To jest jakaś propaganda przeciw spożywaniu alkoholu. Ja mogę wypić szklankę wódki i jeszcze mi nic nie
dolega. Po połówce zaczyna się dobra zabawa. Kiedyś jak wypiłem litra i setke wódki to jeszcze
poszedłem do tesco po kolejną 200ml i to wypiłem, ale tego już nie pamiętam. A rano na 7 do pracy
wstałem.
PS. waga 77kg, bo to też ważne
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 marca 2012 o 17:25
przeliczyłem to na szybko i z tego wynika że po 6-ściu kieliszkach 0,5 ml mogą pojawić się zanik pamięci i zdolności koncentracji, oraz trudności z mową, a niebezpieczne dla życia jest od 9-15 kieliszków wódki 0,5 ml, z tego wynika, że już umarłem kilka razy :/
Wiesz co ja ogólnie jestem osobą niepijąca czyli teoretycznie nie powinnam być przyzwyczajona do spozywania większych ilości. Kiedys zdazyło mi sie wypic bardzo dużo naraz i po przeliczeniu wyszło, ze powinnam była zapaść w śpiaczkę a jedynie troszke mi się kreciło w glowie. Jednak uwazam, ze kwestie ewolucyjne mają tu spory wpływ :)
Spokojnie wypijam 8 piw 6% na imprezie, jestem w stanie 9-10 ale to już ilość po której mam zanik pamięci i świadomości. Poziom upojenia pojawia się po 6, w ilości 4-5 jest miła faza i rozbawienie.
Jeśli 1 piwo to 30ml, to 8 piw daje 240ml, czyli w środku tej stawki dla ilości śmiertelnej.
Doliczając dodatkowe 2 piwa, które jestem wstanie wypić, aczkolwiek to już ilość zdecydowanie nie rozsądna, wychodzi 300ml, czyli właściwie górna granica dawki śmiertelnej wg tego schematu.
Mój wzrost to 185 cm, a waga 70 kg czyli zdecydowanie wygłodniale wyglądam. Po spożyciu takich 10 piw jestem wstanie dojść sam do domu bez niczyjej pomocy, nie wymiotując ani nie wywracając się na chodniku.
Wciąż zdecydowany lecz lekko chwiejny krok, jak my to nazywamy, działam na GPSie.
I niby jestem na granicy śmierci ? Dyskusowałbym.
Wniosek ? Jestem Polakiem zaprawionym w boju, a te dane pochodzą od francuzów. To wszystko wyjaśnia.
Nie, nie chwalę się ilością, podaje tylko fakty poparte na własnej skórze, a nie jeden byku wypije więcej opdemnie.
W innym wypadku zgłaszam się do guinessa.
Zauważcie że to są kieliszki 50ml. Przeważnie pije się w 25ml. A to znaczy ze pijąc od razu 50 pijemy jakby 2 na raz co może mocniej działać. Po drugie 0,5 na głowę to jest dużo ale nie oszukujmy się że prawdziwego Polaka tym się nie da zabić, a niektórych nawet ciężko upić
Ostatnio kupiłem burna i sobie czytam z tyłu skład itd.
Chyba w 6 językach jest napisane nie mieszac z alkoholem
a w jezyku polskim nie jest to wspomniane :P
Mozemy mieszać ze wszystkim bo mamy większa tolerancje
10 piw albo 15 kieliszków wódki opisane tutaj jako śmiertelne to myślę, że nie jeden z nas kiedyś spożył w jeden wieczór, a to jest i tak pikuś w porównaniu z polskimi pasjonatami tej dziedziny.
kuźwa przecież się chodzi na imprezy czy Wesela co się wypija 0.5-07 i się żyje no tylko rano się umiera ale to szczegół. W Polsce powinni nagrać film " świat żywych i pijących trupów"
Nie no co racja to racja ;) A np. taki Ferdek? On potrafi wypić 2 flaszki + kilka piw i żyje :D Polacy są odporni, mają to zapisane w genach.U mojej kuzynki na weselu to przeciętnie szly 2 flaszki na glowe więc wyobraźcie to sobie heheheh a potem bylo jeszcze piwko, winko, szampan hehehe to dopiero byla impreza!
