Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1339 1452
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Witek1235
+6 / 18

Nie jestem ekspertem, ale jak dla mnie w idealnym związku to mężczyzna powinien czasem spełniać marzenia kobiety (jak z lewej), a kobieta powinna czasami spełniać marzenia mężczyzny (jak z prawej). I obie strony byłyby zadowolone. O ile jednak kobiety dobrze wiedzą, o czym marzy każdy mężczyzna (a jeśli nie, to po obejrzeniu tego demota dowiedziały się), o tyle ja jako facet niespecjalnie wiem, czego pragną kobiety... i to nie tylko, jeśli chodzi o fantazje seksualne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kiyoomi
+6 / 20

'ale jak dla mnie w idealnym związku to mężczyzna powinien czasem spełniać marzenia kobiety (jak z lewej)' aha. Wydawało mi się, że małżeństwo powinno być marzeniem i mężczyzny i kobiety, no bo jeżeli jedno z nich tego nie chce to co to za związek? Poza tym te marzenie po prawej jest prostackie, że się tak wyrażę. Widzę w tym inne dno lecz nie będę się tu rozpisywała bo mnie zminusujecie i weźmiecie za feministkę. Każdy ma swój światopogląd i każdy może mieć prawo do wyrażania własnego zdania a moje rozwodzić na ten temat ale nie wiem czy jesteś tego wart ^^

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar WhyOhWhy
+8 / 10

Co do obrazka - przecież jedno z drugim się nie wyklucza. Niby kobieta w małżeństwie nie uprawia seksu? A facet, żeby to robić nie może być żonaty?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 marca 2012 o 19:55

avatar Maleficarum
+1 / 3

Generalizujesz, Witek - i nie podoba mi się to. Ponadto wykrzywiasz znaczenie słowa "marzenie". Uważasz,
że mężczyzna powinien spełniać marzenia kobiety "jak z lewej"... IMHO "zły przykład", małżeństwo to
świadoma decyzja dwójki dorosłych, odpowiedzialnych osób, a nie poświęcanie się "za coś" i spełnianie
cudzych marzeń. BTW sądzę, że "marzenie" mężczyzny z obrazka to tylko zachcianka, bo chyba zlazł w
końcu z drzewa i ma tak zwane "potrzeby wyższe" determinujące marzenia... "O ile jednak kobiety dobrze
wiedzą, o czym marzy każdy mężczyzna (a jeśli nie, to po
obejrzeniu tego demota dowiedziały się" OH
DAMN, najwyraźniej jestem kobietą. : O Bo wcale o tym nie marzę. Najwyżej bym się za to "nie obraził" (pomijając motyw telewizora, bo to prymitywne jak sukinkot),
but well, mam inne rzeczy na łbie do myślenia o nich. Musiałbym być cholernym prymitywem, żeby coś
takiego wystarczało dla spełniania moich marzeń. Poczułem się tą wzmianką osobiście urażony.
Uważasz, że nie wiesz, czego pragną kobiety... Wyraźnie też nie wiesz, czego pragną mężczyźni
(oprócz Ciebie). Bo wiedzieć się nie da. Nie da się wiedzieć, czego pragną LUDZIE. Ludzie są różni.
To sprawa indywidualna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 marca 2012 o 14:04

avatar Matheffo
+4 / 4

Jak widzę, interesuje was bardziej obrazek niż ogół demotywatora. Chodzi o to(moim zdaniem, nie narzucam
nikomu takiego sposobu interpretacji) o odwieczny problem marzeń i rzeczywistości. A obrazek to tylko jeden
z przykładów. Jest to chyba jeden z niewielu prawdziwych demotów(choćby i kilkakrotnie przerysowywanych) na stronie głównych w ostatnich czasach..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 marca 2012 o 16:11

avatar RyderPuszek
+1 / 3

rozpieprzanie się o rzeczywistość jest dosyć częste ale ludzie ludziom zgotowali ten los a wielu przez to cierpi zatem co ma sens? wydaje mi się że zamknięcie się w swoich marzeniach i dobieranie znajomych z podobnymi osobowościami gdyż inaczej zwykle bywa niefajnie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lunka91
+5 / 13

