Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar miki97xde
+49 / 99

Kiedy kobiety pójdą pracować do kopalni i innych miejsc typowych dla mężczyzn to w ogóle zaczniemy gadać :). Ps. Rodzenie dzieci jest narzucone na płeć kobiecą i ch*ja możesz z tym zrobić, natura to natura, nie nasza wina :).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar transistor152
+69 / 93

@Cynamonka - Powodzenia w zachodzeniu w ciążę bez pomocy mężczyzny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar specpiotr
+86 / 98

Ale my nie krzyczymy na lewo i prawo, że chcemy równouprawnienia. Kiedy mężczyźni wytykają Wam, że bardzo wybiórczo traktujecie temat to Wy wyjeżdżacie o rodzeniu dzieci. Na to nie mamy wpływu ale Wy musicie mieć argument żeby nas zatkać. Teraz informacja dla wszelkich feministek które mnie zminusują: nie jestem szowinistycznym świnią co to myśli o kobietach tak jak Wy myślicie, że ja myślę (;-)). Chcę po prostu byście albo się zdecydowały i np. poszły m.in. do kopalni popracować (do emerytury a nie na 9 miesięcy) albo nie krzyczcie tyle jakie to Wy biedne jesteście. Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Betsabe
+75 / 99

Odnoszę wrażenie, że obie strony bardzo często mylą pojęcie "równouprawnienie". Drodzy faceci, prawo to nie to samo co obowiązek. Kobiety chcą MÓC wykonywać pewne zawody, a WY im próbujecie narzucić cały pakiet. Są dwa beznadziejne argumenty. Do facetów: Rodzić dzieci! Do kobiet: Zasuwać do kopalni! Drogie feministki, nigdy przenigdy nie stanę po Waszej stronie. Wy już nie chcecie równouprawnienia, tylko PRZEWAGI nad facetami. Często wstyd mi za feministki, za to co krzyczą. Ale najbardziej mnie wnerwia jak wypowiadają się w imieniu wszystkich kobiet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeedo
+25 / 35

przestancie gadac o kopalni bo to temat stary i wyswiechtany. powiedzcie cos o spawaniu, obsludze maszyn itd bo mnie to ciekaw, czy to rzeczywiscie wymagajaca praca, czy kazdy sie jej moze zlapac. są też prace typowo męskie, które nie wymagają siły fizycznej męzczyzny. co powiecie np. na bycie elektryczką? no chyba nie powiecie, że kobieta jest zbyt słaba, aby trzymać lutownicę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2012 o 21:06

A a11sia
+6 / 18

@zeedo szczerze? Jestem jeszcze w liceum prawie kompletnie nie zdecydowana co chcę w życiu robić i możesz mi uwierzyć że nad taką opcją też się zastanawiałam tylko weźmy się teraz serio zastanówmy, kto zatrudni kobietę elektryka? Powszechnie jest "wiadomo" że kobiety nie umieją czy nie znają się na takich czynnościach jak właśnie wymieniona elektryczność czy hydraulika itp. a praca fizyczna: "...chyba kpisz".
Kobiety mają po prostu bardzo małe szanse na znalezienie dobrej pracy w typowo męskim zawodzie co jest niestety przykre :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jasiekj
-3 / 13

a11sia - jak masz wykształcenie to płeć się nie liczy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeedo
+6 / 8

ale do tego jest przecież specjalne przeszkolenie, kursy, studia, wiec kobieta elektryk nie może nic nie potrafić, bo by kwalifikacji nie zdobyła. nie wiem jak jest, trzeba byłoby zapytać ludzi. czy np. kobieta informatyk jest dyskryminowana bo powszechnie się uważa, że komputery to sfera męska? wypowiedzcie się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Wielkikatz
0 / 2

@Zeedo
Czy ja wiem? Mamy w technikum jedną nauczycielkę informatyki i ponoć nie jest wcale gorsza od facetów. Jeśli chodzi o elektrykę, czy elektrotechnikę, to nie wiem, nie spotkałem jeszcze się z żadną kobietą, która chciałaby w tym kierunku się kształcić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KM18
+5 / 5

Wielkikatz to też jest problem czy któraś z kobiet czy dziewczyn chce właśnie tym się zajmować w życiu, bo nie sztuka przejść szkolenia, ukończyć kursy, lepiej żeby była dobrą fryzjerką niż byle jakim elektrykiem jeżeli chodzi o kobiety i tak samo jest z facetami. Ja nie znam żadnej elektryczki czy jak się to pisze ale znam kobiete co jest mechanikiem i na samochodach zna się lepiej ode mnie. Co do rodzenia i kopalń to tak już jest że kobieta rodzi a facet ma więcej siły i w tym nie ma winy kobiet i mężczyzn.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fishy279
+5 / 13

Problem też polega na tym, że gdy zachowanie kobiety nie pasuje do stereotypu często jest odbierana jako mniej kompetentna. Faceci zajmujący się kobiecymi zawodami są traktowani przez kobiety bardzo przychylnie, natomiast kobiety zajmujące się męskimi zawodami są traktowane z pewną podejrzliwością. Kolejną sprawą jest to, że mężczyźni i kobiety robią błędy, ale gdy mężczyzna studiujący na politechnice nie jest orłem to po prostu tak jest a w przypadku kobiety to często komentarze są takie, że najwyraźniej one się nie nadają. Następną kwestią jest to, że społeczeństwo wywiera na kobiety presje by te zajmowały się kobiecymi zawodami. Mam koleżankę która skończyła kierunek techniczny ponieważ ją to interesowało, ale za każdym razem gdy mówi o tym facetowi to ten chce ją sprawdzać - byłam wielokrotnie świadkiem takich sytuacji. Natomiast jak mężczyzna ma podobne wykształcenie to zakłada się, że się zna. A, i feministka, która wybiera równouprawnienie gdy jej wygodnie nie jest feministką i psuje dobre imię kobiet walczących o prawa kobiet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeedo
-2 / 2

Fishy279, taka presja wplywa pozytywnie na ludzi; w obawie przed krytyką są bardziej ambitni, bardziej sie starają. z drugiej strony takie podejscie tez odstrasza, co znaczy, ze jak juz kobieta sie odnajdzie w branzy to jest to twarda sztuka, ktora teraz bedzie robic wszystko, by utrzymac swoj autorytet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fishy279
+3 / 5

Sytuacja mężczyzn po rozwodzie to tylko konsekwencja braku równouprawnienia kobiet. Gdyby istniało równouprawnienie i nie przypisywałoby się kobietom ról opiekuńczych mężczyznom byłoby łatwiej uzyskać prawa do dziecka po rozwodzie. Swoją drogą - chcieć to móc, ja mieszkałam z ojcem po rozwodzie i sędzina sama proponowała ojcu by zaskarżył matkę o alimenty. Zeedo - odniosę się jeszcze do Twojego komentarza. Krytyka może podbudować, ale może też zniszczyć. Jeżeli wątpi się w czyjeś umiejętności to ta osoba może z czasem zacząć wątpić w siebie. Ja studiuję właśnie taki niekobiecy kierunek i niedobrze mi już od tej wiecznej konieczności udowadniania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wilk109
+20 / 40

zgadzam się z tym demotem też już nie rozumiem jak to niby jest!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kokosnh
+111 / 139

a spróbujcie tylko wnieść sprawę o gwałt, to was wyśmieją... Jeśli wy będziecie mieli sprawę o gwałt, to spróbujcie się bronić, też was wyśmieją i zamkną do tego... :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kokosnh
+67 / 77

z tego co piszesz wynika, że gwałt z prezerwatywą nie jest taki zły ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2012 o 13:15

