Jakbym miał to dostać na maturze, napisałbym, że nie czytałem tego zagranicznego gówna (nie cierpię Harry'ego Pottera, Władcy Pierścieni i innych tego typu)
Pangia - tacy ignoranci jak ty zawsze mnie bawią. Żyją w swoim małym światku, nie mając pojęcia o większości rzeczy, ale to nie przeszkadza im wcale żeby krytykować i obrażać gusta innych :)
@Ciel - nie lubię takich klimatów, w 6. klasie podstawówki mieliśmy "Hobbita", kompletnie to mi się nie podobało i od tamtej pory nie przeczytałem żadnej książki fantasy/science-fiction czy jaki to tam gatunek jest.
@Piotk - ja nic o gustach nie mówiłem, jak komuś się podoba, to OK, nic mi do tego, mi się nie podoba, DLA MNIE to gówno i tyle. Ale co ja będę z pisowcem gadał (to pisowcy mają tendencję do wciskania ludziom, że powiedzieli coś, czego nie powiedzieli - jakaś dziwna nadinterpretacja świata u nich występuje)
Co za idiota. Słowo "przeczytałem" nie podpowiedziało ci czegoś? A co do pisowców to jeśli nie oglądasz telewizji (jak ja), to nie ma sensu wyjaśniać - dzięki nieświadomości, jakim bagnem jest ten plac zabaw Prezesa zrobiłem się nieco spokojniejszy
Ja nie pisałem, więc nie widziałem, ale, o ile mi wiadomo, w szkole średniej nie zawsze przerabiają wszystkie potrzebne lektury, wiele razy te lektury przerabiali wcześniej albo wcale. Nie wiem czyja to wina, nie wnikam.
To zależy czy zdajesz rozszerzoną, czy podstawowa maturę pisemna, ale faktycznie nawet na podstawowej pewnych nie uświadczysz, a do prezentacji ustej mozesz każdą książkę wybrać.
Przecież w samej książce jest mowa o "Wielkim Bracie" wiec to oczywiste, ale ksiązka ma "nieco" inne przesłanie. Widać można "czytać" i czytać książkę.
"Konopielka" jest śmieszna, parę innych też. Nie rozumiem tylko czemu tu jest "Władca Pierścieni" i "Sztuka Wojny"? Czyżby były takie lektury w 3 klasie? O to że są dwa "Potopy" nie będę się czepiał, robią to za mnie inni userzy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 kwietnia 2012 o 17:35
Takie lektury, jak: "Latarnik", "Krzyżacy" oraz "Pies, który jeździł koleją" to z pewnością nie jest program liceum :).
No i od razu widać, że nie czytało się "Nad Niemnem" :P.
I dramatów, takich jak "Makbet" czy "Cierpienia młodego Wertera" ;).
Po pierwsze: Było czytać lektury, a nie teraz szukać streszczeń na demotach.
Po drugie: większość osób, które krytykuje ma mniejszą wiedzę niż autor tych streszczeń. ,,Cierpienia młodego Wertera" dramatem. No, tego jeszcze nie grali.
Po trzecie: zasada jest taka, że najpierw uczymy się poprawnie pisać, a dopiero potem wykorzystujemy to w praktyce. Wielokrotne powtarzanie znaków interpunkcyjnych przejdzie tylko na gg. Wielkie litery oraz przecinki nie gryzą.
Po czwarte: maturzystę obowiązują WSZYSTKIE lektury, jakie przeczytał (czysto hipotetycznie) w czasie nauki. Również Mały Książę. Jeżeli zapoznajecie się z lekturami na zasadzie: ,,obejrzeć okładkę i zapomnieć", to więcej pożytku przyniesie Wam granie w WoWa.
Aż serce rośnie, kiedy widzę jak wyedukowana jest dzisiejsza młodzież :>
W każdej jest jakaś tam część prawdy, ale w ogóle nie rozumiem 'streszczenia' "Ludzi bezdomnych". Nazwisko się zgadza, imię drugiego bohatera również, ale reszty nie pojmuję. Już nie wspominając o tym, że kilka z tych książek w ogóle nie jest wymaganych do matury...
