No dobra ok. Ale nie może być też takiej sytuacji, że to facet się cały czas stara, a kobieta wcale. Kobieta też powinna coś robić, a nie tylko patrzeć jak głupiutcy mężczyźni się o nią zabijają.
No właśnie kobiety zbytnio nie lubią wychodzić z inicjatywą np. żeby się spotkać itp. tylko czekają aż facet pierwszy do niej napisze, zadzwoni... Związek to wg mnie 50% od mężczyzny i 50% od kobiety.
Zdecydowanie 50/50. Zakładając, ze facet ma kobietę zdobywać zakładamy tez, że zakocha sie tylko w tym, który bedzie obok niej skakał, a to tak nie działa.
Ale co jest złego w podrywie? A poza tym jak nie do końca wiem, co on czuje, to skąd mam wiedzieć czy nie
odbierze mojego zachowania jako narzucania się? Może np. nie chcieć ze mną gadać, ale z grzeczności
pogada... A jak mnie podrywa to wiem, że coś do mnie czuje i wtedy ja też się mogę bardziej zaangażować. W końcu to, że się odzywa nie oznacza, że coś więcej czuje, musi jakoś pokazać, że mu zależy...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 marca 2012 o 18:56
A skąd ja mam wiedzieć, czy nie robię z siebie pajaca i czy za bardzo się nie narzucam? Możesz nie chcieć ze mną gadać, a jak do Ciebie coś powiem, to możesz to źle przyjąć. Każdy ma obawy przed pierwszym krokiem! Ale ktoś musi go wykonać, bo do niczego nie dojdziemy.
afxvegw, tak samo kobiety! Najbardziej nie rozumiem często pojawiających się apeli Panów, odnośnie tego, że my, dziewczyny powinnyśmy się zawsze uśmiechać. Nie ważne gdzie, co, jak, mamy się do Was uśmiechać, bo to sprawia, że dzień staje się piękniejszy. Przepraszam, ale jakim prawe ja mam się szczerzyć do przypadkowych osób, które widzę pierwszy raz w życiu? Nawet jeśli jakiś chłopak wpadł mi w oko, to dlaczego mam się do niego uśmiechnąć? A skąd mam wiedzieć, czy on nie jest zajęty, czy gapi się na mnie, bo mam brudną twarz... Tak samo jak i Wy, boimy się, że wyjdziemy na idiotki. Chłopcy, gadacie na nas, a sami nic nie robicie. Na patrzeniu się kończy. No to patrzmy na siebie.
Pełno górnolotnych stwierdzeń na tych demotywatorach tylko w życiu jakoś tego nie widać. Wielu autorów gdy już doświadczy sytuacji przez sobie opisywanych podda się prozie życia i taki będzie finał ich wielkich słów.
raczej autorce chodzi o to, że faceci mają to w sobie, że na początku są w stanie dać gwiazdę z nieba żeby tylko się przypodobać. Pokazują na co ich stać i jak umieją się starać a potem to już wszystko słabnie i myślą, że swoje zrobili. Więc jeżeli pokazujesz na jakie zachowania Cię stać na początku związku to pokazuj je tez później ;)
nie mozna generalizowac sa różne sytuacje o związek dbają dwie strony a nie jedna a fakt jak chłop lub kobieta się zabija a dziewczyna lub chłopaka a ta oosba tego nie widzi to nic dziwnego ze w końcu odpuści
Bo nasze kochane kobietki w dzisiejszych czasach są przyzwyczajone że to facet musi się starać ciągle, biegać wokół nich, stawać na głowie - a one i tak mogą w każdej chwili strzelać fochy czy odejść kiedy im się podoba.
Takie głupie myślenie wpajają im matki.
Nie mówię, żefacet ma mieć totalnie wyje**ne, ale bez przesady, jak widzę niektóe rozpieszczone księżniczki, to aż niedobrze się robi..
O związek dbają obie strony, i moim zdaniem powinno być po równo 50/50 , a nie że facet daje z siebie 95% a kobieta z łaski 5%..
Niestety tak jest, patrząc nawet po osobach, które znam, w związkach zaczynają być problemy już po ślubie... Ludzie potrafią traktować drugą osobę przedmiotowo, bo przecież po ślubie to już nie odejdzie, więc po co się starać. A starać się trzeba ciągle.
