nędza, ja myślałem, ze nawet z domu nie trzeba będzie wychodzić(?) Po za tym wątpię, że tak będzie kupował kązdy przeciętny kowalski, patrząc na to co sie dzieje, w optymiźmie się nie topię ale i pesymistą nie jestem
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 lutego 2012 o 13:25
juz widze jak w pierwszym sklepie to wychodzi i jest kolejka na 100 osób i co chwile ktoś wrzeszczy "szybciej, ku*wa!!" rzeczywiście, wygoda nieziemska ^^ a swoją droga nie można ocenić czy sie w tym dobrze czujemy, tylko jak wyglądamy, nie wiem jak reszta ale ja np. nie kupie sobie mega zajebistych butów z wyglądu, skoro będą mi piłowały palce ^^
Bzdura.Polacy właśnie wykorzystują do tego kinecta. Mamy już w Polsce sklepy, które działają na tej zasadzie co strasznie zdziwiło MS. Informacje te posiadam od jednego z pracowników MS Polska z jednego spotania IT Academic Day.
Meom nie poddaję w wątpliwość, że coś takiego istnieje. Chodzi o sam fakt upowszechnienia. Z branżą IT sensu stricte nie mam nic wspólnego, wiem natomiast jak wygląda ogólny biznes w branży. Przykładowo firma,która stworzy taki program dla jednego lub nielicznych małych i średnich przedsiębiorstw - zażąda astronomicznej kwoty za program+serwis/łatki, przykładowo 20 mln PLN. Jeżeli takie pieniądze za program zapłaciłaby spółka wielkości LPP - biorąc pod uwagę tysiące sklepów w całej Polsce pod różnymi markami, koszt oprogramowania na jeden sklep wyniósłby śmieszne pieniądze.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 lutego 2012 o 13:19
Technicznie jest to możliwe od 10 lat przynajmniej, a podobne wizualizacje widziałem pod koniec lat 90-tych. Problemem nie jest technologia, już nie. Problemem jest to, że każdy sklep musiałby kupować odpowiednią aparaturę, oprogramowanie, to by trochę drogie było. Z kolei gdyby tak zakupy miały wyglądać w domu, to my byśmy musieli kupować to oprogramowanie, a producenci lub sprzedawcy wprowadzać (w jakikolwiek sposób) dane każdego nowego modelu (bo przecież sam by się nie wprowadził i nie dopasował do każdej kolejnej osoby). Jasne, że fajnie to wygląda. Widowiskowo. Ale technicznie jest zbyt skomplikowane. Od strony logistycznej, podkreślam, nie informatycznej.
w japonii mają już coś podobnego u kosmetyczek i fryzjerów. z jednej strony takie coś jest dobre, bo zakupy się nie ciągną przez pół dnia (sama nienawidzę zakupów) i nie trzeba przymierzać wszystkiego. no ale z drugiej sklepy przestaną istnieć powoli, jak takie programy będzie można sobie pobrać, albo będą na stronach sklepów i wszystko będzie można po prostu kupić tylko przez neta.
Ja wcale tak nie chcę. Ubranie musi dobrze leżeć na człowieku, tego nie da się ocenić dzięki wizualizacji. To ja chcę w nim dobrze się czuć, nie moja projekcja.
Nie ma w tym nic demotywującego. Chyba na tym polega rozwój technologii, żeby ułatwić, umilić człowiekowi życie. Nikt nie każe Ci z tego korzystać, zawsze możesz iść do sklepu i sobie przymierzyć sam... tylko gdzie tu postępek cywilizacji ? Z reszta nowości zawsze wzbudzały kontrowersje, a później nie dało się bez tego żyć jak było np. z wynalezieniem elektryczności.
Przecież coś takiego już jest możliwe, przynajmniej ja widziałam wersję z makijażem (oczywiście w Japonii). Podoba mi się taka forma zakupów, byleby nie było chipów wszczepianych pod skórę.