Komentarz usunięty

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iskierka
+8 / 8

Argh, jak mnie irytuje pogląd, że wszystkie kobiety naturalnie pragną ślubusiów i dzidzisiów, a
mężczyźni nie pragną żadnej z tych rzeczy, no ale dają się zmanipulować, bo chcą seksu. U mnie w
związku chmurka po prawej powinna być podłączona do dwóch głów, bo kiedy jestem w ramionach mojego
faceta moje myśli idą bardziej w tą stronę niż w stronę projekcji ubioru ślubnego. Tylko nie byłoby telewizora w tej chmurce, telewizor to faktycznie prostacki motyw.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 marca 2012 o 19:36

avatar nocnik
0 / 4

nooooo! na tym można porządnie oprzeć prawdziwy związek, gratulacje;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iskierka
+5 / 5

No właśnie, dlaczego ty i wiele innych tutaj myślicie, że myślenie o seksie w związku oznacza, że tylko na tym się opiera? Co mam fantazjować o tym, że wypłakuję mu się w ramie, czy o meblowaniu mieszkania? Czy o oszczędzaniu pieniędzy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
-3 / 5

No nie, masz fantazjować o tym co w chmurce z prawej strony, bo przecież nie o wspólnym życiu i założeniu rodziny;D Najważniejsze sięrozładowac;]Sama tak przecież napisałaś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iskierka
+3 / 5

Planuję wspólne życie - nie ślubuś i dzidziuś, po prostu wspólne życie, bez fajererków jak welonik i samochodzik którymi niektórzy się tak jarają. Ale nie muszę kontemplować "przyszłości" 24/7. Widzisz jakiś problem? Nie napisałam też, że rozładowanie jest najważniejsze, bo seks z partnerem kojarzy mi się z bliskością, z zaspokojeniem emocjonalnej tęsknoty za kontaktem z kimś, kogo kocham.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
-2 / 4

No więc prosty scenariusz, życie na kocią łapkę, bez załozenia rodziny, jak ambitnie;] Proste, bezproblemowe, prawie genialne...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iskierka
+3 / 5

Jezu, nie mówię, że nie wezmę ślubu, i kompletnie nie o to chodzi. Po prostu w związku najważniejszy jest dla mnie związek. Lepiej, żebym po randce nr 1 cieszyła się, że znalazłam mężusia, po miesiącu czekała, kiedy mi się wreszcie oświadczy, bo przecież chcę już być żoną, a samotne wieczory spędzała na wyobrażaniu sobie co ubiorę do swojej sukni ślubnej marzeń? To jest dla ciebie prawdziwy, zaangażowany związek? Czy kult wesel i koloru białego, popularny w niektórych gronach, ale bynajmniej nie u wszystkich kobiet? Tak samo z macierzyństwem - może kiedyś będę potrzebowała dzieci, jak będę się czuła gotowa do roli matki, czemu nie. Niemniej planowanie dzidzisia od pierwszego dnia ślubu z wielką zawziętością, żeby móc się potem pochwalić przed koleżankami, na facebooku, no i móc kupować śliczniusie malusie buciki - to dla mnie nie jest tożsame z dojrzałością, przepraszam, to po prostu kult dzieciaczków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
+1 / 1

Iskra, wiem co chcesz powiedziec, poprostu sie drocze, taki dzien przekory;] Heh, ja tu widze raczej jakiś bunt...też mnie to zawsze wkurzało, jeden znajomy sie zareczy i nagle wszyscy jego kumple się zaręczają...jasne że każdy ma życ we własnym tempie, ale takie demonizowanie ślubu czy potomstwa, tylko dlatego że ludzie się do tego spieszą, to też mądre nie jest;] Ma to ponoć swoje plusy. A tak serio, wiązanie się z kimś, z kim w teorii nie jesteśmy w stanie spędzić życia, lub założyć rodziny w przyszłosci...jest dla mnie debilizmem;] Pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iskierka
-1 / 1

Oj brakowało mi droczenia się z tobą, ale potem, sam widzisz, tak na siłę już było z twojej strony ;p Iskra i Nocnik pozdrawiają słuchaczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Maleficarum
0 / 0

Zgadzam się całkowicie z Twoim komentarzem, Iskierko. Telewizor nawet pomijam w odniesieniu do całej reszty, bo widocznie został tam wciśnięty chyba tylko po to, żeby jeszcze bardziej stereotypowo i frustrująco było. Demot dostał minuta jak stąd do Paryża - właśnie za ten obrazek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem