@aanna: No co Ty! No przecież wg. niektórych naszych użytkowników kobiety lecą tylko na kasę i dobry wygląd! Jak możecie burzyć im ten piękny światopogląd?! Przecież to, że nie znaleźli nikogo, to nie znaczy, że nie potrafią zagadać, czy nie dbają o siebie, mają nudny charakter, lub zwyczajnie mają to gdzieś. To znaczy że kobiety są ZŁE, to materialistki i wyrachowane paniusie! o_O Kobitki nie chcą ich nie dlatego, że chłopaki do nich nie zagadują, nie dlatego, że odpychają dziewczynę wyglądem, lub że mają dziwny charakter, lub hobby, ale właśnie dlatego, bo nie mają kasy [sic!]. Bo nie mają sportowego auta/willi/przystojnego wyglądu/basenu/lub innego ustrojstwa świadczącego o tym, że "jemu to się powodzi". Oczywiście! Bo przecież, jak widać na naszych, swojskich, polskich
ulicach, tylko Ci posiadający [tu wstaw nazwę pieruńsko drogiego auta] mają kobietę, nikt inny... Dobrze, a teraz
zejdźmy na ziemię. Otóż, gdyby każda kobieta chciała bogacza, to nawet byście ich na ulicach nie widzieli, bo
przecież wszystkie z chęcią przyjęłyby propozycję, by być choćby maleńką częścią haremu jakiegoś milionera. Ba! Jeśli pochodzicie z biedniejszych rodzin, to dlaczego jesteście na świecie? Przecież tata nie miał pieniędzy, jakim cudem mama za niego wyszła, co on miał jej do zaoferowania? Ano właśnie. Dziwne jest to, że praktycznie widuję takie pary, gdzie chłopak nie ma auta, lub ma [tu wstaw nazwę autka, na które może sobie pozwolić zwykły śmiertelnik]. Widuję też pary gdzie chłopak nie jest super przystojniakiem, lub nie posiada hobby innego niż np. codzienne przesiadywanie pod blokiem. A dziewczynę ma! Magia? Nie. Po prostu realia świata. Cóż, jak nie wiadomo na co zrzucić winę, to najlepiej zrzucić ją na wszystko i wszystkich, tylko nie obarczyć nią siebie... Smutne, a jakie częste! :( Przy okazji - dla niedowiarków: mój chłopak, jak zaczęliśmy się spotykać jeździł starym, bodajże czternastoletnim Cinquecento, a nie Bentleyem. Na wyfotoszopowanego osobnika, prosto z okładek kobiecych pisemek też nie wygląda. True story. ;)
to jest Nick Vujicic...
Co do jego pieniędzy to jest bogatszy od ciebie K4mil
Sam wybudował dom, płaci rachunki itp
Vujicic jest świetnym mówcą... jeżeli nie wiesz ile zarabia dobry mówca to sobie wpisz w google...
I pamiętaj że na jego wykłady przyjeżdzją ludzie z całego świata.
Po prostu chciałem tylko wykazać wewnętrzną sprzeczność demota, zgodnie z twoją odpowiedzią mogę uznać, że mi się udało. Bardziej bezpośrednio dla bardziej niekumatych: w podpisie widnieje, że to m.in pieniądze nie są istotne, a facet do którego się to odnosi ma kasy jak lodu, tak więc nie możemy wykluczyć, że to głównie zasługa tego jak jest sławny i co za tym idzie ilości hajsu na koncie, a nie wspaniałej osobowości. Gdyby był zwykłym niepełnosprawnym biedakiem ledwo wiążącym koniec z końcem to gówno by mu dała jego błyskotliwa osobowość. To tak jak by powiedzieć, że ślepota w życiu nie przeszkadza, a za przykład to potwierdzający podać kogoś kto niewidomy nie jest, ot, taka logika autora.