No przecież to logiczne drogie Panie, że facet na początku znajomości daje z siebie 150 % zaangażowania bo inaczej mało którą kobietę by sobą zainteresował (chyba, że by miał kasę). No ale tak się nie da cały czas, w końcu każdy się kiedyś zmęczy i trzeba zejść z powrotem do tych 100%, do normalności ;) Ale kochał będzie was ciągle tak samo mocno.
Kris ma racje. Wiadomo, że jak chłopakowi zależy, to musi dać z siebie te 150%, no ale co, będzie zapieprzał wokół kobiety całe życie? A ona będzie sobie leżała jak na królewskim łożu i pomiatała nim jak sługą? Kobiety też powinny coś z siebie dać, choć może faktycznie to dla niektórych "dam" zbyt "męczące (...) niewdzięczne zajęcia" i wolą sobie popatrzeć jak facet śmiga wokół nich.
Kude, tyle razy w ostatnim czasie na wszelkiego rodzaju stronach już widziałam ten tekst, że chociaż przemawia on na korzyść mojej płci to mam odruchy wymiotne czytając go po raz setny...
Macie racje, że obie strony powinny się starać, ale bywa też tak, że facet na początku jest zaje*isty, romantyczny, spontaniczny i w ogóle cacy, tak że kobieta się w nim zakochuje - ona zaczyna dawać z siebie mnóstwo energii i miłości, a wtedy on sobie odpuszcza... I tym samym rani kobietę. To smutne. Przykładowo ze strony kobiety: najpierw dostawać kwiaty bez okazji, spontanicznie a potem się o nie prosić parę miesięcy czy lat nawet z okazji rocznicy ;/
Moshi3009- masz u mnie flaszke za ladne slowa ;D
kazdy ma swoje zdanie i ma prawo je zaprezentowac, po czynie to i ja ;P
otoz moim zdaniem, zdobywanie ciagle kobiete nudzi faceta. na Meska logike "skoro jest juz ze mna, to zdobylem Ja"
szkoda, ze dwa swiaty kobiet i mezczyzn maja odmienne zupelnie zdania w wielu kwestiach
Dlatego zawsze powinna zadziałać zasada wzajemności. I odpuszczamy Drodzy Panowie te Panie które na nas mają wy...e. Tego kwiata jest pół świata więc damy radę - Wszyscy. I dla wszystkich wystarczy.
No dobra ok. Ale nie może być też takiej sytuacji, że to facet się cały czas stara, a kobieta wcale. Kobieta też powinna coś robić, a nie tylko patrzeć jak głupiutcy mężczyźni się o nią zabijają.
No właśnie kobiety zbytnio nie lubią wychodzić z inicjatywą np. żeby się spotkać itp. tylko czekają aż facet pierwszy do niej napisze, zadzwoni... Związek to wg mnie 50% od mężczyzny i 50% od kobiety.
W związku to się zgadzam pół na pół, ale na samym początku jak coś zaczyna iskrzyć, to z inicjatywą
powinien bardziej wychodzić chłopak.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2012 o 23:46
Zdecydowanie 50/50. Zakładając, ze facet ma kobietę zdobywać zakładamy tez, że zakocha sie tylko w tym, który bedzie obok niej skakał, a to tak nie działa.
Ale co jest złego w podrywie? A poza tym jak nie do końca wiem, co on czuje, to skąd mam wiedzieć czy nie
odbierze mojego zachowania jako narzucania się? Może np. nie chcieć ze mną gadać, ale z grzeczności
pogada... A jak mnie podrywa to wiem, że coś do mnie czuje i wtedy ja też się mogę bardziej zaangażować. W końcu to, że się odzywa nie oznacza, że coś więcej czuje, musi jakoś pokazać, że mu zależy...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 18:56
A skąd ja mam wiedzieć, czy nie robię z siebie pajaca i czy za bardzo się nie narzucam? Możesz nie chcieć ze mną gadać, a jak do Ciebie coś powiem, to możesz to źle przyjąć. Każdy ma obawy przed pierwszym krokiem! Ale ktoś musi go wykonać, bo do niczego nie dojdziemy.
