Hm, dobry demot jesli mial za zadanie miec przekaz metaforyczny. Nikt oczywiście nie określa piosenek jak w democie, ale to prawda, że jest coraz mniej utworów, których slucha się w przyjemności od pierwszej do ostatniej sekundy.
Jeżeli słuchasz metalu czy rocka, mogę Ci pomóc - wyjdź na koncert, daj suba kilku wytwórniom na yt (np. metalblade czy nuclearblast), popytaj kolegów, patrz w propozycje.
Zgadzam się. Ja słucham ogólnie rock'a i metalu, jednak bardzo cenię sobie stary pop i rap, swing i reggae. Dzisiejsze znane zespoły (te najbardziej) tworzą muzykę taką, by wkleić ją pomiędzy "Ekipa z New Jersey", a jakimś show o Paris Hilton czy innej celebrytce. Dzisiejsi muzycy tylko wyjękują jakieś beznadziejne teksty, które napisało 10 osób złotymi piórami, powysadzanymi diamentami. Jeszcze teledysk z nagością i jakimiś imprezami i mamy wzór dzisiejszych młodych ludzi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 kwietnia 2012 o 13:32
No i znowu wrzucanie wszystkich artystów do jednego wora. Polecam przesłuchanie np. piosenki "I made it" i jeżeli ktoś nie rozumie ang. to popatrzenie w tekst...czy jest pusty? Nie! Jeżeli chodzi o piosenki o niczym, są to piosenki stworzone tylko dla zabawy i każdy ma wy***ane o czym są. Ale piosenki o niczym były zawsze, z tym że kiedyś nic nie osiągały. Mówienie o takich rzeczach to jak kłócenie się o typ muzyki. Jeszcze jedna rzecz- "Słucham rapu, i jestem KUL i wszystko co inne jest do dupy" - to mnie najbardziej wkurza...
pawu - a kto powiedział, że ja słucham tego, co promują media? Najczęściej słucham coverów, które w większości przypadków są o wiele lepsze niż oryginały.
Kiepski demot. Każdy słucha tego, co mu odpowiada. Lubię Hey, lubię Chłopców... ale lubię też obśmiewane tutaj "umcy umcy" czyli AV Buuren, ATB, dj`a Hardwella itp. Przy okazji jestem wieeelkim fanem Nigela Kennedy`ego. No więc jak to jest, autorze demota i Szanowni krytykanci?
Armin van Buuren to nie "umcy, umcy", tylko trance i jest w nim więcej "porządnej" muzyki niż w w np: pop, ponieważ kawałki trance powstają na podstawie muzyki klasycznej, budowa lini melodycznych jak i same melodie są często właśnie od klasyki, motywy piano oraz stringsy to normalka, a do tego dochodzi dobry wokal, czasem nawet typu operowego. Można powiedzieć że trance to jakby muzyka klasyczna tylko tworzona elektronicznymi dźwiękami.
psysutra no wiadomo nie o każdym, no np: psytrance nie ma z tym nic wspólnego, ale jak wiadomo nic w życiu nie można wrzucać do jednego wora. Szczególnie chodziło mi o uplifting'owe kawałki oraz trochę progresywne. Ostatnio zauważyłem ,że coraz mniej powstaje tego typu kawałków gdzie dużą role ma muzyka klasyczna, gdzie artysta wkłada serce w o co robi. Ogólnie teraz wszędzie panoszy się komercja, nie mówię że to coś złego, ale ma ona negatywne skutki, działa ona jak oglądanie filmów zamiast czytanie książki - ogranicza nas.
Cieszę się, że widać tutaj garść społeczeństwa, które również podziela moje gusta. Nosi mnie, jak ludzie określają piękne kawałeczki trance'owe z działu uplifting między innymi, jak zwykłe umcy, umcy. Dla mnie to ignorancja z najwyższej półki, bo tacy ludzie nawet nie próbują zrozumieć tej muzyki. No a co do "umcy umcy", słuchacze tej muzyki na pewno o tym dawno już wiedzą, pozostali niekoniecznie, ale wystarczy wejść na youtube, wpisać uplifting trance czy vocal trance albo po prostu trance, włączyć jedną z kompilacji świetnych kawałków z tej dziedziny i przyjrzeć się video, które jest podstawiane z reguły do takich kawałków. Większość z nich pokazuje nam piękno naszego świata. Niesamowite krajobrazy. Niesamowitych ludzi. Ta muzyka budzi w człowieku trudne do opisania, ale jak najbardziej pozytywne emocje. A przynajmniej w tych, którzy się w niej lubują. Dlatego tak kocham tę muzykę. Pokazuje taką naturalność, chociaż niekoniecznie w naturalny sposób powstaje, ale uważam, że to w jaki sposób muzykę się tworzy, nie ma znaczenia ;)
Gdzie się nie pojawi jakiś demot o tematyce muzycznej, pierwszy komentarz (i setka następnych) jest o biadoleniu nad tym, jaka ta dzisiejsza muzyka jest do d*py, o tym, że dzisiaj dobrych zespołów już nie ma, że nikt nie tworzy wartościowej muzyki. Gó*o prawda, że się tak wyrażę. Jest niesamowicie dużo nowych, świetnych zespołów, nie ważne o jaki gatunek chodzi. Trzeba tylko ruszyć du*ę z fotela, wyłączyć MTV i inne tego typu stacje i poszukać w internecie. Na YouTube, Facebooku itp.
piot, pawu95 całkowicie się z wami zgadzam, szczerze mówiąc dawno nie słuchałem utworów promowanych w tv i świece show. Wolę słuchać mniej znanych artystów, nawet tych którzy za darmo udostępniają swoje albumy w sieci.
Demot słaby. To według was muzyka teraz jest słaba! Założę się, że macie minimum 35 lat? Ci, którzy mają mniej słuchają teraźniejszej muzyki i im się podoba. Wy jesteście przyzwyczajeni do starej muzyki i nie tolerujecie naszej, tylko dlaczego? Czy my wam najeżdżamy na rocka? To odwalcie się od nas głupi hejterzy! Właśnie słucham Nicki Minaj - Beez in the trap, masz coś do tego? NIE! Każdy ma swoje upodobania.