Pisałem już gdzieś i napiszę jeszcze raz, A ja wam wszystkim powiem co myśle. Do tej pory głosiłem
wszem i wobec, że pieniądze są najważniejsze, że za pieniądze mogę mieć wszystko co tylko chcę. Tak,
zgadza się, mogę mieć super laski do dymania, mogę mieć zajebiste auto, biżuterie, chodzić na super
imprezy, kupowac super ciuchy, wszystko się zgadza ALE... dosyć niedawno powiedziałem zbyt wiele przykrych
słów pewnej osobie z mojej rodziny, osoba ta wyszła i w ogóle nie chciała ze mną rozmawiać, nie
chciała mnie widzieć. I co z tego, że mogłem się naćpać, nachlać i imprezować dalej aby zapomnieć o
tym co się wydarzyło ale w nocy idąc spać znowu o wszystkim myślałem, jak nie w nocy to rano gdy
obudziłem się i zawsze gdy uświadamiałem sobie, że jestem SAM (i to nie w sensie, że nie mam znajomych, bo mam ich od zaje*ania. Chodzi o taką pustkę wewnętrzną) i wtedy zrozumiałem, że wszystko co do
tej pory w życiu robiłem, jakie wartości miałem, wszystko to było ZŁE! I wiecie co? Teraz już wiem, że
najlepsze rzeczy w życiu to nie rzeczy, to kochający ludzie, osoby, którym naprawdę na nas zależy! To
jest prawdziwa wartość w tym smutnym jak piz*a świecie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 marca 2012 o 19:03
@CocaineBusiness - naprawdę, urzekła nas twoja niesamowicie wciągająca i pełna zaskakujących zwrotów akcji historia, żal, że nie przyznajemy tu żadnych nagród literackich bo w innym wypadku już byłbyś laureatem. A tak bardziej serio, to nie uogólniaj własnych wewnętrznych dylematów na wszystkich wokół, w stosunku do wielu na pewno masz rację, ale to nie jest żadna generalna reguła. Robisz ten sam błąd, który zrobiłeś wcześniej: popadasz ze skrajności w skrajność, bo już wiesz: "co jest w życiu najważniejsze"! Żebyś się kiedyś znowu nie zdziwił, że jednak nie tylko to.
@PREDEK - tak, właśnie doj**ałem dziś bica, mogłeś rzucić większym nonsensem.
no ale faceci mogą sobie pomarzyć o rodzinie bo jest mało kobiet a przede wszystkim jak jakimś cudem ma juz kobiete to i tak go zdradzi i zostawi bo wszystkie kobiety tak robią bo życie to dno taki los facetów..... nic tylko sie zabić .....:(
@Poison- no weź co Ty gadasz :) Kobiety są złe! Zdradzają, biją i w ogóle pozwalają sobie za wiele! Powinnyśmy powrócić do garów i kochać męża który bez naszej wiedzy urządza sobie orgie z innymi niewdzięcznicami! Wszystkie jesteśmy niewłaściwe, myślę że przywiązywanie nas łańcuchem w kuchni jest dobrym rozwiązaniem, by zmienić los biednych mężczyzn :D Co ty na to, romantyku? :> A tak przy okazji, to nick trochę do ciebie nie pasuje ;]
Myślę, że nick do niego jak najbardziej pasuje. Stereotypowi romantycy (mam na myśli epokę), właśnie tacy byli. Zakochiwali się w tych najmniej odpowiednich, a później tak właśnie narzekali...
Tylko ze on ma kasy jak lodu, jezdzi po swiecie. I co niby nie jest przystojny? A fakt ze jest bez rak i nog niczego nie zmienia, jak sie koch to sie kocha! Wgle podziwiam Nicka
Fakt, że się jest bez rąk i bez nóg niczego nie zmienia?! Za wyjątkiem ograniczenia możliwości w uprawianiu sportu (kocham chodzenie po górach!), wykonywania ogromnej części codziennych czynności, czy chociażby możliwości objęcia kogoś ramieniem. I jeszcze wielu sposobów zabawy z dziećmi. I wielu innych rzeczy. Jasne, człowiek jest absolutnie niesamowity. Wymarzony pod względem charakteru. Ale naprawdę podziwiam tą dziewczynę. Nie byłabym stanie wejść w związek z człowiekiem w takim stopniu niepełnosprawnym. To jest dla mnie stanie się współniepełnosprawną. Dla mnie naprawdę nie do przeskoczenia. Myślę, że prędzej podpisałabym deklarację pozostania singielką do końca życia. Nie uważam, że moja postawa jest dobra, ale jestem PEWNA, że nie potrafiłabym.
