz, ze oni to robia spolecznie? Jezeli nie masz pojecia, ze kazdy placi na nich ciezkie,
powtarzam ciezkie podatki, to sie nie odzywaj ;)
ps a no fakt, dzieci nie placa. Ale Twoi rodzice placa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2012 o 19:31
Czuję się pociśnięty do głębi kości. Tak, płacisz na nich ciężkie podatki, ale taki ratownik medyczny nie może założyć własnej działalności, (a takiemu dermatologowi starczy biureczko i lampa) jego płaca wynosi 1200-1500 zł. Więc nie mów mi o ciężkich podatkach. Twierdzisz, że nie robią tego społecznie, ja, że nie dla pieniędzy. Więc po co? Jeżeli chcesz polemizować : obierz kierunek, wymierz argumenty i myśl co piszesz.
W ogóle nie rozumiesz o co chodzi stary. Czy ja powiedziałem, że dermatolog pracuje społecznie? Nie, więc po co piszesz w ogóle o dermatologu? I dermatolog i ratownik pracuje bo dostaje za to kasę, różnica jest taka, że dermatolog zarabia dużo więcej. W ogóle skąd stary wziąłeś łapówkę? Kto mówił coś o łapówkach? W ogólnym przypadku zanim się komuś odpisze, trzeba przeczytać to co napisał (i wcześniejsze posty najlepiej też).
Jedynie przyczepię się do słowa w tekście "Utonął". To jest forma dokonana. Chłopak musiałby już nie żyć. Wiem, że czepiam się bez powodu, ale rażą mnie takie niedociągnięcia. :)
Ja też zrozumiałam w tym momencie, że zginął. A potem wtf?
Jaki z tego morał? Nie wagarowac ;f
No właśnie.. Ciekawe o ile mu obniżyli zachowanie za nieobecność na jednej lekcji?
Mógł tak zostać na 500 lat by zobaczył przyszłość :]
Patrz pan, mnie na po uczyli, że w mózgu zachodzą nieodwracalne zmiany już po 3-4 minutach bez oddychania. Są dwa wytłumaczenia tej nieścisłości : 1) Zdarzył się cud 2) Dzieciaki ze strachu stracił poczucie czasu. Ale hej, ludzie wolą czytać o cudach.
Jakbyś był taki błyskotliwy jak próbujesz się pokazać, to byś zauważył, że o cudach jest napisane w artykule, więc nie jest to mój wymysł.
Jakbyś poczytał o Medycynie i ciele człowieka, byś wiedział że w zimnej wodzie czynności życiowe człowieka są spowolnione - a mózg potrzebuje mniej tlenu. :D
właśnie brawa dla chłopaka i tego co artykuł pisał :) "UTONĄŁ ALE PRZEŻYŁ"
25min na dnie i żyje? ;D... Pierwszy raz o czymś takim słyszę. :)
jeszcze dużo rzeczy usłyszysz i zobaczysz po raz pierwszy...
Flacha dla niego! ;)
Demotywatory redefiniują pojęcia: od dzisiaj skrajny kretynizm nazywa się bohaterstwem. Goście zachowali
się totalnie nieodpowiedzialnie włażąc na lód na stawie i jeszcze jeden bohaterem został. Sorry, ale
ciężko mi wykrzesać aż tyle entuzjazmu dla tego "bohaterstwa". Szczęściarz, nie bohater. Bardziej szanuję ludzi, którzy po prostu
nie pchają się tam, gdzie się można utopić. No ale cóż, wtedy sensacji nie ma.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2012 o 10:26
Ok, rozumiem, że to szlachetne. Ale sto razy lepiej by zrobił, gdyby mu odradził włażenie na lód.
NAJWIĘKSZY ŁOBUZ W SZKOLE który sam podpuścił kolegę do wejścia na lód i teraz media robią z niego bohatera!!! ale o tym nikt nie mówi na głos... Oto Polska gdzie nagradzają tych którzy najmniej zasłużyli
Gwoli ścisłości, w tym artykule jest napisane, że miał szczęście. To podpis z demota nazywa go bohaterem.
ludzki ogranizm jest w stanie przeżyć właśnie dzięki takiej niskiej tepmeraturze nawet do 30 min..
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2012 o 12:12
Hahah... A wróci do szkoły i tam dostanie opierdziel za wagary :P Już pomijając fakt, że zachował się jak idiota, nie jak bohater...
Jakim kurna cudem oddychał pod wodą
Potrzebuje jedynie mózgu, aby nie iść tam gdzie niewolno
"Łukasz uratował kolege i sam utonął." bzdura ;p znam te sprawe i media sobie to rozglasniaja jak chca prawda jest taka ze wskoczyl za kolega do wody a kolega wyszedl o wlasnych silach on niestety nie. ;p ale mimo wszystkjo prawdziwe szczescie ze zyje :)
Ja tam w głupocie i nieposłuszeństwie odwagi nie dostrzegam.
utonął ale przeżył
Brawo dla reportera;)
Od głupka do Bohatera - chyba tak powinno brzmieć, sytuacje znam bardzo dobrze bo Moja Mama pracuje w owej szkole do której oni chodzili, co więcej syn mojej kuzynki przy tym był i zadzwonił po pogotowie - taka prawda że osobnik który wpadł do wody sam wyszedł na brzeg. No dobra próbował ale w tak głupi sposób że to szok. Dobrze że żyje i nic mu nie jest - dzięki bogu ludzkie ciało nie jest złe :D Moim zdaniem bohaterami są osoby z Administracji szkoły którzy wskoczyli do wody po tym jak dowiedzieli się o tym i szukali dzieciaka przez 15 min! Mieli odmrożone palce od stóp - podobno jeszcze chwilę by pobyli a mieli by amputacje!
W tvn dzień dobry, nazwali chłopaka w ciągu jednej minuty, bohaterem i cudem. W tym kraju najprostsza droga do chwały to: 1. Zginąć 2. Prawie zginąć. Przecież to absurd tytułować dzieciaka za to że wskoczył do wody i prawie zginął. Zrobił to co było słuszne koniec kropka.
Specjaliści z Faktu: Utonął, ale przeżył! A co do kolesia, to popisał się z kolegami skrajną głupotą.
Rozpaczliwe naprawianie własnych błędów. Minus.