Zadziwia mnie fakt, że za dobrą imprezę wielu uważa sytuację schlania się do nieprzytomności i niepamiętania 90% czasu na owej imprezie. Dobrej zabawy w każdym razie drogie dzieci. Mnie też się taka sytuacja parę razy zdarzyła i za ch*ja nie jestem z tego dumny, a wręcz odczuwam niezadowolenie.
Co do tego,z czego nie mozna byc dumnym - przed sesja bylem na imprezie u kolezanki - to skonczylo sie tak,ze zostalo nas 3(z czego jeden kumpel w ogole nie ogarnial) i 2 laski.W pewnym momencie laska do mnie z tekstem,czy sobie wale(nie bylem nawalony,ale nie chcialo mi sie dyskutowac) wiec odpowiedzialem, ze 9/10 facetow przyznaje sie do tego, ze to robi, a 10 nie ma jaj by to powiedziec.Na to dziewczyna wyciaga ze stanika komdona(zamknietego) i jedzie z tekstem, ze po co jak mozna sie zabawic z kolezanka i w ogole tego typu bajer - tylko to, ze lubie ta dziewczyne powstrzymalo mnie od bezczelnego wyjscia stamtad i pojsciem do siebie. Nastepnego dnia rano ja spotkalem - jeszcze byla pijana. Nie pamietala tego, co robila jak uz wiekszosc osob poszla. W kazdym razie i tak jej wczoraj dalem kwiatka:P
Zaje.iście dobra impreza... Schlać się do nieprzytomności... Jest się czym chwalić. Proponuję wszystkim obnoszącym się z tym faktem jak pawie, wytatuować sobie na czole wielkimi literami "CHLEJĘ DO NIEPRZYTOMNOŚCI"
Widac pijesz z ludzmi,ktorym nie powinienes ufac
Sytuacja ze zdjęcia to już przesada. Tego nie można nawet nazwać zabawą czy głupim dowcipem.
Zadziwia mnie fakt, że za dobrą imprezę wielu uważa sytuację schlania się do nieprzytomności i niepamiętania 90% czasu na owej imprezie. Dobrej zabawy w każdym razie drogie dzieci. Mnie też się taka sytuacja parę razy zdarzyła i za ch*ja nie jestem z tego dumny, a wręcz odczuwam niezadowolenie.
Co do tego,z czego nie mozna byc dumnym - przed sesja bylem na imprezie u kolezanki - to skonczylo sie tak,ze zostalo nas 3(z czego jeden kumpel w ogole nie ogarnial) i 2 laski.W pewnym momencie laska do mnie z tekstem,czy sobie wale(nie bylem nawalony,ale nie chcialo mi sie dyskutowac) wiec odpowiedzialem, ze 9/10 facetow przyznaje sie do tego, ze to robi, a 10 nie ma jaj by to powiedziec.Na to dziewczyna wyciaga ze stanika komdona(zamknietego) i jedzie z tekstem, ze po co jak mozna sie zabawic z kolezanka i w ogole tego typu bajer - tylko to, ze lubie ta dziewczyne powstrzymalo mnie od bezczelnego wyjscia stamtad i pojsciem do siebie. Nastepnego dnia rano ja spotkalem - jeszcze byla pijana. Nie pamietala tego, co robila jak uz wiekszosc osob poszla. W kazdym razie i tak jej wczoraj dalem kwiatka:P
to nie jest ten rower z kiepskich?
Zaje.iście dobra impreza... Schlać się do nieprzytomności... Jest się czym chwalić. Proponuję wszystkim obnoszącym się z tym faktem jak pawie, wytatuować sobie na czole wielkimi literami "CHLEJĘ DO NIEPRZYTOMNOŚCI"
Autor demota idac ma zajebistych kolegow. To jest glupota a nie dobra impreza