C Concord2
+34 / 44

Czyli faceci maja niezniszczalną psychikę i mogą być gwałceni? Zaprzeczasz sama siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gigant90
+22 / 24

@kryters widze ze nie wiesz jak taki gwalt nawet wyglada. Najczesciej podaje sie facetowi tabletke ktora paralizuje jego cialo a potem wsadza sie mu wklad od dlugopisa w nasieniowow.... taaaaak na pewno bardzo przyjemne;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Shooter0
+28 / 38

Ani jedna, anie druga strona tutaj nie ma racji, bez obrazy dla pań, ale ruch feministyczny miał swój okres słuszności i dziś kontynuowanie tego jest kompletnym idiotyzmem, to co próbują feministki osiągnąć jest sztuczne i nieuczciwe, nie mam na myśli tego, że kobietom nie należy się równa płaca itp. ale droga do osiągnięcia tego celu nie prowadzi przez sztuczne narzucanie nakazów i zakazów, tak samo parytety, są kompletnie bez sensu, takimi praktykami osobiście gardzę, bo są na mój gust do bólu lewicowe, i może w tym należy szukać przyczyny, w końcu ktoś o tak skrajnie socjalistycznych poglądach nie może być zdrowy na umyśle w 100%, ale postarajcie się zrozumieć, że to wolny rynek kształtuje płacę, i ŻADEN pracodawca nie zapłaci więcej nieznajomemu za pracę, niezależnie od płci, ona nie ma znaczenia, a sztuczne próby wywarcia wpływu na ilość zatrudnionych w danej firmie kobiet, czy ich płacę, do obrzydzenia przypomina komunę, gdzie też wszystko było odgórnie ustalane. Rozumiem dawne, słuszne założenia, jak prawo do nauki, głosowania etc. ale dzisiejsze postulaty są, bez urazy, idiotyczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2012 o 20:13

C Critz
+29 / 31

Zlecone gwałty homoseksualne, gwałty na nieletnich (którzy jeszcze nie okazują popędu albo po prostu się boją, co może odbić się na psychice w dorosłym życiu), gwałty za pomocą narzędzi typu paralizator czy kombinerki aż do krwi, czy choćby i normalny gwałt na dorosłym mężczyźnie wbrew jego woli (po obezwładnieniu środkami, paralizatorem, czymkolwiek), aby potem oskarżyć JEGO i napiętnować go zbrodniarzem do końca życia / udawać ofiarę przed sądem i żądać zadośćuczynienia / szantażować go rozbiciem rodziny.
Wbrew pozorom jest WIELE sposobów na u**erdolenie facetowi życia na tle seksualnym, ale właśnie przez takie myślenie facet zgłaszający gwałt to "ciota, która sama nie mogła sobie poradzić tudzież chciała tego".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2012 o 21:40

avatar Elenaaa
+30 / 34

feministką nie jestem ale bardzo mi miło, gdy np. mężczyzna otworzy mi drzwi i ustąpi :) poza tym mam wrażenie, że obrazek jest nieco przesadzony. chciałabym żeby mój (przyszły) chłopak całował mnie znienacka :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2012 o 15:52

B bartex661
+33 / 37

Ja Cię pocałuje:D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar anna1991z
+16 / 38

To wynika raczej z obyczajów, takie zachowania jak na obrazku. Gdy mężczyźni byli prawdziwymi mężczyznami, kobiety wychowywały dzieci i zachowywane były zasady moralne tak postrzegano świat. Teraz czasy się zmieniły i jest inaczej (kobiety są niezależne) ale to klasyfikowanie zachowań mamy wciąż z tamtych czasów. To nie działa zresztą w jedną stronę - np. kobieta ma wielu facetów - puszczalska, facet ma wiele kobiet - ogier. kobieta nie gotuje najlepiej - jak to możliwe?! do niczego się nie nadaje, facet nie potrafi nawet wody na herbatę wstawić - normalka, w końcu to facet... kobieta jest stanowcza w interesach - zimna su...a, facet jest stanowczy w interesach - świetny biznesmen, itp. itd. do prawdziwego równouprawnienia brakuje nam jeszcze ładnych kilkudziesięciu lat...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kryters
+6 / 12

O ile kiedykolwiek nastąpi..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FurYFTW
-4 / 18

Hej :) Masz rację co do przestarzałego postrzegania świata, ale czy nie uważasz że kobieta która śpi z wieloma facetami, nie do końca się szanuje ? :) Owszem powiesz czy mężczyzna który ma wiele kobiet też się w takim razie nie szanuje.. owszem możesz powiedzieć że każdy szuka kogoś i po prostu nie znajduje ale jeżeli kobieta się tak zachowuje w imię nowoczesności to chyba jest coś nie tak :) Nie taki świat powinien być, jeżeli chodzi o interesy to na prawdę nie spotkałem się z złym podejściem do kobiet stanowczych, widzę jednak że jest im nie raz gorzej o pracę, lecz nie oszukujmy się, nie każdy się wszędzie nadaje i nie każdy będzie odrazu dyrektorem, to tyczy się zarówno kobiet jak i facetów, ahh nie będę wspominał jakiś pracy w kopalniach jak kolega wyżej bo to bez sensu, kobiety nie są na tyle dobrze zbudowane do cięzkiej pracy co mężczyźni więc ten argument to dno :), jedynie mam takie wrażenie że kobiety w imię nowoczesności, zmiany czasów, rewolucji seksualnej niestety zatracają to co miały w sobie najpiękniejszego, co czyniło je kobiecymi, oczywiście nie ma co uogólniać ale niestety sporo takich spotkałem :) Pozdrawiam :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar specpiotr
+12 / 14

@FurYFTW : Argument z kopalnią to nie jest "dno" tylko ekstremalna odpowiedź na "rodzenie dzieci".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iskierka
+10 / 18

Wiesz co, nie sądzę, żeby kobieta idąc do łóżka z facetem myślała "dobra tam, zrobię to dla nowoczesności". Raczej robi to z tego samego powodu co mężczyzna w takiej sytuacji - po prostu chce jej się seksu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeedo
+13 / 13

FurYFTW, a pomyslales moze nad tym, ze faceci tez stracili wiele z dawnych czasow? maloktory teraz chce sie poswiecac dla jedynej milosci, ubostwiac ją, tworzyc dla niej sztuke, odslaniac swa wrazliwosc przed nia. maloktory chce byc szarmancki i elokwentny - wiekszosc woli grac bad boya, nurzac sie w swiecie zabawy i powierzchownosci, brzydko mowic o kobietach przy kumplach itd. ta tendencja jest o wiele bardziej ogolna niz wam sie wydaje. nie tylko kobiety staly sie mniej delikatne i to niekoniecznie jest w imie nowoczesnosci. cos innego prawdopodobnie wplynelo na ta tendencje u obu plci - zaczeto bardziej doceniac sile pieniadza niz uczuc, nawet male dzieci sie teraz uczy, ze w zyciu najwazniejsze miec dobrą prace, czyli pieniadze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2012 o 19:34

Z zeedo
+5 / 7

kobieta nie jest zamkiem, japong, no chyba, że wolisz, by ładne dziewczyny zamiast się do ciebie uśmiechać patrząc w oczy zachowywały się jak wielkie damulki z przerośniętym ego, a ciebie traktowały jak śmierdziela z plebsu. poza tym kierowca, ktory co chwile wpada w dziure to jest dupa a nie kierowca! xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2012 o 18:23

avatar NocnaWilczyca
-4 / 22

anna - tylko, że jeśli mogą na nas ponarzekać, że nei mamy siły nosić 100 kg, a jak mamy to wyglądamy jak babochłopy, albo ze chcemy rownouprawnienia (zrownania praw spolecznych) a uderzenie kobiety jest bardziej naganne niz uderzenie mezczyzny, to bardzo chca narzekac, Ci biedni mezczyzni, skrzywdzeni przez los... Nikt jakoś nie doceni tego, że role są poniekąd w społeczeństwie podzielone, kobieta rodzi dziecko, a mężczyzna powinien jej chronić, a kobiety chcą tylko równo-uprawnienia, czyli zwrównania praw społecznych... głosowania, równych płac za te same czynności (np. w biurze), itp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marchol
+17 / 29