Taaak bardzo dziękuję. Z pewnością się przyda. Jednakże nudzi mnie ciągłe oglądanie tych samych obrazków. Wejdę na kwejka, później na demoty i ooo ! to samo ! jak to ma tak wyglądać to po co 2 różne stronki ?
Czepiacie się wszyscy, bo jesteście przecież tacy idealni, zajebiści i wyedukowani. A ja się nie czepiam, pośmiałam się trochę, a maturę mam już za sobą. Chcecie się uczyć, to zapie****ać do książek, a nie siedzieć na demotach. Dobre jest, poluzujcie poślady.
Po części zgodzę się z teea, ale jeśli chodzi o autora tych żałosnych streszczeń, to naprawdę mi przykro, że po świecie wałęsają się tacy kretyni. Dawno nie widziałam czegoś tak dennego. Zastanawiałam się, czy osoba, która spłodziła te idiotyczne komentarzyki do naprawdę świetnych książek, jak "Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa, czy "Zbrodnia i kara" Dostojewskiego, w ogóle którąkolwiek przeczytała. Około dwudziestego streszczenia przestałam się zastanawiać. Jestem pewna, że nie.
Ja czytałem "Rok 1984", całą Trylogię, "Sztukę wojny" i , a jestem w drugiej gimnazjum. Czemu czytałem? Bo żadnej z tych książek nie ma w podstawie programowej (jeśli, jest to się pomyliłem), bo były ciekawe. I powiem szczerze, że wolałbym mieć w szkole "Sztukę wojny" niż jakiegoś nudnego "Psa, który jeździł koleją".
W dodatku wiem teraz jak się wygrywa wojny w stylu starożytnych Chin.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 kwietnia 2012 o 17:55
To Sienkiewicz napisał dwa "Potopy"? No i wreszcie wyszedł na jaw prawdziwy tytuł dzieła Homera, a ta cała "Iliada" to niezła ściema.
"Władca pierścieni" jest na liście ?
Jakbym miał to dostać na maturze, napisałbym, że nie czytałem tego zagranicznego gówna (nie cierpię Harry'ego Pottera, Władcy Pierścieni i innych tego typu)
skoro nie czytałeś, to skąd wiesz, że gówno?
Pangia - tacy ignoranci jak ty zawsze mnie bawią. Żyją w swoim małym światku, nie mając pojęcia o większości rzeczy, ale to nie przeszkadza im wcale żeby krytykować i obrażać gusta innych :)
@Ciel - nie lubię takich klimatów, w 6. klasie podstawówki mieliśmy "Hobbita", kompletnie to mi się nie podobało i od tamtej pory nie przeczytałem żadnej książki fantasy/science-fiction czy jaki to tam gatunek jest.
@Piotk - ja nic o gustach nie mówiłem, jak komuś się podoba, to OK, nic mi do tego, mi się nie podoba, DLA MNIE to gówno i tyle. Ale co ja będę z pisowcem gadał (to pisowcy mają tendencję do wciskania ludziom, że powiedzieli coś, czego nie powiedzieli - jakaś dziwna nadinterpretacja świata u nich występuje)
Co za idiota. Słowo "przeczytałem" nie podpowiedziało ci czegoś? A co do pisowców to jeśli nie oglądasz telewizji (jak ja), to nie ma sensu wyjaśniać - dzięki nieświadomości, jakim bagnem jest ten plac zabaw Prezesa zrobiłem się nieco spokojniejszy
Taaak, dalej mi wciskaj kit, może zostaniesz szklarzem
Bardzo kreatywnie -.- http://kwejk.pl/obrazek/1113940
Dwa razy potop Oo?
"Kto czytał, ten trąba" - to nie z "Tanga" Mrożka, tylko z "Ferdydurke" Gombrowicza!!!
Lol, tak to wszystko spłycono, że nawet żart z tego marny wyszedł.
Wait, "Nineteen Eighty-Four" i "Fight Club" to lektury? oO
Czemu połowę tych książek "potrzebnych maturzystom" przerabiałam w podstawówce i 1 gimnazjum? -.-
Bo nie wiesz, że maturzyści potrzebują znajomości "najważniejszych lektur", nie "najważniejszych lektur ze szkoły średniej".
a widziałeś żeby kiedyś na maturze była lektura nie ze szkoły średniej?...