Mi byłoby smutno, na miejscu partnerki, że mam go tylko 50%. Jak pomyślę, że mogłabym chodzić tylko z połową ciała mojego chłopaka - czułabym się w jakiś sposób oszukana przez los. I myślę, że to byłby właśnie spory problem, nie tylko tzw. heroizm (czyli zespół cech które albo przychodzą naturalnie i bez bohaterowania albo wcale) wymagany do życia z taką osobą, mycia jej, podcierania, pomocy przy jedzeniu i co tam jeszcze.
Ochrety, i iskierko może i jest niepełnosprawny, ale z tego co widziałam na filmach z nim, to przynajmniej większość rzeczy sam koło siebie robi. sam myje zęby, goli się, czesze itd. podejrzewam że gdyby był bardzo
nie porady to nie potrafiłby nic koło siebie robić, a co dopiero zdobyć kobietę., żadna kobieta nie
chciałaby być niczyją niańką, więc nikt mi nie wmówi że ona wyszła za niego dla pieniędzy, skoro
jest młoda i piękna i mogłaby zdobić bogatego pełnosprawnego faceta. tylko tych facecików szlag jasny
trafia, że oni nie mają żony, ba dziewczyny nie mają, i myślą sobie "jakim cudem on ma a ja nie? a tak
on ma kasę" najprostsze i najbardziej głupie wytłumaczenie pod słońcem. tłumaczcie sobie tak dalej:>
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 marca 2012 o 11:59
Nie napisałam nic o tym, że jest niezaradny. Ani niesamowystarczalny. I ani słowem nie wspomniałam o pieniądzach. Napisałam tylko, że jego niesamowite osiągnięcia i fascynujący charakter, ani nawet świetny sprzęt, dzięki któremu samodzielnie funkcjonuje, nie znoszą w pełni jego ograniczeń związanych z niepełnosprawnością. I że te ograniczenia MNIE by przerosły. Nie podkładaj, proszę, pod moją klawiaturę nie moich słów.
Obrazek jest faktycznie źle dobrany.
Jednak samo stwierdzenie jest słuszne. Wygląd nie jest najważniejszy, pieniądze też. Zawsze znajdą się pary przeczące schematom. Tylko kiepsko chyba znaleźć w internecie zdjęcie takiej zwyczajnej, prostej pary. Łatwiej znaleźć taką z okładki. A pary z okładek rzadko są ubogie i brzydkie-zwłaszcza naraz.
Autor demota też nie był do końca konsekwentny: "wygląd nie jest najważniejszy" a potem pisze o znalezieniu "pięknej" kobiety sam w sumie oceniając po wyglądzie.
Taak.. wygląd nie jest najważniejszy, ale pod demotywatorem autor podkreślił, że "zdobył tak piękną kobietę". Więc albo autor nie przemyślał swoich słów, albo jest hipokrytą. Lub uważa, że wygląd nie ma znaczenia tylko w przypadku mężczyzn. Tak czy inaczej jakoś nieładnie to brzmi i nieco fałszywie.
no ale faceci mogą sobie pomarzyć o rodzinie bo jest mało kobiet a przede wszystkim jak jakimś cudem ma juz kobiete
to i tak go zdradzi i zostawi bo wszystkie kobiety tak robią bo życie to dno taki los facetów..... nic tylko sie
zabić .....:(
Skoro wygląd to dodatek, to cytując źródło:
"Nick Vujicic nie ma rąk ani nóg a potrafił zdobyć taką Piękną kobietę- TY TEŻ MOŻESZ_ "
to po co mi piękna kobieta, skoro wygląd nie ma znaczenia ?
autor zaprzecza sam sobie..
