To, wbrew pozorom, nie jest różnica pomiędzy "tu" i "tam" (Polską i USA w tym wypadku). To jest różnica
pomiędzy przedsięwzięciem państwowym a prywatnym. Autostrady na potrzeby "Matrixa" nie budowało państwo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 lutego 2012 o 14:00
"Warto wspomnieć o budowie planu sceny pościgu na autostradzie. Zamiast na siedem tygodni zamykać
istniejącą autostradę, filmowcy zdecydowali się wybudować własny, niemal trzykilometrowy odcinek drogi,
nie zabrakło na nim dwóch estakad i siedmiometrowej ściany oporowej. Autostrada powstała na pasie
startowym bazy marynarki wojennej w Alameda.
- To było wielkie przedsięwzięcie – o budowie planu
opowiada Paterson. – Ściany zostały wybudowane z desek i sklejki, pokrytych odpowiednim materiałem tak,
że wyglądały na beton. Potem trzeba było je zabezpieczyć przed wilgocią. Przypuszczam, że nad samymi
ścianami autostrady pracowało około 100 ludzi."
To przepraszam budowali tą autostradę czy też nie ? Bo coś mi tu śmierdzi ...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 lutego 2012 o 14:29
No nie była, samą warstwę ścieralna położyli, czyli tą na samym wierzchu, najtańszą. Podłoże mieli dobre, bo betonowy pas startowy, tak więc nie musieli bawić się w jego kładzenie na całej długości, tylko przy estakadach. A pytanie z czego te wykonali, bo po nich w zasadzie nikt nie jeździł z wyjątkiem jednego wjazdu z tego co pamiętam.
Pieniądze wyrzucone w błoto. Części II i III są nieoglądalne. To mi przypomina jak na jednym filmowym
wortalu facet pisał, że po tym jak przeczytał opinię, postanowił nigdy nie obejrzeć "Reaktywacji" i
"Rewolucji". By nie zniszczyć sobie pięknej legendy jaką miał po pierwszej części.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 lutego 2012 o 20:01
Współczuj mi, za to że go nie posłuchałem... A na poważnie: Jak chce się wiedzieć, czy warto iść do kina, warto przeczytać opinię niezawodowych recenzentów, czyli zwykłych widzów. Jeśli ocena jest 50:50, czekam na DVD.
Jeśli dobrze pamiętam, tę autostradę zbudowano w Australii. Kraj, który według Wskaźnika Wolności
Gospodarczej jest na trzecim miejscu pod względem dobrych warunków dla przedsiębiorców. Tam się firmę
zakłada tak: Jedno okienko, jeden podpis, mówi się jaką nazwę się wymyśliło, dolar czterdzieści
wpisowego i doniewidzenia urzędasowi. Dobra, przejaskrawiam, ale i niewiele odbiega to od rzeczywistości.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 lutego 2012 o 20:05
tylko 1 "ale" do tego po 1 zbudowanie nie kosztowało tyle bo po przedstawieniu kosztów przez braci Wachowskich okazało się ze ich budżet wyniósł na efekty specjalne 3/4 całości a co do tej autostrady to zaraz po zakończeniu cale drewno zostało przekazane na zbudowanie domów dla ubogich i bezdomnych :)
Niewiele to zmienia, ale wiki się myli - autostrady było jedynie 1,2-1,4 mili (około dwóch kilometrów) i nie kosztowała dwóch trzecich kosztów produkcji - 100 ze 150 milionów $ pochłonęły WSZYSTKIE efekty specjalne, czyli znacznie więcej niż tylko budowa autostrady. Nie warto ślepo wierzyć wiki ;)
To, wbrew pozorom, nie jest różnica pomiędzy "tu" i "tam" (Polską i USA w tym wypadku). To jest różnica
pomiędzy przedsięwzięciem państwowym a prywatnym. Autostrady na potrzeby "Matrixa" nie budowało państwo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2012 o 14:00
"Warto wspomnieć o budowie planu sceny pościgu na autostradzie. Zamiast na siedem tygodni zamykać
istniejącą autostradę, filmowcy zdecydowali się wybudować własny, niemal trzykilometrowy odcinek drogi,
nie zabrakło na nim dwóch estakad i siedmiometrowej ściany oporowej. Autostrada powstała na pasie
startowym bazy marynarki wojennej w Alameda.