DO WSZYSTKICH KOMENTUJĄCYCH: Niebezpieczne ilości alkoholu podane w tym democie są jak najbardziej prawdziwe ale NIE DOTYCZĄ TYCH, KTÓRZY CIĄGLE TRENUJĄ.
Wypicie 0.7 litra wódki dla osoby, która nie trenuje równa się ze śmiercią...
Bzdurne te wyliczenia, zbyt skomplikowane. Liczy się czysty alkohol. Czyli 500 ml piwa × 5,5 % (zwane popularnie woltażem) wychodzi 27,5 g czystego alkoholu. Potem bierzesz swoją wagę i mnożysz razy 0,7 (mężczyzna) lub 0,6 (kobieta), bo tyle wagowo-procentowo stanowią płyny w organizmie. Dla 100 kg chłopa wychodzi 70 litrów. I 27,5 g dzielisz przez płyny (tu:70 l) i wychodzi 0,39 promila. To oczywiście szacunek jest, bo wchłanianie i spalanie alkoholu zależy od samopoczucia, diety itd, itp. A zdrowa, nieprzepita wątroba spala ok. 10 g czystego alkoholu na godzinę. Oczywiście wchłoniętego już. Tak pokrótce i wyłącznie poglądowo, stuprocentowych wyników to nie daje.
310 ml to chyba 0,31l nosz kur** ja tu litra na głowę piję z 2-3 razy w tygodniu dobrze, że ktoś mnie uświadomił. A teraz przepraszam wódeczka sama się nie wypije.
To są jakieś żarty?! Drugi demotywator w przeciągu 2 dni mówiący praktycznie o tym samym, ze starym
oklepanym podpisem...
Adminie, Poobudeczka?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2012 o 23:48
demot:Admin:Chyba też sobie popił
To jest jakaś propaganda przeciw spożywaniu alkoholu. Ja mogę wypić szklankę wódki i jeszcze mi nic nie
dolega. Po połówce zaczyna się dobra zabawa. Kiedyś jak wypiłem litra i setke wódki to jeszcze
poszedłem do tesco po kolejną 200ml i to wypiłem, ale tego już nie pamiętam. A rano na 7 do pracy
wstałem.
PS. waga 77kg, bo to też ważne
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 marca 2012 o 17:25
przeliczyłem to na szybko i z tego wynika że po 6-ściu kieliszkach 0,5 ml mogą pojawić się zanik pamięci i zdolności koncentracji, oraz trudności z mową, a niebezpieczne dla życia jest od 9-15 kieliszków wódki 0,5 ml, z tego wynika, że już umarłem kilka razy :/
To tak jak w tej piosence VIR-3 dni "Czy wiesz ze ja umieram kilka razy" juz wiem o co autorowi chodziło :)
Wiesz co ja ogólnie jestem osobą niepijąca czyli teoretycznie nie powinnam być przyzwyczajona do spozywania większych ilości. Kiedys zdazyło mi sie wypic bardzo dużo naraz i po przeliczeniu wyszło, ze powinnam była zapaść w śpiaczkę a jedynie troszke mi się kreciło w glowie. Jednak uwazam, ze kwestie ewolucyjne mają tu spory wpływ :)
Spokojnie wypijam 8 piw 6% na imprezie, jestem w stanie 9-10 ale to już ilość po której mam zanik pamięci i świadomości. Poziom upojenia pojawia się po 6, w ilości 4-5 jest miła faza i rozbawienie.
Jeśli 1 piwo to 30ml, to 8 piw daje 240ml, czyli w środku tej stawki dla ilości śmiertelnej.
Doliczając dodatkowe 2 piwa, które jestem wstanie wypić, aczkolwiek to już ilość zdecydowanie nie rozsądna, wychodzi 300ml, czyli właściwie górna granica dawki śmiertelnej wg tego schematu.
Mój wzrost to 185 cm, a waga 70 kg czyli zdecydowanie wygłodniale wyglądam. Po spożyciu takich 10 piw jestem wstanie dojść sam do domu bez niczyjej pomocy, nie wymiotując ani nie wywracając się na chodniku.
Wciąż zdecydowany lecz lekko chwiejny krok, jak my to nazywamy, działam na GPSie.
I niby jestem na granicy śmierci ? Dyskusowałbym.
Wniosek ? Jestem Polakiem zaprawionym w boju, a te dane pochodzą od francuzów. To wszystko wyjaśnia.