A kobiety zapominają że gdyby nie ten "idiota", to i by tych niezależnych i inteligentnych kobiet nie było...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iskierka
+13 / 15

No mylisz się, fakt że w wielu rodzinach kobiety wykazują się bardziej, ale robienie z tego reguły od której nie da się uciec jest okropnie niesprawiedliwe. Znam wielu ojców, łącznie z moim, którzy oprócz karmienia piersią w pełni angażują się w wychowanie małych dzieci, przejmują się wszystkim, zmieniają swój styl życia o 180 stopni, a kiedy dziecko ma fazę "tata jest lepsiejszy", są w życiu swojego dziecka w prawie każdej wolnej chwili swojego dnia. Jasne, że w wielu rodzinach brakuje takich ojców, ale nie mów, że tylko kobiety interesują się dziećmi, bo to naprawdę niesprawiedliwe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2012 o 19:25

Z zeedo
+5 / 9

to nie jest argument kwiatku polny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2012 o 19:41

avatar NocnaWilczyca
-4 / 14

przepraszam marchol i sarumo???? czy wams ie w glowach pora-balo? chcecie porownac 3 minutowy seks do 9 meisiecy ciazy, 6 tysiecy mozliwych powiklan, niesamowitych bolow i porodu ktory jestnajgorszym bolem jaki kiedykolwiek ktokolwiek moglby sobei wyobrazic? to ejst po prostu bezczelne... NIE, kobeita i mezczyzna nie daja razem zycia, to kobieta je daje... mezczyzna jej to tlyko umozliwia, ale na penwo nie jest to ROWNE... i ktory mezczyzna pracuje na kobiete? wieksozsc przypadku to macierzyski urlop i skladanie grosza do grosza na wozek i pieluchy... malo ktory facet angazuje sie w zyciu swoich maluchow... milosc? kto z was ma szczesliwa rodzine? kto z was ma rodzicow ktoryz sa razem 20-30 lat i dalej sie kochaja, nigdy nie mieli skokow w bok, nigdy sie nei uchlali? jesli tak amcie - zzazdroszcze, ale nie wypowiadajcie sie w imieniu wszystkich, bo to po prostu niesprawiedliwe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeedo
+4 / 8

wilczyca, jeśli te wszystkie trudy mają być powodem do szczególnego traktowania kobiet przez mężczyzn to niech tak będzie, ale dopiero jak kobieta urodzi, bo np. taka młoda dupa jak ja, która dopiero pójdzie do pracy i po wielu latach dopiero zacznie myśleć o rodzinie, to niby czym sobie zasłużyłam na zaszczyty?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2012 o 22:51

avatar marchol
+1 / 7

Ty też jesteś niesprawiedliwa, bo według twojej wypowiedzi, celem mężczyzny jest tylko zapłodnienie i już nic innego nie robi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NocnaWilczyca
-1 / 7

broń boże! po rpsotu stwierdzam, ze nie wolno stwierdzac, ze mezczyzna i kobieta w rownym stopniu przyczyniaja sie do powicia dziecka... zeedo, jesli uwazasz ze nei zaslugujesz na szacunek, to Twój problem... ja sadze, ze mezczyzna ktory chcialby stworzyc ze mna rodzine, musi najpierw udowodnic ze bedzie dbal o mnie i dziecko i ze bedziemy dla niego priorytetem zawsze. Takze po urodzeniu dziecka tez musialby wykazywac sie troską o mnie i dziecko. jesli mezczyzni sie dziwia, ze kobiety tak bardzo sie boja o ich wiernosc i ich szczere intencje, to moze niech bardziej o nie dbaja? a nie krzycza, ze skoro rownouprawnienie, to rownie dobrze mozna uderzyc kobiete co mezczyzne... bo rownouprawnienei nie ma nic do tego....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+5 / 19

Kobiety mają kulturową przewagę w różnych miejscach, ale akurat przykłady na obrazku to w większości bzdura. Nie jest społecznie akceptowane bicie mężczyzn przez kobiety, całowanie z nienacka facetów oprócz własnego partnera (wyobraźcie sobie że robi to przeciętna, obojętna wam dziewczyna a nie filmowa piękność), nie jest normalne i akceptowalne wgapianie się w męskie krocze itd. Kobiety mają przewagę w sprawach rozwodowych, w kwestiach opieki na dziećmi. I to w sumie jedyna poważna sprawa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iskierka
+7 / 9

Potwierdzam, może jednej czy drugiej lasce się wydaje tak jak na obrazku, ale większość zdrowych psychicznie kobiet ją uzna jednomyślnie za wielką pindę. Ale jeśli ktoś się spotkał z takim traktowaniem na jakimś etapie jego życia, bo na niego padło, to szczerze mu współczuje i przepraszam za nasz gatunek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pAndza
+11 / 23

chciałam zauważyć, że feministki to nie tylko "wredne suki", które popadają w skrajność i opieprzą faceta, gdy ten otworzy im drzwi. Kobiety i mężczyźni różnią się od siebie - tak stworzyła nas natura, nie da się temu zaprzeczyć i nie wszystko możemy wykonywać tak samo [faceci nie urodzą dzieci, a kobietom ciężko byłoby w kopalni]. Ale feministki walczyły także o np. prawa wyborcze, czy równość w dostępie do edukacji! A teraz walczą o równą płacę za te same stanowiska i o to, żeby niektórzy panowie na wysokich stanowiskach pamiętali, że jak zatrudniają kobietę, to jest ona pracownikiem, a nie dziwką. Osobiście jak czytam ogłoszenie o prace stanowisko - sekretarka, wymagania - miła aparycja, to mi się niedobrze robi!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeedo
+5 / 11

jestes minusowana chyba tylko z czystego uprzedzenia hejterów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NocnaWilczyca
+4 / 4

pAndza - bo feministki walczą o równouprawnienie, czyli o zrównanie praw(społecznych), nie o to, żeby można było lać kobietę, czy żeby ona mogła lać mężczyzne ;) problem ludzi polega na tym, ze nie rozumieja co znaczy to słowo i w ogóle emancypacja kobiet

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wdowiec20
+4 / 16

Osobiście jestem za równouprawnieniem. Jeśli kobiety chcą pracować w kopalni, to niech to robią. Jeśli tak bardzo pragną prowadzić interesy i utrzymywać rodzinę to proszę bardzo. Tylko wiem, że się w końcu na tym przejadą. Kobiety nie są stworzone do ciężkiej pracy fizycznej i podejmowania kluczowych decyzji. Bardzo bym chciał żeby mnie, jako mężczyznę ktoś mnie wyręczył ale to niestety niemożliwe. Kobiety mają zupełnie inną rolę, jednak nie uważam by ich rola była mniej istotna. A wręcz przeciwnie. Są wręcz stworzone do wychowywania dzieci i opiekowania się nimi szczególnie wtedy gdy te są jeszcze młode. Nikt inny nie zrobi tego lepiej niż właśnie kobieta. Sam pamiętam swoje dzieciństwo, gdy moja mama była dla mnie zdecydowanie kimś więcej niż tata. Oczywiście nie mówię, że kobiety powinny tylko siedzieć w domu, gotować obiady i zadowalać męża. Takie myślenie jest jak najbardziej idiotyczne. Kobieta też ma prawo, a nawet powinna spełniać się zawodowo. Ale feministki chcą przejąć obowiązki mężczyzn, a to była by katastrofa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NocnaWilczyca
+3 / 3

Ależ kobiety pracują na kopalni :) Nawet pod ziemią ;) Oczywiście jest ich mniej niż mężczyzn, co wynika głównie z charakterystyki tego społeczeństwa (wiem co mówie, mieszkam na Zagłębiu), ale są tam i dają radę. A za granicą kobieta pod ziemią to całkowicie normalne zjawisko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L logical
+3 / 5

Zaprzeczasz sam siebie, najpierw mówisz, że kobiety mają "ciężko" nie pracować, zajmować się dziećmi itd. A później, "że kobiety nie powinny tylko siedzieć w domu, gotować obiady i zadowalać męża". No to co według Ciebie mają robić ? Moim zdaniem mężczyźni trochę się boją tym, że kobiety mogą mieć wyższe wykształcenie od nich. Niby dlaczego kobieta nie może prowadzić własnych interesów i utrzymywać rodzinę ? Moja mama jest młodszym kierownikiem w Zakładzie Karnym i wychowuje mnie i moją siostrę sama i jakoś jej ie to nie znudziło, wręcz przeciwnie dobrze jej z tym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeedo
+1 / 3

ja podejrzewam, ze statystycznie kobiety i tak maja wyzsze wyksztalcenie czesciej niz mezczyzni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2012 o 18:26

avatar Cyanopsittaspixii
0 / 0

Dobrze gadasz :D Logical czytaj ze zrozumieniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TheRaceManiac
-4 / 10

I dobrze, równouprawmienia nie powinno być, kobiety powinny mieć przywileje (jestem mężczyzną, cytuję JKM).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TheRaceManiac
+1 / 3

Równouprawnienie pojęte jako odbieranie pracodawcom prawa do przyznawania zarobków wedle własnego uznania, przepisy nakazujące w równej ilości zatrudnianie przez pracodawcę. To jest brak wolności, równouprawnienie. A odnosząc się do wczesniejszych wypowiedzi i demota - kobiety rzadziej są agresywne, więc prawie zawsze sytuacje tam przedstawione zgodnie z prawdą. Jasne, że są wyjątki. A czemu w takim razie kobiety mogłyby być np. zwolnione z płacenia podatków (w normalnym ustroju, rzecz jasna)? Bo mało z nich idzie do wojska, pracuje w policji - czyli w zawodach finansowanych przez państwo. Niech płaci podatki mężczyzna, który nie chciał pracować w tych zawodach. Tak, są wyjątki. Ale głównie o kobietach JKM mówi w kwestiach modelu rodziny, w który państwo absolutnie nie powinno się wtrącać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mirame
+18 / 22

Mam wrażenie, że cała ta dyskusja wynikła z faktu, że panuje powszechne niezrozumienie pojęcia "równość płci". To nie chodzi o to, że mamy nagle wszyscy stać się do siebie podobni, na każdym jednym kroku otrzymywać to samo i zupełnie zniszczyć pojęcie płci. Tu chodzi przede wszystkim o równość w stosunku do generalnych pojęć - zaczęło się od prawa do głosowania, prawa do edukacji, prowadzenia pojazdów, niezależności osobistej, kariery zawodowej, równych płac - jak więc widać, chodzi o równość w znaczeniu wolności społecznych.
Nie w tym rzecz, byśmy nagle wszyscy zaczęli wykonywać te same prace (rzeczywiście, ze względu na różnicę płci, w cięzkich pracach fizycznych najlepiej sprawdzają się mężczyźni, podczas gdy kobiety znacznie lepiej radzą sobie zwykle w pracach organizacyjnych, wymagających podzielności myślenia... etc.). I nie znaczy to, że obie grupy maja otrzymywać takie samo wynagrodzenie - są te przecież zupelnie rózne zawody. Chodzi natomiast o to, by osoby NA TYCH SAMYCH stanowiskach, BEZ względu na płeć, otrzymywały TAKIE samo wynagrodzenie, miały równe szanse awansu, przywileje i obowiązki na tym samym poziomie... etc.
A co do gestów dżentelmeńskich... cóż, jest to pozstałość po dawniejszych czasach i pewnie, ze większość kobiet je lubi, bo któż nie lubi czuć się docenianym? A mężczyźni wciąż lubią czuc się panami sytuacji, dlatego większość z nich nie pozwala kobiecie płacić rachunku - wszystko to jednak zależy od poszczególnych osób i ich upodobań, wychowania, charakterów, statusów majątkowych i nie to jest podmiotem równouprawnienia:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartors
-1 / 13

Zraz zaraz, czy to jakie place dostaje pracownik nie zalezy od osobistego kontraktu pomiedzy pracownikiem i pracodawca? Wiec po co cale te protesty? Poporstu niech kobiety sie nie zgadzaja pracowac po nizszych placach. Przywileje? Dobrze, zero macierzynskiego, pasuje? Do wojska akurat te same osiagniecia, do policji tez. do sejmu zadnego 50% musi byc kobiet tylko ludzie wybieraja to co chca... i bedzie rownouprawnienie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iskierka
+7 / 9

Mądry post. Co do gestów kulturalnych, myślę, że to zależy od sytuacji. Tam, gdzie ma miejsce walka o pozycję, tam gesty "mężczyzna musi być panem sytuacji" nie są na miejscu. Jak chłopak przepuści kobietę w drzwiach w szkole czy w banku, może jedna czy dwie poczują się dziwnie, bo ich czujnik szowinizmu stał się trochę przewrażliwiony, poza tym większość potraktuje to neutralnie albo sympatycznie. Natomiast w miejscu pracy, szczególnie tam, gdzie istnieje rywalizacja, takie gesty nie są moim zdaniem dopuszczalne. Wyobraźcie sobie co by było, jakby w sejmie większość mężczyzn stało i przepuszczało parytetowe trzydzieści procent kobiet. Całowanie w rączkę również tutaj nie przystoi, bo jak kobieta ma się czuć równoprawnym członkiem organizacji czy przedstawicielem politycznym (i tak ją to kosztuje ogromnie dużo wysiłku, żeby nie być traktowana jako pindzia w stylu Nellie Rokity tylko kompetetny polityk), jeśli spotyka się z takimi przypominajkami "jesteś miłą kobietą, więc będę dla ciebie grzeczny". Świat nie jest stworzony do całkowitego równouprawnienia i tak jak Japończycy, musimy żyć w społeczeństwie i w sieci ról społecznych. Powinna być rola "kobieta", powinna być rola "mężczyzna" (oczywiście z dużą swobodą wyboru i równymi prawami), ale powinna być też rola "pracownik/osoba publiczna", i wtedy ludzie powinni być całkowicie ślepi na różnice płciowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeedo
+4 / 12

takie kwestie jak np. placenie za kobiete powinno sie wyplenic, bo czego to uczy kobiety jak nie pazernosci i egoizmu? a czesc z nich jeszcze to wykorzystuje - specjalnie umawia sie na randki z facetami, ktorzy im sie nie podobaja, a ten placi im bo tak wypada. to juz stalo sie narzedziem zła! :D BTW minusują egoistki :D bo wątpię, żeby facetom się ten zwyczaj podobał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2012 o 21:22

avatar Mirame
+3 / 3

@bartors - "macierzyńskie" wynika z natury, o której wspomniałam. Urodź dziecko, a potem, obolały, leć prosto do pracy. Są kobiety, które rodza łatwo, szybko i lekko, w przypadku innych jest to dlugi i bolesny proces, czasami wymagający operacji. Jest to pobyt w szpitalu - po nim następuje rekonwalescencja (słyszałam, ze w przypadku meżczyzn po wyjściu ze szpitala, też to działa).
Do wojska i policji powinny być te same osiągnęcia, jeżeli awansują na to samo stanowisko - tu się zgodzę. Parytetów też nie rozumiem - chodzi o pomysły na państwo, o umiejętności i płeć nie ma nic do tego.

