W pokoju mam bardzo często bałagan. Wiem wtedy gdzie co jest . Ale co jakiś czas moja mama nie wytrzymuje i sama mi sprząta pokój. Wtedy nie wiem gdzie co leży. Niestety moja mama nie rozumie że wole mój bałagan, a gdy nie moge czegoś znaleść w moim pokoju strzela focha że to moja wina bo bałaganie . I zrozum tu człowieka :(
u mnie jest duzo na biurku ale jest wzgledyn porzadek. poki sie kable nie splataja :D, natomiast przez to chowanie rzeczy przez starych to same problemy .np lezał dysk z zepsutego lapka na polce to jej przeszkadzal i go ruszała. i cholera wie co z nim zrobila, bo sie teraz tłucze i go komp nie wykrywa (7 gb zdjec mi poszło w smietnik :( )tak wiec na dobra sprawe nie maja mi prawa tknac tego co lezy na biurku teraz
Czyli jak chłopak zrobi mi porządek w garażu;] W tedy mam bałagan ;]
W moim wypadku jak nie wiem gdzie co mam, to oznacza, że mam porządek :P
W pokoju mam bardzo często bałagan. Wiem wtedy gdzie co jest . Ale co jakiś czas moja mama nie wytrzymuje i sama mi sprząta pokój. Wtedy nie wiem gdzie co leży. Niestety moja mama nie rozumie że wole mój bałagan, a gdy nie moge czegoś znaleść w moim pokoju strzela focha że to moja wina bo bałaganie . I zrozum tu człowieka :(
Czyli jak posprzątam to mam bałagan : )
Jakbym widział swoje biurko :-) Mianie wszyskiego na wierzchu ma niezaprzeczalną zalete - wszysko na wierzchu jes wiec nie czeba szukać :-)
u mnie jest duzo na biurku ale jest wzgledyn porzadek. poki sie kable nie splataja :D, natomiast przez to chowanie rzeczy przez starych to same problemy .np lezał dysk z zepsutego lapka na polce to jej przeszkadzal i go ruszała. i cholera wie co z nim zrobila, bo sie teraz tłucze i go komp nie wykrywa (7 gb zdjec mi poszło w smietnik :( )tak wiec na dobra sprawe nie maja mi prawa tknac tego co lezy na biurku teraz
Thanks Captain Obvious?
Lepiej mieć burdel w pokoju, niż pokój w burdelu.
Bałagan zaczyna się wtedy karaluchy zaczynają spierd***ć z twojego pokoju
Wtedy to się nazywa syf, a nie bałagan.
powiedz to mojej matce
Ja swojej też nie mogę tego wytłumaczyć.
trzeba tłuc po łapach to sie nauczy, za dużo zainwestowałem w konsole by ja miała zepsuc, a np gramofonowa igłę złamać nietrudno podobno