Kto powiedział, że wszyscy poniżej 35 roku życia słuchają tego co jest teraz modne? Mam 17 lat słucham metalu z lat 80. i nie tylko, dzisiejsza muzyka mi nie odpowiada, jest zbyt komercyjna
ProEVO1 @ właśnie chciałem to samo pisać. Wszystko jest robione dla kasy i nic więcej i śmieszy mnie gdy słyszę "Hanna Montana śpiewa rock'a ! Czy te całe Dźona Braders "
Mam rocznikowo 14 lat słucham starego jak i nowoczesnego rock'a , metalu bo w porównaniu do innych gatunków to one nie zeszły na psy ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 kwietnia 2012 o 9:22
Wspolczesna muzyka rowniez ma wiele dobrego do zaoferowania, ale jak ktos mi jako przyklad tego podaje ta Nicki Minaj, ktora wyglada jak czarnoskora Barbie, i ktora wybila sie dzieki umieszczeniu w internecie sex taśm, to chyba nie do konca ma pojecie o dobrej muzyce. Dobra wspolczesna muzyka, to np. Kings of Leon, Muse, The Killers, The Kooks, Kasabian, Klaxons, Massive Attack itd. Ale nawet wsrod muzyki komercyjnej mozna znalezc troche dobrego. Zawsze mi sie podobal duet Eminema i Rihanny - Love the way you lie, albo troche wczesniej Nelly Furtado i James Morrison - Broken strings. Fajna muzyke robi dzisiaj Bruno Mars i Adele. Fajnie wpada w ucho rowniez ten kawalek z wokalista Maroon 5 - "Moves like Jagger". W kazdym gatunku znajdzie sie cos dobrego, nawet w tej muzyce klubowej. Podobal mi sie np. utwor Davida Guetty i Kelly Rowland - "When love takes over". O, jeszcze Beyonce daje rade. Ale jednak sentyment najwiekszy mam do klasyki. "Let it be" Beatlesow, "Wind of change" Scorpionsow, "House of the rising sun" Animalsow, czy "November rain" Guns n Roses, to piosenki, ktore nigdy mi sie nie znudza, w przeciwienstwie do dzisiejszej muzyki. Takze koncerty naszej klasyki rocka - Lady Pank, Perfectu sa jedyne w swoim rodzaju, bo lacza rozne pokolenia ludzi. Ale i dzis sa perelki. Zakochalem sie np. w tym utworze ze sciezki dzwiekowej filmu "Drive": http://www.youtube.com/watch?v=-DSVDcw6iW8 Tak nawiasem mowiac, podpis tego demota juz gdzies widzialem, autor oczywiscie sobie go zajumał.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 kwietnia 2012 o 10:23
Mam 22 lata - słucham kawałków z lat 60-tych i 70-tych, a także współczesnych. Nie boli mnie słuchanie Lady Gagi, czy zespołu Rush. Z współczesnych zespołów, których "nikt nie słucha" proponuję Foxy Shazam. Zespół wprawdzie sporo upiększa swoje utwory komputerowo (żeby wszystko wyszło czysto), co nie zmienia faktu, że świetnie się tego słucha.
nie pier*ol, do 35 mi troche brakuje a współczesnej muzyki z radia od paru lat nie słucham, nie znam i cholernie sie z tego powodu ciesze. co nie znaczy że nie słucham muzyki wydanej w ciągu ostatnich np. 5 lat, ale taką to najwyżej czasem w Trójce usłysze
I już -19 ^^. Wystarczy najechać na rocka i masz prze***ane... Kyd - pisałeś o Beyonce - to moja ukochana wokalistka. Adele to druga ukochana, jeżeli chodzi o Nicki, to lubię tylko jej piosenki, nie jestem fanem jej urody, Rihanna jest OK, bardzo lubię Ciarę, słucham jeszcze Mariah Carey, Kanye Westa, Jaya-Z... Wiem o tym, że są osoby nawet poniżej 20, którzy słuchają rocka, ale niektórzy nawet o nim nie słyszeli. Ja słyszałem i szczerze wolę Beyonce. A gadanie, że dzisiaj wszystko aby dla pieniędzy to nieprawda jest. Bycie artystą trzeba kochać, jeżeli nie lubisz tej pracy, to to nie jest dla Ciebie. Beyonce nawet się nie przejmuje wszystkimi rankingami i konkurencją. Ale serio, dajcie man już spokój, słuchajcie sobie rocka, ja słucham RnB (oprócz Nicki, bo ona właściwie jest trochę Popowa). Niewiele z tego co leci w radiu leci też w moich słuchawkach. Z moich ulubieńców tylko Nicki i Rihanna często są w radiu, Beyonce to raz na ruski rok, a szkoda :( Ale np. jak słyszę Biebera, Pittbula, Selenę Gomez itp. to mnie bierze... -,-
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 kwietnia 2012 o 18:08
Kolejny żenujący sentymentalny demot. Jest teraz mnóstwo dobrej współczesnej muzyki. Wystarczy tylko nieco bardziej sie wysilić niż oglądanie TV i jej poprostu samodzielnie poszukać.
Aha żeby nie było iż jest tak jak pisze powyżej Qbaa - mam 37 lat.
wintermute
Dokładnie! wszystkie z ww. utworów były mocno promowane w ówczesnej telewizji, teraz promują inną muzykę.
Autor demota niczym nie różni się od dzisiejszych gimnazjalistów, którzy za 10 lat będą płakać, że "dziś już nie ma takiej zajebistej muzy jak kiedyś Justin Bieber" Szukajcie sami!
@ kutos - ano. Maanam i lady pank to były przykłady "reglamentowanego buntu", Chłopcy… to tacy dość cieńcy byli. ONA to typowo komercyjny produkt dla zbuntowanych nastolatek, a HEY z tamtym czasie to takze było komercyjną grupą bijącą rekordy sprzedaży - z czasem Nosowska zaczęła solowo nagrywać coraz lepsze płyty ale akurat samo HEY to nie był żaden wypas.
Całkowicie zgadzam się z tymi, którzy sugerują zapoznanie się z może mniej popularną ale ambitniejszą muzyką zamiast użalania się się nad poziomem współczesnej muzyki jedynie na podstawie tandety granej w TV i radiu. Poszukajcie trochę na własną rękę muzyki, która utrafi dokładnie w wasze gusta, a nie w gusta mas. Ten wysiłek sie zwróci, obiecuję. Np. wpiszczie w YouTube hasło "Nujabes" czy "Dj Okawari", żeby odkryć cały fascynujący świat japońskiego hip-hopu instrumentalnego - coś pięknego!
Cholerny plagiat !!! Całkowity minus ! Zobaczcie sobie na YT "chłopcy z placu broni - Jeśli kogoś kochasz". Jeden z dwóch najlpeszcyhc komentów jest identyczny i pojawił się 3 tygodnie wcześniej !!! Takie osoby od razu bana powinny dostać, a nie główną.
zaczynam mieć dosyć tego biadolenia o słabości powstającej aktualnie muzyki. kto wam zabrania słuchania starych hitów ? każdy lubi co lubi. jedni puszczają umcu-umcu a inni The Rolling Stones - proste.
No tak, ale nieważne że ktoś coś lubi, wartościowość się nie zmienia, jakbym ja jadał g*wno, a ty Homara, to i tak twój posiłek jest lepszy niż mój, niezależnie jakbym się zajadał... coś mi mówi, że to nie jest odpowiedni przykład, ale dobra.
Carski nie ma takiej opinii, Carski stwierdza fakt, że nie ma żadnej rzeczy, pasji, zajęcia, których nie dałoby się wycenić w odpowiedniej wartości( niekoniecznie chodzi o pieniądze).
Gdyby miałoby tak wyglądać, musiałbym również przyznać, że pieniądze są wyznacznikiem poziomu i klasy, a jakoś nie bardzo mi to pasuje. To, czy coś jest wartościowe, zależy od tego, co autor, miał zamiar przekazać, czy jest to coś innego, posiadającego głębokie przesłanie nawet nie zbliżające się do pospolitych problemów typu "ja ją kocham, ona mnie nie" no i oczywiście zależy w jakim czasie, bo rzeczywiście w latach 60-tych 70-tych i 80-tych ludzie jakoś zapewne mogli to przełknąć i się tym podniecać, ale kolejny sens powtarzany w inny sposób po raz któryś traci w końcu na wartości. To samo stało się z utworami o przesłaniach takich jak np. "bawmy się, bo jest impreza, tańczmy całą noc" "zostań moją dziewczyną, zawróciłaś mi w głowie" "mam pełno kasy, chciałbym mieć kasę, nie mam kasy". Te utwory stały się zwykłym g*wnem.
Cały czas mówimy o różnych rzeczach. Nigdzie także nie ująłem, że dzielę muzykę według starych/ nowych skąd przyszło ci do głowy że mógłbym uważać np. Adele za gorszą z powodu innych lat? jeżeli chodzi o wytwory typu Dubstep, to czemu ma służyć taka muzyka? Zabawie! A jak wiadomo, zabawa to był jeden z niższych elementów w wartościach człowieka, była nawet pewna opracowana piramida, które niestety dokładnie nie pamiętam i zabawa, relaks znajdywały się na najwyższym stopniu, czyli tych mniej ważnych.
