zależy co dla kogo jest tapetą. dla niektórych to wtedy gdy dziewczyna naprawde wygląda jak z plastiku, dla mnie już przesadą jest widoczny fluid, zbyt dużo tuszu czy gruba kreska na oku :) ja bardzo cenie naturalność, więc sporo dla mnie jest tapet, najbardziej mnie razi smarowanie całych policzków/ całego czoła nie wiadomo czym, podkłady + fluidy + korektory, wszystko naraz
Miałem koleżankę w 3 gimnazjum, nie malowała się jeszcze i nie tapetowała, była naprawdę pociągającą dziewczyną. Poszedłem do technikum, ona poszła do LO, mamy blisko szkoły koło siebie, kilka dni temu minęliśmy się i jak ją zobaczyłem to się lekko przestraszyłem...oczy całe uwalone farbą myślę sobie "to ona?" i poszedłem dalej... najgorsze że to jest wszędzie. Dziewczyny apeluję do was, nie walcie na siebie 2 kilo tapety bo to ODSTRASZA!!! Wystarczy dbać o siebie, jak twarzyczka będzie zadbana to chłopak widzi że dba o siebie a nie wali tapety i robi z siebie czarownicę. Rozpisałem się ale i tak każdy zrobi swoje, eh....
zgadzam sie z napisem w obrazku, z podpisem nie. facet jak pokaże tyłek i sie wytapetuje nie będzie prawdziwą kobietą... tylko kobieta nawet w tapecie i z gołą dupą też jest prawdziwą kobietą
Nie zgodzę się z tym, że jest to smutne. Wręcz przeciwnie, gdyby takie rzeczy jak makijaż i mini spódnica mogły z jakiejkolwiek dziewczyny uczynić prawdziwą kobietę, wtedy to byłoby smutne.
Są tacy, to nie żart, którzy, zamiast prawdziwym mężczyzną albo prawdziwą kobietą, chcą być po
prostu sobą. Nie przyjmują określonego wizerunku po to, żeby się komuś podobać albo żeby kogoś
"wabić", tylko po to, żeby dobrze się czuć. Często są na to gotowi także kosztem świadomego strzelenia sobie
wizerunkowego samoboja (np. depilacja u faceta). Indywidualności jest na świecie niemal tyle samo, ilu
ludzi, a wy byście chcieli zaszufladkować je w trzy standardy (kobieta, mężczyzna, pedał)... :/
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 lutego 2012 o 17:03
Już mnie wkurzają te wszystkie demotywatory, o tym jaka powinna być kobieta, jaką nie jestem kobietą itd. - głupie pie*dolenie. A jaka jest definicja prawdziwej kobiety? Nie ma takiej definicji. Jeśli kobieta ma tapetę na twarzy to co nią nie jest? Co z tego że może być po prestiżowych studiach, zarabiać grube pieniądze i mieć więcej w głowie niż my wszyscy, ale że ma tapetę na twarzy to nie jest prawdziwą kobietą :| Według mnie kobieta, może łazić z dupą na wierzchu , bez stanika, i buzię mieć tak wytapetowaną że aż oczu nie będzie widać. Ale jak ma coś ciekawego do powiedzenia, i ma mózg którego używa, to mnie to nie interesuje jak wygląda.
Prawdziwa Kobieta nieuzywa "dodatkow" do pokazania swojego piękna, poprostu jest i nie obchodzi ją opinia innych, jest naturalna tak jak ją natury stworzyła. Niepotrzebuje chodzić w mini, aby cały jej tyłek wyskakiwał na Dzien dobry przy schylaniu i nie świeci cyckami i Bóg wie co z siebie nie robi. Jest poprostu KOBIECA czyli wrazliwa i skromna. A prawidzwy facet? Na pewno nie wisza mu spodnie miedzy nogami i tez nie wystawia tyłka, aby się wietrzył. Prawdziwy facet powinien mieć kulture osobistą i również być uprzejmy dla Kobiet. Powień być męski (Justin Beber? odpada) i być honorowy. Niestety dzisiaj każdy chce wtoić się w tłum "INNYCH" (nie każdy) bo "taka jest moda", zamist być soba i przestac patrzeć po innych zatracamy się w tym świecie.
