Sytuacja zmontowana specjalnie ...
1.ogień rozprzestrzenił się kontrolowanie i specjalnie się podpalił co nie ulega wątpliwości.
2.Koledzy wskakują do niego zdecydowanie, nie ma żadnego zachwiania tak jakby wiedzieli co będzie za chwile.
3.Po ugaszeniu odchodzą tak choćby nic się nie stało nawet durnego "nic Ci nie jest" nie ma co powinno być jak coś powiedziane obok niego, a nie z 5m
4.Jego reakcja po dostaniu takiej ilości butów w te szczególne miejsce na pewno nie siedział by tak jak siedzi już po pierwszym by psie poskładał i zasłonił co było by prawidłowym odruchem bezwarunkowym
5.Gdy już udaje że go boli od razu po akcji nagle siada i tak jakby przypomniało mu się że ma udawać i znowu się kładzie...
Nie ma to jak wierzyć w wszystko co jest w sieci :)
a potem dziwicie się, że mamy niż demograficzny...
My, w sensie Polska? Koleś wygląda mi na żółtka.
To się nazywa "zgasić kogoś" :D
hhahahhaha biedny :D
biedny to on jest umysłowo
też :D
Musiało boleć :3
Z deszczu pod rynnę.
Azjaci - To powinna być wystarczająca odpowiedź na jakiekolwiek pytania co do tego demota :)
Ale go zgasili
Dobrze zrobili, na głupotę (po co się w ogóle podpalał?) trzeba odpowiadać boleśnie.
Sytuacja zmontowana specjalnie ...
1.ogień rozprzestrzenił się kontrolowanie i specjalnie się podpalił co nie ulega wątpliwości.
2.Koledzy wskakują do niego zdecydowanie, nie ma żadnego zachwiania tak jakby wiedzieli co będzie za chwile.
3.Po ugaszeniu odchodzą tak choćby nic się nie stało nawet durnego "nic Ci nie jest" nie ma co powinno być jak coś powiedziane obok niego, a nie z 5m
4.Jego reakcja po dostaniu takiej ilości butów w te szczególne miejsce na pewno nie siedział by tak jak siedzi już po pierwszym by psie poskładał i zasłonił co było by prawidłowym odruchem bezwarunkowym
5.Gdy już udaje że go boli od razu po akcji nagle siada i tak jakby przypomniało mu się że ma udawać i znowu się kładzie...
Nie ma to jak wierzyć w wszystko co jest w sieci :)