on MA pieniądze. ;] czytałam o nim kiedyś. co nie zmienia faktu, że jak się ma taki charakter i siłę w sobie... zaraz, zaraz. jak się ma taki charakter i siłę w sobie, to zarobienie pieniędzy problemem nie jest. ;]
Ludzie, poszukajcie sobie partnera na swoim poziomie 'urody' czy 'majątku'... Gdy będziecie "grac w gre" zadna panna Wam do drzwi nie zapuka z pytaniem "chcesz mnie?" xD
Wyszło że demot jest kompletnie pozbawiony sensu. Ma udowodnić że kasa się nie liczy a gość na zdjęciu jest bogaty. Ma udowodnić że wygląd się nie liczy ale autor sam gloryfikuje to że gość ze zdjęcia ożenił się z piękną kobietą więc wychodzi na to że wygląd ma znaczenie bo gdyby ożenił się z brzydką to pewnie nie powstałby o nim demot. Oj ludzie po co się oszukiwać.
Mowicie, ze pieniadze szczescia nie daja, ale jakies 90% problemow ludzi spowodowane jest ich brakiem. Majac fortune napewno duzo latwiej o zdrowie. Jak masz mozg to i z fortuna znajdziesz szczerze kochajacego cie partnera, wystarczy, ze nie bedziesz spelnial/a kazdej jego ekskluzywnej zachcianki na zawolanie, a dowody milosci beda bardziej romantyczne i szczere niz drogie i materialistyczne. Jak bedzie kochac to zostanie.
W tym temacie kieruje sie mottem "Pieniadze szczescia nie daja, ale wole płakac w moim ferrari"
Pieniądze rozwiązują ogromną ilość problemów, lecz równie dużą tworzą. Ciężko jest także czasem odkryć prawdziwe intencje drugiej osoby, nie ma przecież na czole napisane 'jestem z tobą dla pieniędzy'.
[FRUSTRAT MODE:ON]Prawda jest taka że jeśli jesteś brzydki i biedny to budzisz tylko obojętność/uśmiech politowania u płci pięknej. Niezależnie co byś robił,mówił i jakim człowiekiem był to kobiety i tak będą wzdychać do lanserów z pełnymi portfelami, którzy wyznają zasadę Zdobądź-Wykorzystaj-Rzuć...[FRUSTRAT MODE:OFF]
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 marca 2012 o 20:11
tak mi się przypomniało:
Dziewczyna daje anons matrymonialny: "Poznam pana, który nie będzie mnie bil, nie odejdzie ode mnie i który będzie dobry w łóżku". Po kilku dniach słyszy straszne walenie do drzwi. Zaglądając przez "Judasza"nikogo nie widzi. Otwiera wiec drzwi, a tam leży na wycieraczce pan, który nie ma nóg ani rak. Mówi:
- To ja jestem tym mężczyzna, który w stu procentach odpowiada Pani wymaganiom. Nie będę Pani bil, ponieważ nie mam rak. Od Pani nie odejdę, ponieważ nie mam nóg.
- No ale jak tam jeśli chodzi o seks?
- A pani myśli, że czym to ja waliłem do drzwi?
A jak u niego z pieniędzmi?
facet ma niesamowity charakter i jest inteligentny. to nie wystarczy? prawdziwa miłość nie wybiera.
