tu nie chodzi o to,nie powinieneś iść tym tropem,przekaz miał być w drugą stronę,iż jedna osoba wie,że druga mu coś podbiera,ale ona potrafi mu to wybaczyć i dalej zachowuje się tak samo. Nie krytykuje go za to, często tak jest iż robiąc problemy z błahych rzeczy życie nam przemija (nawet jakiś podobny wierszyk,chyba Gałczyńskiego był. Jeśli w towarzystwie tej osoby mógłbyś o wszystkim porozmawiać i ona też,to zerwiesz tą więź z powodu tych,przysłownych czekoladek? Każdy popełnia błędy,mówią że należy na nich się uczyć,ale tak na prawdę to często je powielamy,ty też popełniasz błędy,pamiętaj o tym proszę.
Dziękuję, życzę wszystkim,aby jutrzejszy dzień okazał się szczęsliwy i bogaty w miłe i piękne sytuacje,głowa do góry !
Czyli "przyjaciel" tak naprawdę udaje Twojego przyjaciela a tak na prawdę dyma Cię za plecami, a Ty wiedząc o tym i tak sobie na to pozwalasz. Dla mnie to jest wykorzystywanie z jednej strony i brak asertywności po drugiej.
Mam juz z 40-che ale lepszej definicji przyjazni jeszcze nie słyszałem .Wielki +
Polecam też definicję w Małym Księciu. Mnie rozbraja kompletnie.
niektórzy dają sobie wejść na głowę.. dziś czekoladki jutro kluczyki od samochodu ;P
Jest w tym prostym przekazie coś banalnie prawdziwego i czułego:)
Dobry przekaz + wielki ;].
W takim razie wszyscy mamy tego samego "przyjaciela".
http://zapodaj.net/3ea04357331f.jpg.html
Dlaczego zanim otworzyłem link wiedziałem o kogo chodzi? ;D
..aż mnie ciarki przeszły kiedy, to przeczytałem. Ukłon w stronę twórcy tego demota. Strasznie szczery i czuły:)
Mam pytanie. Czemu pod swoimi demotami dodajesz dedykację na Juliusa Heidego? Czy to ten Heide z książek Svena Hassela?
Dobrym tropem idziesz;tak to ten z książek a zarazem pseudonim mojego najlepszego przyjaciela ;)
Czyli jak jeden okrada drugiego to przyjaźń? Nie chciałbym mieć takiego przyjaciela.
tu nie chodzi o to,nie powinieneś iść tym tropem,przekaz miał być w drugą stronę,iż jedna osoba wie,że druga mu coś podbiera,ale ona potrafi mu to wybaczyć i dalej zachowuje się tak samo. Nie krytykuje go za to, często tak jest iż robiąc problemy z błahych rzeczy życie nam przemija (nawet jakiś podobny wierszyk,chyba Gałczyńskiego był. Jeśli w towarzystwie tej osoby mógłbyś o wszystkim porozmawiać i ona też,to zerwiesz tą więź z powodu tych,przysłownych czekoladek? Każdy popełnia błędy,mówią że należy na nich się uczyć,ale tak na prawdę to często je powielamy,ty też popełniasz błędy,pamiętaj o tym proszę.
Dziękuję, życzę wszystkim,aby jutrzejszy dzień okazał się szczęsliwy i bogaty w miłe i piękne sytuacje,głowa do góry !
że niby ufać temu kto wciąż nas okrada ? może od razu dać sobie wejść na głowę, dziś czekoladki jutro kluczyki od samochodu ;P
Aż mi się łezka w oku zakręciła :)
To wtedy tylko z jednej strony jest przyjaźń.
Czyli "przyjaciel" tak naprawdę udaje Twojego przyjaciela a tak na prawdę dyma Cię za plecami, a Ty wiedząc o tym i tak sobie na to pozwalasz. Dla mnie to jest wykorzystywanie z jednej strony i brak asertywności po drugiej.
House i Wilson mi się przypomnieli od razu czemuś
Chyba nazywa sie to raczej glupota