@Iskierka - dlatego napisałam, że jezeli chodzi o gesty, to jest to kwestia charakteru, sytuacji, relacji i też osobowości. Zgadzam się z tym, że w przypadku relacji "pracownik" płciowość nie powinna miec znaczenia.

@zeedo - chciwi i pozbawieni zasad moralnych ludzie trafiają się w obu płciach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar szymoner
-1 / 3

@bartors: Śmiem zwątpić co do tekstu z wojskiem. Zdolny żołnierz, o ile nie ma znajomości, będzie się kisił jako szeregowy, za to kobiety upychają na jak najwyższe stopnie "bo równouprawnienie". PS. Wojsko to nie jest ani troche zawód dla kobiet, jeśli bardzo chcą-trudno, niewidomy też chce a nie może, a jedna kobieta jest w stanie spowodować śmierć swoją i reszty pododdziału(INSTYNKT, mężczyźni instynktownie będą ją bronić)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeedo
+1 / 3

a czy kobiety czasem nie dowodza tylko kobiecymi oddzialami?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar szymoner
0 / 0

Wiem na 100% że w 1PSK jest jedna kobieta, która służy wspólnie z mężczyznami, co do reszty nie jestem pewien.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartors
0 / 0

@szymoner a teraz pomysl ile kobiet sie zakwalifikuje do wojska z rownymi testami sprawnosciowymi, tz musza minimalnie zrobic tyle co kazdy facet. I pomysl ze na 10 miejsc jest 1000 ochotnikow z czego 10 to kobiety a Ty bierzesz tych najlepszych, czy kobieta kiedys dorowna mezczyznie sila?(chodzi o wysportowana kobiete jak i wysportowanego mezczyzne) do wojska powinna byc brana elita i tylko tyle. Jesli taki system zostalby wprowadzony to moze na te 100 000 zolnierzy jeden promil bylby kobiecy. @Iskierka to o urlopie maciezynskim bylo jakby "ironia", ze jesli ktos chce "pelnego" rownouprawnienia to mu to zapewnimy, bez wzgledu na nature. I jeszcze jedno pytanie, dlaczego wiek emerytalny kobiet jest nizszy? Tutaj chyba ciaza nie gra roli?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomingtoon
-2 / 6

Mniejszego obrazka nie było?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar matio14
+6 / 12

Drażnią mnie te wszystkie komentarze dotyczące pracy w kopalni. Ilu facetów, znajdujących się obecnie na forum demotywatorów pracuje w kopalni? Wątpię, by znalazł się chociaż jeden. Poza tym podejrzewam, że jakby do pracy w kopalni przyszła kobieta to po 1) zostałaby wyśmiana, po 2) nikt nie potraktowałby jej poważnie mówiąc, że jest na to za delikatna, a po 3) i tak z marszu by jej powiedzieli 'dziękujemy, zadzwonimy do pani'.
Takie są realia.

No i kwestia ostatnia: Równouprawnienie, równouprawnieniem, ale bycie dżentelmenem to podstawa. Takie gesty jak przepuszczanie w drzwiach nic nie kosztują, a jak dobrze świadczą o mężczyźnie.
Rola kobiety nigdy nie będzie doceniona. Nie dojść, że każą nam teraz pracować do 67 roku życia, to poza tym musimy prać, gotować, sprzątać, robić zakupy, rodzić i wychowywać dzieci, a czasami także na nasze barki spada wyżywienie rodziny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeedo
+4 / 6

na bogów, matio! nie, nie musimy! wlasnie o to chodzi, ze to NIE JEST TYLKO NASZ OBOWIAZEK, ale tez trzeba umiec mowic "nie" leniwemu mezowi. a jak jakis facet wymaga by za niego sprzatac gotowac itd podczas gdy pracuje sie tak samo ciezko jak on to po prostu wysmiac w twarz takiego faceta a nie wychodzic za niego za maz. to wina kobiet ze sa pracoholiczkami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2012 o 21:01

avatar Iskierka
+5 / 5

A może wina kobiet, że wychowują swoich synów na mężów pracoholiczek?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeedo
+4 / 4

też prawda iskierko. tu chodzi też o to, że człowiek jest z natury egoistyczny i gdy widzi, że pewne zachowania uchodzą mu płazem to się nie śpieszy by je zmienić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar matio14
+1 / 1

@Zeedo - masz rację, nie musimy, ale taki jest obraz społeczeństwa. Kiedyś albo może i teraz jesteś mężatką i bądź co bądź ciąży na nas taki poniekąd przymus. Mamy być przykładną żoną, dobrą matką, zaradną gospodynią i świetną kochanką, a przy tym najlepiej jakbyśmy miały pracę, coby mąż nie musiał 'tyrać' za nas.
Mój starszy brat jest żonaty i żona nie pozwala mu się opie***lać ;) Jest równouprawnienie i np on gotuje, ona zmywa po obiedzie itd. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iskierka
+3 / 3

@minek Jest mnóstwo facetów, którzy POMAGAJĄ kobiecie. Ironia polega na tym, że to nie o pomoc chodzi - życzliwy gest który się zrobi, jak ma kaprys i oczekuje wdzięczności - a o to, że to nie jest żadna "pomoc" jeśli i dziecko, i dom należą przecież do dwójki osób. Pomagać to ja mogę koleżance-młodej mamie, mogę wpaść i jej pobawić dziecko i chwalić się, że jej pomagam. I mężów pomagających jest cała masa, raczej większość. Znam też mężów i ojców, którzy nie tyle pomagają, co robią część wspólnych obowiązków bo to przecież ich obowiązki i trudno, żeby ktoś inny ich w nich przez większość czasu wyręczał. To są faceci, o których marzą kobiety w naszej sytuacji, niepożenione i mające nadzieję, że nie staną się nigdy ani niewolnicami, ani nadzorcami pracy na zasadzie "- piotrusiu wynieś te śmieci - no doooobrze".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iskierka
+4 / 4

Swoją drogą, ciekawa jestem, czy ktoktokolwiek kiedykolwiek użył zwrotu "wspaniała żona, pomaga dużo mężowi" nie mając na myśli rehabilitacji niepełnosprawnego czy pomocy w fakturach tylko wykonywanie wspólnych obowiązków. "- Czy twoja żona ci pomaga, Tomku? - Jasne, jak ją poproszę, to nawet obiad czasem zrobi!" :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeedo
0 / 2

matio, ale jakby tak patrzec na te stereotypy i traktowac je serio to patrz, mezczyzni sa w takiej samej sytuacji poniewaz tez wymaga sie od nich ról zupelnie sobie przeciwstawnych. agresywny, dumny jak paw maczo, puszczajacy sie z laskami, a z drugiej strony wierny gentleman, dbajacy o żone i dzieci, wrażliwy, czuły, odpowiedzialny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fishy279
-1 / 1

Nie wiem, czy te gesty są takie pozytywne bo udowodniono, że w kulturach, gdzie jest więcej takich szarmanckich zachowań ma miejsce również większa dyskryminacja kobiet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iskierka
0 / 0

Fishy - tylko co jest przyczyną a co skutkiem? A może oba są skutkami czegoś jeszcze innego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fishy279
+1 / 1

