I to jest ta chwila, gdy ni mam pojęcia czy ktoś ironizuje, czy naprawdę jest idiotą. Chyba wzięło mnie na optymizm, bo jednak mam nadzieję, że to pierwsze.
nie, to jest sztuka. wandalizmem jest malowanie ch*jów i jp gdzie popadnie, które, gdyby w polsce malowali takie trójwymiarowe obrazki, też by się pewnie na nich pojawiły..
"I tak wielu ludzi nazwie to wandalizmem" I tak ja nazwę to przeróbką w Gimpie / PhotoShop'ie. :)Jak co to
dam wam linka do poradnika jak takie coś w Gimpie zrobić. A skoro autor to widział na żywo to proszę o
miejscowość gdzie to się znajduje. Pozdrawiam. Nolior
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 lutego 2012 o 20:36
Nie nie widziałem tego na żywo, ale tu nie chodzi o to zdjęcie tylko o wiele innych przejawów sztuki ulicznej, które są w ten sposób nazywane. Ale skoro jesteś tak płytki, że czepiasz się szczegółów to twoja sprawa :) Pozdrawiam
To zależy - jak autor dostał zgodę władz miasta, to okej... jeżeli namalował to bo tak mu się chciało, to to JEST wandalizm. Ot, takie to proste. Na tej zasadzie jakby ktoś ci Monę Lisę namalował na ścianie twojego domu/bloku to co, nazwane sztuką, bo to nie zwykłe graffiti? Sorki, ale sztukę tworzy się "na koszt własny", a nie własności cudzej. Na tej zasadzie ktoś ci może rozebrać samochód w nocy i powiedzieć, że jest to "dzieło sztuki cośtam przedstawiające, a nie wandalizm".
zastanawiałem się z pół minuty o co tutaj chodzi. w końcu uświadomiłem sobie że to jest namalowane...
nie, nikt nie nazwie tego wandalizmem, a ty przestań robić z siebie ( jak domniemam jakiegoś graficiarza ) ofiarę losu ...
głupota, postawili 2 ławki i stolik na środku placu,przyjdą jacyś wandale i to potem zniszczą.
To jest namalowane -_-
http://alltheragefaces.com/img/faces/large/misc-you-dont-say-l.png
I to jest ta chwila, gdy ni mam pojęcia czy ktoś ironizuje, czy naprawdę jest idiotą. Chyba wzięło mnie na optymizm, bo jednak mam nadzieję, że to pierwsze.
Że niby ktoś namalował kontury kostki brukowej na ławkach i stole? Bywało gorzej.
nie, to jest sztuka. wandalizmem jest malowanie ch*jów i jp gdzie popadnie, które, gdyby w polsce malowali takie trójwymiarowe obrazki, też by się pewnie na nich pojawiły..
...wielu...idiotow
To chyba jedyne ławki i stolik którego nie dadzą rady podje*ać. ;]
polak potrafi i zapieprzyłby kostki :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2012 o 22:10
"I tak wielu ludzi nazwie to wandalizmem" I tak ja nazwę to przeróbką w Gimpie / PhotoShop'ie. :)Jak co to
dam wam linka do poradnika jak takie coś w Gimpie zrobić. A skoro autor to widział na żywo to proszę o
miejscowość gdzie to się znajduje. Pozdrawiam. Nolior
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2012 o 20:36
Nie nie widziałem tego na żywo, ale tu nie chodzi o to zdjęcie tylko o wiele innych przejawów sztuki ulicznej, które są w ten sposób nazywane. Ale skoro jesteś tak płytki, że czepiasz się szczegółów to twoja sprawa :) Pozdrawiam
...no baaa - tak pociąć ławki tylko po to, żeby wzór z kostkami się zgadzał. Wandalizm w czystej postaci...
a ja bym jednak wolala wierzyc, że to prawdziwe cudo..
Szacun.
miazga
Wszystko ładnie, ale butelki powinny być bardziej na lewo. Zły cień dają, ale tak to rewelacja.
to artyści...
nie wiedzialam o co chodzi wchodzę w komantarze i aż nie wierzyłam że to malowane...;o
To zależy - jak autor dostał zgodę władz miasta, to okej... jeżeli namalował to bo tak mu się chciało, to to JEST wandalizm. Ot, takie to proste. Na tej zasadzie jakby ktoś ci Monę Lisę namalował na ścianie twojego domu/bloku to co, nazwane sztuką, bo to nie zwykłe graffiti? Sorki, ale sztukę tworzy się "na koszt własny", a nie własności cudzej. Na tej zasadzie ktoś ci może rozebrać samochód w nocy i powiedzieć, że jest to "dzieło sztuki cośtam przedstawiające, a nie wandalizm".