afxvegw, tak samo kobiety! Najbardziej nie rozumiem często pojawiających się apeli Panów, odnośnie tego, że my, dziewczyny powinnyśmy się zawsze uśmiechać. Nie ważne gdzie, co, jak, mamy się do Was uśmiechać, bo to sprawia, że dzień staje się piękniejszy. Przepraszam, ale jakim prawe ja mam się szczerzyć do przypadkowych osób, które widzę pierwszy raz w życiu? Nawet jeśli jakiś chłopak wpadł mi w oko, to dlaczego mam się do niego uśmiechnąć? A skąd mam wiedzieć, czy on nie jest zajęty, czy gapi się na mnie, bo mam brudną twarz... Tak samo jak i Wy, boimy się, że wyjdziemy na idiotki. Chłopcy, gadacie na nas, a sami nic nie robicie. Na patrzeniu się kończy. No to patrzmy na siebie.
Chlopie o swoje trzeba walczyc jesli jest porzadna dziewczyna to okaze ci to w taki sposob ze bedziesz w raju a teraz cwicz i mysl nad tym:D
Pełno górnolotnych stwierdzeń na tych demotywatorach tylko w życiu jakoś tego nie widać. Wielu autorów gdy już doświadczy sytuacji przez sobie opisywanych podda się prozie życia i taki będzie finał ich wielkich słów.
Dokładnie tak! Nareszcie ktoś sprecyzował moje myśli ;)
Czuły punkt, chłopcze?
Największy błąd ludzi- gdy nie zastanawiają się nad tym, że wina najczęściej leży po obu stronach.
jak to mój chlopak mówi : żony i teściowej.
a czy musi mieć żeby tak mówić?... jeżeli ja będę mówić że męża i teścia to z góry jest mi przypisany jakiś mąż? ;/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2012 o 10:15
raczej autorce chodzi o to, że faceci mają to w sobie, że na początku są w stanie dać gwiazdę z nieba żeby tylko się przypodobać. Pokazują na co ich stać i jak umieją się starać a potem to już wszystko słabnie i myślą, że swoje zrobili. Więc jeżeli pokazujesz na jakie zachowania Cię stać na początku związku to pokazuj je tez później ;)
Dokładnie tak ! ;)
nie mozna generalizowac sa różne sytuacje o związek dbają dwie strony a nie jedna a fakt jak chłop lub kobieta się zabija a dziewczyna lub chłopaka a ta oosba tego nie widzi to nic dziwnego ze w końcu odpuści
A moze Wy drogie panie tez byscie sie tak postaraly od czasu do czasu???
Bo nasze kochane kobietki w dzisiejszych czasach są przyzwyczajone że to facet musi się starać ciągle, biegać wokół nich, stawać na głowie - a one i tak mogą w każdej chwili strzelać fochy czy odejść kiedy im się podoba.
Takie głupie myślenie wpajają im matki.
Nie mówię, żefacet ma mieć totalnie wyje**ne, ale bez przesady, jak widzę niektóe rozpieszczone księżniczki, to aż niedobrze się robi..
O związek dbają obie strony, i moim zdaniem powinno być po równo 50/50 , a nie że facet daje z siebie 95% a kobieta z łaski 5%..
racja, zapomniałem magicznych 6 słówek :):
ale nie wszystkie kobiety taie są.
@asChocolate dookładnie :) nienawidze takiego uogólniania...
Gdy przestaje zdobywać kobietę, bo poznał ją zbyt dokładnie;)
Niestety tak jest, patrząc nawet po osobach, które znam, w związkach zaczynają być problemy już po ślubie... Ludzie potrafią traktować drugą osobę przedmiotowo, bo przecież po ślubie to już nie odejdzie, więc po co się starać. A starać się trzeba ciągle.
Największy błąd twórcy demota: zmieniać obrazek nad podpisem 3 razy w ciągu doby.
Dopiero co była tu kopia tego demota. Teraz znowu ten wrócił na główną. Cyrk.
@nike79 wydaje mi się, że to jest pierwotny demot a tamten był plagiatem i teraz słusznie została przywrócona sprawiedliwość ;d
Tożto definicja ślubu!
Sama sobie zdobywaj, hipokrytko.