Cóż, fajna rzecz, szkoda tylko że to: 1)Kolejny krok dla pełnego nadzoru społeczeństwa. 2)I tak trzeba wyjść z domu - bracia, mężowie i kochankowie wciąż mają przewalone :)
Bzdura.Polacy właśnie wykorzystują właśnie tak kinecta. Mamy już w Polsce(byliśmy pierwsi na świecie :P) sklepy, które działają na tej zasadzie co strasznie zdziwiło MS. Informacje te posiadam od jednego z pracowników MS Polska z jednego spotania IT Academic Day.
Nie wiem jak Wy, ale ja niechciałabym tak robić zakupów. Jestem człowiekiem i chce widzieć to na sobie co przymieszam, dotykać to, czuć to... Przeraża mnie jak ta "technologia" wyniszcza to co ludzkie.
oczywiście, że wygoda jest najważniejsza, ale przynajmniej jak dla mnie są ubrania, których nie muszę przymierzać, a wiem, że będą wygodne, chcę tylko wiedzieć jak będę w nich wyglądała, bez konieczności przebierania się
Fajne w sumie, chociaż jestem przekonany, że jesli takie coś byłoby popularne, to wymysliłbym jakiegoś "wirusa" który analizowałby wygląd, odseparowywał ładne kobiety, i
rozbierał do naga.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 lutego 2012 o 1:58
z jednej strony to taka technologia byłaby przydatna, koniec z godzinami spędzonymi w sklepie, żeby przymierzyć głupią sukienkę, ale z drugiej strony szybkość powstawania coraz nowszych i dziwniejszych wynalazków mnie trochę przeraża. niedługo maszyna będzie nam podcierała tyłek.
ja już tak chcę!!
nędza, ja myślałem, ze nawet z domu nie trzeba będzie wychodzić(?) Po za tym wątpię, że tak będzie kupował kązdy przeciętny kowalski, patrząc na to co sie dzieje, w optymiźmie się nie topię ale i pesymistą nie jestem
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2012 o 13:25
juz widze jak w pierwszym sklepie to wychodzi i jest kolejka na 100 osób i co chwile ktoś wrzeszczy "szybciej, ku*wa!!" rzeczywiście, wygoda nieziemska ^^ a swoją droga nie można ocenić czy sie w tym dobrze czujemy, tylko jak wyglądamy, nie wiem jak reszta ale ja np. nie kupie sobie mega zajebistych butów z wyglądu, skoro będą mi piłowały palce ^^
pierwotnie kinect na xboxa mial oferowac cos takiego, szkoda ze sie skonczylo poki co na zabawce dla 7 latkow :/
Nie pozostaje nic innego niż stworzyć firmę IT, która wprowadzi taką "przymierzalnię" na rynek.
@raich
Głośniej o tym mów a na pewno nikt Cię nie ubiegnie
Bzdura.Polacy właśnie wykorzystują do tego kinecta. Mamy już w Polsce sklepy, które działają na tej zasadzie co strasznie zdziwiło MS. Informacje te posiadam od jednego z pracowników MS Polska z jednego spotania IT Academic Day.
Meom nie poddaję w wątpliwość, że coś takiego istnieje. Chodzi o sam fakt upowszechnienia. Z branżą IT sensu stricte nie mam nic wspólnego, wiem natomiast jak wygląda ogólny biznes w branży. Przykładowo firma,która stworzy taki program dla jednego lub nielicznych małych i średnich przedsiębiorstw - zażąda astronomicznej kwoty za program+serwis/łatki, przykładowo 20 mln PLN. Jeżeli takie pieniądze za program zapłaciłaby spółka wielkości LPP - biorąc pod uwagę tysiące sklepów w całej Polsce pod różnymi markami, koszt oprogramowania na jeden sklep wyniósłby śmieszne pieniądze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lutego 2012 o 13:19
Technicznie jest to możliwe od 10 lat przynajmniej, a podobne wizualizacje widziałem pod koniec lat 90-tych. Problemem nie jest technologia, już nie. Problemem jest to, że każdy sklep musiałby kupować odpowiednią aparaturę, oprogramowanie, to by trochę drogie było. Z kolei gdyby tak zakupy miały wyglądać w domu, to my byśmy musieli kupować to oprogramowanie, a producenci lub sprzedawcy wprowadzać (w jakikolwiek sposób) dane każdego nowego modelu (bo przecież sam by się nie wprowadził i nie dopasował do każdej kolejnej osoby). Jasne, że fajnie to wygląda. Widowiskowo. Ale technicznie jest zbyt skomplikowane. Od strony logistycznej, podkreślam, nie informatycznej.