@aanna: No co Ty! No przecież wg. niektórych naszych użytkowników kobiety lecą tylko na kasę i dobry wygląd! Jak możecie burzyć im ten piękny światopogląd?! Przecież to, że nie znaleźli nikogo, to nie znaczy, że nie potrafią zagadać, czy nie dbają o siebie, mają nudny charakter, lub zwyczajnie mają to gdzieś. To znaczy że kobiety są ZŁE, to materialistki i wyrachowane paniusie! o_O Kobitki nie chcą ich nie dlatego, że chłopaki do nich nie zagadują, nie dlatego, że odpychają dziewczynę wyglądem, lub że mają dziwny charakter, lub hobby, ale właśnie dlatego, bo nie mają kasy [sic!]. Bo nie mają sportowego auta/willi/przystojnego wyglądu/basenu/lub innego ustrojstwa świadczącego o tym, że "jemu to się powodzi". Oczywiście! Bo przecież, jak widać na naszych, swojskich, polskich
ulicach, tylko Ci posiadający [tu wstaw nazwę pieruńsko drogiego auta] mają kobietę, nikt inny... Dobrze, a teraz
zejdźmy na ziemię. Otóż, gdyby każda kobieta chciała bogacza, to nawet byście ich na ulicach nie widzieli, bo
przecież wszystkie z chęcią przyjęłyby propozycję, by być choćby maleńką częścią haremu jakiegoś milionera. Ba! Jeśli pochodzicie z biedniejszych rodzin, to dlaczego jesteście na świecie? Przecież tata nie miał pieniędzy, jakim cudem mama za niego wyszła, co on miał jej do zaoferowania? Ano właśnie. Dziwne jest to, że praktycznie widuję takie pary, gdzie chłopak nie ma auta, lub ma [tu wstaw nazwę autka, na które może sobie pozwolić zwykły śmiertelnik]. Widuję też pary gdzie chłopak nie jest super przystojniakiem, lub nie posiada hobby innego niż np. codzienne przesiadywanie pod blokiem. A dziewczynę ma! Magia? Nie. Po prostu realia świata. Cóż, jak nie wiadomo na co zrzucić winę, to najlepiej zrzucić ją na wszystko i wszystkich, tylko nie obarczyć nią siebie... Smutne, a jakie częste! :( Przy okazji - dla niedowiarków: mój chłopak, jak zaczęliśmy się spotykać jeździł starym, bodajże czternastoletnim Cinquecento, a nie Bentleyem. Na wyfotoszopowanego osobnika, prosto z okładek kobiecych pisemek też nie wygląda. True story. ;)
@Kharateka: tl;dr. przeczytałem tylko pierwszą linijkę i generalnie się zgadzam, choć chyba trochę przesadzasz.
to jest Nick Vujicic...
Co do jego pieniędzy to jest bogatszy od ciebie K4mil
Sam wybudował dom, płaci rachunki itp
Vujicic jest świetnym mówcą... jeżeli nie wiesz ile zarabia dobry mówca to sobie wpisz w google...
I pamiętaj że na jego wykłady przyjeżdzją ludzie z całego świata.
Po prostu chciałem tylko wykazać wewnętrzną sprzeczność demota, zgodnie z twoją odpowiedzią mogę uznać, że mi się udało. Bardziej bezpośrednio dla bardziej niekumatych: w podpisie widnieje, że to m.in pieniądze nie są istotne, a facet do którego się to odnosi ma kasy jak lodu, tak więc nie możemy wykluczyć, że to głównie zasługa tego jak jest sławny i co za tym idzie ilości hajsu na koncie, a nie wspaniałej osobowości. Gdyby był zwykłym niepełnosprawnym biedakiem ledwo wiążącym koniec z końcem to gówno by mu dała jego błyskotliwa osobowość. To tak jak by powiedzieć, że ślepota w życiu nie przeszkadza, a za przykład to potwierdzający podać kogoś kto niewidomy nie jest, ot, taka logika autora.
Pisałem już gdzieś i napiszę jeszcze raz, A ja wam wszystkim powiem co myśle. Do tej pory głosiłem
wszem i wobec, że pieniądze są najważniejsze, że za pieniądze mogę mieć wszystko co tylko chcę. Tak,
zgadza się, mogę mieć super laski do dymania, mogę mieć zajebiste auto, biżuterie, chodzić na super
imprezy, kupowac super ciuchy, wszystko się zgadza ALE... dosyć niedawno powiedziałem zbyt wiele przykrych
słów pewnej osobie z mojej rodziny, osoba ta wyszła i w ogóle nie chciała ze mną rozmawiać, nie
chciała mnie widzieć. I co z tego, że mogłem się naćpać, nachlać i imprezować dalej aby zapomnieć o
tym co się wydarzyło ale w nocy idąc spać znowu o wszystkim myślałem, jak nie w nocy to rano gdy
obudziłem się i zawsze gdy uświadamiałem sobie, że jestem SAM (i to nie w sensie, że nie mam znajomych, bo mam ich od zaje*ania. Chodzi o taką pustkę wewnętrzną) i wtedy zrozumiałem, że wszystko co do
tej pory w życiu robiłem, jakie wartości miałem, wszystko to było ZŁE! I wiecie co? Teraz już wiem, że
najlepsze rzeczy w życiu to nie rzeczy, to kochający ludzie, osoby, którym naprawdę na nas zależy! To
jest prawdziwa wartość w tym smutnym jak piz*a świecie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2012 o 19:03
Ona dziś doje**ła na bica, a Ty?
@CocaineBusiness - naprawdę, urzekła nas twoja niesamowicie wciągająca i pełna zaskakujących zwrotów akcji historia, żal, że nie przyznajemy tu żadnych nagród literackich bo w innym wypadku już byłbyś laureatem. A tak bardziej serio, to nie uogólniaj własnych wewnętrznych dylematów na wszystkich wokół, w stosunku do wielu na pewno masz rację, ale to nie jest żadna generalna reguła. Robisz ten sam błąd, który zrobiłeś wcześniej: popadasz ze skrajności w skrajność, bo już wiesz: "co jest w życiu najważniejsze"! Żebyś się kiedyś znowu nie zdziwił, że jednak nie tylko to.
@PREDEK - tak, właśnie doj**ałem dziś bica, mogłeś rzucić większym nonsensem.
o to samo chciałem zapytać
no ale faceci mogą sobie pomarzyć o rodzinie bo jest mało kobiet a przede wszystkim jak jakimś cudem ma juz kobiete to i tak go zdradzi i zostawi bo wszystkie kobiety tak robią bo życie to dno taki los facetów..... nic tylko sie zabić .....:(
nie pie*dol :) nie zawsze tak jest. Widocznie trafiłeś na tą niewłaściwą
@Poison- no weź co Ty gadasz :) Kobiety są złe! Zdradzają, biją i w ogóle pozwalają sobie za wiele! Powinnyśmy powrócić do garów i kochać męża który bez naszej wiedzy urządza sobie orgie z innymi niewdzięcznicami! Wszystkie jesteśmy niewłaściwe, myślę że przywiązywanie nas łańcuchem w kuchni jest dobrym rozwiązaniem, by zmienić los biednych mężczyzn :D Co ty na to, romantyku? :> A tak przy okazji, to nick trochę do ciebie nie pasuje ;]
Myślę, że nick do niego jak najbardziej pasuje. Stereotypowi romantycy (mam na myśli epokę), właśnie tacy byli. Zakochiwali się w tych najmniej odpowiednich, a później tak właśnie narzekali...
Minus za populistyczny demot naginający rzeczywistość
Taką kobietę uda się zdobyć 1/100 bez pieniędzy i wyglądu zewnętrznego w dzisiejszych czasach..
Tylko ze on ma kasy jak lodu, jezdzi po swiecie. I co niby nie jest przystojny? A fakt ze jest bez rak i nog niczego nie zmienia, jak sie koch to sie kocha! Wgle podziwiam Nicka
Fakt, że się jest bez rąk i bez nóg niczego nie zmienia?! Za wyjątkiem ograniczenia możliwości w uprawianiu sportu (kocham chodzenie po górach!), wykonywania ogromnej części codziennych czynności, czy chociażby możliwości objęcia kogoś ramieniem. I jeszcze wielu sposobów zabawy z dziećmi. I wielu innych rzeczy. Jasne, człowiek jest absolutnie niesamowity. Wymarzony pod względem charakteru. Ale naprawdę podziwiam tą dziewczynę. Nie byłabym stanie wejść w związek z człowiekiem w takim stopniu niepełnosprawnym. To jest dla mnie stanie się współniepełnosprawną. Dla mnie naprawdę nie do przeskoczenia. Myślę, że prędzej podpisałabym deklarację pozostania singielką do końca życia. Nie uważam, że moja postawa jest dobra, ale jestem PEWNA, że nie potrafiłabym.