Iskierka - Hm, tutaj przyczyną jest to, że 'szarmanckie gesty' powstały jako pewna rekompensata braku równouprawnienia i sposób na utrzymanie stanu rzeczy. Przecież brak równouprawnienia nie odbywał się na zasadzie 'jesteś głupsza, zajmij się myciem podłogi' tylko 'praca? to ujma dla kobiety, mężczyzna powinien zapewnić jej byt'. Dziś ma to subtelniejszą formę ale zasada jest ta sama np. to mężczyźni powinni przenosić ciężkie rzeczy = kobieta sobie nie poradzi bez mężczyzny albo to o kobietę trzeba się starać = mężczyźni dokonują wyboru. Takie traktowanie stawia kobietę w biernej pozycji i w efekcie traktuje się ją też jako tę słabszą i mniej kompetentną. W kulturach w których jest mniej równouprawnienia jest większa potrzeba takiej rekompensaty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iskierka
0 / 0

No to co mówisz ma świetny sens :) Tylko teraz pytanie, czy w walce o równouprawnienie wytrzewiać też ukształtowane kulturowo gesty. Może lepiej pozostawić je jako luźno pływające relikty, żeby nie wywracać rzeczywistości kulturowej do góry nogami, może ograniczyć je do sfer, które powinny obejmować, może zmienić ich znaczenie? Szybkie zmiany nie są dobre, nie wierzę też w społeczeństwo bezpłciowe, i wydaje mi się, że jest możliwe dojście do równości społecznej kobiet i mężczyzn w istotnych sprawach przy pozostawieniu reliktów, np w sytuacjach romantycznych (różne obyczaje na randkach), wobec starszych kobiet, matek. Pewne cechy kultury męskiej i żeńskiej nie powinny być, moim zdaniem, drastycznie zniesione, jak zwyczaj niebicia kobiet czy nieprzeklinania przy nich - zachowania związane z agresją wynikające z przewagi fizycznej mężczyzn. Usuwałabym z kultury to, co sugeruje upośledzenie jednej z płci pod jakimś kątem, albo zmieniała znaczenie takiego gestu; inne rzeczy mogą, w naszych czasach, spokojnie uzupełniać kulturę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2012 o 5:30

F Fishy279
0 / 0

Moim zdaniem nie jest to możliwe. Nie ma czegoś takiego jak stosowanie takich zachowań tylko w niektórych przypadkach, bo interpretacje są różne i model zachowania trzeba dopasować do osób o najmniejszej zdolności do refleksji. Wprowadzając miejsce na wątpliwość przyzwalamy na różne jej stopnie, które nie podlegają żadnej kontroli. Takie zachowanie dalej stawia kobiety w pozycji tych słabszych, nawet jeżeli jest to relikt to ze zadziwiającą skutecznością podtrzymuje krzywdzące stereotypy. Uważam prócz tego, że sfera prywatna i obowiązujące w niej zasady to jak nazwa wskazuje prywatna kwestia każdego człowieka. Natomiast oficjalny model zachowania powinien wyłączać płeć jako jakiekolwiek kryterium.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cyanopsittaspixii
+5 / 9

Przede wszystkim po to jesteś stworzeni w dwójkach BO SIĘ POTRZEBUJEMY!! W komentarzach przytaczane są przykłady gwałtów, pracy w kopalniach i tego typu pierdół do niczego nikomu nie potrzebnych - stara śpiewka. Jako kobiecie uwłacza mi fakt kiedy jakiś mężczyzna twierdzi że nadaję się tylko na rolę automatu z paroma podstawowymi funkcjami życiowymi do spełniania jego seksualnych zachcianek. Wszelkie dywagacje na ten temat są prowadzone od setek lat, nie mają końca. Najwyższa pora by obie płcie się "obudziły".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeedo
+6 / 6

ostatnio czytałam jakąś wypowiedz pewnego meżczyzny kilkaset lat temu. wg niego kobiety były ułomne bo przecież one nic kreatywnego nie robią tylko cały dzień gadają o pierdołach (plotki, ubrania etc). no i to śmieszne jest, bo o czym miały rozmawiać, jak nie miały żadnej edukacji ani nie dopuszczało się ich do życia społecznego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cyanopsittaspixii
+1 / 3

Kiedy mówię np: że chcę od życia czegoś więcej mam na myśli podróżowanie, zobaczenie świata (od razu powstrzymuje wypowiedź pewnych osób, za granicą dupy dawać nie będę) to mnie kręci. Nie mogę po prostu zdzierżyć kiedy traktuje się mnie jak zwierze!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2012 o 21:36

avatar paul86
+2 / 6

Skandalicznym przykładem nierówności płci jest art. 149 kk (dzieciobójstwo). Każde inne morderstwo w stanie znacznego nawet ograniczenia poczytalności (nie mówię tu o niepoczytalności wywołanej pijaństwem) może zostać ukarane surowiej niż to popełnione przez kobietę w okresie porodu. Chociaż 9 miesięcy to długo aby rozsądnie pomyśleć co dalej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2012 o 12:08

Z zeedo
+3 / 3

nawet nie wiedzialam, ze jest taki artykuł

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iskierka
-1 / 5

Wiesz co Paul, nie wypowiem się czy to sprawiedliwie czy nie, ale domyślam się przyczyn takiego traktowania. Jeśli ktoś popełni morderstwo przy ograniczonej poczytalności - no nie powinien był, powinien był za wczasu szukać pomocy, opanować się, załatwić jakoś własne sprawy. Tego jak kobieta zareaguje w okresie szoku poporodowego nikt nie jest w stanie przewidzieć na ileś przed, dlatego zawsze ktoś powinien przy niej być. Ja nie wyobrażam sobie, żebym była sama w takich chwilach. Jeśli ktoś zostawił kobietę całkowicie samą z porodem i niemowlęciem, to trochę zapieprzył sprawę. Zapieprzył szpital, jeśli ją wypuścił do domu w takim stanie, ojciec dziecka, jeśli pozwolił jej rodzić gdzieś w kamienicy, bo był wtedy na drugim końcu świata. Może dlatego sąd nie chcę obciążać kobiety całkowitą odpowiedzialnością w takich sytuacjach. Jasne, zwykłym morderstwom też inni mogą zapobiec, ale poród to wyjątkowa kulturowa sytuacja, rodząca kobieta przechodzi przez nieprawdopodobny ból i reakcje hormonalne, i po prostu nie może być z tym wszystkim sama, tak jak nieleczony schizofrenik nie powinien być wypuszczany ze szpitala psychiatrycznego z pistoletem w ręce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2012 o 2:52

avatar TopsyKrets
-1 / 5

Jestem kobietą i ten demot... poprawił mi humor :D Dalsze dyskusje uważam za zbędne ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R roel
0 / 6

Kobieta i Mężczyzna to ludzie, wiec obie strony powinny mieć te same prawa (bo mają!). Kobiety jednak powinny mieć swoje przywileje - choćby ze względu na to, że rodzą dzieci. Żyjemy jednak w czasach gdzie dziewczynie od małego wmawia się, że musi być niezależna, pracować itd. Teraz dwoje ludzi sie żeni i zamiast być małżeństwem są po prostu razem, nie mają nic wspólnego po prostu coś dzielą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Lopo20
0 / 0

No właśnie ,powinni być na równi. Niby dlaczego powinny mieć przywileje z faktu rodzenia dzieci ??? To bezsensowne tak jak np. facet powinien mieć przywileje bo ma penisa. @roel wybacz ,ale tak być nie może ,a do drugiej części wypowiedzi masz rację ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fishy279
0 / 2

Ludzie, ogarnijcie się. Kobiety, które mają wybiórczy stosunek do równouprawnienia NIE SĄ FEMINISTKAMI. Feminizm dalej jest potrzebny ponieważ dalej są nierówności w kwestii płci. To mężczyźni dalej są grupą, która ma władzę, wpływy i pieniądze. Osoby wierzące, że samo to się zmieni są po prostu naiwne, bo dziewczynkom od najmłodszych lat wmawia się, że ich przeznaczeniem jest dom, znalezienie mężczyzny i atrakcyjny wygląd. Wystarczy spojrzeć na dział zabawek. Wychowane tak kobiety nie będą marzyły o tym, aby objąć fotel prezydenta ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2012 o 5:49