Prawdziwa kobieta także nie depiluje nóg, i pach, bo tak ją natura stworzyła. Nie myje się - jest cuchnąca, bo nie obchodzi ją opinia innych. Chodzi ubrana w gruby kombinezon, nawet w lecie, bo nie chce żeby jej cały tyłek wyskoczył. Bardzo... niewiele tych prawdziwych kobiet. Same podróby w szpilkach i zwiewnych sukienkach, pachnące, i zadbane... :(
W mieszkaniu też masz zapewne tylko goły, szary tynk, gołe okna, beton na podłodze i klop bez deski. No bo po co jakieś dodatki lub, nie daj Boże, upiększenia...
Tyle było demotywatorów mówiących o tym, że ZAWSZE CZŁOWIEK POWINIEN BYĆ SOBĄ! I większość ludzi na
forum to popierała i pisała, że nie powinno się przejmować opiniami innych ludzi tylko robić i wyglądać
jak się chce!I Popieram te głosy.Ludzie OGARNIJCIE się do cholery! Skoro dziewczyna która się umaluje,
czuje się lepiej to nic wam do tego! Chociaż jak się też nie maluje to też jest źle bo nie wygląda atrakcyjnie i jest wyśmiewana na różnych portalach. Nie powinno się oceniać po wyglądzie. Trzeba podchodzić do ludzi z
dystansem poznawać ich i dopiero weryfikować jaka ta osoba naprawdę jest. Tyle w tym temacie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 lutego 2012 o 18:40
lecz każdy człowiek ma równiez prawo nie przejmowac się opinia innych i oceniać tak jak chce i to moim zdaniem uczynił autor tego demota tworząc go a ja nie przejmując się opinią innych popieram go ponieważ nie przejmując się opinią innych mam prawo do wybrania sobie która kobieta jest bardziej prawdziwa dla mnie i moim zdaniem którym nie powinny się przejmować inne osoby kobieta powinna być skromna i tylko takiej oczekuje dla siebie i nie przejmuje się opinią innych :) nie przejmując się opinnią również twoją mam prawo uważać ze kobiecie wytapetowanej daleko do prawdziwosci bo "makijaż" pełni rolę kłamstwa fałszując faktyczny obraz twarzy ale wytapetowana kobieta również ma prawdo do nie przejmowania się moją opinia ale to nie znaczy że tej opinni o niej nie mam i że mam zakaz jej wyrażania :) w pełni się zgadzam ze nie powinno się przejmować opinią innych i jesli tak na prawdę to robisz to chwała Ci za to ale jestem również za wolnoscią opinni i jej wypowiadania a jesli na prawdę się nie przejmujesz opinią innych to wypowiedzenie jej przez autora tego demota nie powinno cię obchodzić :) dziękuje :)
A ja uważam że prawdziwość kobiety/mężczyzny wcale nie tkwi w ich urodzie, lecz w ich dojrzałości psychicznej, w dystansie do świata, postrzegania wielu spraw.
uważam że to myśl czysto metaforyczna... Napewno nie ma nic złego w estetycznym makijarzu... Ale naprawdę są osoby które przesądzają... Zdarza mi sie ze witając sie z koleżanką na policzku zostaje mi część jej cennego fluidu czy podkładu...
Również stawiam na naturalność...
Hmm, podaj proszę do tego definicję "prawdziwej kobiety"
aż jestem 'jej' ciekawa :]
Zarówno "prawdziwy mężczyzna" i "prawdziwa kobieta" to tacy, którzy nie dzielą ludzi na prawdziwych i... hm, sztucznych?
zależy co dla kogo jest tapetą. dla niektórych to wtedy gdy dziewczyna naprawde wygląda jak z plastiku, dla mnie już przesadą jest widoczny fluid, zbyt dużo tuszu czy gruba kreska na oku :) ja bardzo cenie naturalność, więc sporo dla mnie jest tapet, najbardziej mnie razi smarowanie całych policzków/ całego czoła nie wiadomo czym, podkłady + fluidy + korektory, wszystko naraz
Miałem koleżankę w 3 gimnazjum, nie malowała się jeszcze i nie tapetowała, była naprawdę pociągającą dziewczyną. Poszedłem do technikum, ona poszła do LO, mamy blisko szkoły koło siebie, kilka dni temu minęliśmy się i jak ją zobaczyłem to się lekko przestraszyłem...oczy całe uwalone farbą myślę sobie "to ona?" i poszedłem dalej... najgorsze że to jest wszędzie. Dziewczyny apeluję do was, nie walcie na siebie 2 kilo tapety bo to ODSTRASZA!!! Wystarczy dbać o siebie, jak twarzyczka będzie zadbana to chłopak widzi że dba o siebie a nie wali tapety i robi z siebie czarownicę. Rozpisałem się ale i tak każdy zrobi swoje, eh....