Jak zwykle wszędzie na przeszkodzie stoja pieniądze : /
Heh, coś takiego JUŻ jest możliwe, a nie za 10 lat.
Ciekawe jakie zdanie miałeś kilkanaście lat temu w temacie płatności kartą.
w japonii mają już coś podobnego u kosmetyczek i fryzjerów. z jednej strony takie coś jest dobre, bo zakupy się nie ciągną przez pół dnia (sama nienawidzę zakupów) i nie trzeba przymierzać wszystkiego. no ale z drugiej sklepy przestaną istnieć powoli, jak takie programy będzie można sobie pobrać, albo będą na stronach sklepów i wszystko będzie można po prostu kupić tylko przez neta.
Ja wcale tak nie chcę. Ubranie musi dobrze leżeć na człowieku, tego nie da się ocenić dzięki wizualizacji. To ja chcę w nim dobrze się czuć, nie moja projekcja.
Nie ma w tym nic demotywującego. Chyba na tym polega rozwój technologii, żeby ułatwić, umilić człowiekowi życie. Nikt nie każe Ci z tego korzystać, zawsze możesz iść do sklepu i sobie przymierzyć sam... tylko gdzie tu postępek cywilizacji ? Z reszta nowości zawsze wzbudzały kontrowersje, a później nie dało się bez tego żyć jak było np. z wynalezieniem elektryczności.
WoW!
Przecież coś takiego już jest możliwe, przynajmniej ja widziałam wersję z makijażem (oczywiście w Japonii). Podoba mi się taka forma zakupów, byleby nie było chipów wszczepianych pod skórę.
Cóż, fajna rzecz, szkoda tylko że to: 1)Kolejny krok dla pełnego nadzoru społeczeństwa. 2)I tak trzeba wyjść z domu - bracia, mężowie i kochankowie wciąż mają przewalone :)
nie w Polsce.
Bzdura.Polacy właśnie wykorzystują właśnie tak kinecta. Mamy już w Polsce(byliśmy pierwsi na świecie :P) sklepy, które działają na tej zasadzie co strasznie zdziwiło MS. Informacje te posiadam od jednego z pracowników MS Polska z jednego spotania IT Academic Day.
Nie wiem jak Wy, ale ja niechciałabym tak robić zakupów. Jestem człowiekiem i chce widzieć to na sobie co przymieszam, dotykać to, czuć to... Przeraża mnie jak ta "technologia" wyniszcza to co ludzkie.
Tak! Przynajmniej będzie można usiąść... BO mam nadzieje, że oprócz kilkunastu takich "luster" zamontują też trzy 5m kanapy?!
oczywiście, że wygoda jest najważniejsza, ale przynajmniej jak dla mnie są ubrania, których nie muszę przymierzać, a wiem, że będą wygodne, chcę tylko wiedzieć jak będę w nich wyglądała, bez konieczności przebierania się
Fajne w sumie, chociaż jestem przekonany, że jesli takie coś byłoby popularne, to wymysliłbym jakiegoś "wirusa" który analizowałby wygląd, odseparowywał ładne kobiety, i
rozbierał do naga.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lutego 2012 o 1:58
z jednej strony to taka technologia byłaby przydatna, koniec z godzinami spędzonymi w sklepie, żeby przymierzyć głupią sukienkę, ale z drugiej strony szybkość powstawania coraz nowszych i dziwniejszych wynalazków mnie trochę przeraża. niedługo maszyna będzie nam podcierała tyłek.
Kobiety i tak będą chciały przymierzyć xD