To jest tak naprawdę demotywujące... Zawsze zachciewa mi się śmiać tam gdzie nie można. Mam chyba zbyt bujną wyobraźnię i czasami aż sama na siebie z tego powodu się denerwuję.
W liceum wyrzucali mnie czasami z klasy, żebym się uspokoiła, bywało, że z kościoła musiałam wybiegać, bo już nie mogłam wytrzymać, raz nawet zachciało mi się śmiać na pogrzebie... i nie dlatego, że ktoś umarł, tylko dlatego,że pomyślałam w danym momencie o czymś innym.
Na uczelni również się zdarza- strasznie uciążliwe, nie lubię tego u siebie, a ludzie myślą, że ja tak specjalnie.
Ciekawe czym się zjarał ten pies
tak jest raczej na lekcjach, kiedy jest nudno cokolwiek potrafi rozbawić ;p
Widze ze nastala nowa moda na wrzucanie ruchomych obrazków
Wygląda, jakby właśnie uświadomił sobie z sytuacji, że go nagrywają
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2012 o 20:22
marry jane
Niestety wyleczyłem się z tej fazy widząc ogólny poziom "demotów" na głównej.
Za niedługo każdy demot będzie gifem. A tutaj akurat bardziej pasowałoby zwykłe zdjęcie to po pierwsze,
a po drugie: [-]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2012 o 23:07
Zaczyna się to samo, co z filmikami. Debilny gif + nic nie wnoszący podpis = główna.
kompletne dno, tylko dzieci mogli dac mocne
"Mogły" jak już.
To jest tak naprawdę demotywujące... Zawsze zachciewa mi się śmiać tam gdzie nie można. Mam chyba zbyt bujną wyobraźnię i czasami aż sama na siebie z tego powodu się denerwuję.
W liceum wyrzucali mnie czasami z klasy, żebym się uspokoiła, bywało, że z kościoła musiałam wybiegać, bo już nie mogłam wytrzymać, raz nawet zachciało mi się śmiać na pogrzebie... i nie dlatego, że ktoś umarł, tylko dlatego,że pomyślałam w danym momencie o czymś innym.
Na uczelni również się zdarza- strasznie uciążliwe, nie lubię tego u siebie, a ludzie myślą, że ja tak specjalnie.
dawno nie było takiej ;/