Chyba to oznacza że pacjenci mają zgłaszać obecność o danej godzinie, nie równa się to z godziną badania. Więc czemu, do k$%^y nędzy nazywa się to godzina badania a nie np. godzina zgłoszenia się do badania!?
To jest 'planowana godzina badania'. Czyli - jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i nie będzie poślizgów czasowych to badanie odbędzie się zgodnie z planem, jeśli jednak coś się przesunie to będzie później. Naprawdę jest to aż takie nielogiczne?
to znaczy,że jeżeli masz badanie np. Tomografię komputerową jamy brzusznej,to musisz się zgłosić 2 godziny wcześniej,żeby przygotować się do badania. Tego akurat badania nie zrobi się bez przygotowania. Dlatego ja dam minusa,jak dla mnie tren demot nie jest jasny
Denerwuje mnie to już. Jak chcecie używać mądrych zwrotów, to najpierw sami musicie być mądrzy. Czasoprzestrzeni nie można zagiąć, ponieważ jest ona zagięta sama w sobie ! Co najwyżej można spróbować ją wyprostować, przynajmniej w takim kontekście jakim chciałeś ją zaginać.
Po pierwsze to nie NFZ, tylko poradnia, pracownia etc.
Po drugie nie da się wszystkiego przewidzieć i zaplanować, dlatego pewne godziny muszą być orientacyjne.
Rzeczywiście ktoś to źle sformułował, ale przeciętnie inteligentny człowiek domyśli się, o co chodzi.
co w tym jest niejasnego? wyznaczaja ci termin i masz sie zglosic dokladnie w tym dniu i o tej godzinie, badanie jest pozniej. dlaczego? bo jak widac zeby dostac sie do tego lekarza trzeba sie wczesniej umowic (polskie zasrane realia) i jesli umowiona osoba sie niestawi to wiadomo ze jest luka i mozna przyjac kogos spoza kolejki z czyms naglym.
czyli że pacjenci mają przychodzić na wyznaczoną godzinę, a nie wcześniej, tak? bo już sie pogubiłam -.-
Chyba to oznacza że pacjenci mają zgłaszać obecność o danej godzinie, nie równa się to z godziną badania. Więc czemu, do k$%^y nędzy nazywa się to godzina badania a nie np. godzina zgłoszenia się do badania!?
To jest 'planowana godzina badania'. Czyli - jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i nie będzie poślizgów czasowych to badanie odbędzie się zgodnie z planem, jeśli jednak coś się przesunie to będzie później. Naprawdę jest to aż takie nielogiczne?
to znaczy,że jeżeli masz badanie np. Tomografię komputerową jamy brzusznej,to musisz się zgłosić 2 godziny wcześniej,żeby przygotować się do badania. Tego akurat badania nie zrobi się bez przygotowania. Dlatego ja dam minusa,jak dla mnie tren demot nie jest jasny
Jedyne co robi NFZ to przegina
Denerwuje mnie to już. Jak chcecie używać mądrych zwrotów, to najpierw sami musicie być mądrzy. Czasoprzestrzeni nie można zagiąć, ponieważ jest ona zagięta sama w sobie ! Co najwyżej można spróbować ją wyprostować, przynajmniej w takim kontekście jakim chciałeś ją zaginać.
NHS też zagina.
Po pierwsze to nie NFZ, tylko poradnia, pracownia etc.
Po drugie nie da się wszystkiego przewidzieć i zaplanować, dlatego pewne godziny muszą być orientacyjne.
Rzeczywiście ktoś to źle sformułował, ale przeciętnie inteligentny człowiek domyśli się, o co chodzi.
co w tym jest niejasnego? wyznaczaja ci termin i masz sie zglosic dokladnie w tym dniu i o tej godzinie, badanie jest pozniej. dlaczego? bo jak widac zeby dostac sie do tego lekarza trzeba sie wczesniej umowic (polskie zasrane realia) i jesli umowiona osoba sie niestawi to wiadomo ze jest luka i mozna przyjac kogos spoza kolejki z czyms naglym.
To Real Foto, taka informacja wisi na tablicy informacyjnej, w przychodni przyszpitalneji Gliwickiego Szpitala Wojskowego. Pozdr.