Ten "człowiek" kupił Monsanto, globalnego truciciela, i propaguje redukcję liczebności ludzi na planecie za pomocą, jak to nazwał, "szczepień". Mówi o tym wprost, spotyka się z młodzieżą i propaguje globalizm. To bandyta, potwór.
Widzę kolejny demot przedstawiający Gatesa jako wielki autorytet. A intrygujące jest to że koleś wydaje miliardy na szczepionki (właściwie "szczepionki") a później na wykładach chwali się że dzięki tym szczepionkom liczba ludzi na Świecie spadnie o 10-15%. Zaczynam wątpić w to że którykolwiek miliarder jest normalny. Chyba wszystkim miliarderom tak poważnie odbija od dużego nadmiaru kasy bo nie cieszy ich już kupowanie rzeczy materialnych to mają jakieś chore dążenia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 kwietnia 2012 o 19:35
Jak to mawiał kiedyś Abraham Lincoln (cytat znalazłem w gdzieś w internecie): "Nie wierzcie cytatom sławnych ludzi znalezionym gdzieś w internecie; często są wyssane z palca i doczepia się do nich imię kogoś sławnego, aby ludzie w nie uwierzyli"
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 kwietnia 2012 o 22:07
a ja bym powiedział, że nie lenistwo a inteligencja i dociekliwość są motorem do działania.
Miałem sąsiadkę, staruszka - jak ktoś jej za skórę zalazł to nie unosiła się, tylko spokojnie życzyła :"żeby Ci się robić nie chciało..."
a Windows dziala jak dziala - wszystko na skroty
Porozmawiamy za 20 lat - jak zrobisz lepszy.
albo byłoby "Pier**le nie robię" :D
No to teraz wszyscy składamy CV do Microsoftu
Tak, teraz wszyscy wiemy, kto stworzył Windowsa i dlaczego jest jaki jest. Btw, dla Windowsa8 wybrano chyba tych najbardziej leniwych programistów.
chyba raczej sposob na to zeby w ogole dalej nic nie robic
Ten "człowiek" kupił Monsanto, globalnego truciciela, i propaguje redukcję liczebności ludzi na planecie za pomocą, jak to nazwał, "szczepień". Mówi o tym wprost, spotyka się z młodzieżą i propaguje globalizm. To bandyta, potwór.
Bo Greenwar tak mówi?
Gorzej zmotywować takiego do pracy.
A później taki leniwy programuje.
Tutaj błąd, tam błąd... A dobra tam później się załata
Gdyby zlecił do komuś naprawdę leniwemu, to ten ktoś nie będzie tego robił, tylko zleci to komuś innemu.
10-ciu indianom(z indii), i zgarnie sporą sumkę za zarządzanie nimi.
Taka prawda. Lenistwo jest motorem napędowym postępu.
Ja bym mu pomógł ale mi się nie chce ;/
Bill chyba nie wziął pod uwagę tego, że robiąc coś nawet najprostszym sposobem można zrobić to na odp****l.
Wiecie co Wam powiem ?
"Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz."
Naprawdę leniwy człowiek nigdy nie rozwiąże trudnego zadania, bo nie będzie mu się chciało.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2012 o 20:33
Z lenistwa powstało wiele rzeczy, jak np. pralka, więc może to zaleta, a nie wada.
Widzę kolejny demot przedstawiający Gatesa jako wielki autorytet. A intrygujące jest to że koleś wydaje miliardy na szczepionki (właściwie "szczepionki") a później na wykładach chwali się że dzięki tym szczepionkom liczba ludzi na Świecie spadnie o 10-15%. Zaczynam wątpić w to że którykolwiek miliarder jest normalny. Chyba wszystkim miliarderom tak poważnie odbija od dużego nadmiaru kasy bo nie cieszy ich już kupowanie rzeczy materialnych to mają jakieś chore dążenia.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2012 o 19:35
Dlaczego tak niewielu jest ludzi którzy to rozumieją?
Wszędzie słyszę tylko jakim to on jest dobroczyńcą i filantropem, już mam tego dość...
Jak to mawiał kiedyś Abraham Lincoln (cytat znalazłem w gdzieś w internecie): "Nie wierzcie cytatom sławnych ludzi znalezionym gdzieś w internecie; często są wyssane z palca i doczepia się do nich imię kogoś sławnego, aby ludzie w nie uwierzyli"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2012 o 22:07
a ja bym powiedział, że nie lenistwo a inteligencja i dociekliwość są motorem do działania.
Miałem sąsiadkę, staruszka - jak ktoś jej za skórę zalazł to nie unosiła się, tylko spokojnie życzyła :"żeby Ci się robić nie chciało..."
www.veraco.pl
albo po prostu by tego nie zrobił...
Zatrudniam się u niego i będę dostawał najtrudniejsze zadania. Najtrudniejsze mam nadzieję = najwyżej wypłacane.
Najprostszy sposób nie zawsze znaczy najlepszy ;)