Mi byłoby smutno, na miejscu partnerki, że mam go tylko 50%. Jak pomyślę, że mogłabym chodzić tylko z połową ciała mojego chłopaka - czułabym się w jakiś sposób oszukana przez los. I myślę, że to byłby właśnie spory problem, nie tylko tzw. heroizm (czyli zespół cech które albo przychodzą naturalnie i bez bohaterowania albo wcale) wymagany do życia z taką osobą, mycia jej, podcierania, pomocy przy jedzeniu i co tam jeszcze.
Ochrety, i iskierko może i jest niepełnosprawny, ale z tego co widziałam na filmach z nim, to przynajmniej większość rzeczy sam koło siebie robi. sam myje zęby, goli się, czesze itd. podejrzewam że gdyby był bardzo
nie porady to nie potrafiłby nic koło siebie robić, a co dopiero zdobyć kobietę., żadna kobieta nie
chciałaby być niczyją niańką, więc nikt mi nie wmówi że ona wyszła za niego dla pieniędzy, skoro
jest młoda i piękna i mogłaby zdobić bogatego pełnosprawnego faceta. tylko tych facecików szlag jasny
trafia, że oni nie mają żony, ba dziewczyny nie mają, i myślą sobie "jakim cudem on ma a ja nie? a tak
on ma kasę" najprostsze i najbardziej głupie wytłumaczenie pod słońcem. tłumaczcie sobie tak dalej:>
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 marca 2012 o 11:59
Nie napisałam nic o tym, że jest niezaradny. Ani niesamowystarczalny. I ani słowem nie wspomniałam o pieniądzach. Napisałam tylko, że jego niesamowite osiągnięcia i fascynujący charakter, ani nawet świetny sprzęt, dzięki któremu samodzielnie funkcjonuje, nie znoszą w pełni jego ograniczeń związanych z niepełnosprawnością. I że te ograniczenia MNIE by przerosły. Nie podkładaj, proszę, pod moją klawiaturę nie moich słów.
Obrazek jest faktycznie źle dobrany.
Jednak samo stwierdzenie jest słuszne. Wygląd nie jest najważniejszy, pieniądze też. Zawsze znajdą się pary przeczące schematom. Tylko kiepsko chyba znaleźć w internecie zdjęcie takiej zwyczajnej, prostej pary. Łatwiej znaleźć taką z okładki. A pary z okładek rzadko są ubogie i brzydkie-zwłaszcza naraz.
Autor demota też nie był do końca konsekwentny: "wygląd nie jest najważniejszy" a potem pisze o znalezieniu "pięknej" kobiety sam w sumie oceniając po wyglądzie.
Taak.. wygląd nie jest najważniejszy, ale pod demotywatorem autor podkreślił, że "zdobył tak piękną kobietę". Więc albo autor nie przemyślał swoich słów, albo jest hipokrytą. Lub uważa, że wygląd nie ma znaczenia tylko w przypadku mężczyzn. Tak czy inaczej jakoś nieładnie to brzmi i nieco fałszywie.
no ale faceci mogą sobie pomarzyć o rodzinie bo jest mało kobiet a przede wszystkim jak jakimś cudem ma juz kobiete
to i tak go zdradzi i zostawi bo wszystkie kobiety tak robią bo życie to dno taki los facetów..... nic tylko sie
zabić .....:(
Tak, bo celem kobiet jest zdobycie mężczyzny, rozkochanie go w sobie a później zdradzenie go z pierwszym lepszym. Gdzie ty żyjesz?