K kamila112a
-1 / 3

Fajnie może niektóre zostały tak wychowanie, ale ja napewno nie. Mi nigdy nie wmawiano,że mam się zająć domem i dziećmi, i że to mężczyzna jest głową rodziny. Mi wmawiano, że powinnam obiąć wyższe stanowisko niż mój mąż jeśli będzie taka potrzeba :D A co do prezydenta mnie właśnie tam ciągnie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fishy279
+1 / 1

kamila112a - nie chodzi o to, że ktoś siada z dziewczynką i mówi, że masz gotować i prać, ale wystarczy obejrzeć bajki Disneya czy popatrzeć na Barbie, która szuka swojego Kena. Kobiety przedstawiane przez media mają być przede wszystkim atrakcyjne a nie silne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kalia24
+3 / 3

Osobiście z połową się nie zgadzam, a dla drugiej jest pewne wytłumaczenie. Może nikt nie zauważył, ale panie mają zazwyczaj mniej siły fizycznej niż panowie, więc zatrudnianie ich do robót fizycznych 'odrobinę' mija się z celem. Co do bójek międzypłciowych - kobiety też dostawały wyroki za pobicia, ale autor obrazka najwyraźniej postanowił to przegapić aby mieć więcej wody na młyn. Sprawy toaletowo-seksualne pozostawiam bez komentarza, bo tutaj to po prostu hiperbolizacja - każdy może się na coś zgadzać bądź nie zgadzać i tolerować różne rzeczy (a z pocałunkami to już zupełnie nie wiem, o co chodzi). Jedyne co na prawdę rozumiem to sprawa rachunków - tutaj niestety winić należy historię, która sprawiła, że od wieków mężczyźni zajmowali się pracą zarobkową, zaś kobiety domem (jedyną pracą zarobkową kobiet była praca... publiczna). Zmienia się to dopiero ostatnio, ale zapewne minie jeszcze trochę czasu nim kobiety będą na równi traktowane finansowo z mężczyznami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pepe1103
+1 / 5

Jedno mnie nurtuje - tyle lat już świat funkcjonuje i zawsze było tak, że kobieta jest ozdobą, damą, a facet głową rodziny - czego teraz ma się to zmienić - tak jak mówią niektóre z Was, do niektórych zawodów nie macie predyspozycji, chyba skądś to sie wzięło i czemuś ma służyć, niestety przewagi fizycznej mężczyżn nigdy nie przeskoczycie i czy chcecie czy nie, tego kompleksu sie nie pozbędziecie :) Jedna płeć ma swoje zalety, druga swoje i tyle, wady też mają, przywileje również. To co opisane w democie zniosę (część wyolbrzymiona) ale niech się drogie Feministki nie wpieprzają tam gdzie nie jest ich miejsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2012 o 11:10

Z zeedo
+1 / 3

niby dlaczego kobieta nie moze byc glowa rodziny? wiele kobiet jest glowami rodziny tak naprawde. a dobrze platna praca to nie tylko ta fizyczna, kolego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar astrosalus
+1 / 9

Równouprawnienie jest niestety, tylko w teorii. Kobiety za taką samą pracę zarabiają mniej, niż mężczyźni. O wiele trudniej jest im awansować przy takich samych kwalifikacjach. Przestępstwa na kobietach (gwałt, pobicie) są prawie nie traktowane, jak przestępstwa - rzadko mężczyźni są za nie karani. To wszystko jest niesprawiedliwe.
Jak ktoś powiedział - 2 argumenty: o rodzeniu dzieci i o kopalni są wyświechtane i nieprzekonujące. Równie dobrze mogłabym powiedzieć, aby mężczyźni zatrudniali się, jako przedszkolanki (to ma tyle sensu, co zaganianie kobiet do kopalni). Tu nie chodzi o to, by mężczyźni rodzili, a kobiety pracowały w kopalni. Tu chodzi o równe szanse na to, co dobre przy tych samych predyspozycjach i kwalifikacjach oraz o równe traktowanie wobec prawa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 54d1
-1 / 3

Problem z równouprawnieniem jest taki, że dzisiaj w głównym nurcie (największe media, poczytne gazety itd.) patrzy się na nie jednostronnie - wyłącznie z feministycznego punktu widzenia. Co gorsze, większość zmian proponowanych obecnie przez feministki jest w najlepszym wypadku niedostatecznie uzasadniona (w gorszym wypadku stanowią prostą i krótką drogę do wymuszonej prawem dyskryminacji mężczyzn). Tymczasem już dziś jest wiele problemów dotyczących znacznie mocniej mężczyzn, niż kobiety, a o których w ogóle się nie mówi i nic się z nimi nie robi. Przykładowo w Polsce wśród samobójców, na każdą kobietę przypada 7 mężczyzn (sic!). Na marginesie ta informacja musi być niezłą zagwozdką dla osób uważających, że mężczyznom żyje się łatwiej. Skandaliczne jest to, że za takie same przestępstwa kobiety dostają statystycznie zdecydowanie niższe kary, a także niemal zawsze dostają opiekę nad dzieckiem w przypadku rozwodu. Jest wiele, wiele więcej mniejszych i większych spraw tego typu. Niestety o nich się nie mówi, a w zamian furorę robią nieuzasadnione parytety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamila112a
-3 / 5

Szczerze? Równouprawnienia nigdy nie było i nigdy nie będzie. Kobieta dostaje mniej poeniędzy za taką samą prace jak mężczyzna, ale nie zapomnijmy mężczyzna zarabia dużo więcej. Kobieta niekiedy zostaje z dzieckiem i sama musi je wychowywać. Wy przeruchacie wszystkie na osiedlu bogowie. Kobiety jak się tak zachowują to odrazu ,,Patrz jaka z niej ku*wa" itp. Kobiety uważane są oto, że są gorsze, są słabe bezużyteczne. Nadają się tylko do garów i gotowania. Wy macie z górki. Zawsze, ale to zawsze byliście brani za rasę lepszą i pewnie tak zostanie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2012 o 15:10

Z zeedo
+1 / 1

to popatrz na kraje północne Europy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 54d1
0 / 0

Rzadko kiedy można mówić o pracy dwójki ludzi, że jest "taka sama". Takie samo stanowisko nie oznacza też z automatu takiej samej pracy. Feministyczny argument brzmi mniej więcej tak: kobiety zarabiają mniej, bo są dyskryminowane (na co następnie nie przedstawiają dowodów, tylko przedstawiają to jako oczywistość). Pozwolę sobie zaoferować kontrargument. Cechy charakteru doceniane na rynku pracy to m.in. zdecydowanie, pewność siebie, odporność na stres, skłonność do (niewielkiego) ryzyka. Są to bardziej "męskie" cechy, w tym sensie, że wielu mężczyzn ma je z natury, a kobieta na ogół musi je sobie wypracować. Do tego mężczyźni mają większą motywację do pracy. Dlaczego? W dużym skrócie społeczeństwo ocenia wartość kobiety przez pryzmat wyglądu. Dlatego kobiety mają 10x więcej kosmetyków od mężczyzn i spędzają w łazience 3x więcej czasu. W przypadku mężczyzny społeczeństwo ocenia jego wartość na podstawie tego ile zarabia. To dlatego przytłaczającą większość zawodów niebezpiecznych dla zdrowia i życia wykonują mężczyźni, tak samo z zawodami wiążącymi się ze szczególnie wysoką odpowiedzialnością. Mężczyźni również znacznie częściej biorą nadgodziny, a rzadziej urlopy. Dlaczego to robią? Bo chcą w ten sposób zwiększyć swoje szanse na znalezienie seksownej partnerki. Co więcej badania pokazują, że po ślubie, a zwłaszcza po narodzinach dziecka ambicja mężczyzny, żeby dużo zarabiać rośnie jeszcze bardziej, bo nadal funkcjonuje tradycyjne myślenie, że mężczyzna powinien utrzymywać rodzinę. Nie mam nic przeciwko temu, żeby kobieta zarabiała tyle co ja. Tylko niech się wykaże równą ambicją, wysiłkiem i niech będzie równie skuteczna. Co do pozostałych kwestii - historycznie rzeczywiście było przekonanie, że kobiety są tylko od garów i dzieciaków, dzisiaj tego już nie ma. Możecie się uczyć, możecie pracować i to w takim zawodzie, w jakim chcecie. Dobra, kobieta-elektryk będzie budziła zdziwienie, ale kto tobie zabrania nią zostać? Nikt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2012 o 11:35

