@kamulec123, jak do cholery można napisać "mam nadzieję, że historia własna"?! Weż się chłopie rozpędź i walnij czołem w ścianę... Skoro Cie zdemotywowało to miej nadzieje, że to bardzo dobry fejk, a nie życz drugiemu co tobie nie miłe!
szczerze mówiąc ewred ma racje, mama mogła odejść od niego bo nie mogła wybaczyć zdrady, a dla tamtej mogła to być niechciana wpadka i może przygoda na jedną albo kilka nocy, i wcale nie chciała mieszkać z tym ojcem, a może sie rozeszli po krótkim czasie, dlatego mieszkał sam
Nic się nie stało bo ta historia to ściema. Nawet się kupy nie trzyma. Jak już ludzie piszą takie :wzruszające" historie to chociaż niech to robią z sensem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lutego 2012 o 18:20
Co prawda, mnie w życiu już niewiele rzeczy zdziwi, nawet gdybym opowiedziała historię mojej rodziny, ludzie pomyśleliby, że również zmyśliłam, ale w tę tutaj jakoś mimo wszystko nie mogę uwierzyć;)
Zlepek kilku historyjek tworzący niezbyt dopracowaną i trochę bezsensowną całość. Bardziej przypomina mi to próbę manipulacji naiwnymi ludźmi. :)
Liczyłam,że autor odpowie na moje pytania, ponieważ również nie wierzę w prawdziwość tej historii. Brak odzewu utwierdził mnie w tym przekonaniu. Każdy normalny facet (ojciec), nawet jakby się wy.je.bał na matkę, to dzieci by odwiedzał a nie tylko liściki pisał.
To jest prawdziwy demotywator! A nie demoty o tym, że idzie wiosna, czy że cycki są fajne... Historia troszkę dołująca. Matka nie pomyślała o swoim dziecku, lecz tylko o sobie. Nie myślała ze skrzywdziła psychikę własnego syna na całe życie, i on sam musiał się z tym męczyć. Nie obchodzi mnie czy ta historia jest prawdziwa, czy też zmyślona. Zdemotywowała mnie, a taki powinien być cel tego portalu.
pozdrowienia dla smutnego faceta :P okej, ludziom nie moż‼na ufać, ale facetom w takim samym stopniu :) np. ja po sobie wiem że mnie można zaufać, ale też tego zaufania od ludzi nie wymagam, bo wiem że oni nie siedzą mi w głowie i nie mogą być pewni że ich nie okłamie (zwłaszcza w ważnych rzeczach)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lutego 2012 o 19:43
Demotywatory są chyba wrogiem logicznego myślenia :P. Napisałem wcześniej: to, że facet mieszkał sam, nie dowodzi wcale temu, że matka kłamała, ani że ojciec nie miał dziecka na boku. Nie musiał przecież mieszkać i utrzymywać kontaktu ze swoją "drugą" rodziną. Zostałem "brutalnie" zminusowany :D. Nie wierzę już w was ludzie :D
Nie każdy musi mieć dar pięknego pisania (nie mówię tu o piśmie). Ja tę historię odebrałam właściwie, jest zrozumiała. Zabrakło jedynie krótkiej wzmianki, dlaczego rodzice się rozstali, to by scementowało fabułę ;) oczywiście plusik za demota!
Smutna historia, ale zastanawiam się z jakiego powodu go wyrzuciła z domu? Nie można ot tak sobie zabronić kontaktów z dzieckiem, trzeba mieć nakaz sądu. Nie wierzę, że kochający ojciec tak po prostu zostawiłby swojego syna, nie próbowałby się z nim spotkać. Jak dla mnie ta historia to jeden wielki FAKE, łapiący za serce, ale nadal fake.
fejk czy prawda, niewazne osobiscie nie wierze w ta historie ale po przeczytaniu przez jakies 10 sekund czulem cos bardzo dziwnego co trudno okreslic,mysle ze byla to w najwyzszym stopniu demotywacja
Jakby to byla prawda to watpie by ojciec sie z tobą nie skonakyowal, nawet bez wiedzy matki - poszedl pod szkoly itp. Nie byloby tak, ze kupilby sobie mieszkanie i mial cie w du.pie skoro cie tak kochał...
Mało już na demotach takich co naprawdę DEMOTYWUJĄ. Pełno tu pseudomiłosnych foteczek, cycków na głównej i więcej w tym prześmiewania niż demotywacji. A to mnie zdołowało. Bo nawet gdyby nie była to prawdziwa opowieść to a) swoje zadanie spełniła b) jest prawdopodobna i na pewno miała miejsce ... gdzieś... kiedyś...
Większość z was po prostu źle to rozumie. Tu nie chodzi o to że matka go wyrzuciła tylko że on ją okłamał, by jak prawdziwy meżczyzna cierpiec w milczeniu i nie obciazac rodziny kosztami i problemme swej choroby. Tylko czy to było do końca rozsądne, to już inna sprawa ... . Poza tym autor w ŻADNYM miejscu nie napisał że historia jest autentyczna lub pochodzi z jego autopsji, co też nie jest wymaganiem serwisu.