Ja nie pisałem, więc nie widziałem, ale, o ile mi wiadomo, w szkole średniej nie zawsze przerabiają wszystkie potrzebne lektury, wiele razy te lektury przerabiali wcześniej albo wcale. Nie wiem czyja to wina, nie wnikam.
Dzięki. Jak byś dał radę jeszcze pomóc w ustnej(napisać pracę) byłbym wdzięczny:D
Rozumiem ze to ironia bo po takich streszczeniach na własnym miejscu bałabym sie prosić o pomoc, chyba że chcesz smiechem powalić komisję:P
Hahahah pies ktory jezdzil koleja na maturze bedzie :D
Ciekawe w jakiej szkole wymagają przeczytania Sztuki Wojny , trylogii Tolkiena , Roku 1984 Orwella , książek Lema czy powieści o Dywizjonie 303 .
Dywizjon 303 przerabialiśmy w gimnazjum ;p
Do rzyci z takimi streszczeniami...
Te streszczenia książek kiedyś wymyślali użytkownicy Sadistic.pl, dałbym linka ale szukać mi się nie chce.
Polowa z tego wogole nie obowiazuje maturzyste -.-
To zależy czy zdajesz rozszerzoną, czy podstawowa maturę pisemna, ale faktycznie nawet na podstawowej pewnych nie uświadczysz, a do prezentacji ustej mozesz każdą książkę wybrać.
zamiast perturbacjach, jakoś najpierw przeczytałam masturbacjach :D
W pustyni i w puszczy - " na końcu słoń."
Rok 1984 Orwella mnie rozwalił ;) ale rzeczywiście w skrócie tak to wygląda :D
Przecież w samej książce jest mowa o "Wielkim Bracie" wiec to oczywiste, ale ksiązka ma "nieco" inne przesłanie. Widać można "czytać" i czytać książkę.
nie wiem jak u was ale u mnie w liceum moze z polowe tych lektur bylo omawiana i taka jest podstawa programowa , tak czy inaczej dzieki
dzięki za podziemny krąg. oglądałem film, nie chce mi się czytać książki
i tak dodałem do zakładek z nadzieją że kiedyś przeczytam :DD
maturzystom nawet tego nie będzie się chciało czytać ;)
prawda prawdą :D , na maturze połowy nie będzie na pewno :D
"Troja" to był film na motywach "Iliady" Homera
"Konopielka" jest śmieszna, parę innych też. Nie rozumiem tylko czemu tu jest "Władca Pierścieni" i "Sztuka Wojny"? Czyżby były takie lektury w 3 klasie? O to że są dwa "Potopy" nie będę się czepiał, robią to za mnie inni userzy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 kwietnia 2012 o 17:35
Widać że sam autor nie czytał większości tych książek...
demot:czytajcie:jak chcecie streszczenia do dupy
Krótko: rażące błędy. Neron nie porywa Ligii. I, jak już było mówione - "Troja" :P
Tak wogóle chciałabym wiedzieć do jakiej szkoły chodzi pomysłodawca demotu skoro te wszystkie pozycje książkowe były jego lekturami szkolnymi :P
miałam przeczytać streszczenia lektur przed maturą. już to widzę- nawet tego nie chce mi się czytać...
Pies jezdzacy koleja to historia z mojego dziecinstwa
Takie lektury, jak: "Latarnik", "Krzyżacy" oraz "Pies, który jeździł koleją" to z pewnością nie jest program liceum :).
No i od razu widać, że nie czytało się "Nad Niemnem" :P.
I dramatów, takich jak "Makbet" czy "Cierpienia młodego Wertera" ;).
Właśnie, jak mogło zabraknąć Nad Niemnem? Kilkaset stron możnaby zamknąć w "Przyroda. Przyroda. Przyroda. Mogiły." ;)
Nie ma to jak opisywać 10 stron jeden liść na drzewie :D
ze 3 czy 4 śmieszne, ale większość, szczególnie z nadużyciem słowa "rozpierducha" płytkie
Po pierwsze: Było czytać lektury, a nie teraz szukać streszczeń na demotach.