Macie złe doświadczenia z kobietami czy same jesteście wytapetowanymi pustakami?
Miałem kiedyś w domu wytapetowane pustaki i muszę przyznać, że żaden z nich nie umiał używać internetu. Z drugiej strony zaś miały izolację i tynk.
Dlaczego smutne?
Podpis do mnie nie przemawia... to ze tapeta i tyłek na wierzchu nie uczynią z dziewczyny prawdziwej kobiety jest smutne ? Nie wydaje mi się
zgadzam sie z napisem w obrazku, z podpisem nie. facet jak pokaże tyłek i sie wytapetuje nie będzie prawdziwą kobietą... tylko kobieta nawet w tapecie i z gołą dupą też jest prawdziwą kobietą
Nie zgodzę się z tym, że jest to smutne. Wręcz przeciwnie, gdyby takie rzeczy jak makijaż i mini spódnica mogły z jakiejkolwiek dziewczyny uczynić prawdziwą kobietę, wtedy to byłoby smutne.
dwa rymy na krzyż, powiem niestety,
nie zrobi z ciebie dobrego poety
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2012 o 16:48
Są tacy, to nie żart, którzy, zamiast prawdziwym mężczyzną albo prawdziwą kobietą, chcą być po
prostu sobą. Nie przyjmują określonego wizerunku po to, żeby się komuś podobać albo żeby kogoś
"wabić", tylko po to, żeby dobrze się czuć. Często są na to gotowi także kosztem świadomego strzelenia sobie
wizerunkowego samoboja (np. depilacja u faceta). Indywidualności jest na świecie niemal tyle samo, ilu
ludzi, a wy byście chcieli zaszufladkować je w trzy standardy (kobieta, mężczyzna, pedał)... :/
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2012 o 17:03
Już mnie wkurzają te wszystkie demotywatory, o tym jaka powinna być kobieta, jaką nie jestem kobietą itd. - głupie pie*dolenie. A jaka jest definicja prawdziwej kobiety? Nie ma takiej definicji. Jeśli kobieta ma tapetę na twarzy to co nią nie jest? Co z tego że może być po prestiżowych studiach, zarabiać grube pieniądze i mieć więcej w głowie niż my wszyscy, ale że ma tapetę na twarzy to nie jest prawdziwą kobietą :| Według mnie kobieta, może łazić z dupą na wierzchu , bez stanika, i buzię mieć tak wytapetowaną że aż oczu nie będzie widać. Ale jak ma coś ciekawego do powiedzenia, i ma mózg którego używa, to mnie to nie interesuje jak wygląda.
True story bro!
prawdziwe, ale oklepane. coś świeżego?
Prawdziwa Kobieta nieuzywa "dodatkow" do pokazania swojego piękna, poprostu jest i nie obchodzi ją opinia innych, jest naturalna tak jak ją natury stworzyła. Niepotrzebuje chodzić w mini, aby cały jej tyłek wyskakiwał na Dzien dobry przy schylaniu i nie świeci cyckami i Bóg wie co z siebie nie robi. Jest poprostu KOBIECA czyli wrazliwa i skromna. A prawidzwy facet? Na pewno nie wisza mu spodnie miedzy nogami i tez nie wystawia tyłka, aby się wietrzył. Prawdziwy facet powinien mieć kulture osobistą i również być uprzejmy dla Kobiet. Powień być męski (Justin Beber? odpada) i być honorowy. Niestety dzisiaj każdy chce wtoić się w tłum "INNYCH" (nie każdy) bo "taka jest moda", zamist być soba i przestac patrzeć po innych zatracamy się w tym świecie.