Nie, nie chwalę się ilością, podaje tylko fakty poparte na własnej skórze, a nie jeden byku wypije więcej opdemnie.
W innym wypadku zgłaszam się do guinessa.
Też coś mi się wydaje, że te dane są trochę zafałszowane. Może jest to prawda, jeżeli taką dawkę wypijesz na raz, ale kto niby tak pije?
Zauważcie że to są kieliszki 50ml. Przeważnie pije się w 25ml. A to znaczy ze pijąc od razu 50 pijemy jakby 2 na raz co może mocniej działać. Po drugie 0,5 na głowę to jest dużo ale nie oszukujmy się że prawdziwego Polaka tym się nie da zabić, a niektórych nawet ciężko upić
Owszem, 15 kolejek może doprowadzić do zgonu, ale tak naprawdę umeirasz dpiero następnego dnia
zgadzam się z Frogy07 , dlatego tak podkreślałem te kieliszki 0,5 ml, ale co do 0,5 l, to po jestem blady jak ściana :(
I nagle wielu Polakow uswiadamia sobie, ze sa niesmiertelni.
"Pasu Wódki nie dotyczy", ale "nie dotyczy Polaków i Rosjan też dobrze http://demotywatory.pl/1991440/Jest-dziedzina
@Sajotyn dokładnie tak jak na democie, jesteśmy elitą w tej dziedzinie :D
Ostatnio kupiłem burna i sobie czytam z tyłu skład itd.
Chyba w 6 językach jest napisane nie mieszac z alkoholem
a w jezyku polskim nie jest to wspomniane :P
Mozemy mieszać ze wszystkim bo mamy większa tolerancje
10 piw albo 15 kieliszków wódki opisane tutaj jako śmiertelne to myślę, że nie jeden z nas kiedyś spożył w jeden wieczór, a to jest i tak pikuś w porównaniu z polskimi pasjonatami tej dziedziny.
10 piw tak ale na kaca sie pije :)
kuźwa przecież się chodzi na imprezy czy Wesela co się wypija 0.5-07 i się żyje no tylko rano się umiera ale to szczegół. W Polsce powinni nagrać film " świat żywych i pijących trupów"
Nie no co racja to racja ;) A np. taki Ferdek? On potrafi wypić 2 flaszki + kilka piw i żyje :D Polacy są odporni, mają to zapisane w genach.U mojej kuzynki na weselu to przeciętnie szly 2 flaszki na glowe więc wyobraźcie to sobie heheheh a potem bylo jeszcze piwko, winko, szampan hehehe to dopiero byla impreza!
DO WSZYSTKICH KOMENTUJĄCYCH: Niebezpieczne ilości alkoholu podane w tym democie są jak najbardziej prawdziwe ale NIE DOTYCZĄ TYCH, KTÓRZY CIĄGLE TRENUJĄ.
Wypicie 0.7 litra wódki dla osoby, która nie trenuje równa się ze śmiercią...
Te obliczenia mają sens i są prawdziwe jeśli podałbyś tyle alkoholu w jednym momencie lub bardzo bardzo krótkim czasie.
Bzdurne te wyliczenia, zbyt skomplikowane. Liczy się czysty alkohol. Czyli 500 ml piwa × 5,5 % (zwane popularnie woltażem) wychodzi 27,5 g czystego alkoholu. Potem bierzesz swoją wagę i mnożysz razy 0,7 (mężczyzna) lub 0,6 (kobieta), bo tyle wagowo-procentowo stanowią płyny w organizmie. Dla 100 kg chłopa wychodzi 70 litrów. I 27,5 g dzielisz przez płyny (tu:70 l) i wychodzi 0,39 promila. To oczywiście szacunek jest, bo wchłanianie i spalanie alkoholu zależy od samopoczucia, diety itd, itp. A zdrowa, nieprzepita wątroba spala ok. 10 g czystego alkoholu na godzinę. Oczywiście wchłoniętego już. Tak pokrótce i wyłącznie poglądowo, stuprocentowych wyników to nie daje.
Rosja.
Ok 40% zgonów u mężczyzn w wieku 30-45 lat to efekt chlania.
310 ml to chyba 0,31l nosz kur** ja tu litra na głowę piję z 2-3 razy w tygodniu dobrze, że ktoś mnie uświadomił. A teraz przepraszam wódeczka sama się nie wypije.