Po drugie: większość osób, które krytykuje ma mniejszą wiedzę niż autor tych streszczeń. ,,Cierpienia młodego Wertera" dramatem. No, tego jeszcze nie grali.
Po trzecie: zasada jest taka, że najpierw uczymy się poprawnie pisać, a dopiero potem wykorzystujemy to w praktyce. Wielokrotne powtarzanie znaków interpunkcyjnych przejdzie tylko na gg. Wielkie litery oraz przecinki nie gryzą.
Po czwarte: maturzystę obowiązują WSZYSTKIE lektury, jakie przeczytał (czysto hipotetycznie) w czasie nauki. Również Mały Książę. Jeżeli zapoznajecie się z lekturami na zasadzie: ,,obejrzeć okładkę i zapomnieć", to więcej pożytku przyniesie Wam granie w WoWa.
Aż serce rośnie, kiedy widzę jak wyedukowana jest dzisiejsza młodzież :>
Mi akurat do prezentacji ustnej w zeszłym roku był potrzebny "Mały Książę", więc żadne odkrycie.
W każdej jest jakaś tam część prawdy, ale w ogóle nie rozumiem 'streszczenia' "Ludzi bezdomnych". Nazwisko się zgadza, imię drugiego bohatera również, ale reszty nie pojmuję. Już nie wspominając o tym, że kilka z tych książek w ogóle nie jest wymaganych do matury...
Może coś o Białoszewskim powiecie? Do szkoły matoły
Taaak bardzo dziękuję. Z pewnością się przyda. Jednakże nudzi mnie ciągłe oglądanie tych samych obrazków. Wejdę na kwejka, później na demoty i ooo ! to samo ! jak to ma tak wyglądać to po co 2 różne stronki ?
Czepiacie się wszyscy, bo jesteście przecież tacy idealni, zajebiści i wyedukowani. A ja się nie czepiam, pośmiałam się trochę, a maturę mam już za sobą. Chcecie się uczyć, to zapie****ać do książek, a nie siedzieć na demotach. Dobre jest, poluzujcie poślady.
Spoko, z tym, że historia o "kolesiu porywającym dupeczkę do Troi" to nie "Troja", a "Iliada" co w sumie znaczy Troja, ale jednak tytuły się różnią.
Po części zgodzę się z teea, ale jeśli chodzi o autora tych żałosnych streszczeń, to naprawdę mi przykro, że po świecie wałęsają się tacy kretyni. Dawno nie widziałam czegoś tak dennego. Zastanawiałam się, czy osoba, która spłodziła te idiotyczne komentarzyki do naprawdę świetnych książek, jak "Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa, czy "Zbrodnia i kara" Dostojewskiego, w ogóle którąkolwiek przeczytała. Około dwudziestego streszczenia przestałam się zastanawiać. Jestem pewna, że nie.
Ja bym dodał ze Kmicic to protoplasta Rambo;) ginie ale ucieka;)
Jestem w gimnazjum, ale chyba sobie przeczytam 'Mistrza i Małgorzatę':P
Słabe. Są tutaj lektury naprawdę fajne, a zostały przedstawione w mało zabawny, wręcz żenujący sposób.
Ja czytałem "Rok 1984", całą Trylogię, "Sztukę wojny" i , a jestem w drugiej gimnazjum. Czemu czytałem? Bo żadnej z tych książek nie ma w podstawie programowej (jeśli, jest to się pomyliłem), bo były ciekawe. I powiem szczerze, że wolałbym mieć w szkole "Sztukę wojny" niż jakiegoś nudnego "Psa, który jeździł koleją".
W dodatku wiem teraz jak się wygrywa wojny w stylu starożytnych Chin.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2012 o 17:55
streszczenia nie pasują a i tak nie ma najważniejszych lektur i po co książki z gimnazjum??
po prostu większości nie ma w ogóle w podstawie programowej ...
Kurczę, trzeba było napisać, że zawiera spojlery! Jak już wiem, że giną to nie chce się czytać...
i na ch*j sie czepiacie, facet napisał bo mu sie pewnie nudziło ale przynajmniej można się z czegoś pośmiać.xd
Nie ma tu nawet połowy lektur, które są na maturze...
Większość i tak nieprzydatna. Amen.