Podobna historia była kiedyś "trudnych sprawach" albo w "Dlaczego ja?". Tylko tam żona odkryła jak to matko
przez lata okłamywała syna (teściowa tej żony) i powstrzymywała kontakt z ojcem. No i tam ojciec nie umarł, tylko zaczął się dzięki niej widywać z synem, a syn matkę wyrzucił z domu. To tak w skrócie, bo historia byłą bardziej skomplikowana. Więc możliwe, że i takie coś gdzieś, kiedyś komuś się wydarzyło...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2012 o 23:10
I to jest ku*wa demotywator..
no, takich dzieł nam tu brakowało.
mam nadzieję, ze historia własna, to byłby jeszcze smutniejsze.
Aż smutno mi się zrobiło. To faktycznie prawdziwy demotywator..!
@kamulec123, jak do cholery można napisać "mam nadzieję, że historia własna"?! Weż się chłopie rozpędź i walnij czołem w ścianę... Skoro Cie zdemotywowało to miej nadzieje, że to bardzo dobry fejk, a nie życz drugiemu co tobie nie miłe!
Tym bardziej, że dla mnie to byłoby jak stracić oboje rodziców jednego dnia.
spie*dalaj z takimi opowiesciami... poplakalem sie
Wzruszyła mnie twoja historia.
Następny odcinek tworu pt. "TRUDNE SPRAWY" będzie opisywał tą historię.
Skoro nie miał innego dziecka i rodziny to dlaczego odszedł? Czyżby Twoja mama go wyrzuciła?
Nie chciałbym czegoś takiego przeżyć, to jest prawdziwy demotywator :) Plus mega.
to, że mieszkał sam, nie znaczy wcale, że nie miał dziecka z inną kobietą
ale cie zaraz zminusujemy,
heh, podejrzewam :P. Ale musisz przyznać, że to co jest napisane nie daje ci 100% pewności, że
matka kłamała. Mylę się?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2012 o 18:04
szczerze mówiąc ewred ma racje, mama mogła odejść od niego bo nie mogła wybaczyć zdrady, a dla tamtej mogła to być niechciana wpadka i może przygoda na jedną albo kilka nocy, i wcale nie chciała mieszkać z tym ojcem, a może sie rozeszli po krótkim czasie, dlatego mieszkał sam
a co powiesz, o pudle pelnym listow od taty? czemu mialaby je chowac przed dzieckiem
To co się tak naprawdę stało? I czemu tata nie mógł przez tyle lat odwiedzać swoich dzieci?
Nic się nie stało bo ta historia to ściema. Nawet się kupy nie trzyma. Jak już ludzie piszą takie :wzruszające" historie to chociaż niech to robią z sensem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2012 o 18:20
Co prawda, mnie w życiu już niewiele rzeczy zdziwi, nawet gdybym opowiedziała historię mojej rodziny, ludzie pomyśleliby, że również zmyśliłam, ale w tę tutaj jakoś mimo wszystko nie mogę uwierzyć;)
Zlepek kilku historyjek tworzący niezbyt dopracowaną i trochę bezsensowną całość. Bardziej przypomina mi to próbę manipulacji naiwnymi ludźmi. :)
Możemy sobie gdybać... ale na pewno taka historia przydarzyła się komuś na świecie.
Liczyłam,że autor odpowie na moje pytania, ponieważ również nie wierzę w prawdziwość tej historii. Brak odzewu utwierdził mnie w tym przekonaniu. Każdy normalny facet (ojciec), nawet jakby się wy.je.bał na matkę, to dzieci by odwiedzał a nie tylko liściki pisał.
gdyby nie to ze nie wierze w tą historie to bym sie ostro wk...ił
To jest prawdziwy demotywator! A nie demoty o tym, że idzie wiosna, czy że cycki są fajne... Historia troszkę dołująca. Matka nie pomyślała o swoim dziecku, lecz tylko o sobie. Nie myślała ze skrzywdziła psychikę własnego syna na całe życie, i on sam musiał się z tym męczyć. Nie obchodzi mnie czy ta historia jest prawdziwa, czy też zmyślona. Zdemotywowała mnie, a taki powinien być cel tego portalu.
osz kuwa... poczulem
Wzruszyłam się co się bardzo rzadko zdarza :( Oczywiście plus :(
Morał: Nie ufaj nigdy kobiecie, nawet swojej matce.
pozdrowienia dla smutnego faceta :P okej, ludziom nie moż‼na ufać, ale facetom w takim samym stopniu :) np. ja po sobie wiem że mnie można zaufać, ale też tego zaufania od ludzi nie wymagam, bo wiem że oni nie siedzą mi w głowie i nie mogą być pewni że ich nie okłamie (zwłaszcza w ważnych rzeczach)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2012 o 19:43
Komentarz usunięty
Sam tą historię wymyśliłeś?