No przecież to logiczne drogie Panie, że facet na początku znajomości daje z siebie 150 % zaangażowania bo inaczej mało którą kobietę by sobą zainteresował (chyba, że by miał kasę). No ale tak się nie da cały czas, w końcu każdy się kiedyś zmęczy i trzeba zejść z powrotem do tych 100%, do normalności ;) Ale kochał będzie was ciągle tak samo mocno.
bo czułość, uwaga, flirt i spontaniczność to takie meczące rzeczy, niewdzięczne zajęcia, ileż się przy tym człowiek napoci i namęczy... :/
Kris ma racje. Wiadomo, że jak chłopakowi zależy, to musi dać z siebie te 150%, no ale co, będzie zapieprzał wokół kobiety całe życie? A ona będzie sobie leżała jak na królewskim łożu i pomiatała nim jak sługą? Kobiety też powinny coś z siebie dać, choć może faktycznie to dla niektórych "dam" zbyt "męczące (...) niewdzięczne zajęcia" i wolą sobie popatrzeć jak facet śmiga wokół nich.
a kto powiedział, że będzie sobie leżała? O.O
Kris10 - Nie kasę tylko musi być ładny ;d Wtedy wzbudza zainteresowanie.
anhydraza - wiesz co to metafora?
No jak sie ma takiego.. nie wiem jak to nazwać, bobka (?) na głowie to sie nie dziwie..
Kude, tyle razy w ostatnim czasie na wszelkiego rodzaju stronach już widziałam ten tekst, że chociaż przemawia on na korzyść mojej płci to mam odruchy wymiotne czytając go po raz setny...
i wice wersa ;D
Macie racje, że obie strony powinny się starać, ale bywa też tak, że facet na początku jest zaje*isty, romantyczny, spontaniczny i w ogóle cacy, tak że kobieta się w nim zakochuje - ona zaczyna dawać z siebie mnóstwo energii i miłości, a wtedy on sobie odpuszcza... I tym samym rani kobietę. To smutne. Przykładowo ze strony kobiety: najpierw dostawać kwiaty bez okazji, spontanicznie a potem się o nie prosić parę miesięcy czy lat nawet z okazji rocznicy ;/
Masz rację. Zdarzają się tacy, ze na początku są super, a potem wręcz przeciwnie, nawet o rocznicy czy urodzinach nie pamiętają.
na ten moment 14 tys. lajkow O_o. Demoty z top 10 mają w okolicach 2 tys.
największe chu*ostwo jakie dziewczyna może zrobić, to olewać faceta, tylko dlatego, że on dla niej i tak zrobi
wszystko ...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 0:03
Dokładnie, gościu, dokładnie. Przekonałem się o tym na własnej skórze.
A co to kobieta Mount Everestem jest żeby ją zdobywać?
Największy błąd kobiety, zgrywa niedostępną tak długo, że w końcu facet przestaje sobie zawracać Nią d**e
do cholery ''zdobywać kobietę'' ? a kim kobieta jest,że trzeba ją zdobywać ? i co się dzieje po takim ''zdobyciu'' ? w ogóle demot jest bez sensu
Z takimi zółtymi włosami i fajkami w dłoni...wybaczam mu!
Niestety. To wy przestałyście utrzymywać, że jesteście niezdobyte. ;)
(niedostępne)
Moshi3009- masz u mnie flaszke za ladne slowa ;D
kazdy ma swoje zdanie i ma prawo je zaprezentowac, po czynie to i ja ;P
otoz moim zdaniem, zdobywanie ciagle kobiete nudzi faceta. na Meska logike "skoro jest juz ze mna, to zdobylem Ja"
szkoda, ze dwa swiaty kobiet i mezczyzn maja odmienne zupelnie zdania w wielu kwestiach
ksiezniczka chce byc zdobywana cale zycie :D
Największy bład dziewczyny, gdy przestaje pokazywać cycki
największy błąd faceta, to gdy dupa nie ta
Dlatego zawsze powinna zadziałać zasada wzajemności. I odpuszczamy Drodzy Panowie te Panie które na nas mają wy...e. Tego kwiata jest pół świata więc damy radę - Wszyscy. I dla wszystkich wystarczy.
Zdobyta. Ok. Dziękuję. Następna!