- To było wielkie przedsięwzięcie – o budowie planu
opowiada Paterson. – Ściany zostały wybudowane z desek i sklejki, pokrytych odpowiednim materiałem tak,
że wyglądały na beton. Potem trzeba było je zabezpieczyć przed wilgocią. Przypuszczam, że nad samymi
ścianami autostrady pracowało około 100 ludzi."
To przepraszam budowali tą autostradę czy też nie ? Bo coś mi tu śmierdzi ...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2012 o 14:29
Tylko ściany są z desek, droga jest normalna i nawet raczej spełnia wymagania autostrady (na oko).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2012 o 23:59
No nie była, samą warstwę ścieralna położyli, czyli tą na samym wierzchu, najtańszą. Podłoże mieli dobre, bo betonowy pas startowy, tak więc nie musieli bawić się w jego kładzenie na całej długości, tylko przy estakadach. A pytanie z czego te wykonali, bo po nich w zasadzie nikt nie jeździł z wyjątkiem jednego wjazdu z tego co pamiętam.
U nas na potrzeby filmu potrafią jedynie kartony rozłożyć -.-
Pieniądze wyrzucone w błoto. Części II i III są nieoglądalne. To mi przypomina jak na jednym filmowym
wortalu facet pisał, że po tym jak przeczytał opinię, postanowił nigdy nie obejrzeć "Reaktywacji" i
"Rewolucji". By nie zniszczyć sobie pięknej legendy jaką miał po pierwszej części.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2012 o 20:01
To współczuje temu facetowi, gdyż bardzo łatwo ulega wpływom osób trzecich :)
@fredroMK
Współczuj mi, za to że go nie posłuchałem... A na poważnie: Jak chce się wiedzieć, czy warto iść do kina, warto przeczytać opinię niezawodowych recenzentów, czyli zwykłych widzów. Jeśli ocena jest 50:50, czekam na DVD.
co powiecie na nową cześć Matrixa w Polsce (oczywiście autostrady budują producenci filmu)?
Tylko na co Ci kawałek autostrady na jakimś polu, z dala od cywilizacji? Dla zwierzątek?
i to trzy pasy mają
byś napisał co to za film
Wystarczy źródło przeczytać:)
Jeśli dobrze pamiętam, tę autostradę zbudowano w Australii. Kraj, który według Wskaźnika Wolności
Gospodarczej jest na trzecim miejscu pod względem dobrych warunków dla przedsiębiorców. Tam się firmę
zakłada tak: Jedno okienko, jeden podpis, mówi się jaką nazwę się wymyśliło, dolar czterdzieści
wpisowego i doniewidzenia urzędasowi. Dobra, przejaskrawiam, ale i niewiele odbiega to od rzeczywistości.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2012 o 20:05
tylko 1 "ale" do tego po 1 zbudowanie nie kosztowało tyle bo po przedstawieniu kosztów przez braci Wachowskich okazało się ze ich budżet wyniósł na efekty specjalne 3/4 całości a co do tej autostrady to zaraz po zakończeniu cale drewno zostało przekazane na zbudowanie domów dla ubogich i bezdomnych :)
Kiedyś mnie chętka złapała na tego matrixa i miałem taki demot zrobić ale jakoś się nie mogłem zebrać to dobrze, ze ty to zrobiłeś :)
o tej autostradzie to czytalem ale nie pomyslalem o tym, zeby demota robic. hehe tekst z wiki ale dobry
Niewiele to zmienia, ale wiki się myli - autostrady było jedynie 1,2-1,4 mili (około dwóch kilometrów) i nie kosztowała dwóch trzecich kosztów produkcji - 100 ze 150 milionów $ pochłonęły WSZYSTKIE efekty specjalne, czyli znacznie więcej niż tylko budowa autostrady. Nie warto ślepo wierzyć wiki ;)
zbudowana była tu:
http://wikimapia.org/#lat=37.7932998&lon=-122.3183401&z=15&l=28&m=b
To niech kręcą filmy w Polsce !
ta scena byla nagrywana w San Francisco na starym pasie startowym...jakby ktos chcial to niech sprawdzi...
Majom rozmach skur..syny