Jeden pacjent na tydzień to rzeczywiście nie przystaje do standardów NFZ, gdzie trzeba czekać miesiącami albo nawet latami na kontakt z lekarzem.
A swoją drogą to Housowe podawanie leków i badania (zróbcie tomografie i 5 min później pacjent w tomografie) w pierwszym miesiącu wyczerpało by limity w całym województwie.
Chorzy i starzy do grobów, a każdy kto ma ręce dwie i siłę zwlec się z wyrka do roboty. Ten wspaniały plan zapewni naszemu wspaniałemu krajowi świetlaną przyszłość. Amen.
przecież House ma dużo pacjentów, w serialu oprócz trudnego przypadku ma do zrobienia godziny w przychodni, tylko nie zawsze to pokazują!
Chociaż rzeczywiście ten serial daje ludziom złe wyobrażenie na temat lekarzy. Taki House dawno by stracił prawo do wykonywania zawodu
Mniej pacjentów to niekoniecznie mniej wydanych pieniędzy. Pacjentem Housa zajmuje się kilku lekarzy, którzy tłuką ciągle nadgodziny, nie szczypią się z każdym skierowaniem na badania i do tego chory najczęściej leży sam jeden w szpitalnym pokoju. Nasze szpitale plasują się gdzieś między serialem "Hoży doktorzy" a "Daleko od noszy".;)
To nie do końca prawda. Jak byś uważnie oglądał serial, to byś wiedział że House i jego zespół mają tak zwane "godziny w przychodni", czyli zwykłe przypadki (coś jak u nas lekarz pierwszego kontaktu). A to, że przez większą część serialu pokazywane są rzadkie przypadki, wręcz nieprawdopodobne to mija się z faktem, że poza tymi niezwykłymi chorymi są jeszcze ci normalnie, najzwyczajniej w świecie chorzy ;)
Jeden pacjent na tydzień to rzeczywiście nie przystaje do standardów NFZ, gdzie trzeba czekać miesiącami albo nawet latami na kontakt z lekarzem.
A swoją drogą to Housowe podawanie leków i badania (zróbcie tomografie i 5 min później pacjent w tomografie) w pierwszym miesiącu wyczerpało by limity w całym województwie.
Do tego zatrudnij zespół ludzi, którzy sprawdzą czy w mieszkaniu pacjenta nie ma np. toksyn.;)
Chorzy i starzy do grobów, a każdy kto ma ręce dwie i siłę zwlec się z wyrka do roboty. Ten wspaniały plan zapewni naszemu wspaniałemu krajowi świetlaną przyszłość. Amen.
przecież House ma dużo pacjentów, w serialu oprócz trudnego przypadku ma do zrobienia godziny w przychodni, tylko nie zawsze to pokazują!
Chociaż rzeczywiście ten serial daje ludziom złe wyobrażenie na temat lekarzy. Taki House dawno by stracił prawo do wykonywania zawodu
tam powinno być "AŻ jednego", poza tym - mocne.
NFZ zatrudnił by go z otwartymi ramionami, mniej pacjentów = mniej wydanych pieniędzy, a niby czemu nfz ustala limity przyjęć :(
Mniej pacjentów to niekoniecznie mniej wydanych pieniędzy. Pacjentem Housa zajmuje się kilku lekarzy, którzy tłuką ciągle nadgodziny, nie szczypią się z każdym skierowaniem na badania i do tego chory najczęściej leży sam jeden w szpitalnym pokoju. Nasze szpitale plasują się gdzieś między serialem "Hoży doktorzy" a "Daleko od noszy".;)
@nike79
Po drodze zahaczają o MASH.
Nasi lekarze nie leczą ŻADNYCH pacjentów. Oni ich tylko przyjmują, a to wielka różnica.
Chyba raczej po tym jak NFZ się dowiedział że House zleca wszystkie możliwe badania na jednego pacjenta.
chyba raczej na odwrot ;p lekarz leczacy jednego pacjenta tygodniowo to dla NFZ skarb ;D w koncu placa od pacjenta ;d
Płacą także za liczbę dni w szpitalu.
Nie czepiam się ale mam maluniunią uwagę.
Pisząc szeptem : po Dr nie piszemy kropeczki ;)
Jak to jednego? Jeden odcinek na TVP2 i jeden na TVN7 więc 2 pacjentów tygodniowo.
...hahaha ja niemoge ale dobre hahaha...
Everybody Lie!
Everybody lies ;)
To nie do końca prawda. Jak byś uważnie oglądał serial, to byś wiedział że House i jego zespół mają tak zwane "godziny w przychodni", czyli zwykłe przypadki (coś jak u nas lekarz pierwszego kontaktu). A to, że przez większą część serialu pokazywane są rzadkie przypadki, wręcz nieprawdopodobne to mija się z faktem, że poza tymi niezwykłymi chorymi są jeszcze ci normalnie, najzwyczajniej w świecie chorzy ;)
Jak byś uważnie oglądał serial to byś wiedział że House w 90 % przypadków wymiguje się z "godzin w przychodni" :P
Oto kim jest człowiek na tym zdjęciu http://tw0.us/Uw
jeszcze trafiłby do pudła za zlecanie włamań podwładnym do mieszkań pacjentów
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2012 o 14:58
całkiem podobny. ;p
Po skrótach zakończonych na literę "r" nie piszę się kropki....
Nie pisz głupot.
jak już to Dr Homeless