Zgadzam się - pierwsza połowa lat 90-tych to był najlepszy okres dla polskiego rocka i dla całej polskiej muzyki w ogóle. W telewizji i radiu promowane były tylko gwiazdy, a nie takie disco pedały jak dziś. Fajnie by było, gdyby tamte lata powróciły... Pozdrawiam urodzonych w latach 80-tych, którzy wiedzą o co chodzi :)
Sądząc po pokazanych utworach, autor ma pretensje, że za mało puszczają tego w radiu, tylko 11h na dobę.Hańba! Zaiks powinien powołać specjalną grupę komandosów do eliminowania młodych muzyków.
Dziękuje za przypomnienie (choć kilku)tych artystów którzy mieli zaje*biste całe płyty lub 3/4(płyty) a nie jak dziś 2-3 piosenki reszta syf dlatego nie kupuje się dzisiaj płyt poco dla 2 piosenek ?
Mogłeś jeszcze dodać coś z Myslovitz czy Varius Manx, ale mniejsza z tym. Jest popyt, jest podaż. Obecnie "na czasie" są hardstyle, techniawy i inne typu "muzyka", stąd wielu ludzi słucha tego, chodzi na ku*widołki. Nie chcę nikogo obrażać, każdy słucha tego, co chce i mu się podoba. Chodzi mi tylko o to, że kiedyś muzyka miała jakiś przekaz, obecnie nie ma żadnego. Może ja jestem zacofany i nie nadążam za obecnymi czasami, ale muzyka "współczesna" jakoś mi nie podchodzi i chyba nigdy nie podejdzie.
kazdy potrafi w jakiejs piosence odnalesc jakis przekaz, ktory owe techniawki maja , tylko inni ktorzy uwazaja to za zwykle nawalanie bassem maja z tym problem, tak samo jak ja w utworrach rockowych czy tam metalowych. Teraz jakas dziwna moda przyszlana sluchanie tych pseudo "dj" jak davida z getta czy lumpeksiarzy z lmfao.....nie wiem co sie ludziom w tym podoba. ale jedno jest pewne gdyby nie viva czy mtv ktorzy ich promowali na sile to by w ogl nie zaistnieli. obecnie jest TANDETA w cenie. kiedys to nawet teledyski robili, a teraz?? co teledysk to jak sie amerykance bawia na dyskotekach czy innych zabawach nie majac szacunku do wodki jak i samego alkocholu..chujowe czasy kiczu i tandety nastaly. a w tym "umcy umcy" jest wiele podgatunkow zaczynajac od trancu , przed jump style , hardstyle, house , hardstyle dupstepu i konczac na ogolnym techno(posluchajcie paula kalkbrennera lub jego barata fritza zeby zobaczyc inna strone owego techno) z drugiej strony nie rozumie jak mozna sluchac muzyki stworzonej z komputerow ATARI ---> skrilex. nie pojmuje tego...
Każdy słucha tego co chce to jest prawda. Ale słowa kolegi, który powiedział "Metal jest fajny, ale nie będę słuchał, bo wszyscy słuchają Dub Stepu". Myślałem, że sobie j*bnę kulką ;x
Lancer mnie osobiście głowa od tego rozbolała :) nie krytykuje tego czegoś, ale nie dałabym rady słuchać. pierwsze dwie minuty to typowe umcy, potem coś sie rozkręca ale dalej łupie :/
Hard trance też swego czasu słuchałem. Też całkiem niezły podgatunek trance'u. @drakulka: akurat z reguły w muzyce elektronicznej jest długi wstęp na zasadzie, jak wy to mówicie, "umcy-umcy". Czasami niektóre wstępy mi się nie podobają, ale później melodia się zmienia i moje uszy przeżywają tzw. "eargasm". Po prostu człowiek wsłuchuje się w te pojedyncze dźwięki albo w śpiewający chórek i wymięka ;)
Wiecie co mnie w tym najbardziej śmieszy? Że "pokojowo" nastawieni fani Metalu, Rocka, Punka itp. coraz to bardziej najeżdząją na Nas, czyli tzw. "technofanów". Tyle mówicie o tolerancji, tej ogólnej jak i muzycznej, a z tego co widzę sami tego nie przestrzegacie. "Je**ij z glana technofana" jest tego najlepszym przykładem. Tak Was boli, że słuchamy tej równie pięknej muzyki?
Hehe.. Czarny widzę, że nie tylko ja to zauwazyłem. Generalnie gdzieś kiedyś zasłyszałem, jakoby "technoboye" to byli agresorzy, którzy wszystkim innym (tj. słuchającym innej muzyki niż oni) spuszczali solidny wpier***. Za nic. Oczywiście co bystrzejsi dobrze wiedzą, że chodzi tu o typowych dresów, których wykreowało nasze społeczeństwo, a którzy właśnie słuchają muzyki pokroju hardstyle (bo to ją najczęściej ludzie określają umcy-umcy).
@psysutra
Cztery akrody darcie mordy? Radzę Ci się zagłębic w taki gatunek jak brutal death metal- to jest synuś technika i synchronizacja. Jeszcze obczaj sobie solówki Judas Priest z płyty Painkiller.
Jezeli wiec te nasze "umcu umcu" jest wg. Was takie chu*owe, beznadziejne to po co powstaja eventy/festiwale muzyki elektornicznej zaliczanych do najwiekszych na swiecie, lub TOP100 najlepszych DJ z calego globu?
I jezeli to jest wedlug tych najwiekszych znawcow muzyki elektronicznej jakies umcu umcu, to proponuje wziac sznur i isc sie powiesic (jakis pozytek wtedy z Was bedzie, robaczki sie najedza) a nie osmieszac sie w necie, gimbusy.
Są jeszcze dobre utwory, nawet popularnych zespołów. Tylko giną pomiędzy radiowymi hitami, na przykład słuchając Boulevard Of Broken Dreams nie zdajesz sobie sprawy, że na tej samej płycie jest piękny Jesus Of Suburbia, Homecoming, Letterbomb. Oczywiście BOBD nie jest zły ;).
A najgorszym ścierwem jaki ostatnio nam serwują wszyscy to dubstep. No takiej łupanki jeszcze nie słyszałam. Miejmy nadzieję, że moda na to gó*no szybko minie, tak jak moda na dancehall itd.
@anarchistt89
Dobrze mówisz. Gdzieś tam usłyszałem dubstep - dziewczyna chyba na wiolonczeli grała, jakieś efekty i dało się słuchać. Nie wiem, czy to dubstep, bo największym znawcą nie jestem (wolę rocka, techna i podobnych gatunków nie słuchałem nigdy), ale pisali, że dubstep, to dubstep pewnie :>
jumptothesky jeden fajny utwór jeszcze nie czyni z dubstepu muzyki nadającej się do słuchania. Wiertarki i młotki to ja mam w domu, dorzucę do tego jakąś melodię i dubstep jak ta lala!
Jak widzę te wasze smęty to mi się niedobrze robi. Po pierwsze Lady Pank nigdy nie grali specjalnie dobrej muzyki. Metallica i Guns N' Roses strasznie przereklamowane. A gadanie, że umcy umcy też bzdura. Mimo, że generalnie słuchałam ciężkiego metalu etc., ostatnio zaczęłam się zagłębiać w drum n bass i naprawdę doceniam ten rodzaj. Z wielu gatunków można coś fajnego wybrać, ale trzeba szukać, szukać i jeszcze raz szukać. Jest masa blogów gdzie ludzie szerzą muzykę. Można znaleźć perełki.