Skoro wygląd to dodatek, to cytując źródło:
"Nick Vujicic nie ma rąk ani nóg a potrafił zdobyć taką Piękną kobietę- TY TEŻ MOŻESZ_ "
to po co mi piękna kobieta, skoro wygląd nie ma znaczenia ?
autor zaprzecza sam sobie..
on MA pieniądze. ;] czytałam o nim kiedyś. co nie zmienia faktu, że jak się ma taki charakter i siłę w sobie... zaraz, zaraz. jak się ma taki charakter i siłę w sobie, to zarobienie pieniędzy problemem nie jest. ;]
może nie ma rąk ani nóg ale jest ode mnie przystojniejszy, i ma pewnie spoko charakter a nie taki zje*any jak mój więc jednak "NIE, JA NIE MOGĘ"
on przynajmniej ma normalne brwi , nie to co ja ...;(
Ludzie, poszukajcie sobie partnera na swoim poziomie 'urody' czy 'majątku'... Gdy będziecie "grac w gre" zadna panna Wam do drzwi nie zapuka z pytaniem "chcesz mnie?" xD
e tam , mi pukaja, musze wtedy udawać ze mnie nie ma w domu, po paru godzinach się mecza i rezygnuja i tak kazdego dnia ;]
Wyszło że demot jest kompletnie pozbawiony sensu. Ma udowodnić że kasa się nie liczy a gość na zdjęciu jest bogaty. Ma udowodnić że wygląd się nie liczy ale autor sam gloryfikuje to że gość ze zdjęcia ożenił się z piękną kobietą więc wychodzi na to że wygląd ma znaczenie bo gdyby ożenił się z brzydką to pewnie nie powstałby o nim demot. Oj ludzie po co się oszukiwać.
Ma pieniądze bo na nie zapracował..
zoabczcie to po prawo na dole,bo wyglada bardzo dziwnie;D wiem,ze 'to' nie to co mysle.. ale jednak mnie smieszy;D
aż mu kut*s nogawką wyszedł z radości
Ta a na zdjęciu piękni, młodzi i bogaci... Ale nie to się przecież nie liczy, na pewno w niczym im nie pomogło...
Mowicie, ze pieniadze szczescia nie daja, ale jakies 90% problemow ludzi spowodowane jest ich brakiem. Majac fortune napewno duzo latwiej o zdrowie. Jak masz mozg to i z fortuna znajdziesz szczerze kochajacego cie partnera, wystarczy, ze nie bedziesz spelnial/a kazdej jego ekskluzywnej zachcianki na zawolanie, a dowody milosci beda bardziej romantyczne i szczere niz drogie i materialistyczne. Jak bedzie kochac to zostanie.
W tym temacie kieruje sie mottem "Pieniadze szczescia nie daja, ale wole płakac w moim ferrari"
Pieniądze rozwiązują ogromną ilość problemów, lecz równie dużą tworzą. Ciężko jest także czasem odkryć prawdziwe intencje drugiej osoby, nie ma przecież na czole napisane 'jestem z tobą dla pieniędzy'.
[FRUSTRAT MODE:ON]Prawda jest taka że jeśli jesteś brzydki i biedny to budzisz tylko obojętność/uśmiech politowania u płci pięknej. Niezależnie co byś robił,mówił i jakim człowiekiem był to kobiety i tak będą wzdychać do lanserów z pełnymi portfelami, którzy wyznają zasadę Zdobądź-Wykorzystaj-Rzuć...[FRUSTRAT MODE:OFF]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2012 o 20:11
Powiedział bogaty, żonaty mężczyzna z trójką kochanek na boku....
tak mi się przypomniało:
Dziewczyna daje anons matrymonialny: "Poznam pana, który nie będzie mnie bil, nie odejdzie ode mnie i który będzie dobry w łóżku". Po kilku dniach słyszy straszne walenie do drzwi. Zaglądając przez "Judasza"nikogo nie widzi. Otwiera wiec drzwi, a tam leży na wycieraczce pan, który nie ma nóg ani rak. Mówi:
- To ja jestem tym mężczyzna, który w stu procentach odpowiada Pani wymaganiom. Nie będę Pani bil, ponieważ nie mam rak. Od Pani nie odejdę, ponieważ nie mam nóg.
- No ale jak tam jeśli chodzi o seks?
- A pani myśli, że czym to ja waliłem do drzwi?
To nie jest demotywator, ale motywator dla mężczyzn. Hipokryzja autora wali na kilometr. Wygląd się nie liczy... o ile nie jesteś kobietą.
to nie polak, nawet bez rąk wygląda dobrze :)