Kotek, przygotowanie do miziania - poziom najwyższy. To właśnie jest relaks dla niego i dla mnie. Przy mruczeniu mojego kota najlepiej się odprężam i odpoczywam.
Nie, nie pamiętam. Od kilku lat czuję się jak w "dniu świra". Np. dzisiejszy dzień planowałem przeznaczyć na wypoczynek... kładę się na trampolinie, jedynym nie za***nym przez psy miejscu... cisza, spokój, słoneczna pogoda... i po kilku minutach szczekające koło mnie jakieś małe dziadostwo wybiło mi z głowy relaks.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 kwietnia 2012 o 21:56
pamiętam XD ale demot na plusa
Już sobie "ostrzy" pazurki...
Obiło mi się gdzieś o uszy :)
zawsze po szkole wiem i doświadczam relaksu :)
Na bezrobociu sobie przypomnicie :P
Maturzyści sobie teraz przypominają ;p
od kiedy mieszkam z tesciem pamiętam jak przez mgłę
Już nie - matura.
Relax Radecznica-klub piłkarski z mojej wsi, o to chodziło?
Jasne, że pamiętam... właśnie tak nazywa się to, co teraz robię :D
nie... :( ale próbuję sobie przypomnieć :]
Czy jest to rodzaj bakłażana?
Kotek, przygotowanie do miziania - poziom najwyższy. To właśnie jest relaks dla niego i dla mnie. Przy mruczeniu mojego kota najlepiej się odprężam i odpoczywam.
Wszyscy tacy zapracowani, a na demoty macie czas :) A meczu nikt nie ogląda?
Wychylając kolejnego bronxa przed jutrzejszym egzaminem stwierdzam, że chyba tak...xD
Heh, gumofilce z PRL-u.
Nie robie nic innego na studiach.
Timiś xM
ja osobiście nie pamiętam, co to praca :)
Nie, nie pamiętam. Od kilku lat czuję się jak w "dniu świra". Np. dzisiejszy dzień planowałem przeznaczyć na wypoczynek... kładę się na trampolinie, jedynym nie za***nym przez psy miejscu... cisza, spokój, słoneczna pogoda... i po kilku minutach szczekające koło mnie jakieś małe dziadostwo wybiło mi z głowy relaks.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2012 o 21:56