Rzygać się chce już od tego biadolenia niespełnionych gimbusów, które cały czas narzekają, że nie ma dziś dobrej muzyki, że chcieliby się urodzić w 60', że Gunsi i Led Zeppelini to były czasy, a dzis same umcy umcy. Gówno prawda, dziś jest masa dobrej muzyki, jak np. Kings of Leon, Coma, Luxtorpeda, Coldplay, Foster the People, Miike Snow, Foo Fighters, Red Hoci ciągle też cisną dobre kaw.. eghem, UTWORY i jakoś nie widze, żeby dziś byla wielka tragedia. Chociaż przyznaję, takich zespołów, jak Pink Floyd, Dire Straits, Guns'N'Roses, Led Zeppelin czy Deep Pruple już nie będzie, a bardzo lubię ich słuchać, zostałem na nich wręcz wychowany. Ja jestem pewnie dziwny bo oprócz wyżej wymienionych lubię też posłuchać umcy umcy jak Tiesto, Tommy Trash, Swedish House Mafia, Hardwell, Deadmau5, Wolfgang Gartner, Skrillex czy Sander van Doorn, no ale ok ok, oni nie są wystarczająco hipsterscy.
Ja nie wiem skad ta nagła wojna gatunków muzycznych. Szanuje Rock ,Pop itd chodź jestem wielkim fanem Trance ,Dubstep ,DnB. Nie raz nie dwa spotkałem się z opinią że twórcy takiej muzyki nie mają duszy artysty. Ja odpowiadam na to jednym słowem BZDURA! Bo prosze się zapoznac z kawałkami jak Adagio fot strings ,Elements of Life Tiesto albo Mirage AvB. A to zaledwie ziarenko piasku.
Gosciu czy ja oceniam to czego sluchasz!!!???
Raczej nie, kazdy slucha co lubi a ja nie lubie starych artystow, ale mimo wszystko nie oceniam ich muzyki bo jej nie znam. Ty nie znasz mojej wiec nie masz prawa ja oceniac bezsensownymi demotami.
To teraz napisze waszym językiem żebyście zrozumieli. Ja słucham umcy umcy i jestem z tego dumny i to są dla mnie prawdziwe utwory. Ale wy tego nigdy nie zrozumiecie bo nie chcecie zrozumieć. Każdy lubi co innego. Te Twoje "fajne uwory" to jak mam nazawać - starockie DNO? teraz widzisz swoją wrogość?
Lubię polski rock :)(Wiem że obrazki są tylko przykładami)
Autor nie najeżdżał na techno, sami zaczęliście myśleć że umcy umcy to techno. Chodzi mu o niektóre zespoły.
Z jednej strony się zgadzam, a z drugiej chcę być tolerancyjny dla umcy umców.
Ze względu na mój dylemat pozostawiam demota bez oceny.
A ja mam 17 lat i od 2 - 3 lat słucham Led Zeppelin, AC/DC, Meatllica, Pink Floyd, Peter Gabriel, Seal, DŻEM i wiele innych.
z muzyki tej czerpie przyjemność, nie raz słucham muzyki to aktualnego nastroju. Wszystkie te lady gaga, justiny biebery, i inne wypopularyzowane utwory, (uwaga nie będę tutaj tolerancyjny) są do DUPY!
Naprawdę nie wiem w czym problem. Macie dostęp do Internetu, a w sieci naprawdę jest wszystko. Również świetna muzyka dowolnego gatunku. I nie oceniajcie muzyki "tych czasów" po jej kiepskich przedstawicielach. Są bowiem twórcy popu, których słuchać się nie da, ale są i tacy, których kawałki wpadają w ucho i fajnie się przy nich bawi. Są twórcy metalu, którzy uważają, że dobry metal to walenie w gary i darcie paszczy, a są i tacy, przy utworach których człowiek ma ciarki. Są raperzy i hiphopowcy zgrywający gagsta jp100%, którzy po wejściu na Bronx czy inną amerykańską "złą dzielnicę" popuściliby w gacie, a są i prawdziwi poeci, którzy dosłownie recytują wiersz z podkładem muzycznym charakterystycznym dla hip hopu. Muzyka to sztuka jak każda inna, a ze sztuką tak już jest, że aby być z nią na bieżąco i cały czas czerpać przyjemność, należy SZUKAĆ.
Paanie a za moich czasów to było lepiej, a teraz... - siedzi 90-letni emeryt i stęka na współczesność. Tak widzę te wszystkie "kiedysiowe" demoty. Ze dwadzieścia lat temu już była taka muzyka, był rave, techno i kiczowaty pop.
Nie będę się wypowiadać na temat tego jaka muzyka mi się podoba czy też nie.Każdy może słuchać tego co mu się podoba tylko naprawdę miło by było gdyby nie robił tak,że słychać to w całej okolicy bo wtedy zmusza kogoś do słuchania jedynie słusznej muzyki.
Beznadziejny demot oglądacza telewizji. Jakie umcy umcy? Jeśli twierdzisz, że teraz tylko taka muzyka powstaje, to obrażasz setki tysięcy młodych, uzdolnionych artystów, których nie pokazują w TV, bo nie noszą mięsa. Ogarnij się, człowieku.
Hm, dobry demot jesli mial za zadanie miec przekaz metaforyczny. Nikt oczywiście nie określa piosenek jak w democie, ale to prawda, że jest coraz mniej utworów, których slucha się w przyjemności od pierwszej do ostatniej sekundy.
Jeżeli słuchasz metalu czy rocka, mogę Ci pomóc - wyjdź na koncert, daj suba kilku wytwórniom na yt (np. metalblade czy nuclearblast), popytaj kolegów, patrz w propozycje.
Za to umcy umcy masz minusa! Nie każdy utwór który składa się z bitu 4/4 jest pusty! MINUS
W rocku jest niewiele więcej tych "nut" :)
Posłuchaj jazzu, jak chcesz dobrych utworów. :)
dobry house i trance nie jest zły. mówię to ja, osoba wychowana na pink floyd, deep purple i guns'n'roses.
Zgadzam się. Ja słucham ogólnie rock'a i metalu, jednak bardzo cenię sobie stary pop i rap, swing i reggae. Dzisiejsze znane zespoły (te najbardziej) tworzą muzykę taką, by wkleić ją pomiędzy "Ekipa z New Jersey", a jakimś show o Paris Hilton czy innej celebrytce. Dzisiejsi muzycy tylko wyjękują jakieś beznadziejne teksty, które napisało 10 osób złotymi piórami, powysadzanymi diamentami. Jeszcze teledysk z nagością i jakimiś imprezami i mamy wzór dzisiejszych młodych ludzi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2012 o 13:32
No i znowu wrzucanie wszystkich artystów do jednego wora. Polecam przesłuchanie np. piosenki "I made it" i jeżeli ktoś nie rozumie ang. to popatrzenie w tekst...czy jest pusty? Nie! Jeżeli chodzi o piosenki o niczym, są to piosenki stworzone tylko dla zabawy i każdy ma wy***ane o czym są. Ale piosenki o niczym były zawsze, z tym że kiedyś nic nie osiągały. Mówienie o takich rzeczach to jak kłócenie się o typ muzyki. Jeszcze jedna rzecz- "Słucham rapu, i jestem KUL i wszystko co inne jest do dupy" - to mnie najbardziej wkurza...
autor demota zerznal komentarze z youtube, nie ladnie o nie
pawu - a kto powiedział, że ja słucham tego, co promują media? Najczęściej słucham coverów, które w większości przypadków są o wiele lepsze niż oryginały.
Takie czepianie się nazwy, ja nieraz używam określenia "kawałek" bo np. nie jest śpiewany i nie można go raczej nazwać mianem piosenki.
Kiepski demot. Każdy słucha tego, co mu odpowiada. Lubię Hey, lubię Chłopców... ale lubię też obśmiewane tutaj "umcy umcy" czyli AV Buuren, ATB, dj`a Hardwella itp. Przy okazji jestem wieeelkim fanem Nigela Kennedy`ego. No więc jak to jest, autorze demota i Szanowni krytykanci?
Wyśmiewane tutaj "umcu umcu" jest przez większość "wyśmiewaczy" zwane "techno". Nawet, jeśli z techno ma niewiele wspólnego. :D
Armin van Buuren to nie "umcy, umcy", tylko trance i jest w nim więcej "porządnej" muzyki niż w w np: pop, ponieważ kawałki trance powstają na podstawie muzyki klasycznej, budowa lini melodycznych jak i same melodie są często właśnie od klasyki, motywy piano oraz stringsy to normalka, a do tego dochodzi dobry wokal, czasem nawet typu operowego. Można powiedzieć że trance to jakby muzyka klasyczna tylko tworzona elektronicznymi dźwiękami.
psysutra no wiadomo nie o każdym, no np: psytrance nie ma z tym nic wspólnego, ale jak wiadomo nic w życiu nie można wrzucać do jednego wora. Szczególnie chodziło mi o uplifting'owe kawałki oraz trochę progresywne. Ostatnio zauważyłem ,że coraz mniej powstaje tego typu kawałków gdzie dużą role ma muzyka klasyczna, gdzie artysta wkłada serce w o co robi. Ogólnie teraz wszędzie panoszy się komercja, nie mówię że to coś złego, ale ma ona negatywne skutki, działa ona jak oglądanie filmów zamiast czytanie książki - ogranicza nas.
Cieszę się, że widać tutaj garść społeczeństwa, które również podziela moje gusta. Nosi mnie, jak ludzie określają piękne kawałeczki trance'owe z działu uplifting między innymi, jak zwykłe umcy, umcy. Dla mnie to ignorancja z najwyższej półki, bo tacy ludzie nawet nie próbują zrozumieć tej muzyki. No a co do "umcy umcy", słuchacze tej muzyki na pewno o tym dawno już wiedzą, pozostali niekoniecznie, ale wystarczy wejść na youtube, wpisać uplifting trance czy vocal trance albo po prostu trance, włączyć jedną z kompilacji świetnych kawałków z tej dziedziny i przyjrzeć się video, które jest podstawiane z reguły do takich kawałków. Większość z nich pokazuje nam piękno naszego świata. Niesamowite krajobrazy. Niesamowitych ludzi. Ta muzyka budzi w człowieku trudne do opisania, ale jak najbardziej pozytywne emocje. A przynajmniej w tych, którzy się w niej lubują. Dlatego tak kocham tę muzykę. Pokazuje taką naturalność, chociaż niekoniecznie w naturalny sposób powstaje, ale uważam, że to w jaki sposób muzykę się tworzy, nie ma znaczenia ;)
Gdzie się nie pojawi jakiś demot o tematyce muzycznej, pierwszy komentarz (i setka następnych) jest o biadoleniu nad tym, jaka ta dzisiejsza muzyka jest do d*py, o tym, że dzisiaj dobrych zespołów już nie ma, że nikt nie tworzy wartościowej muzyki. Gó*o prawda, że się tak wyrażę. Jest niesamowicie dużo nowych, świetnych zespołów, nie ważne o jaki gatunek chodzi. Trzeba tylko ruszyć du*ę z fotela, wyłączyć MTV i inne tego typu stacje i poszukać w internecie. Na YouTube, Facebooku itp.
piot, pawu95 całkowicie się z wami zgadzam, szczerze mówiąc dawno nie słuchałem utworów promowanych w tv i świece show. Wolę słuchać mniej znanych artystów, nawet tych którzy za darmo udostępniają swoje albumy w sieci.
Demot słaby. To według was muzyka teraz jest słaba! Założę się, że macie minimum 35 lat? Ci, którzy mają mniej słuchają teraźniejszej muzyki i im się podoba. Wy jesteście przyzwyczajeni do starej muzyki i nie tolerujecie naszej, tylko dlaczego? Czy my wam najeżdżamy na rocka? To odwalcie się od nas głupi hejterzy! Właśnie słucham Nicki Minaj - Beez in the trap, masz coś do tego? NIE! Każdy ma swoje upodobania.
Kto powiedział, że wszyscy poniżej 35 roku życia słuchają tego co jest teraz modne? Mam 17 lat słucham metalu z lat 80. i nie tylko, dzisiejsza muzyka mi nie odpowiada, jest zbyt komercyjna
ProEVO1 @ właśnie chciałem to samo pisać. Wszystko jest robione dla kasy i nic więcej i śmieszy mnie gdy słyszę "Hanna Montana śpiewa rock'a ! Czy te całe Dźona Braders "
Mam rocznikowo 14 lat słucham starego jak i nowoczesnego rock'a , metalu bo w porównaniu do innych gatunków to one nie zeszły na psy ;)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2012 o 9:22
@ProEVO1 podasz tytuły jakiś fajnych piosenek?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2012 o 14:41
Wspolczesna muzyka rowniez ma wiele dobrego do zaoferowania, ale jak ktos mi jako przyklad tego podaje ta Nicki Minaj, ktora wyglada jak czarnoskora Barbie, i ktora wybila sie dzieki umieszczeniu w internecie sex taśm, to chyba nie do konca ma pojecie o dobrej muzyce. Dobra wspolczesna muzyka, to np. Kings of Leon, Muse, The Killers, The Kooks, Kasabian, Klaxons, Massive Attack itd. Ale nawet wsrod muzyki komercyjnej mozna znalezc troche dobrego. Zawsze mi sie podobal duet Eminema i Rihanny - Love the way you lie, albo troche wczesniej Nelly Furtado i James Morrison - Broken strings. Fajna muzyke robi dzisiaj Bruno Mars i Adele. Fajnie wpada w ucho rowniez ten kawalek z wokalista Maroon 5 - "Moves like Jagger". W kazdym gatunku znajdzie sie cos dobrego, nawet w tej muzyce klubowej. Podobal mi sie np. utwor Davida Guetty i Kelly Rowland - "When love takes over". O, jeszcze Beyonce daje rade. Ale jednak sentyment najwiekszy mam do klasyki. "Let it be" Beatlesow, "Wind of change" Scorpionsow, "House of the rising sun" Animalsow, czy "November rain" Guns n Roses, to piosenki, ktore nigdy mi sie nie znudza, w przeciwienstwie do dzisiejszej muzyki. Takze koncerty naszej klasyki rocka - Lady Pank, Perfectu sa jedyne w swoim rodzaju, bo lacza rozne pokolenia ludzi. Ale i dzis sa perelki. Zakochalem sie np. w tym utworze ze sciezki dzwiekowej filmu "Drive": http://www.youtube.com/watch?v=-DSVDcw6iW8 Tak nawiasem mowiac, podpis tego demota juz gdzies widzialem, autor oczywiscie sobie go zajumał.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2012 o 10:23
Mam 22 lata - słucham kawałków z lat 60-tych i 70-tych, a także współczesnych. Nie boli mnie słuchanie Lady Gagi, czy zespołu Rush. Z współczesnych zespołów, których "nikt nie słucha" proponuję Foxy Shazam. Zespół wprawdzie sporo upiększa swoje utwory komputerowo (żeby wszystko wyszło czysto), co nie zmienia faktu, że świetnie się tego słucha.
Da, mam 14 lat. Nie strzeliłeś.
nie pier*ol, do 35 mi troche brakuje a współczesnej muzyki z radia od paru lat nie słucham, nie znam i cholernie sie z tego powodu ciesze. co nie znaczy że nie słucham muzyki wydanej w ciągu ostatnich np. 5 lat, ale taką to najwyżej czasem w Trójce usłysze
I już -19 ^^. Wystarczy najechać na rocka i masz prze***ane... Kyd - pisałeś o Beyonce - to moja ukochana wokalistka. Adele to druga ukochana, jeżeli chodzi o Nicki, to lubię tylko jej piosenki, nie jestem fanem jej urody, Rihanna jest OK, bardzo lubię Ciarę, słucham jeszcze Mariah Carey, Kanye Westa, Jaya-Z... Wiem o tym, że są osoby nawet poniżej 20, którzy słuchają rocka, ale niektórzy nawet o nim nie słyszeli. Ja słyszałem i szczerze wolę Beyonce. A gadanie, że dzisiaj wszystko aby dla pieniędzy to nieprawda jest. Bycie artystą trzeba kochać, jeżeli nie lubisz tej pracy, to to nie jest dla Ciebie. Beyonce nawet się nie przejmuje wszystkimi rankingami i konkurencją. Ale serio, dajcie man już spokój, słuchajcie sobie rocka, ja słucham RnB (oprócz Nicki, bo ona właściwie jest trochę Popowa). Niewiele z tego co leci w radiu leci też w moich słuchawkach. Z moich ulubieńców tylko Nicki i Rihanna często są w radiu, Beyonce to raz na ruski rok, a szkoda :( Ale np. jak słyszę Biebera, Pittbula, Selenę Gomez itp. to mnie bierze... -,-
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2012 o 18:08
a ja słucham starego, dobrego i przede wszystkim prawdziwego rapu, a kawałki, które wybieram są kozackie od pierwszej do ostatniej sekundy, eve
Kolejny żenujący sentymentalny demot. Jest teraz mnóstwo dobrej współczesnej muzyki. Wystarczy tylko nieco bardziej sie wysilić niż oglądanie TV i jej poprostu samodzielnie poszukać.
Aha żeby nie było iż jest tak jak pisze powyżej Qbaa - mam 37 lat.
wintermute
Dokładnie! wszystkie z ww. utworów były mocno promowane w ówczesnej telewizji, teraz promują inną muzykę.
Autor demota niczym nie różni się od dzisiejszych gimnazjalistów, którzy za 10 lat będą płakać, że "dziś już nie ma takiej zajebistej muzy jak kiedyś Justin Bieber" Szukajcie sami!
@ kutos - ano. Maanam i lady pank to były przykłady "reglamentowanego buntu", Chłopcy… to tacy dość cieńcy byli. ONA to typowo komercyjny produkt dla zbuntowanych nastolatek, a HEY z tamtym czasie to takze było komercyjną grupą bijącą rekordy sprzedaży - z czasem Nosowska zaczęła solowo nagrywać coraz lepsze płyty ale akurat samo HEY to nie był żaden wypas.
Dobrze powiedziane, ale i tak promują w większości tzw. "szit"
Może trochę przesadziłem z tym wiekiem :) Sorki. I dobrze piszesz: teraz jest mnóstwo dobrej muzy :)
najgorsze są dub stepowe remiksy, aż się żygać chce (do-dupy-step)
Posłuchaj sobie Lindsey Stirling.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2012 o 12:10
Całkowicie zgadzam się z tymi, którzy sugerują zapoznanie się z może mniej popularną ale ambitniejszą muzyką zamiast użalania się się nad poziomem współczesnej muzyki jedynie na podstawie tandety granej w TV i radiu. Poszukajcie trochę na własną rękę muzyki, która utrafi dokładnie w wasze gusta, a nie w gusta mas. Ten wysiłek sie zwróci, obiecuję. Np. wpiszczie w YouTube hasło "Nujabes" czy "Dj Okawari", żeby odkryć cały fascynujący świat japońskiego hip-hopu instrumentalnego - coś pięknego!
słucham tego Okawari właśnie, całkiem miłe jak na hip hop :) tylko ten właśnie bicik hiphopowy troche mnie wkurza
Cholerny plagiat !!! Całkowity minus ! Zobaczcie sobie na YT "chłopcy z placu broni - Jeśli kogoś kochasz". Jeden z dwóch najlpeszcyhc komentów jest identyczny i pojawił się 3 tygodnie wcześniej !!! Takie osoby od razu bana powinny dostać, a nie główną.
zaczynam mieć dosyć tego biadolenia o słabości powstającej aktualnie muzyki. kto wam zabrania słuchania starych hitów ? każdy lubi co lubi. jedni puszczają umcu-umcu a inni The Rolling Stones - proste.
No tak, ale nieważne że ktoś coś lubi, wartościowość się nie zmienia, jakbym ja jadał g*wno, a ty Homara, to i tak twój posiłek jest lepszy niż mój, niezależnie jakbym się zajadał... coś mi mówi, że to nie jest odpowiedni przykład, ale dobra.
chciałbym poinformować że kiedyś jazz był czymś okropnym itp. a obecnie jest sztuką
Carski nie ma takiej opinii, Carski stwierdza fakt, że nie ma żadnej rzeczy, pasji, zajęcia, których nie dałoby się wycenić w odpowiedniej wartości( niekoniecznie chodzi o pieniądze).
Gdyby miałoby tak wyglądać, musiałbym również przyznać, że pieniądze są wyznacznikiem poziomu i klasy, a jakoś nie bardzo mi to pasuje. To, czy coś jest wartościowe, zależy od tego, co autor, miał zamiar przekazać, czy jest to coś innego, posiadającego głębokie przesłanie nawet nie zbliżające się do pospolitych problemów typu "ja ją kocham, ona mnie nie" no i oczywiście zależy w jakim czasie, bo rzeczywiście w latach 60-tych 70-tych i 80-tych ludzie jakoś zapewne mogli to przełknąć i się tym podniecać, ale kolejny sens powtarzany w inny sposób po raz któryś traci w końcu na wartości. To samo stało się z utworami o przesłaniach takich jak np. "bawmy się, bo jest impreza, tańczmy całą noc" "zostań moją dziewczyną, zawróciłaś mi w głowie" "mam pełno kasy, chciałbym mieć kasę, nie mam kasy". Te utwory stały się zwykłym g*wnem.
Cały czas mówimy o różnych rzeczach. Nigdzie także nie ująłem, że dzielę muzykę według starych/ nowych skąd przyszło ci do głowy że mógłbym uważać np. Adele za gorszą z powodu innych lat? jeżeli chodzi o wytwory typu Dubstep, to czemu ma służyć taka muzyka? Zabawie! A jak wiadomo, zabawa to był jeden z niższych elementów w wartościach człowieka, była nawet pewna opracowana piramida, które niestety dokładnie nie pamiętam i zabawa, relaks znajdywały się na najwyższym stopniu, czyli tych mniej ważnych.
Zgadzam się - pierwsza połowa lat 90-tych to był najlepszy okres dla polskiego rocka i dla całej polskiej muzyki w ogóle. W telewizji i radiu promowane były tylko gwiazdy, a nie takie disco pedały jak dziś. Fajnie by było, gdyby tamte lata powróciły... Pozdrawiam urodzonych w latach 80-tych, którzy wiedzą o co chodzi :)
Sądząc po pokazanych utworach, autor ma pretensje, że za mało puszczają tego w radiu, tylko 11h na dobę.Hańba! Zaiks powinien powołać specjalną grupę komandosów do eliminowania młodych muzyków.
zgadzam się w 100%.
mówi sie dobry kawałek bo to tylko kawałek świetnego albumu^^
Dziękuje za przypomnienie (choć kilku)tych artystów którzy mieli zaje*biste całe płyty lub 3/4(płyty) a nie jak dziś 2-3 piosenki reszta syf dlatego nie kupuje się dzisiaj płyt poco dla 2 piosenek ?
Mogłeś jeszcze dodać coś z Myslovitz czy Varius Manx, ale mniejsza z tym. Jest popyt, jest podaż. Obecnie "na czasie" są hardstyle, techniawy i inne typu "muzyka", stąd wielu ludzi słucha tego, chodzi na ku*widołki. Nie chcę nikogo obrażać, każdy słucha tego, co chce i mu się podoba. Chodzi mi tylko o to, że kiedyś muzyka miała jakiś przekaz, obecnie nie ma żadnego. Może ja jestem zacofany i nie nadążam za obecnymi czasami, ale muzyka "współczesna" jakoś mi nie podchodzi i chyba nigdy nie podejdzie.
kazdy potrafi w jakiejs piosence odnalesc jakis przekaz, ktory owe techniawki maja , tylko inni ktorzy uwazaja to za zwykle nawalanie bassem maja z tym problem, tak samo jak ja w utworrach rockowych czy tam metalowych. Teraz jakas dziwna moda przyszlana sluchanie tych pseudo "dj" jak davida z getta czy lumpeksiarzy z lmfao.....nie wiem co sie ludziom w tym podoba. ale jedno jest pewne gdyby nie viva czy mtv ktorzy ich promowali na sile to by w ogl nie zaistnieli. obecnie jest TANDETA w cenie. kiedys to nawet teledyski robili, a teraz?? co teledysk to jak sie amerykance bawia na dyskotekach czy innych zabawach nie majac szacunku do wodki jak i samego alkocholu..chujowe czasy kiczu i tandety nastaly. a w tym "umcy umcy" jest wiele podgatunkow zaczynajac od trancu , przed jump style , hardstyle, house , hardstyle dupstepu i konczac na ogolnym techno(posluchajcie paula kalkbrennera lub jego barata fritza zeby zobaczyc inna strone owego techno) z drugiej strony nie rozumie jak mozna sluchac muzyki stworzonej z komputerow ATARI ---> skrilex. nie pojmuje tego...
Każdy słucha tego co chce to jest prawda. Ale słowa kolegi, który powiedział "Metal jest fajny, ale nie będę słuchał, bo wszyscy słuchają Dub Stepu". Myślałem, że sobie j*bnę kulką ;x
doom77 ziomek podziel się czymś jeszcze, jarają mnie takie instrumentale ale te są trochę za lekkie, piona
"Umcy" nie można nazwać nutą. Niedość, że nie sposób zapisać tego harmonicznie, to Um - kick, cy - open hat - czyli 2 dźwięki :)
oczywiście - co nie zmienia faktu, że ciężko nazwać umcy umcy nutą.
http://www.youtube.com/watch?v=6sNzSscxKY8 Jeśli taką muzykę ktoś nazywa "umcy umcy", to ja nie mam pytań...
Lancer mnie osobiście głowa od tego rozbolała :) nie krytykuje tego czegoś, ale nie dałabym rady słuchać. pierwsze dwie minuty to typowe umcy, potem coś sie rozkręca ale dalej łupie :/
Hard trance też swego czasu słuchałem. Też całkiem niezły podgatunek trance'u. @drakulka: akurat z reguły w muzyce elektronicznej jest długi wstęp na zasadzie, jak wy to mówicie, "umcy-umcy". Czasami niektóre wstępy mi się nie podobają, ale później melodia się zmienia i moje uszy przeżywają tzw. "eargasm". Po prostu człowiek wsłuchuje się w te pojedyncze dźwięki albo w śpiewający chórek i wymięka ;)
Czasem nawet mówi się "fajny beat". Niedługo będzie "fajne pyknięcie".
Wiecie co mnie w tym najbardziej śmieszy? Że "pokojowo" nastawieni fani Metalu, Rocka, Punka itp. coraz to bardziej najeżdząją na Nas, czyli tzw. "technofanów". Tyle mówicie o tolerancji, tej ogólnej jak i muzycznej, a z tego co widzę sami tego nie przestrzegacie. "Je**ij z glana technofana" jest tego najlepszym przykładem. Tak Was boli, że słuchamy tej równie pięknej muzyki?
Hehe.. Czarny widzę, że nie tylko ja to zauwazyłem. Generalnie gdzieś kiedyś zasłyszałem, jakoby "technoboye" to byli agresorzy, którzy wszystkim innym (tj. słuchającym innej muzyki niż oni) spuszczali solidny wpier***. Za nic. Oczywiście co bystrzejsi dobrze wiedzą, że chodzi tu o typowych dresów, których wykreowało nasze społeczeństwo, a którzy właśnie słuchają muzyki pokroju hardstyle (bo to ją najczęściej ludzie określają umcy-umcy).
ale piosenki to się na yt słucha :(
Yetiq na YT masz 64kB repy, więc słuchanie tam czegoś jest "niemożliwe" - dopiero z płyty słychać wszystko "wyraźnie".
tyle pracy przy screenach tylko po to by dodać tak plytki tekst
@psysutra
Cztery akrody darcie mordy? Radzę Ci się zagłębic w taki gatunek jak brutal death metal- to jest synuś technika i synchronizacja. Jeszcze obczaj sobie solówki Judas Priest z płyty Painkiller.
Jezeli wiec te nasze "umcu umcu" jest wg. Was takie chu*owe, beznadziejne to po co powstaja eventy/festiwale muzyki elektornicznej zaliczanych do najwiekszych na swiecie, lub TOP100 najlepszych DJ z calego globu?
http://www.youtube.com/watch?v=JM07HYSGVho&list=FLpxNzVPbEwuNfkEgzeWyz0Q&index=38&feature=plpp_video
I jezeli to jest wedlug tych najwiekszych znawcow muzyki elektronicznej jakies umcu umcu, to proponuje wziac sznur i isc sie powiesic (jakis pozytek wtedy z Was bedzie, robaczki sie najedza) a nie osmieszac sie w necie, gimbusy.
TOP 100, bo jest ich tak dużo. Jeżeli jest ich tak dużo "po wioskach" to musi być to zaj***ście łatwe.
Są jeszcze dobre utwory, nawet popularnych zespołów. Tylko giną pomiędzy radiowymi hitami, na przykład słuchając Boulevard Of Broken Dreams nie zdajesz sobie sprawy, że na tej samej płycie jest piękny Jesus Of Suburbia, Homecoming, Letterbomb. Oczywiście BOBD nie jest zły ;).
A najgorszym ścierwem jaki ostatnio nam serwują wszyscy to dubstep. No takiej łupanki jeszcze nie słyszałam. Miejmy nadzieję, że moda na to gó*no szybko minie, tak jak moda na dancehall itd.
Zgadzam sie w 100%
Z tym, że ten dubstep, który jest obecnie znany i wszędzie grany nie ma wiele wspólnego z prawdziwym dubstepem.
@anarchistt89
Dobrze mówisz. Gdzieś tam usłyszałem dubstep - dziewczyna chyba na wiolonczeli grała, jakieś efekty i dało się słuchać. Nie wiem, czy to dubstep, bo największym znawcą nie jestem (wolę rocka, techna i podobnych gatunków nie słuchałem nigdy), ale pisali, że dubstep, to dubstep pewnie :>
Polecam posłuchać tego, kobieta cudownie gra :) http://www.youtube.com/watch?v=aHjpOzsQ9YI&feature=share
jumptothesky jeden fajny utwór jeszcze nie czyni z dubstepu muzyki nadającej się do słuchania. Wiertarki i młotki to ja mam w domu, dorzucę do tego jakąś melodię i dubstep jak ta lala!
BITCH PLEASE - kiedyś się mówiło: Świetna opera
mało wyświetleń bo to nie jest muzyka dla mas
Teraz też powstają dobre utwory,
Kajman,Miuosh, czy Hans Solo..., trzeba poszukać. Każdy ma inny gust;]
Jak widzę te wasze smęty to mi się niedobrze robi. Po pierwsze Lady Pank nigdy nie grali specjalnie dobrej muzyki. Metallica i Guns N' Roses strasznie przereklamowane. A gadanie, że umcy umcy też bzdura. Mimo, że generalnie słuchałam ciężkiego metalu etc., ostatnio zaczęłam się zagłębiać w drum n bass i naprawdę doceniam ten rodzaj. Z wielu gatunków można coś fajnego wybrać, ale trzeba szukać, szukać i jeszcze raz szukać. Jest masa blogów gdzie ludzie szerzą muzykę. Można znaleźć perełki.
Rzygać się chce już od tego biadolenia niespełnionych gimbusów, które cały czas narzekają, że nie ma dziś dobrej muzyki, że chcieliby się urodzić w 60', że Gunsi i Led Zeppelini to były czasy, a dzis same umcy umcy. Gówno prawda, dziś jest masa dobrej muzyki, jak np. Kings of Leon, Coma, Luxtorpeda, Coldplay, Foster the People, Miike Snow, Foo Fighters, Red Hoci ciągle też cisną dobre kaw.. eghem, UTWORY i jakoś nie widze, żeby dziś byla wielka tragedia. Chociaż przyznaję, takich zespołów, jak Pink Floyd, Dire Straits, Guns'N'Roses, Led Zeppelin czy Deep Pruple już nie będzie, a bardzo lubię ich słuchać, zostałem na nich wręcz wychowany. Ja jestem pewnie dziwny bo oprócz wyżej wymienionych lubię też posłuchać umcy umcy jak Tiesto, Tommy Trash, Swedish House Mafia, Hardwell, Deadmau5, Wolfgang Gartner, Skrillex czy Sander van Doorn, no ale ok ok, oni nie są wystarczająco hipsterscy.
Ja nie wiem skad ta nagła wojna gatunków muzycznych. Szanuje Rock ,Pop itd chodź jestem wielkim fanem Trance ,Dubstep ,DnB. Nie raz nie dwa spotkałem się z opinią że twórcy takiej muzyki nie mają duszy artysty. Ja odpowiadam na to jednym słowem BZDURA! Bo prosze się zapoznac z kawałkami jak Adagio fot strings ,Elements of Life Tiesto albo Mirage AvB. A to zaledwie ziarenko piasku.
100% racji, a dla osób, które chciałyby usłyszec jak naprawdę brzmi trance, zademonstruję ten oto przepiękny kawałek:
http://www.youtube.com/watch?v=NeFuzu4RZEs#t=1m49s
Zmodyfikowano 10 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2012 o 20:01
gó wno wiesz o muzyce
bo to co pokazales to te umcy umcy tylko dłuższe
a ja tam lubie electro ;p
Pomysl zaczerpniety z kabaretu Limo :) a konkretniej z repertuaru Abelarda Gizy [+]
A ja Ci polecam słownik ortograficzny.
Gosciu czy ja oceniam to czego sluchasz!!!???
Raczej nie, kazdy slucha co lubi a ja nie lubie starych artystow, ale mimo wszystko nie oceniam ich muzyki bo jej nie znam. Ty nie znasz mojej wiec nie masz prawa ja oceniac bezsensownymi demotami.
To teraz napisze waszym językiem żebyście zrozumieli. Ja słucham umcy umcy i jestem z tego dumny i to są dla mnie prawdziwe utwory. Ale wy tego nigdy nie zrozumiecie bo nie chcecie zrozumieć. Każdy lubi co innego. Te Twoje "fajne uwory" to jak mam nazawać - starockie DNO? teraz widzisz swoją wrogość?
Lubię polski rock :)(Wiem że obrazki są tylko przykładami)
Autor nie najeżdżał na techno, sami zaczęliście myśleć że umcy umcy to techno. Chodzi mu o niektóre zespoły.
Z jednej strony się zgadzam, a z drugiej chcę być tolerancyjny dla umcy umców.
Ze względu na mój dylemat pozostawiam demota bez oceny.
A ja mam 17 lat i od 2 - 3 lat słucham Led Zeppelin, AC/DC, Meatllica, Pink Floyd, Peter Gabriel, Seal, DŻEM i wiele innych.
z muzyki tej czerpie przyjemność, nie raz słucham muzyki to aktualnego nastroju. Wszystkie te lady gaga, justiny biebery, i inne wypopularyzowane utwory, (uwaga nie będę tutaj tolerancyjny) są do DUPY!
no i co? mam Ci za to kupić kwiaty?
śmieszne jest to że autor sam nie wie o czym pisze :D "jedna nuta" nuta? piosenka zrobiona na jednej NUCIE? chłopie WTF? pokaż mi prosze taki kawałek.
Naprawdę nie wiem w czym problem. Macie dostęp do Internetu, a w sieci naprawdę jest wszystko. Również świetna muzyka dowolnego gatunku. I nie oceniajcie muzyki "tych czasów" po jej kiepskich przedstawicielach. Są bowiem twórcy popu, których słuchać się nie da, ale są i tacy, których kawałki wpadają w ucho i fajnie się przy nich bawi. Są twórcy metalu, którzy uważają, że dobry metal to walenie w gary i darcie paszczy, a są i tacy, przy utworach których człowiek ma ciarki. Są raperzy i hiphopowcy zgrywający gagsta jp100%, którzy po wejściu na Bronx czy inną amerykańską "złą dzielnicę" popuściliby w gacie, a są i prawdziwi poeci, którzy dosłownie recytują wiersz z podkładem muzycznym charakterystycznym dla hip hopu. Muzyka to sztuka jak każda inna, a ze sztuką tak już jest, że aby być z nią na bieżąco i cały czas czerpać przyjemność, należy SZUKAĆ.
Poezja recytowana z podkładem to Stare Dobre Małżeństwo ^^
Swoją drogą jeden z najlepszych zespołów jaki powstał ^^
Paanie a za moich czasów to było lepiej, a teraz... - siedzi 90-letni emeryt i stęka na współczesność. Tak widzę te wszystkie "kiedysiowe" demoty. Ze dwadzieścia lat temu już była taka muzyka, był rave, techno i kiczowaty pop.
ALE CH*JOWY DEMOT ! DO AUTORA: SAM JESTEŚ UMCY.
Nie będę się wypowiadać na temat tego jaka muzyka mi się podoba czy też nie.Każdy może słuchać tego co mu się podoba tylko naprawdę miło by było gdyby nie robił tak,że słychać to w całej okolicy bo wtedy zmusza kogoś do słuchania jedynie słusznej muzyki.
Beznadziejny demot oglądacza telewizji. Jakie umcy umcy? Jeśli twierdzisz, że teraz tylko taka muzyka powstaje, to obrażasz setki tysięcy młodych, uzdolnionych artystów, których nie pokazują w TV, bo nie noszą mięsa. Ogarnij się, człowieku.