Prawdziwa kobieta także nie depiluje nóg, i pach, bo tak ją natura stworzyła. Nie myje się - jest cuchnąca, bo nie obchodzi ją opinia innych. Chodzi ubrana w gruby kombinezon, nawet w lecie, bo nie chce żeby jej cały tyłek wyskoczył. Bardzo... niewiele tych prawdziwych kobiet. Same podróby w szpilkach i zwiewnych sukienkach, pachnące, i zadbane... :(
W mieszkaniu też masz zapewne tylko goły, szary tynk, gołe okna, beton na podłodze i klop bez deski. No bo po co jakieś dodatki lub, nie daj Boże, upiększenia...
a co w tym jest smutnego????????
Tyle było demotywatorów mówiących o tym, że ZAWSZE CZŁOWIEK POWINIEN BYĆ SOBĄ! I większość ludzi na
forum to popierała i pisała, że nie powinno się przejmować opiniami innych ludzi tylko robić i wyglądać
jak się chce!I Popieram te głosy.Ludzie OGARNIJCIE się do cholery! Skoro dziewczyna która się umaluje,
czuje się lepiej to nic wam do tego! Chociaż jak się też nie maluje to też jest źle bo nie wygląda atrakcyjnie i jest wyśmiewana na różnych portalach. Nie powinno się oceniać po wyglądzie. Trzeba podchodzić do ludzi z
dystansem poznawać ich i dopiero weryfikować jaka ta osoba naprawdę jest. Tyle w tym temacie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2012 o 18:40
lecz każdy człowiek ma równiez prawo nie przejmowac się opinia innych i oceniać tak jak chce i to moim zdaniem uczynił autor tego demota tworząc go a ja nie przejmując się opinią innych popieram go ponieważ nie przejmując się opinią innych mam prawo do wybrania sobie która kobieta jest bardziej prawdziwa dla mnie i moim zdaniem którym nie powinny się przejmować inne osoby kobieta powinna być skromna i tylko takiej oczekuje dla siebie i nie przejmuje się opinią innych :) nie przejmując się opinnią również twoją mam prawo uważać ze kobiecie wytapetowanej daleko do prawdziwosci bo "makijaż" pełni rolę kłamstwa fałszując faktyczny obraz twarzy ale wytapetowana kobieta również ma prawdo do nie przejmowania się moją opinia ale to nie znaczy że tej opinni o niej nie mam i że mam zakaz jej wyrażania :) w pełni się zgadzam ze nie powinno się przejmować opinią innych i jesli tak na prawdę to robisz to chwała Ci za to ale jestem również za wolnoscią opinni i jej wypowiadania a jesli na prawdę się nie przejmujesz opinią innych to wypowiedzenie jej przez autora tego demota nie powinno cię obchodzić :) dziękuje :)
heh a faceci i tak to mają w dupie bo sie takimi jarają własnie.
Ale na główną jest to droga idealna.
A ja uważam że prawdziwość kobiety/mężczyzny wcale nie tkwi w ich urodzie, lecz w ich dojrzałości psychicznej, w dystansie do świata, postrzegania wielu spraw.
Pamiętaj dziewczyno te przesłanie, niech Ci na zawsze w główce zostanie :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2012 o 19:52
to
może i nie zrobi, ale wy faceci jakoś nie pogardzilibyście taka laską. Bo z reguły lecicie właśnie na takie, a nie na szare myszki.
uważam że to myśl czysto metaforyczna... Napewno nie ma nic złego w estetycznym makijarzu... Ale naprawdę są osoby które przesądzają... Zdarza mi sie ze witając sie z koleżanką na policzku zostaje mi część jej cennego fluidu czy podkładu...
Również stawiam na naturalność...
ale taka "dupa na wierzchu" jest o wiele fajniejsza od wszystkich innych normalnych dziewczyn.
A więc sugerujecie, że prawdziwa kobieta to taka która po prostu nie używa badziewi typu: szminka, fluid i nie wiem co tam jeszcze jest...
gdzie ci faceci którzy właśnie tak myślą ? chyba całymi dniami przed komputerem na demotywatorach ...
Zmartwię cię... Tacy faceci nie istnieją :(
mowa o transwestytach?
No cóż, spróbuj być bez makjarzu - to usłyszysz - "ale wioska" ;D