X xBells
0 / 4

Tak.. Faceci to mogą obrażać kobiety i jest super świetnie wszystko , a jak np. jakaś piosenkarka napiszę o facetach obraźliwą piosenkę to jest wielkie halo ! I takie są równe prawa wiecie ! -.-

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar szymoner
+1 / 5

Jakoś o np. "Facet to świnia" afery nie było, za to wyobraź sobie jakbym nagrywał film i umieścił w nim piosenke pt. "Baby to szmaty"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qkis
+1 / 3

i znów ku..rwa joemonster ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pepe1103
+2 / 6

No to magia z ta praca i tymi placami - chyba to mowia te kobiety ktore nic w zyciu nie osiagnely - przejrzyjcie troche statystyk, co jak co ale kobieta jak chce to znajdzie prace lepiej platna i szybciej (jak sie patrzy na rozmowy kwalifikacyjne). Do tego prosze zauwazyc ilu facetach pracuje w urzedach? nie musze juz mowic o branzy technicznej gdzie kobiety sa coraz bardziej porzadane ( tylko te ktore maja zdolnosci a nie te ktore skonczyly politechnike i mysla ze sa inzynierami) z umyslem scislym trzeba sie urodzic, tak samo jak z podejsciem do dzieci (odnosnik do przedkszolanek - mezczyzni sa mniej cierpliwi, ale sa wyjatki) to taka analogia do tych prac scislych - wiecej mezczyzn ma podejscie techniczne. i tak to wyglada... dlatego nie ma co winic drugiej plci, tylko samemuy zadbac o to by odkryc swoje walory - na pewno NIE BEDZIE zadnej DYSKRYMINACJI. kazda kobieta gorzej traktowana jest sobie winna - nie odkrywacie swoich atutow (nie mowie o wygladzie) chcecie byc kokietowane i tak sie to konczy. To samo tyczy sie mezczyz... takze ja nie widze zadnego problemu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fishy279
+2 / 4

Pepe1103 - a nie myślisz o tym, że chcieć to czasem za mało? Ja jestem osobą, która ma potwierdzone testami takie same zdolności matematyczne jak i językowe, ale ze względu na panujące stereotypy łatwiej mi było osiągnąć sukces w dziedzinach humanistycznych. Czysty efekt Pigmaliona - spełnienie pozytywnego oczekiwania bo takie wytworzyliśmy. Uważa się, że mężczyźni są lepsi w kwestiach technicznych i matematycznych i poświęca się więcej czasu na takie zagadnienia i dzięki temu faktycznie osiągają większe sukcesy. Natomiast w moim przypadku chwalono mnie za osiągnięcia językowe i właśnie takie rozwinęłam bo 'dziewczynki to humanistki'. Dziś jestem na politechnice, ale żałuję straconych lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iskierka
+1 / 3

@Fishy Ja na etapie gimnazjum miałam 6stki z matematyki i fizyki i 4ki z polskiego i historii i poszłam do klasy humanistycznej, bo czułam, że siedząc cały dzień nad zadaniami "czuję się jak chłopak". No kidding.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 54d1
+1 / 1

@Fishy279, masz sporo racji - próbując się sprawdzić w "męskich" zawodach będzie cię niestety czekało udowadnianie, że nie jesteś gorsza. Przekonania i mentalność się zmienią wraz z kolejnymi dziewczynami kończącymi politechniki - ludzie muszą się przyzwyczaić, a to zawsze trwa. Moim zdaniem jeżeli tylko dobrze będziesz rozgrywać rozmowy kwalifikacyjne w przyszłości, to wcale nie musisz zarabiać mniej od swoich kolegów. Wszystko w twoich rękach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fishy279
0 / 0

54d1 - mam zerową siłę przebicia i zdolności interpersonalne. Jestem w dupie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lansujmysie
-1 / 9

po przeczytaniu kilku komentarzy, śmiało mogę stwierdzić, że większość z was nie ma pojęcia czym jest równouprawnienie. po raz enty: równouprawnienie ma dać kobietom możliwość podjęcia danych zawodów, typu ta oklepana kopalnia. nie chodzi o to, by nagle wszystkie kobietki ważące po 50 kilo zabrały się za ciężką pracę fizyczną. chodzi o to, by miały możliwość, jeśli tylko chcą. oraz o to, by kobieta z takim samym wykształceniem co facet, mogła pracować na takim samym stanowisku i zarabiać takie same pieniądze. tylo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fishy279
-2 / 2

tombak90 - tylko mężczyźni już 'mogą'. Zarabiają więcej, mają więcej władzy i mogą podjąć taką pracę jaką sobie wymarzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 54d1
+1 / 1

@Fishy279, zarabiają więcej, ale czy tylko dlatego, że są facetami? Dlaczego nikt się nie zastanawia nad innymi potencjalnymi przyczynami? Tylko od razu niepodważalny dogmat dyskryminacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fishy279
0 / 0

Hm, dyskryminacja istnieje biorąc pod uwagę kwalifikacje i stanowisko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pepe1103
+1 / 1

No przepraszam bardzo - uprawnienie uprawnieniem, ale chyba nie chciałabyś płacić tyle samo komuś kto załaduje 10 worków węgla w czasie w którym ktoś inny zrobi to 2x szybciej za te samie pieniadze? mowie wyraznie - sa rzeczy do ktorych 7/10 facetow jest lepszych, i sa takie w ktorych kobiet jest wiecej lepszych. Ci co sa w mniejszoisci(kobiety w pracach fizyczno-technncznych, ale rowniez faceci w pracach humanistyczno-edukacyjnych) maja trudniej. Ale nie tylko kobiet sie to tyczy.


Facet marzy o byciu nauczycielem, moze miec lepsze kwalifikacje ale i tak dyrektor woli kobiete - rownouprawnienie? owszem. TO samo jest w kopalni i nie wymyslajcie cudow.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lulkha
0 / 0

Czy autor sprawdził chodź połowę tych sytuacji jakie przestawia?? Był świadkiem?? Czy tylko mu się "mniej więcej " wydaje że tak jest??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kabexxx
0 / 0

Kobiety pracują w wielu zawodach, które wymagają dużo ciężkiej pracy np. składanie złączek. Nie widziałem nigdy mężczyzny składającego złączek na hali, która pomimo klimatyzacji i ogrzewania ma temp. bliską do tej na dworze (czaem bliska 0st. czasem ok. 30st. przez 8 godzin)
PS. Gdyby kobiety poszły do kopalni, to i tak zarabiałyby mniej, niż mężczyźni. Tak jak na jakimkolwiek innym stanowisku.
A zdecydowana większość kobiet nie pracuje wcale w biurze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem