Na pewno nie spanie... :/ edit : w dosłownym sensie, bo wiadome że matce łatwiej jest zasnąć z dzieckiem przy sobie, niż w drugim pokoju, ale znowu będzie się budzić po najmniejszym jego ruchu, co po 2 tygodniach daje się we znaki :/
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 kwietnia 2012 o 18:42
Jeśli to nie był dowcip - proces faktycznego wychowania dziecka zaczyna się od momentu, kiedy rozumie już pewne pojęcia, do pewnego wieku nie stosuje się kar, nie stawia do kąta ani nie odmawia nagrody (w tym wypadku jedynego pożywienia...), tylko stara się mu zapewnić opiekę, poczucie bezpieczeństwa i bliskości.
u mnie by sie raczej nie sprawdzilo.
nie chodzi o dziecko ani stabilnosc czy nie stabilnosc, poprostu ja niesamowice sie krece w luzku i moglabym niechcacy zrobic krzywde maluszkowi
Na pewno nie spanie... :/ edit : w dosłownym sensie, bo wiadome że matce łatwiej jest zasnąć z dzieckiem przy sobie, niż w drugim pokoju, ale znowu będzie się budzić po najmniejszym jego ruchu, co po 2 tygodniach daje się we znaki :/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2012 o 18:42
,mały detal' to pleonazm, autorze.
Powinno być "parą " bo mężczyźni też opiekują się pociechami :)
Ale piersią ich nie karmią... XD
jak juz to "parOM";)
znowu dedykacja dla jakiejs kobitki. Ty tak na serio?
fajna musi być ta Ela ;)
Oczywiście, że fajna :)
gdzie można to kupić?:D
Ja też chce wiedzieć...
byle to " cudo " nie było śliskie jak kocyk który trzymała Katarzyna W
Gorzej jak we śnie się przekręci na drugi bok i przy okazji walnie dziecko
a widział ktoś kiedyś duży detal?
Szczególnie, gdy dziecko ryknie wprost do ucha.
Aha.
Legolas, szanowny autorze - widziałes kiedyś slownik języka polskiego? Bo takie coś istnieje i wyjasnia różnicę między słowami "źródło" i "dedykacja".
źródło powinno zawierać inne imię... powinno brzmieć np. "dla Kasi"
Nie wyobrażam sobie tego dla mojego synka, który przez sen robi trzy okrążenia po łóżeczku - przy takim wynalazku wypchnąłby nas po 20 minutach :D
a czy ten 'detal' aby taki stabilny? nie fajnie by było gdyby jakimś cudem sie oderwał i spadł razem z dzieckiem
Oczywiście, że fajnie- mieszkanie i sława zapewnione!
Świetny pomysł, żeby uczyć dzieciaka od najmłodszego, że wszystko ma na zawołanie w 5 sekund.
Jeśli to nie był dowcip - proces faktycznego wychowania dziecka zaczyna się od momentu, kiedy rozumie już pewne pojęcia, do pewnego wieku nie stosuje się kar, nie stawia do kąta ani nie odmawia nagrody (w tym wypadku jedynego pożywienia...), tylko stara się mu zapewnić opiekę, poczucie bezpieczeństwa i bliskości.
nie mówi sie mały detal !!!!!!!
mysz KOCHAM CIĘ!!!
fajny pomysł ale czy to się nadaje na główną?
u mnie by sie raczej nie sprawdzilo.
nie chodzi o dziecko ani stabilnosc czy nie stabilnosc, poprostu ja niesamowice sie krece w luzku i moglabym niechcacy zrobic krzywde maluszkowi