Tylko dlaczego ojciec odszedł?
Demotywatory są chyba wrogiem logicznego myślenia :P. Napisałem wcześniej: to, że facet mieszkał sam, nie dowodzi wcale temu, że matka kłamała, ani że ojciec nie miał dziecka na boku. Nie musiał przecież mieszkać i utrzymywać kontaktu ze swoją "drugą" rodziną. Zostałem "brutalnie" zminusowany :D. Nie wierzę już w was ludzie :D
Klątwa zminusowania w dalszym ciągu nad toba wisi
hahaha a to znowu Wy :D
Prawdziwy demot... wzbudza do przemyśleń...
Może i prawdziwy, ale jestem zbyt zdegenerowany do takich wzruszeń.
Prawdziwe czy nie napewno kiedys stało sie :/
Ku*wa daj mniejszą czcionką bo za duża jest -.-
Nie każdy musi mieć dar pięknego pisania (nie mówię tu o piśmie). Ja tę historię odebrałam właściwie, jest zrozumiała. Zabrakło jedynie krótkiej wzmianki, dlaczego rodzice się rozstali, to by scementowało fabułę ;) oczywiście plusik za demota!
no ludzie, czy tylko ja widze że to historia żywcem zerżnięta z ksiązki "Ostatnia piosenka" ? ( a także filmu )
Kolejny polski Paulo Coelho...
Zwykła przeróbka...
Smutna historia, ale zastanawiam się z jakiego powodu go wyrzuciła z domu? Nie można ot tak sobie zabronić kontaktów z dzieckiem, trzeba mieć nakaz sądu. Nie wierzę, że kochający ojciec tak po prostu zostawiłby swojego syna, nie próbowałby się z nim spotkać. Jak dla mnie ta historia to jeden wielki FAKE, łapiący za serce, ale nadal fake.
fejk czy prawda, niewazne osobiscie nie wierze w ta historie ale po przeczytaniu przez jakies 10 sekund czulem cos bardzo dziwnego co trudno okreslic,mysle ze byla to w najwyzszym stopniu demotywacja
Jak to przeczytałam to aż smutno mi się zrobiło.
ehh... przykre... :(
Nie dociekajmy czemu się rozeszli..... Współczuje. TO prawdziwy demotywator
Co w tym wypadku zrobił kierowca autobusu?
Coś tu nie gra. Zwiał żeby mieszkać sam? Bo nie wierzę że go wygoniła, każdy normalny facet użyłby wtedy argumentu pięści.
Od kiedy normalni faceci używają argumentu w postaci pięści?
to nie są faceci tylko podludzie.
Nie wierzcie mu, to jest z filmu, który oglądałem. Tylko nie pamiętam tytułu.
Lipa.
demot:Kłamstwo: na demotach wku.r.wia najbardziej
Jakby to byla prawda to watpie by ojciec sie z tobą nie skonakyowal, nawet bez wiedzy matki - poszedl pod szkoly itp. Nie byloby tak, ze kupilby sobie mieszkanie i mial cie w du.pie skoro cie tak kochał...
fake czy nie fake zabolalo mnie strasznie.. 2 miesiace temu zmarl mi tata i juz nic nie jest takie same... :(
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2012 o 10:59
mysle ze byl kierowca autobusu i wszyscy mu bili brawo
Mało już na demotach takich co naprawdę DEMOTYWUJĄ. Pełno tu pseudomiłosnych foteczek, cycków na głównej i więcej w tym prześmiewania niż demotywacji. A to mnie zdołowało. Bo nawet gdyby nie była to prawdziwa opowieść to a) swoje zadanie spełniła b) jest prawdopodobna i na pewno miała miejsce ... gdzieś... kiedyś...
Większość z was po prostu źle to rozumie. Tu nie chodzi o to że matka go wyrzuciła tylko że on ją okłamał, by jak prawdziwy meżczyzna cierpiec w milczeniu i nie obciazac rodziny kosztami i problemme swej choroby. Tylko czy to było do końca rozsądne, to już inna sprawa ... . Poza tym autor w ŻADNYM miejscu nie napisał że historia jest autentyczna lub pochodzi z jego autopsji, co też nie jest wymaganiem serwisu.
Zabiłbym...
Podobna historia była kiedyś "trudnych sprawach" albo w "Dlaczego ja?". Tylko tam żona odkryła jak to matko
przez lata okłamywała syna (teściowa tej żony) i powstrzymywała kontakt z ojcem. No i tam ojciec nie umarł, tylko zaczął się dzięki niej widywać z synem, a syn matkę wyrzucił z domu. To tak w skrócie, bo historia byłą bardziej skomplikowana. Więc możliwe, że i takie coś gdzieś, kiedyś komuś się wydarzyło...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2012 o 23:10
Po przeczytaniu aż serce zabolało.
obvious copypasta is obvious. Wymysl cos swojego a nie kopiuj teksty z internetu.